Jebłem śmiechem.
Stoi na palecie szafka, przednie drzwi szklane- szkło pająk, na środku dziura.
Kierownik mag przychodzi i mówi (zapiąć pasy) "może ktoś taką zamówił" xD Dzwonie do firmy, bo to była firma meblarska. Jeżeli sama szyba, to wezmą, bo już dużo czasu na to zeszło, nie mają więcej. Pojechałem, odpakowali i jednak po obejrzeniu stwierdzili uszkodzenia i wracałem z tym. Nie była to sama szyba.
Także ten.
Zasada jest prosta- wyjechać z protokołem uszkodzenia z magazynu i mogą mnie w pompkę pocałować.
Z innych ciekawostek-paczkę dopiero po opłaceniu/podpisaniu odbioru można otworzyć. Sprawdzanie to też mit. Jak się trafił taki jeden Gin co sprawdzał to luz, normalnie jest 2 tyg na zgłoszenie problemu.