Ta koncowka to największy dramat tego filmu.
Zaliczylem, jako fan jedynki, samolotów i tego typu filmików. To nie było efektu wow.
Wiadomo, ze technika poszła, F-18 to generacja dalej od 14 i tym samym sceny w powietrzu zyskały. 3 popisy podczas treningu ciut za mało. Liczyłem na więcej. Ujdzie.
Nawiazanie do jedynki mega spoko.
Dalbym 8, ale imo bliżej do 7 właśnie przez końcówkę:
Zabrakło mi tutaj spójności która miała jedynka. Ewidentnie zabrakło z 30/40 min żeby podciągnąć kilka wątków. Ale wtedy byłby za długi. Wiec finalnie 7/10
Soundtrack tez leży.
Lady Gaga ok, ale Berlina nie pobije.
Opening wrzucili z jedynki. Brakowało w powietrzu utworów pokroju „Danger Zone” czy „Mighty Wings”. Pominę „ Playing With the Boy”