Dla kogoś kto nie ma konsoli Sony, a chce kupić to wybór jest oczywisty - PS 4 Pro i nieważne jaki ma TV.
Mam PS4 i zakup Pro jest dla mnie trochę bez sensu i zdecydowanie zbyt kosztowny. PS4 kupiłem 1,5 roku temu i nie mam zamiaru wydawać kolejną kasę aby kupować kolejnego PS4 z trochę lepszą grafiką. To już prędzej wziął bym Nintendo Switch - przynajmniej coś nowego.
Co do PC - nie martw się. Kartę graficzną wymieniłem niedawno. Wcześniejszą miałem prawie 5 lat (czyli kupiłem ją grubo przed premierą PS4) zaś procek być może wymienię w tym roku. Nie z powodu problemów z wydajnością w grach - bo tych aktualnie nie mam. Wszystkie aktualne gierki w jakie grałem działają w 1920x1200, b. wysokich ustawieniach i przynajmniej w 50-60 klatkach\s. Po prostu są nowe procki (interesuje mnie Ryzen), nowe płyty z nowymi technologiami (USB 3.1, DDR4,..). No i w końcu wypada wymienić stareńkiego AMD Phenom II X4 (nie pamiętam jak długo go mam) bo jednak gry stają się dla niego coraz bardziej "męczące" ;).
Rozpisałem się ale to dlatego, że trochę irytuje mnie to gadanie o ciągłej wymianie "bebechów" do PC. To legenda i jak widać wiecznie żywa.
Również nastawiam się na zakup PS6, a nawet 7... jak już będę posiadał PS5, której spodziewam się pod choinką w 2018 r. :D