Zero wczoraj wziąłem, zero i czwórkę ogrywałem na Gacku, a później na Wii, i teraz na Switchu. Pewnie włączę i mnie zassa (jedynka i czwórka już ograna). Nie pamiętam narzekań, ale w mojej opinii zero też jest dosyć oryginalne i różni się od trylogii, jeszcze bardziej, niż Veronica. Wiem, że to są szczegóły, bo w Veronice zmienili tylko kamerę na ruchomą, a w zero dali możliwość grania dwoma postaciami naraz, ale diabeł tkwi w szczegółach i czasem to wystarczy. Oj gdyby z innymi seriami działo się to co z RE, jak na przykład Silent Hill, to byłoby pięknie. Nie dość, że eksperemyntują to jeszcze remaki piękne dostarczają, bo która seria dostała 3 remaki? Do tego kozackie, bo strzelam, że trójka też będzie mega. I nową część też bym widział w tym stylu.