-
Postów
7 275 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez zdrowywariat
-
A nie mówiłem, że będzie Śmierć w Wenecji?
-
Ok, sprawdzę, bo coś dziwnie się właśnie sterowało xD. Gra wydaje się łatwiejsza od dwójki (walka), w dwójce nieraz się spociłem (w sumie dla najlepszej rangi, więc może dlatego). Chyba specjalnie trochę ułatwili, żeby dzieciaki mogły też pograć. Ale gra się przednio, jedna miejscówka jak w Residencie, i lekki backracking, czyli to co lubię :).
-
Za(pipi)iste. To, że będą patenty z dwójki to wiem, i dobrze. Byle miejscówki były lepsze, bez misji, więcej bossów, a będzie dobrze.
-
Mam i ja i dostałem w gratisie bryloczek z tym piesem duchem xD.
-
W tej grze emocje na twarzy Luigiego wyrażają więcej, niż 1000 słów, więc i po co miałby coś dodawać? Link niemowa też ma swój urok, mimo że w BOTW inne postaci zaczęły mówić.
-
W jedynce były cztery pory roku, grę rok przechodziłem dla lepszego klimatu
-
W końcu włączyłem pająka i muszę powiedzieć, że poruszanie się nim i walka to czysta poezja, mechanika daje radę, zobaczymy co dalej.
-
Zapowiada się najlepsza część, bo gameplay i wynalazki to ponoć stary dobry Luigi, za to ta część rządzi, jeśli chodzi o różnorodność miejscówek, bo zamiast zrobić 6 różnych rezydencji to zrobili hotel z kilkunastoma piętrami o innej tematyce. Oczywiście, że day1 i gdyby to była pierwsza część to byłoby dużo dziesiątek, bo trzecia część niby nic nie wnosi, niewiele, ale czy musiała? Ważne, że zrobili jeden hotel, z różnymi tematycznie piętrami, więc już tym gniecie dwójkę i pewnie edynkę (nie grałem). Do tego świetne zagadki i bossowie, no mnie mają
-
3 światy w Cuphead zrobione na A+, jak na razie to smok był najtrudniejszy, przez chooya myślałem, że grę odłożę (3 sekcja). Kościkról pokonany dopiero na A-, kto mówił, że jest przegięty z tym startover? To byłeś Ty be? Na kilkadziesiąt prób, ani razu w to nie trafiłem, z ręką na sercu, ani razu. Przecież to praktycznie niemożliwe, wystarczy podskoczyć w momencie wyświetlenia nr, którego nie chcemy i zrobić dash, trafimy w następny, albo drugi po nim. Ogólnie łatwo jest opanować trafianie w ten co chcemy i skakać po dodatkowych sercach i zielonych polach safe. Ta gra, oprócz świetnej grafiki i gameplayu ma też bardzo dobre OST, uwielbiam kawałek przy kasynie.
-
Takie cuda, jak ogłoszenie gry, gry, nie premiery, trzy miechy przed premierą, to tylko u czerwonych. Jak Retro wypali z dwoma tytułami na directcie w listopadzie to już grudniu będą w sklepach xD.
-
Grałem w demo Gracefula, takie se. Downwell mam, takie se. Ikaruge mam na liście do kupienia, ale poczekam na obniżkę. Jeszcze słyszałem o jakimś Isaacu, ale ponoć to chooyowa gra dla ludzi z porytym baniakiem.
-
Nie mam, sam bym chętnie zagrał w dobrego shootera, więc podpisuję się pod pytaniem? Może być w stylu retro (samolocik), albo coś chodzonego na dwa analogi :). Z tym, że zbyt prosta grafika (wektorowa, 8bit itp.) do mnie nie przemawia.
-
Jprd, ten od No Man's Sky przynajmniej się schował i wrócił z łatami, a Ci doyebali jeszcze na koniec do pieca xD. Choć kto wie, czy jeszcze czegoś nie wymyślą, obstawiam F76 Remastera na PS5.
-
Też przesuną xD. Może nawet z dwa razy. TLOU2 pewnie też, miesiąc przed premierą ogłoszą, że potrzebują jeszcze miecha :). No cóż poczekam, i jak ktoś wyżej wspomniał, zwykle do miecha po premierze wychodzą pierwsze duże patche, jeden zwykle day1, więc nie lepiej poczekać i dostać gotowy produkt bez bugów?
-
Zgodzę się, niby fajne, dodające realizmu, a w rzeczywistości męczące. Niech se w d wsadzą ten cały realizm, czy wszędzie na siłę wpychaną filmowość, kosztem gameplayu.
-
Przypomina mi ta gra słynną zagadkę Einstaina, którą można znaleźć w google, tylko że tam jest 5 osób, a tu 60. Łatwo nie jest, ale gra się super, niektóre szczegóły, po których dochodzimy kto jest kim, robią wrażenie. Dopiero 5 osób udało mi się odgadnąć, a już 2 patenty zrobiły na mnie mega wrażenie. Dawkuje sobie grę po trochę i pewnie zajmie mi z 20-30h, ale co tam świetnie się bawię. Genialna gra, a odnośnie efektu graficznego to widać, że to celowy zabieg, który utrudnia rozwikłanie zagadki, szkice twarzy na przykład itp., co zresztą ma też swoje uzasadnienie, bo akcja dzieje się ponad 2 wieki temu. To druga najlepsza gra (do tej pory jaką znam) po SV jednego człowieka. Szczerze polecam.
-
Mnie zawsze wku ten błyszczący ekskluzywny plastik, który rysuje się od samego patrzenia, jak w pierwszym modelu PS3, Wii itp., ale nie wiedziałem, że może być jeszcze ścierający się, na którym po krótkim czasie widać ślady użytkowania (joycony). Wygląda to na celowy zabieg, żeby używki gorzej schodziły. "Podobnymi", różnymi sposobami próbują nas przekonać do cyfr, jak patch prawie wielkości gry, więc jaki sens jest brać pudełko wtedy? Wszyscy kombinują na wszystkie sposoby, żeby kasa się zgadzała.
-
Zgadza się, z tym że ja daję szansę wielu grom, a że większość kończy w koszu, no cóż jestem wybredny. Kiedyś kupowałem wszystko co popadnie i z prawie 50 gier (pudełek) na PS3 może 20 skończyłem. Trzeba było od razu wymieniać na coś innego. Z indykami nie mam tego żalu, bo za cenę dużej gru kupię ich średnio 4 i zawsze z tej czwórki, choć jeden mi bardzo podejdzie.
-
Nie wiem co Wy macie z tą średnią na mecie? Ja tam sprawdzam, wiem że recenzenci naciągają oceny, a trolle z kolei zerują. Ale większość hitów, które ograłem ma adakwatną średnią do mojej, SMG, BOTW, TLOU, MP itd., jest kilka, z którymi się nie zgadzam, ze średnią molochów od Rockstara, ale zrzucam to na kwestę gustu. Pięknie gracze dojeżdżają gry z microkranzakcjami, czy też potrafią wybronić grę lub film (przy których recenzenci są bardziej krytyczni), takiego Jokera ostatnio na przykład. Jest to jakiś odnośnik, ale nie każdemu dycha przypadnie do gustu. Niektóre gry kupiłem z polecenia, niektóre ze średniej, a w niektórych sam trailer mnie przekonał. I różnie bywało.
-
Będzie mastapiece o pielęgniarce, but not for everyone, nad czym się to rozwodzić?
-
Męska pielęgniarka na bank zarobi, bo takie czegoś jeszcze nie było.
-
Jedyny minus tej gry to bossowie, powinno być ich trochę więcej i bardziej interesujący. Ja mam 45h i jeszcze, ani razu nie zagrałem z tarczą xD. Będzie trzeba wrócić.
-
A mógł ogarnąć małe studio i zrobić coś na wzór MGSa w 2D w stylu Mark of the Ninja. Czekam na takiego sztosa, z akcją na statku, w pociągu i innych ciekawych miejscówkach. W świetnym MOTN zabrakło tylko zróżnicowania w tłach. To nie, to zrobił nudnego kuriera z zakręconą fabułą. Nie wie, że do piaskownicy trzeba mieć ogromny team i wzorować się na BOTW? W grach jest najważniejszy gameplay, GAMEPLAY!
-
Chwilę tylko pograłem wczoraj, a już nie mogę się doczekać, kiedy wrócę z pracy, więc zapowiada się bardzo dobrze, bo tylko z najlepszymi grami towarzyszy mi to uczucie.