Przeszedłem na razie pierwszą i była dużo łatwiejsza od każdej z Returns. W Returns zrobiłem wszystko, oprócz czasówek, nie pomagałem sobie zakupami itp., skończyłem na Wii, gdzie było mniej serc. Tylko z jednym puzzlem skorzystałem z pomocy, w jednym levelu w Factory, kto przeszedł powinien wiedzieć, o który chodzi. Jestem w trzecim świecie i już wiem, że nie ma najmniejszych szans na TF > Returns, w TF jest za dużo powtórzeń, niektóre fajne pomysły nie zostały wykorzystane do „bólu”. Nawet wagonik łatwiejszy, bo masz dwa życia, oraz beczka, bo nie da się sterować na boki, przynajmniej w tym levelu, który do tej pory ograłem.
Tak. Z tą przydługą walką z bossami to mit, jest tak jak być powinno. Szczególnie, że w Returns też te walki nie były wcale takie krótkie, mam wrażenie, że bardzo zbliżone czasowo.