
Treść opublikowana przez zdrowywariat
-
Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Dużo gier przez to straciło, ktoś narzekał jeszcze na sterowanie w SMG i innych grach. No szkoda, mi to nie przeszkadzało, ale jestem w stanie zrozumieć speedrunerów. Dlatego niektóre z tych gier potrzebują drugiego życia na Switchu, żeby inni mogli je docenić.
-
Donkey Kong Country: Tropical Freeze
To nie tylko przesiadka na mniej klatek, ale i gorszą rozdzielczość oraz mniejszy ekran, a na dodatek gra jest starsza, więc nie dla graficznych onanistów. Aczkolwiek ta gra w ogóle się nie zestarzała przez styl jaki obrali twórcy, moim zdaniem dalej wygląda ślicznie :).
-
Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Nie jestem znawcą, na tyle lubię małpę, że mi to nie przeszkadza. Mogę natomiast potwierdzić, że DKCR jest już w Nintendo Selects za 20e :).
-
Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Jak Tobie przeszkadza już sterowanie w etapach pod jeden przycisk to zmień hobby. Akurat wagonik i beczka w Returns na Wii nie wymagały potrząsania wiilotem. Większego samozaorania nie widziałem. „I kto to w ogóle mówi”, bo? Tak, w TF są znakomite, a w DKC na SNESa i Returns na Wii są złe, heh. I powiedz mi czym się różnią, oprócz naciśnięcia przycisku w odpowiednim momencie? I dlaczego w TF są lepsze? I jeszcze jedno, nie wiem, czy wiesz, ale DKC na SNESa obrósł kultem. I mało kto, jeśli w ogóle ktoś, narzekał tam na wagonik, więc cytuję „takie są fakty”. edit: DKey jest uczciwą grą, tam nie ma fatalnych leveli, tylko łatwiejsze i trudniejsze, fajniejsze i mniej fajne. Dla mnie Returns za pierwszym podejściem było wyzwaniem, bo lamiłem, a drugie i każde następne było/jest czystą przyjemnością. Małpa rządzi się swoimi prawami fizyki, bo jest ciężka, co podbija doznania, gdy skoczymy komuś na łeb. A levele z wagonikiem nie są fatalne, to kłamstwo, są po prostu trudne, bo szybkie, bo dynamiczne, tak jak beczka. I dzięki nim, nosorożcowi i innym pomagierom DKey zawsze się wyróżniał.
-
"Zielony jak ta trawa" - Switch Ver.
- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Rzeczywiście w etapach z wagonikiem sterowanie przeszkadzało najbardziej, gdzie był tylko skok pod przyciskiem, taka to prawda. Nie cierpię kłamstwa, napisałbyś że jesteś noobem w gierkę i tyle. Poza tym wagonik jest z DKeyem od początku, na SNESie też były takie levele i też były trudne. Bez nich DKey nie byłby DKeyem, a beczka jest drugim wspaniałym urozmaiceniem gry, równie dobra co wagonik, chwała za nią Retro.- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Wzajemnie, i żeby było nam dane ogrywać jak najwięcej sztosów na miarę Returns ;).- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Przynajmniej gram bez papugi i nie wstydzę się wyników ;). Czyli daje se radę i mówię PRAWDĘ. Zamiast widzieć wagonik z każdej strony (TF) to wolę raz w nim siedzieć, a raz na nim (załadowanym) stać, raz wpaść w koło i jechać w środku tego koła turlającego się w dół, a raz wyskoczyć z wagonika, złapać się „spodu” ciuchci, by następnie wskoczyć na inny wagonik. I to jest design leveli, ciągle coś się dzieje, bez potrzeby zmieniania ujęcia.- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Chyba nie zrozumiałeś te 59 głosów. Już Ci pisałem zrób ankietę z FIFĄ i PESem (przypomnę, że dla Ciebie Fifka jest lepsza GAMEPLAYOWO ), czy z CODem i BFem, a statystyki będą podobne, więc sam sobie odpowiedz, czy większość zawsze na rację? W Returns wszystko jest podane subtelnie i to jest sztuka, powiedzieć jak najwiecej nie mówiąc nic. Co mi z tej obrotowej kamery w TF, skoro wieje nudą, powtarzalnością?- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
To by się nawet zgadzało, bo gdzieś tylu Funky graczy przypada na hardcorowych graczy.- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Zacytuję klasyka po raz drugi: „jeśli mówisz prawdę to nie musisz niczego pamiętać”. Więc twoje zdanie jest nic nie warte.- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Tobie akurat nie wierzę, więc niech ktoś inny się wypowie, kto robił speedruny w obu grach. Ja mogę się jedynie wypowiedzieć na podstawie podstawek i tu Returns było trudniejsze od TF, dużo trudniejsze.- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Twoje oficjalne stanowisko jest zawsze tam gdzie jest większość.- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Wiem, z Tobą dyskusja wygląda inaczej ;).- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Jedynym minusem Returns był brak innej opcji sterowania, bo nie każdy lubił się z Wii, oraz brak Funkiego dla dzieciaków. Wiadomo, że gra jest hardcorowa, bo taka miała być, oldskulowym platformerem. Pisanie, że (sprite) Returns ma słaby design leveli jest KŁAMSTWEM. Jeśli już rozmawiać na argumenty, która część góruje nad drugą, to trzeba to robić uczciwie, a nie na siłę, żeby udowodnić swoją rację. Returns nie jest tak „widowiskowe” jak TF, ale z pewnością każdy mm został tam przemyślany. I takie powroty jak właśnie Returns, czy MP to ja rozumiem. Z discorda, pamiętam jak oceniałeś Returns o pół oczka wyżej, może było to (raczej) 9.5/10 dla Returns, a dla TF 9/10, choć recka mówi co innego. To teraz uczciwie (już) wytłumacz kolegom, dlaczego Returns jest lepsze od TF?- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Czasówki jeszcze jestem w stanie zrozumieć, ale mm? Bo w lewą stronę, czego nie widziałem nie robiąc mm? Poza tym nie każdy ma tyle czasu na granie, nie każdy lubi tego typu wyzwania. A to co sprite pisze jest nieprawdą, na siłę szuka minusów w Returns, z designem to kłamstwo.- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Pamiętam jak pisałeś, że Returns jest lepsze (9/10), a TF gorsze (8.5/10), co potwierdza twoja recenzja na ppe: https://www.ppe.pl/recenzje/4055/donkey-kong-country-tropical-freeze-recenzja-gry-przepyszny-kotlet-z-odrobina-futra.html Co się stało, że zmieniłeś zdanie?- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Przecież sam kiedyś pisałeś, że Returns jest o pół oczka lepsze od TF? Zacytuję klasyka: „jeśli mówisz prawdę to nie musisz niczego pamiętać”. Skończyłem raz na Wii, a teraz przechodzę trzeci raz na 3DSie. Z tym, że (pipi)ie mnie mirror mode, czyli granie w drugą stronę, oraz czasówki. Wszystko znalazłem sam, oprócz jednego puzzla za chmurką. I dla mnie to jest przejście gry. Deathless, MM i czasówki są dla maniaków ;).- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Przecież to konwersja z mocniejszej konsoli na słabszą, więc czego oczekiwałeś? Chyba zawsze 60 klatek > 30? Więc chyba Crash lepiej by działał w 60? To się określ, chodzi o sterowanie, czy klatki? Bo jeśli to pierwsze to graj w Returns na 3DSie.- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
No ale w CB Trilogy już Ci nie przeszkadzało 30 klatek?- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
55h, bo grałem bez papugi :). A poza tym niektóre ulubione levele, które mogę policzyć na palcach jednej ręki, przeszedłem kilka razy. Amiss Abyss kilkanaście ze względu na znakomity OST. TF jest strasznie nierówne.- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Twoim tokiem myślenia w każdej grze na Wii sterowanie było z(pipi)ane, bo w SMG było podobne, atak po potrząśnięciu willotem. Więc jeśli komuś nie odpowiadało granie na Wii to nic tego nie zmieni. I chciałbym zaznaczyć, że to raczej nie wina Retro, tylko coś z góry narzucone przez samo Nintendo, by wykorzystać możliwości Wii.- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Szkoda mi tylko kilku osób, które TFem się zawiodły, w sensie że niczym ich nie zachwycił, bo oceniły na 7, czy 8 na 10. Więc i są marne szanse, że będą szukać sposobu na ogranie Returns, przez co stracą sztosa w swojej growej karierze. O gustach się nie dyskutuje, ale chciałbym zaznaczyć, że TF i Returns to są inne gry, mimo wszystko. W mojej opinii TF jest co najmniej o dwa oczka gorsze. Odnośnie dodatkowych postaci, praktycznie są bezużyteczne, bo Cranky do niczego się nie nadaje, a Dixie jest tylko lepszą wersją Diddyego, jedynie Funky jest fajnym ukłonem w stronę dzieci.- Donkey Kong Country: Tropical Freeze
Różnorodność leveli na korzyść TF? W Returns masz 8 światów: dżunglę, plażę (level z falą rządzi), ruiny, jaskinię (cały poświęcony wagonikowi i beczce), las, klif, fabrykę i wulkan. W Returns są 2 zielone na 8, w TF 4 na 6. W Returns masz 73 levele, gdy w TF jest ich 62 bodajże. Lepszy design leveli w TF? W Returns co chwilę się coś dzieje, a to płyniesz na wielorybie, którego we wcześniejszym levelu widać w tle, a to uciekasz przed mackami ośmiornicy, by ostatecznie chować się przed falą - sztormem. Pozwolę sobie wkleić urywek recenzji z desctructoid: „Not only is the game super-polished (a Retro trademark, in my humble opinion), the level design is unbeatable. UNBEATABLE! The key to great level design -- especially for a 2D platformer -- is when every jump, every enemy, and every obstacle is perfectly planned and perfectly placed. Nothing is worse than playing a game when everything in the level feels sloppy and not well put together. The levels in Donkey Kong Country Returns are not only impeccably designed, they are rich with constant “wow” moments that will happen from the first seemingly basic level to the surprising, wholly satisfying final boss.” TF nie tylko jest gorsze, ale i zawodem, oprócz kilku perełek jak gaszenie ognia na sawannie, wręcz nudzi. Levele są na siłę wydłużone, a elementy w nich się powtarzają, które niczym nie zachwycają, co czuć podczas rozgrywki.- "Zielony jak ta trawa" - Switch Ver.
Będą - Donkey Kong Country: Tropical Freeze