-
Postów
7 257 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez zdrowywariat
-
Ale to też może być nasze zwycięstwo, bądź nie. W każdym razie wracaj do recki! Bo chcę wiedzieć, czy jako grę opłaca się kupić, bo jako xeno nie bardzo mnie interesuje, bo nie grałem w poprzedniki :).
-
Również dzięki EA i SW: Gamblefront 2
-
Tego się boję. Bo chodzą ploty o MMO właśnie, gdzieś tutaj nawet czytałem :(.
-
Coś oryginalnego w każdym razie. Takie trzymanie gry w tajemnicy bardziej nakręca, niż ujawnienie jej kilka lat przed premierą, przynajmniej mnie. Bo dostaję już białej gorączki, co te Retro tam pichci? Nie pogardziłbym od nich Donkey Kongiem 3D, FPSem, czy jakimś innym tytułem klasy AAA+++. Mam tylko nadzieję, że w gatunku, który ja lubię, taki ze mnie egoista :P.
-
Dobrego FPSa przyjąłbym z radością, ale takiego innego jak Metroid, czy Bioshock, coś odjechanego.
-
Myślę, że Retro też coś wyda w 2018, na pewno Nintendo szykuje dla nich jakąś lukę.
-
Akurat te dwa nowe światy na księżycu są mocno hoiowe i moim zdaniem nie postarali się z nimi zbytnio. Bardzo. Dlatego nie mogę dać dychy, i jeszcze z kilku powodów. Ode mnie 9, bardzo bardzo dobra gra, ale trochę przehypowana. Nawet jestem w stanie wybaczyć słabsze pomysły, bo te lepsze je przyćmiewają. Oraz „łatwe” rogale do zdobycia na końcu gry, bo jest kilkanaście fajnych w kominach. Nie mogę przeboleć designu, ilości i ogólnie jakości samych kingdoms. Dwa ładne wodne, jeden mały zimowy, brzydkie szare wspominane księżyce, długo by pisać. Gra jest bardzo nierówna.
-
Za krótka :).
-
Cierpliwość popłaca :).
-
2 tygodnie jeszcze i bedzie grane :obama: Trochę się po tej lekturze napaliłem :).
-
Naprawdę fajne są te levele w kominach po przejściu gry, dwa/trzy na świat, nie mogli tak od razu?
-
Jednak zamiast DLC wolałbym drugą część, w SMO nie ma co dodawać. Podobnie z królikami, j.bać DLC. I zgadzam się, levele są aż zanadto wyeksploatowane.
-
Jeszcze ich nie widziałem, ale mushroom kingdom jest fajne, a te levele w kominach są ciekawe i pomysłowe, na razie w 3 światach je zrobiłem, na pustyni są trzy nowe typowo Marianowe levele (właśnie ogrywam), nie wiem jak dalej, ale myślałem, że mnie już nic nie zaskoczy :). Może ktoś rzucić kombinacją, żeby wyżej skakać, potrzebuję skoczyć na pilar, a nie korzystałem z tego do tej pory, bo nie było mi potrzebne :).
-
Ile tu jest grania, po przejściu (457 rogali) pojawiają się nowe światy, nowe levele (w kominach), a nawet nowe pomysły. Pisanie, że 10h to jakaś pomyłka, mam 50h i jeszcze masa grania :). Mam taki problem z tą grą, że nie mogę się zdecydować jaką ocenę wystawić, ciągle się waham pomiędzy 9, a 10. To chyba dobrze...
-
Nie stój na lini z trzymającymi skakankę, ja stałem najdalej jak się da, czyli po uderzeniu skakanki o ziemię miałem jeszcze chwilę czasu. No i ważne jest, żeby złapać rytm przy 40, bo jak za późno złapiesz to źle, bo każdy mały błąd, wyższy skok, oddala od setki. Ustawienie kamery też jest ważne, ja miałem z boku, lekko z góry, no ale jak komu lepiej :).
-
Pograłem 40h w mario na joyconach i jakoś nie miałem potrzeby grania na pro. Nie jestem pewny, ale możliwe, że kruku pogra trochę dłużej w Mario i będzie grał na tym na czym mu wygodniej. Mi też pasuje takie granie, w końcu nie mam związanych rąk :).
-
Linia startu to jeden z wielu argumentów na sukces. GameCubie i Xbox1 wyszły rok po PS2, na pewno też to miało jakiś wpływ. Ze Switchem jest inna sytuacja, bo wyszedł w połowie generacji. Ciekawe czy też ma jakieś znaczenie, moim zdaniem tak, na plus, bo Nintendo podąża swoją drogą. Nie każdego stać na drugą konsolę w tym samym roku, a teraz? Gdy ktoś już posiada Xa, bądź PS4? Czyli wydawanie konsoli w połowie generacji to podążanie swoją drogą i wróży dobrą przyszłość dla sprzętu, a wydawanie jej z rocznym opóźnieniem może się przyczynić do jej porażki. Ależ te prawa rynkowe są zagmatwane Hmm... na pewno jest to coś nowego, co nie miało miejsca wcześniej, teraz to już Nintendo w ogóle poszło swoją drogą, bo wcześniej konsole wszystkich korporacji wychodziły w podobnym czasie :).
-
Linia startu to jeden z wielu argumentów na sukces. GameCubie i Xbox1 wyszły rok po PS2, na pewno też to miało jakiś wpływ. Ze Switchem jest inna sytuacja, bo wyszedł w połowie generacji. Ciekawe czy też ma jakieś znaczenie, moim zdaniem tak, na plus, bo Nintendo podąża swoją drogą. Nie każdego stać na drugą konsolę w tym samym roku, a teraz? Gdy ktoś już posiada Xa, bądź PS4?
-
Tak, liczą się gry, wystarczyła Zelda, a teraz Mario, z dobrymi recenzjami, i zobaczcie co się dzieje? W Japoni Switcha nie można dostać, w Polsce coraz więcej osób interesuje się tą konsolką, nawet tacy, dla których jest to pierwsza konsola Nintendo. Sam znam dwie takie osoby, które kupiły Switcha, jedna pytała mnie ogólnie o sprzęt przed zakupem, a druga zdziwiła, że posiada od dłuższego czasu. Ja WiiU nie miałem, a Wii mnie nie ruszało, dopóki nie wyszło SMG i DKCR, mimo to Switcha wziąłem na premierę, trochę też przez lekki zawód odnośnie PS4.
-
Dodałbym jeszcze do tego co wcześniej napisałem odpowiedni czas, bo wstrzelili się w połowie generacji, kiedy wyszły (mniej więcej) PS4 Pro i Xbox Scoripo (czy jak mu tam). Za dwa lata (powiedzmy), gdy na horyzoncie pojawi się PS5 i być może kolejny Xbox to Switch będzie miał multum gier, będzie rozkręcony, że tak powiem, a nowe konsole konkurencji nie będą miały za bardzo czym przyciągnąć na początku, tak jak to zawsze bywało. Nintendo teraz podąża, nie dość, że swoją własną drogą to jeszcze w innym czasie, z inną linią startu, przez co nie jest już taką konkurencją dla Sony i Microsoftu jak kiedyś, na przykład w generacji GameCubea.
-
To akurat troche za mocne slowa, tak z reszta posta sie zgadzam - wszystkie te pomysly, o ktorych napisales mogly sie znalezc w grze i bylyby swietne. Potencjal troche zmarnowany, ale moze w drugiej czesci bedzie wszystkiego wiecej. Masz rację, trochę przesadziłem, bo mi szkoda tego potencjału, co pojawił się jakiś fajny patent to nagle znikał, heh.
-
...... :) Anyway jestem w New Donk City ALEZ MAPKA ŁOJEZU Moja ulubiona :). Ważne, że Tobie i innym się gra podoba, a to że narzekam na niektóre elementy nie oznacza, że uważam grę za słabą, dałbym 9, choć na początku dałem 10, ale już ochłonęłem :).
-
Myślę, że trochę ponad 100mln, tak jak to było z GameBoyem, PSXem, PS2 i Wii (poprawcie mnie, jeśli coś ominąłem), a dlaczego? Bo to dwa w jednym, więc sprzedaż stacjonarki i przenośniaka razem wzięta, bo to nowość, nie taka już jak Wii, ale jednak, bo Nintendo stara się mieć na każdego miecha jakąś dobrą gierę, bo nie myliłem się ze średnią ocen dla Zeldy i Mario, bo zadzwoniłem do wróżbity Macieja :). p.s. bo Retro znowu pozamiata, cierpliwości ;).
-
Te złe patenty o których piszesz zajmują jakieś 0,0001% ogólnego gameplayu, mniej więcej. Rozumiem, że w SMO nie wszystko jest tip-top, ale nie znam ŻADNEJ gry w środkowisku 3D, w której wszystko jest absolutnie fantastyczne i nie znajdziesz żadnego tak mało znaczącego patentu, który nie będzie słaby/zły/ujowy. Ja lubię absolutnie dopracowane i przemyślane gry, dlatego dla mnie SMG1, późnej 2, dalej DKCR i ewentualnie SMO na czwartym miejscu, ale niekoniecznie. Jako gra (nie do końca platformówka) bardzo wciąga, ale jako czysty platformer ma braki, duże braki, bo jak sobię pomyślę, co za levele mogli zrobić dla: to widzę zmarnowany potencjał, mam na myśli choć trzy konkretne etapy za drzwiami (dla każdej). Albo na przykład dla: jakiś tor przeszkód (był tylko jeden dłuższy, czy dla: jakieś łamigłówki z przesuwającymi się liniami, przeszkodami, włącznikami itp.. Level designerzy dali ciała po prostu.
-
A właśnie niedawno znajomy zielony w temacie poprosił mnie o radę w sprawie kupna konsoli na zbliżające się święta. I odradziłem zakup Switcha. Z powodu... "braku gier" ;). Bo prócz Odyssey (i Zeldy), nie znalazłem gry, która przyciągnęła by na dłużej jego i jego rodzinkę. Powiedziałem mu prosto - że jest to bardziej "inwestycja" na przyszłość, bo zainteresują go może 3 gierki, potem będzie musiał czekać na pojawienie się kolejnych. Oczywiście zasugerowałem PS4, bo popularny nad Wisłą, ale uparł się, że Nintendo, bo Mario ostatnio chwalą mocno. Poleciłem zatem emerytowane WiiU, bo tam takich gier jak Odyssey jest sporo, i na pewno nie będzie się nudził. Odyssey rzeczywiście przyciągnie na dłużej, Splatoon2 to sieciowa strzelanka, a Kórliki to turówka - nie dla każdego, Xenoblade2 to jRPG - jeszcze bardziej nie dla każdego, natomiast Breath of the Wild, Mario Kart 8, Pokken, Rayman Legends, Lego City Undercover, Splatoon, czy Fast Racing Neo - dostanie w pakiecie z WiiU. Mam nadzieję, że w następnym roku będę miał argumenty by polecić mu z czystym sumieniem kupno pierwszej hybrydy od Nintendo. Czy dla samego singlowego Super Mario Odyssey warto kupić Switcha? TAK. Tak samo jak warto było kupić WiiU dla samego kooperacyjnego Super Mario 3D World... To źle zrobiłeś, mam nadzieję, że jednak wziął Switcha, i tak ma sporo gier do nadrobienia, a dojdą nowe.