-
Postów
7 257 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez zdrowywariat
-
Rayos to ściemniacz. Na początku gry myślałem, że wszystko da się samemu zdobyć, ale później jak zacząłem grać to coraz bardziej utwierdzałem się w przekonaniu, że trzeba być niezłym hardcorem i mieć dużooo czasu. Ja do tej pory wszystkie monety znalazłem sam, ale jeśli chodzi o księżyce to kilkanaście razy skorzystałem z grzyba, a z obrazkami na ścianach z youtube. SM64 było łatwiejsze, można było wszystko samemu rozkminić, podobnie Galaxy, SMO jest trudne, poza tym księżycy jest od cholery :).
-
U mnie na 43” też ładnie wygląda.
-
Dla mnie też po TLOU już nigdy nic nie będzie takie same, sztos nad sztosy :).
-
Z tymi momentami to powiem tylko tyle, lepszy walący się budynek, czy wypadnięcie z samolotu, niż ta śmieszna, naciągana akcja z jeepem na linie i kamieniem. U2 miał fajną fabułę i fajne akcje, U3 miał fajne akcje, U4 fabułę. Może niektórzy trzeźwiej na to patrzą, ja nie potrafię, bo uwielbiam TLOU, kończyłem 6 razy, a mało którą grę przechodzę 2, i za każdym razem miałem 20h, nawet za szóstym, bo grą się bawiłem, bawiłem się z przeciwnikami w kotka i myszkę. Zatem liczę na syty gameplay przede wszystkim, dużo skradania, trochę strzelania i trochę walki wręcz, znaczy się przy użyciu jakiejś rury itp. :).
-
Ja Wam tego życzę, bo to wyśmienite gry, i jeśli dla kogoś jednym bólem było sterowanie, to tym bardziej mam nadzieję, że kiedyś wskoczy na VC. Nawet dziś gra nie straciła na uroku, a na małym ekranie będzie się pewnie prezentować świetnie.
-
Mozna sie spytac, czemu sie boisz o jakosc TLoU Part 2, skoro rezyser nielubianiego przez Ciebie U4 odszedl ze studia ? Nie wiadomo, co tam się działo, ale z pewnością były jakieś kłopoty przy tworzeniu U4, kto zawinił, czy prawdą było to, że 8 miesięcy prac poszło na marne, „z winy” Henning? Może U4 był jaki był, bo doszło do nieporozumień między niektórymi ważnymi ludźmi, bo każdy chciał inaczej, że tak powiem? Obawiam się, bo TLOU to magnum opus ND, a wiadomo jak to nieraz z drugimi częściami bywa. U1 łatwiej było przebić, bo nie było, aż tak dobre, więc dostaliśmy U2, które według mojej opinii jest najlepszą częścią. Nie przebili U2 częścią czwartą, a co tu dopiero mówić o stworzeniu czegoś na równi z TLOU? Patrzę pod tym kątem, wyrażam swoje zdanie, czas pokaże, i bardzo chciałbym się mylić :).
-
Zależy dla kogo, według mojej skali ocen, czyli przy ocenie 10/10 dla TLOU, nr1 mojego top, to będzie porażka, i prawdopodobnie nie kupię dwójki, żeby nie psuć sobie dobrego smaku po jedynce.
-
Brutalność brutalnością, w jedynce były takie momenty, trzy dość konkretne, z czego pamiętam, to wystarczyło. Wybaczcie, ale ja trochę przestałem ufać Druckmannowi, po U4, ale to moje zdanie. Poza tym ciekaw jestem dlaczego Straley nie podjął się dwójki? Dlaczego odszedł? Z przepracowania, a może nie chciał tworzyć drugiej części, bo nie chciał ruszać legendy? Przecież pierwsze TLOU to też jego dziecko? Mam złe przeczucie, że wyjdzie z tego gra na 8.5, być może z dobrą historią, ale Druckmann zapomni o gameplayu, i będzie to takie U4, więcej chodzenia, niż grania. Poprzeczka jest bardzo, bardzo wysoko. Najlepiej powiedzieć wszystko nie mówiąc nic, są inne sposoby na ukazanie brutalności, niż nazbyt dosadne.
-
Wszystkie księżyce da się zdobyć bez używania tych hardcorowych kombinacji, na całe szczęście, bo gra byłaby dla niektórych frustrująca. Za to dla speedrunerów jak znalazł.
-
Plaża jest śliczna, bo jest typowo platformówkowa, bajeczna, kolorowa, przypomina levele z SMG :).
-
Jak sobie przypomnę zimę z innych platformerów, choćby z SM64, bądź z Banjo Kazooie, to w SMO jest bieda, nie ma co ukrywać. Szczególnie w porównaniu z innymi levelami, na przykład wodnymi.
-
Tych rys by się trochę uzbierało niestety, chyba za dużo chcieli upchać tego wszystkiego i za bardzo odjechali z różnorodnością światów, z designem, stylistyką, grafiką. Wolę platformery w jednej, podobnej, jak SM64, BK, DKCR, SMG 1 i 2, w tych grach nie znalazłem rys, wszystko grało. SMO nie załapał się nawet do mojego top3, trzecie miejsce okupuje DKCR.
-
Info o krainach Mam podobne zdanie: C.d. o królestwach Masz całkowitą rację:
-
Info o krainach Mam podobne zdanie:
-
Nintendo okupuje pierwsze pięć miejsc, 3 Mariany i 2 Zeldy, miałem przyjemność we wszystko grać, ciężko się nie zgodzić.
-
Są inne głupoty, które mogę Ci nie podejść, ale są też rzeczy mega zaje,biste.Sorki, nie zauważyłem, że już grasz 5h. Odnośnie światów, jeśli ktoś przeszedł grę: A i jeszcze jedno, gra jest cholernie długa, to chyba najdłuższe Mario, tak że recenzje z minusem za długość rozgrywki są nierzetelne, nieuczciwe.
-
Poprzedni bardziej do mnie przemówił.
-
Fana TLOU, kocham tą grę, więc moje obawy są uzasadnione, poprzeczka jest zawieszona wysoko, nie chcę w grze kiczu jak to było z kamieniem w U4. I dlaczego same babki, co to zjazd amazonek?
-
W kilka sekund traci się przytomność, po około 4min się umiera. Dla mnie to było trochę naciągane z tym zwlekaniem, zanim ją odcięła.
-
Powoli opadają emocje, kilka rzeczy mi nie podeszło, o dziwo najlepiej wypadł NY (a z... to już w ogóle), z dodatkowych postaci jest kilka mega (nawet na osobną grę) i drugie tyle, których równie dobrze mogłoby nie być, więcej nie znaczy lepiej. No ale chyba taka sandboxowa idea, jednak wolę gry bardziej skondensowane, w których wiem, że każdy piksel jest na swoim miejscu, mimo to jako całości dycha się należy. Z muzyki tylko 2 utwory wpadły mi w ucho, reszta ok. Moim zdaniem dalej rządzą niepodzielnie obie SMG.
-
Też mi nie podszedł, pierwszy był fajniejszy, poza tym za długo na tej linie wisiała, dawno wyciągnęłaby kopyta. No i wszędzie babki, jedna zła, druga na linie, kolejna zebrała młotkiem. Boje się o tą grę, bo jedynka to mój nr1.
-
Może siostra Ellie? Nawet podobna :).
-
Dla takich klientów mamy inny produkt o nazwie Wii i Wii U. Na Switcha jak Donkey Kong to 3D też proszę. Jeszcze nikt nie zrobił wybitnego DK w 3D, był niezły od Rare, ponoć w 8 miechów zrobiony, ale kto inny jak nie Retro? 4 lata by nad nim dłubali? Chyba robią coś innego. Ewentualnie Nintendo się za niego wzięło.
-
Nigdzie nikogo nie nazwałem debilem, dlaczego nadinterpretujesz i wmawiasz mi coś, czego nie napisałem? Wychodzę z założenia, że skoro on (_Be_) nazywa kogoś (w tym przypadku Ciebie) przydupasem to równie dobrze ja mogę go nazwać przudupasem (w tym przypadku ragusa) i całą resztę, która stanęła po jego stronie. Bo jak to ragus wspomniał: szanujmy się, o czym _Be_ raczył zapomnieć. Seaside jest śliczne, a NY to był strzał w dychę, szkoda że ta gra jest tak nierówna, co nie zmienia faktu, że dla mnie GOTY w walce z Zeldą, bo wolę platformery :).
-
Skakanka to jest (pipi), zobaczycie co wymyśliły ślimaki