zdrowywariat

Nakręcacie... czy jest tu ktoś niezadowolony?

Jeśli chodzi o mnie to tylko ostatni Brawlout, no i ten samolocik trzeci od końca :).

Super Mario Galaxy 1 i 2 :).

Galaxie się świetnie nadają, pograłbym nie w domu na tym małym LCD :).

https://m.youtube.com/watch?v=ExyD006H-dM To się zapowiada fajnie :).

Czyżby byli pewni hitu?

Pierwszy raz jest przed Kakariko Village, następnie przy którymś Stable, a na końcu do końca przy Deku.

Jakie marudzenie? Ja po prostu ubóstwiam dwie Galaxie, dla mnie to najlepsze platformery EVER, nawet SM64 nie było tak dobre gameplayowo, choć na pewno bardziej rewolucyjne. Zatem w moim przypadku poprzeczka jest wysoko zawieszona, stąd "marudzenie" :). Co do 2D całkowita zgoda, Mario 2D potrzebuje rewolucji, DKCR był dużo lepszy, dla mnie inna liga, nie ma co porównywać, niestety nie miałem okazji ograć dwójki na WiiU, ale część na Wii jest znakomita, skończyłem nawet na 3DSie z dodatkowymi levelami na końcu, to się nazywa platformer 2D z prawdziwego zdarzenia, wagonik i beczka były mega wypaśne, albo level z falą, heh :). No ciekaw jestem jakby sprawdziły się "okrągłe" levele z Galaxy w 2D, albo motyw z czapeczką?

Cały czas czytam, mimo że się za często nie udzielam, mam też inne rzeczy do roboty, więc nie mam tyle czasu na granie co niektórzy, dlatego muszę starannie wybierać tytuły, nie lubię tego uczucia, gdy kupuję tytuł za jakby nie było grube pieniądze, a później okazuje się, że to nie dla mnie. Ja wiem, że to będzie dobre Mario, te z najlepszych, bo to Nintendo, i jak widać Zeldzie również zmiana wyszła na dobre, jedynie w przypadku Mario nie ma tego hypu od pierwszego wejrzenia, i to może nawet dobrze, bo w razie czego nie będzie zawodu, a jak będzie hicior to będzie superx2 :). p.s. sam nie wierzyłeś w nową Zeldę, więc pozwól się też innym pomylić ;).

Inny to sobie może być, to nawet dobrze, byleby tylko był tak samo dobry, bo jeśli nie to poproszę o Galaxię3. W Galaxiach planetki były unikatowe, a tutaj czapka i przejście w 2D zapożyczone z Zeldy. A gdyby było to wszystko w Galaxi3? Heh

Mam nadzieję, że dorówna lub przewyższy obie Galaxie, pograłbym w dobrego platformera :).

Co do Zeldy nie miałem żadnych obaw, z Marianem mam, ale lubię się czasem pomylić :). Gameplayowo nie wątpię, że to będzie dobre, w Galaxy były dosłownie zakręcone levele, a tutaj mamy myk z czapeczką i całkiem odjechane niepasujące do siebie światy, NY, dżungla, Meksyk, czy ten cukierkowy, każdy wygląda jak z innej gry, zobaczymy co z tego wyjdzie.

W sumie tak sobie myślę, że czemu nie zaryzykować od królików, a wtedy próbować innych jak się spodoba :).

Spoko, dzięki, może być te co wychodzi na Switcha?

Nie lubię to trochę na wysrost, nie dałem jeszcze szansy tego typu grom, więc od czego tu zacząć, żeby się nie zniechęcić, a zachęcić? :) Jeśli jest dużo myślenia, a przy tym nie odstrasza skomplikowaniem to powinno być dobrze.

Z czym to się je? Ogólnie rpgów, turowek raczej nie tykam, ale może się skuszę, bo zapowiada się ciekawie?

Nie mogę się przekonać do tego Mariana, z SM64 i Galaxy to była miłość od pierwszego wejrzenia.

Coś koło tego :). Ale ja już tak mam, że jeśli już coś mnie wciągnie to po mnie :). A ostatnio mało co mnie jara, od Ninny to ostatnio dwie Galaxie i Donkey. Mam nadzieję, że nie umiera we mnie hobby, tylko jestem wybredny :).

Na razie nie podszedł mi ten Splatoon2, ale grałem tylko chwilkę, czy trzeba grać za pomocą ruchu (wertykalnie), czy wtedy będę bez szans, bo mnie wnerwia te sterowanie, gdy gram na leżąco?

Ta gra ma wady, ale na pewno nie jest to zniszczalność broni, dla mnie to zaleta. Na pewno nie jest to brak dungeonów, bo są świątynie i cztery bestie. Z wad należy wymieć brak fajnych nagród za sidequesty, szczątkową fabułę, bossów, brak zachęty do jeżdżenia wierzchowcem, niektóre puste świątynie, średnią ilość przeciwników. Z zalet należy wymienić ogromny piękny świat, wspinaczkę, lotnię, pomysł na cztery bestie (słoń rządzi), fizykę, ogólnie zabawę, eksplorację, czyli to coś, co nie pozwala oderwać się od ekranu. A szło bardzo łatwo wyleminować większość wad, dać ciekawsze nagrody za sidequesty, szczególnie za te większe, czyli zjazd na desce, czy strzelanie z łuku (z wierzchowca), dać więcej rodzai przeciwników, wysilić się z bossami (nawet ostatni jest do kitu), wypełnić wszystkie świątynie zagadkami.

Podobają mi się twoje argumenty, musisz mieć rację. Ja się odnosiłem do co-opa koleżko. Gierka będzie cudna Jakiego co-opa? Ta gra nie ma co-pa, to nie jest co-op. To opcja, która służy do pomagania pociechom, to ułatwienie, podobne do samego przechodzenia się leveli, na przykład w Donkey Kongu, oraz innych grach, czy cofania czasu w wyścigach, tylko że tutaj musi jeszcze być rodzic.

Przecież było gdzieś w wywiadzie, że niektóre gry będą pokazywać niedługo przed premierą, a inne na długo przed, dla porównania można przytoczyć Mario i Zeldę, Metroid jest właśnie taką Zeldą, trochę sobie poczekamy, nie ma szans na premierę w 2018, ale powinno być coś of Retro :).

To co-op tylko opcja pomocy swoje pociesze, oczywiście fajny patent dla dzieci/rodziców, ale powinno to mieć jakąś odrębną nazwę.

No mam nadzieję, że to będzie jeszcze lepsze, niż Galaxie, które wręcz uwielbiam, dla mnie najlepsze platformery ever, dziękuję za uwagę :).

Zmiana developera, hmm? Mnie akurat trójka nie podeszła, nie wiem dlaczego, chyba ulotnił się gdzieś klimat zaszczucia, za to dwie pierwsze części skończyłem na 100%, nie wiem, czy dwojka nie była nawet lepsza, no ale jedynka to jedynka, dla mnie w ogóle jedynka na Gacka była pierwszym Metroidem w jaki grałem :). Nie ma jak zacząć od razu z grubej rury, nie pamiętam ile czasu minęło, zanim wcisnąłem start, bo ekrany startowy z muzyczką wgniótł mnie w fotel, a późnych masa momentów, niezwykłych, jak statek pod wodą i ta minimalistyczna muza, heh. Pozdrawiam zdrowe wariaty ;).