Skocz do zawartości

zdrowywariat

Użytkownicy
  • Postów

    7 263
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zdrowywariat

  1. Przechodzę grę drugi raz po prawie 20 latach i teraz jeszcze bardziej doceniam jaki to musiał być w 2002 roku sztos, skoro gra nawet dziś powoduje opad szczęki. Imersja niesamowita, nie dość, że jest się na obcej planecie zupełnie samemu, to jeszcze w kombinezonie, który robi robotę, dzięki efektom na szybce, para wodna od ciepła miażdży. Do tego poruszanie się postacią jest mega płynne, a w tym wszystkie dodatkowe umiejętności idealnie wpleciono w widok FPP. Phendrana Drifts <3 Już się nie mogę doczekać Underwater Frigate, które mocno wryło mi się w pamięć.
  2. Tak się robi main theme, MPRemake:

     

    https://files.fm/u/bhxjv3kev

    1. GearsUp

      GearsUp

      Ale już uspokój pisde z tym MP

    2. zdrowywariat

      zdrowywariat

      Nie mogę, bo jaram się jak dziecko, czyli wszystko ok.

  3. Jeśli chodzi o serię, o którą najbardziej dbają to tak Zelda jest najważniejsza. Na każdą konsolę jest przynajmniej jedna Zelda, albo dwie. Poświęcają jej najwiecej czasu, tym razem 2x ponad 5 lat. Do tego każda Zelda jest wypchana kontentem na dziesiątki, a nawet setki h grania. 5 miejsce w sprzedaży z taką konkurencją to sukces, przecież zostawiła w tyle SMO.
  4. Ale, że co, ciśnienie problemem? Miałem, wziąłem, wezmę pudło, żyje się tylko raz. Nie wiem co ludzie mają z tym czekaniem, jeśli hajs się u nich zgadza? Chcę zagrać to gram. Jesli ktoś posiada Switcha, a nigdy nie grał w MP, no i ma akurat w skarpetce na zbyciu 40e, to nie wiem nad czym się zastanawia? To był system selller, ta gra sprzedawała kostki, razem z RE4 była najbardziej zaawansowaną technicznie grą na GameCuba.
  5. Animal Crossing ponad 40mln zaraz za Mario Kart ponad 50, a Zelda dobija do 30.
  6. Dobry remaster, czy remake, do którego przyłożyli się twórcy nie jest żadnym goleniem. Tym bardziej gdy ulepszona gra wychodzi 20 lat później od premiery.
  7. Minie się podobało bardzo Epic Yarn, dobre to w porównaniu do tego co już mamy na Switchu: Star Allies i Forgotten Land?
  8. Ja się dałem ogolić na cyfrę, przez brak cierpliwości, bo zbieram pudełka i pudełko też wleci, tylko że u mnie to rzadko się zdarza, pierwszy raz na Switchu, nie mam na przykład indyków x2 sztuki (cyfra + pudełko), nie posiadam też danej gry na 2-3 różne platformy, więc raz mogłem sobie pozwolić i myślę, że nie jestem jedyną osobą, więc opóźnienie premiery pudełkowej względem cyfrowej było jakimś tam chwytem marketingowym na takich jak ja Nic się ta gra nie zestarzała, nie stała się archaiczna czy coś, w tej grze się dosłownie płynie przez lokacje, a efekty na szybie dalej robią, że nie wspomnę o muzyce, MUZYCE!
  9. Nie rób sobie krzywdy i nie czekaj, tylko graj w BOTW, na razie o TOTK się nie martw, jak będzie trzeba to zrobisz sobie po BOTW dłuższą przerwę, jest w co grać.
  10. Ja już dwa razy dałem się ogolić za MP i teraz znowu 2, bo 3 marca wleci jeszcze pudełko xD
  11. BOTW jest o lataniu, wspinasz się gdzie chcesz i lecisz na lotni, gdzie cię poniesie, a TOTK będzie o swobodnym spadaniu i lataniu. Ograj najpierw BOTW, masz jeszcze trochę czasu, a przed TOTK wrzuć na ruszt dla odmiany Metroid Prime, albo Luigi’s Mansion 3.
  12. Nintendo wie jak golić 2 razy i więcej za jedną grę, xD
  13. Nie dałem rady, jaki ta gra ma KLIMAT od samego początku jest bomba prosto w twarz z otwartej, od main menu do lądowania wiadomo gdzie, a gra się jeszcze nie zaczęła xD. Design, Ilość szczegółów, ilość efektów powala, no i ta muzyka robi taką robotę, że jprd, co za majstersztyk z tej gry.
  14. Zaskoczyli mnie, piękny prezent
  15. Metroid Prime wyszedł w dzień zapowiedzi, bo nie potrzebował reklamy.
  16. Nie cierpię sandboksów, nie pamiętam, czy jakikolwiek skończyłem, nawet żadne GTA, w których głównie bawiłem się z policją. Dlaczego? Bo nie lubię jeździć z punktu A do B, żeby znowu spróbować przejść misję po zgonie, strata czasu, nuda, zbyt powolne to, poza tym strzelanie nie jest tak mięsiste jak w typowej strzelance, a walka jak w slasherze. Zelda to co innego, to gra, która zrewolucjonizowała ten gatunek, która robi wszystko lepiej. Polecam.
  17. zdrowywariat

    Metroid Dread

    Metroid Dread to jeden z najlepszych Metroidów 2D, a Metroid Prime to najlepszy Metroid 3D i coś więcej, to klasyk, gra kultowa. Jeśli masz wystarczająco czasu to sprawdziłbym Dreada najpierw, do 3 marca zdążysz, jeśli podobało Ci się Ori i Hollow Knight to Dread też powinien. Obie gry są warte sprawdzenia, ale jeśli pytasz, która lepsza to bez wątpienia MP. A jeśli kupujesz gry cyfrowo to wziąłbym MP najpierw, bo raczej cena nie spadnie, max 10e za jakiś czas, a Dreada już widziałem za 40e (pudełko), więc może warto poczekać na promocję, ale nie wiem po ile chodził najtaniej cyfrowo.
  18. Preorder złożony, zaryzykuję z tym DLC
  19. Pograłem z kumplami w GoldenEye do 2 w nocy i gra dalej rządzi, nieśmiertelny klasyk. Na początku był lekki wqurw, bo żeby mieć normalne sterowanie na 2 analogi to trzeba zmienić w opcjach gry na 1.4 (albo inne), a następnie w opcjach konsoli mapping przycisków (zamienić analogi miejscami i celowanie dać pod L2, a strzelanie pod R2), co działa tylko w singlu, bo w multi z automatu przypisuje nam 1.1, więc mapping na niewiele się zdaje, więc trzeba było grać jak za dawnych czasów na N64, z tym że teraz za c-pad odpowiada prawy analog. Na szczęście po chwili człowiek się przyzwyczaił i była przednia zabawa jak za dawnych lat
  20. Nie szukam atencji, wątek jest o modzie, więc napisałem co myślę o dużych logach. Szpecą odzież.
  21. Jeszcze nic nie widziałeś
  22. @Homelanderweź im coś powiedz, bo bluźnią Ja, gdy grałem w Zeldę czułem się jak 5 letnie dziecko u dziadków na wsi, które odkrywa świat. Pomimo kilku wad gra miała tyle zalet, że przyćmiły je wszystkie. Wspinaczka nie po wyznaczonych półkach robiła robotę, a później lot na lotni. Do tego fizyka i możliwość grania po swojemu, w tym rozwiązywania różnych rzeczy inaczej, niż inni. Niszczenie się broni nie było złe, bo dzięki temu korzystałem z każdej, a nie tylko z ulubionej. Zabraklo jedynie większej różnorodności w oprychach do ubicia, no i szefowie mogliby być lepsi. Główne dangeony? Były EPICKIE! SOTC +. Wierzę, że to wszystko zostanie poprawione, bronie będą się niszczyć wolniej itd.. Devi zaryzykowali w każdym aspekcie, w każdym, a teraz co było dobre zostanie, co było nie najlepsze zostanie naprawione, bądź zmienione. Do lotu na lotni dojdzie swobodne spadanie. Fizyka rozwali Wam czaszki, a po roku od premiery dalej będą wychodzić filmy z cudami, co fani w grze odwalają. Wyłączcie sobie dowolny film z tytułem: BOTW - rzeczy, o których nie wiedziałeś i pokażcie mi drugą taką grę? Fizyka w TOTK będzie jeszcze lepsza, dwa razy, cztery, a może nawet dziesięć. Tak to będzie gra 10 na 10. Nie czuję ŻADNEJ obawy. Czekam.
  23. Banjo-Kazooie dalej bawi, ze wszyskich gier na N64 najmniej się zestarzało, bardzo polecam, pomysł na pomyśle, statek <3, natomiast Zeldy przy BOTW są dziś archaiczne, ciężko się w to gra.
  24. Najbardziej polecam Banjo-Kazooie, ponadczasowy, nieśmiertelny platformer, skończyłem też trylogię DKya na SNESa, a teraz przechodzę GoldenEye 007. Dużo z tego retro się strasznie zestarzało i raczej bez sentymentu lepiej nie podchodzić, chyba że ktoś lubi, skończyłem jeszcze SM64, przerwałem gdzieś w połowie 2 najbardziej lubiane Mariany 2D i Super Metroida.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...