-
Postów
7 272 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez zdrowywariat
-
Co jest z tym Crashem 4, nigdzie go nie ma w IE, chciałem zamówić, ale trochę późno się obudziłem. Zresztą i tak nie ma w sklepach? Co jest, nigdzie tej gry nie ma, nawet na amazonie!
-
Pewnie już było:
-
Czyli Switch XXL i New Switch, heh.
-
Huntdown - bardzo przyjemna strzelanka 2D, na razie jestem po dwóch szefuniach, gra się przyjemnie. Takie retro na wysokim poziomie, graficznie i dźwiękowo. Ze swoim unikalnym gameplayem, bo strzela się tylko w poziomie. Są różne zasłony, a jak ktoś jest u góry to dla niego są zarezerwowane granaty itp.. Zapowiada się na grę bliżej dziewiątki, aniżeli ósemki. Leveli troszkę jest z tego co zauważyłem. Dla fanów Contry pozycja obowiązkowa.
-
Dziwisz się, że jak można coś takiego wypuścić, a ja jak można takie coś w ogóle kończyć? Czy to cierpliwość? A może heroizm? Albo masochizm?
-
Jest chwytak, ale bez możliwości ładowania .
-
Tak, planuję sprawdzić, a kiedy wychodzi? W ITB znowu ostatnio pograłem ponad 100h, za pierwszym podejściem było 500. Pewnie jeszcze wrócę kiedyś. Przeszedłem wszystkimi setami na hardzie 4 wyspy bez draśnięcia 30000. Tymi podstawowymi ośmioma. Przeszedłem, ale zawsze obierałem najtrudniejszą drogę, gdzie najwięcej było do zdobycia. A i nie wszystkimi jeszcze wszystkie misje zaliczyłem, przy niektórych mi brakuje jednej, bądź dwóch. Ale to właśnie przez tą najtrudniejszą drogę. Ogniowymi na przykład misję z tamą wybierałem, no bo dwie gwiazdki były do zdobycia na update :).
-
Bierz i ciesz się życiem. Na początek BOTW i Odyseję, a później, jeśli Mario podejdzie to Galaxy i World. No! Czysty fun.
-
Czyli, jeśli uda mi się przejść to tak naprawdę nie przejdę?
-
https://www.amazon.co.uk/TUTUO-Controller-Replacement-Bluetooth-Compatible/dp/B08CVNXNXF/ref=mp_s_a_1_40_sspa?dchild=1&keywords=joycons+nintendo+switch&qid=1615138369&sprefix=joycons&sr=8-40-spons&psc=1&spLa=ZW5jcnlwdGVkUXVhbGlmaWVyPUEyU0JQS0pFUVIxU0lVJmVuY3J5cHRlZElkPUEwMzYwOTYyMlBCNjVSVUlTUVFTUCZlbmNyeXB0ZWRBZElkPUEwMjkyNjgxMzNMQkk3SUYxVEg3UiZ3aWRnZXROYW1lPXNwX3Bob25lX3NlYXJjaF9tdGYmYWN0aW9uPWNsaWNrUmVkaXJlY3QmZG9Ob3RMb2dDbGljaz10cnVl Miał to ktoś w rękach?
-
Mam prośbę, poleci ktoś jakieś wytrzymałe joycony dla dziecka? Bo te oryginalne dla 5-6 latka to długo nie wytrzymują. Jakieś tanie, nie za duże, z tytanowymi analogami. Nie muszą mieć wszystkich funkcji.
-
Nie widzę powodu, żeby narzekać na cokolwiek w Super Mario 3D World. Na początku jest bardzo łatwo, a ostatni level to hardcore. Poziom trudności sobie powolutku rośnie z very easy do hardcore, z tym, że hard się dopiero zaczyna po przejściu gry. Strój kota, o którym wspominasz można wylosować, bo przecież po kontynuacji wszystkie grzybki-domki, a do tego jednoręcy bandyci, się odnawiają. Port NSMB to był skok na kasę. Strasznie frustrująca gra. Nie dość, że dosyć trudna to jeszcze całą wieczność trzeba było czekać po zgonie.
-
Dzisiaj będę miał składankę z powrotem to zrobię drugie podejście. Została mi już tylko ta część 3D do przejścia. Bez tego nie będę mógł się nazywać prawilnym fanem Mario
-
Zostało mi już tylko te mityczne, super uber trudne: Ale to z DLC zostawię sobie na kiedy indziej, bo obiecałem grę pożyczyć. Ale to nic, bo już za kilka dni Crash Bandicoot 4 wleci day1
-
c) cebula - typ dusi grosz, który czeka jak na najlepszą okazję, najlepszy deal, do dwóch lat przed końcem generacji.
-
Nie, to nie jest głupi pomysł, skoro masz OCHOTĘ. I jest gwarancja. Głupi pomysł to jest czekanie na nie wiadomo co. Jakby nie było rynku wtórnego. I nie można było później wymienić na nowszy model pro. Jeśli się ma OCHOTĘ. Odstaw leki, albo bierz po pół :).
-
Sam sobie zaprzeczasz. Najpierw piszesz, że sprzęt się bierze jak ktoś ma ochotę. A dalej, że na premierę to głupi pomysł. WTF? Jestem w stanie kupić konsolę dla jednej gry. A później ją odsprzedać. Bo tak jak napisałeś mam ochotę. Day1 i po 20 latach.
-
Super Mario Galaxy (zdobyte 120 gwiazdek): Zacznę od tego, że jeśli można podzielić gry na 2D, 3D, a nawet 2.5D, to jak nazwać grę, w której wielokrotnie biega się po kulistej planecie do góry nogami - 4D? I skacze. I opada z dołu do góry. Wiem, brzmi karkołomnie. I kamera sobie przy tym wszystkim jakoś radzi. Ale i tak można dostać oczopląsu! Nie będę ukrywał, że uwielbiam Galaxy i sequel, który w sumie nie muszę recenzjować, bo wystarczy, że przeczytasz tą mini-reckę pierwszej części, a do drugiej dodasz: bigger, better and more badass. I Yoshiego. Śmiem twierdzić, że przy tworzeniu dwóch części Galaxy developerzy coś brali, bo to jest niepojęte jak ta gra na każdym kroku zaskakuje. Nie da się nudzić. Tutaj jest pomysł na pomyśle. Zabawa grawitacją. Kuliste levele. Płaskie. Raz biegniesz po jabłku zawieszonym wśród gwiazd, a za chwilę po robaku, który z tego jabłka wyszedł. No niezły śmietnik w tym kosmosie. Lewituje tam wszystko. Do tego niezła zgraja szefów. Natomiast wisienką na torcie - są wspaniałe power-upy. Mario pszczoła, Mario... i więcej nie zdradzę, żeby nie psuć zabawy. I wszystkie te power-upy są zajebiste. Czy wspomniałem przy SM64, że ważny jest dla mnie balans szukanie-skakanie? No to w tej (podwójnej) kosmicznej przygodzie został zachowany. A coś z minusów? Jedną z wad dla niektórych było sterowanie na Wii, które wraz z wersją na Switcha odeszło w zapomnienie. Tak jakby, bo teraz po prostu jest wybór. Na koniec krótkie podsumowanie: Na plus: - grafika dalej robi - muza robi jeszcze bardziej - design leveli - zabawa grawitacją - najlepsi w serii bossowie - najlepsze w serii power-upy Na minus: - nie każdemu podejdzie taka formuła "4D" Cóż więcej mogę dodać? Brać, grać, cieszyć japę i modlić się o port drugiej części... i o trzecią. 10/10 x2.
-
Spoko, you made my day, dzięki :).
-
I jak śmiga ten Cyberfunk na Switchu?
-
Super Mario 64 (zdobyte 120 gwiazdek): Myślę, że to do teraz wzór do naśladowania jak powinien wyglądać platformer. A powinien posiadać interesujący hud z sekretami, w którym wybiera się level w jakiś oryginalny sposób (tutaj jest to skok w obraz). Powinien posiadać dobrze zrealizowany movement, tak żeby poruszanie się postacią sprawiało przyjemność, no i tak tu też jest, bo kontrola nad Mario to kwintesencja zajebistości. I trzeba dodać, że w Odyssey to ten sam Mario z N64, który po prostu nauczył się kilku nowych akrobacji. I trzeba także oddać, że ćwierć wieku temu SM64 było rewolucją, nie tylko ze względu na najlepsze w historii przejście z 2D w 3D, ale właśnie przez movement. Analogowy movement. Czyli z pełną kontrolą nad postacią, z truchtu po sam bieg, aż Mario rozpędzi się do prędkości małego samolociku. Jednak najważniejsza rzecz w platformerze - moim zdaniem - to idealny balans szukania, czy też główkowania, ze skakaniem. Tak żeby nie tylko palce bolały, ale i głowa pracowała. Oczywiście dziś jest dziś, a wczoraj było wczoraj, zatem co bym zmienił, gdyby SM64 miało dopiero wyjść? Przede wszystkim trochę je ułatwił, coś na wzór 3D Worlda, żeby nawet 7 letnie dziecko mogło je - z małą pomocą - przejść. Tak, to najtrudniejsze Mario, jeśli nie liczyć topornego Sunshine, choć 70 gwiazdek (potrzebnych do zobaczenia napisów końcowych) to jeszcze żaden wyczyn, tak gdy chcesz zdobyć wszystkie 120 to już musisz się trochę napocić. W grze znajduje się 15 światów, prawie każdy o innej tematyce, a do tego każda gwiazdka ma pomysł na siebie, oprócz 2 na 7. Jedną otrzymasz za zajrzenie w każdy kąt danego levelu, a drugą za jego wyczyszczenie, że tak powiem. Na koniec krótkie podsumowanie: Na plus: - hud - movement - design leveli - pomysły na gwiazdki - długość gry Na minus (dzisiaj): - grafika już nie ta - zbyt trudna - momentami może frustrować - kamera czasem wariuje Mimo, że sercem jestem z Galaxy 1 i 2 to muszę uczciwie przyznać, że to najlepsze Mario w historii, najbardziej kultowe. I w swoim czasie rewolucyjne. I co najlepsze jako pierwszy platformer 3D wciąż jest wzorem. I jako bonus napomknę, że zjeżdżanie na doopie jest rajcowniejsze, niż na jakimś ziomku w kolejnych częściach. To był piękny, sentymentalny powrót po latach. 10+/10.
-
Skończyłem Ori2, genialne jest, Donkeya trylogię ze SNESa, no i maratonik lecę z Marianami, SM64, SMG i teraz 3D World, później drugie podejście do SMS i niedługo Crash Bandicoot 4 :).
-
Ja biorę, bo stęskniłem się za zapachem z taśmy produkcyjnej, a poza tym lubię ten dreszczyk emocji podczas wyciągania nowej konsoli z pudełka :).
-
Biorę day1. Z poprzednią rewizją się wstrzymałem. Switcha mam od premiery. Troszkę zajechany jest, ale działa. Tylko te nieszczęsne joycony. Mam dwie nowe pary, które już stwarzają. Ta z premiery dawno w śmietniku.
-
Podpisuję się pod tym, i dzięki tej grze wiem, że mógłby wyjść fajny MGS, czy Splinter Cell 2D. Sequela biorę day1.