zdrowywariat

Ciwa22 to Ty polecałeś Zombie Revenge, zamiast Sonica 2?

Akurat Driver to był sztosik, ale rozumiem, że niektórzy tego nie rozumieją, ci co nigdy nie wyjechali z garażu. Do NFS mam akurat sentyment, bo na jakiejś taniej plastikowej mojej pierwszej kierownicy się w to zagrywałem xD.

Mimo, że Halo kultowe jest, i zrewolucjonizowało FPSy, chyba nawet pierwszy raz się wtedy odnawialna energia pojawiła? To nie każdemu muszą się podobać laserki, blasteri i różowe "skrzaty". A Headhunter wcale nie był złą grą, jeździło się na motorze od misji do misji, i pamiętam że przeszedłem całe i dobrze się bawiłem. Może mało znana to i niedoceniona gra.

Nie lubię RPGów, więc jeśli mój głos na jakiś poleciał, to tylko dlatego, że w konkurenta nie grałem, a o RPGu choć słyszałem, że był sztos, jak choćby FF7. W większości przypadków wiem na co głosuję, wiem co było dla mnie lepsze, gdy z dwóch propozycji znam jedną to też sprawa jest oczywista, gdy lubię dwie propozycje to pojawia się problem, ale kilka razy musiałem też improwizować. Zatem proszę o wybaczenie.

To chyba oczywiste, że kolejne części wyglądały lepiej, ale na szczęście taki RE1REMAKE świetnie obrazuje jak dobra to była część, że aż nawet - moim zdaniem - RE2REMAKE w trzyde mu ustępuje.

Z tym PES5 to jakiś żart. Od czasów PSXa każdy kogo znam dosłownie zagrywał się w piłeczkę Konami, ale chyba nie tu na forum, a piąteczka to jedna z najlepszych części. Killzone? Serio? Z dwójką to może miałbym dylemat, bo do dziś pięknie się prezentuje, ale... heh.

Oczywiście, że RE1 jest najlepszą częścią. W dwójce posterunek był super i nawet laboratorium mi się podobało, ale pomiędzy było tak sobie. RE1 jest bardziej spójne, ma fajniejsze miejscówki i bossów, domek za rezydencją był bardzo klimatyczny.

Finał RE2 vs MGS obstawiam.

Do końca całym serduszkiem za Metroid Prime i Ninja Gaiden Black, ale stawiam, że RE4 zgarnie nagrodę. Ja mam belkę w oku z MGSem :).

Też oddałem głos na pierwszą część RE i na Tomb Raidera.

Takich gier jest tu 128 co odpadną w pierwszej rundzie :).

W takim razie muszę uszanować decyzję, ale i tak rzucę tradycyjne: chuja się znacie :P. Zajazd na desce przez San Francisco? No kto o tym za dzieciaka nie marzył? A chuj niech Was piekło pochłonie i koszmary śnią się po nocach!

Dla mnie bomba, przeżyję tego MotoGP2, tylko nie rozumiem, dlaczego Sonic, a nie Sonic 2, albo obie części, nie pamiętam jak się głosy rozkładały, ale wydaje mi się, że Sonic 2 jest lepszą grą, bardziej urozmaiconą, bo gra się jeszcze dwoma postaciami, więc jest trochę dobrego strzelania i szukania, a zresztą: Serio musi być na liście Bomberman, chyba najlepsze czasy miał już za sobą we wcześniejszych generacjach? Sonic 2 to był ostatni zajebisty Sonic, naprawdę bardzo, bardzo dobry. Nie krzywdźmy jeża, bo jakiś zamachowiec grozi nam bombą!

Nie mam nic przeciwko, bo RE to moja ulubiona seria, choć ostatnich dwóch części nie ograłem jeszcze. Ale i tak dylemat będę miał tylko, gdy trafi się RE1R vs RE4. A dobra deska, czy to deskorolka, czy snowboard, w następnych głosowaniach się nie pojawią. Dlatego uwielbiam tą generację, gdyż różnorodność była ogromna.

Bo nie ma tak dobrych jak dawniej, mega hitów, z chęcią bym zagrał, szczególnie w jakiś dobry snowboard jak SSX3, czy 1080 Snowboarding.

Ten Spider-Man ponoć chujowy jest, z tego co tu czytałem. Dwie deski i dwie deski? Sprawiedliwie. 3 Burnouty i 4 RE?

Przewidziałem to 100mln, w które niektórzy nie wierzyli, jak i wysokie oceny dla BOTW (97%) i SMO. Gdzieś w odmętach forum są dowody :P.

Zagrywałem się w MotoGP2, trójka też była spoko, najlepsze motorki i mocno niedoceniona gra, ale skoro nie ma miejsca i mało kto zna to trudno:

SSX Tricky było bardzo dobre, więc dorzucam swój głos, ale też trochę inne od wspaniałego SSX3, podobna sytuacja jak z Burnouem 2: Point od Impact, które się różniło od Burnouta 3: Takedown, bo później już wysypały się kolejne podobne do trójki części.

Dla każdego inna część była tą najlepszą, to znaczy nie we wszystkich seriach jest to takie oczywiste, jak na przykład w DMC, gdzie każdy wie, że dwójka była skopana. Ja uwielbiam Burnouta 2, przy którym bawiłem się najlepiej i najdłużej, a ma konkurencję w postaci kolejnych trzech części.

W sumie racja, tylko w starciu RE1Remake vs RE4 będę miał dylemat, więc można olać tamte części, ale nie powiedziałbym, że są, aż takie słabe, bo CV, gdy się ukazało na DC to to był sztosik, z ruchomą kamerą, z długim gameplayem i z sentymentalnym powrotem do starej miejscówki. Do 0 też mam szacunek, że Capcom próbował zrobić to inaczej, więc jako trzecia gra z serii świetnie pasowała do RE1R i RE4, bo była po prostu inna. Jak widać obok rewolucji w serii jak RE4 Capcom ciągle próbował ugryźć temat trochę inaczej, od samej dwójki, aż do dziś, mniej lub bardziej. Dziwię się, że ta seria nie ma tu jeszcze własnego działu, jak niektóre inne serie, w tym tasiemce AC i COD, które się tak nie zmieniały na przestrzeni lat jak RE.

W tej generacji będzie grubo: Shemue, Metroid Prime, Ninja Gaiden, MGS3, Halo, Resident Evil 4 itd.. .

Bo jeszcze potrzebuje 60mln, to dużo, ale wierzę, bo rozchodzi się jak świeże bułeczki. I w kolejnym roku kilka hitów się pojawi, może nawet obok BOTW2 nowe Mario wskoczy.

Switch przekroczył 100mln, w co wierzyłem odkąd go zobaczyłem. Czy ma szansę pobić rekord PS2?

Mam taki problem, że wielu gier nie kończę, a jeszcze więcej tylko zaczynam. Gram do momentu, aż mi się gra podoba, to może być 1 minuta, albo 700h, to może być przejście jednego levelu, albo przejście gry 14 razy. Czy coś ze mną nie tak?