zdrowywariat

Liczę też na coś o czym świat nie słyszał, tak jak wcześniej niektóre gry Nintendo zapowiedziało trzy miechy przez premierą. Na coś w moim guście :).

To wpadnie na razie jedna platynka :). A tak poza tym były plotki, że Retro pracowało nad kilkoma projektami, jednym z nich był właśnie nowy DK, czy to znak? Ciekawe ile z tych projektów trafiło do kosza, i który w końcu do nas trafi. Minęło 6 lat, powinni ze dwie gry już wydać.

Na razie tylko pierwsza część? Czy wszystkie?

Famitsu dało 39/40.

Tak będzie i Abby jej pomoże odnaleźć Świetliki, zaprzyjaźnią się, w końcu mają teraz tylko siebie. A na końcu Neil jepnie taki twist, że Abby tak polubi Ellie, że pozabija wszystkich w szpitalu, gdy ta będzie leżeć na stole operacyjnym. I w trójce każdy napotkany będzie bez ręki, albo bez oka, będzie widać, że przetrwali już tylko najtwardsi.

W trójce zostaną przyjaciółkami.

Moim zdaniem powinno mieć. Mogę mieć 5 lat, ale dla mnie w niektórych momentach wyszło sztucznie. To tak jakbyś chciał na siłę coś do fabuły wepchnąć i ni chooya to nigdzie nie pasuje, no ale musi być silna, niska, w ciąży, kobieta gotowa zginąć. Trzeba ją gdzie wstawić.

Z czego pamiętam to Tommy powiedział: to mój brat, a Joel sam się przedstawił. Ale nawet gdyby to tak wytłumaczyć to jest o wiele więcej bzdur. Abby zabiła brutalnie Joela po tym jak jej uratował życie. Nawet się nie zawahała. Naprawdę my ludzie jesteśmy, aż tak źli? Po takiej sytuacji tylko psychol mógłby zabić z takim okrucieństwem. No wiele rzeczy tu się nie zgadza. A odnośnie tego marketingu: ja jestem przeciwnikiem kłamstwa, prawda zawsze wyjdzie na jaw. I wielu ludziom się to teraz nie podoba, ten trailer z podstawowym Joelem, przez co ND nadwyrężyło swoją reputację. Warte to było tego?

Mnie się nie podoba taka fabuła, która ma tylko szokować. I nie podoba mi się taki marketing polegający na oszustwie. Wyrażam swoje zdanie. Dobra gra sama się obroni i nie potrzebuje zmanipulowanych trailerów. Nie podoba mi się to, że reżyser skupił się na pokazaniu swoich poglądów, zamiast na złożonej historii dla graczy. Najpierw powinien zadbać o to, żeby całość była sensowna i się kupy trzymała, a dopiero później mógł te swoje ideologie, gdzie ukradkiem, subtelnie wepchnąć. Taka była pierwsza część.

Joel ma koło 50ki, bodajże 48 lat w jedynce.

Naciągana śmierć Joela, Neil zrobił z niego idiotę, a z Abby psychopatkę, którą później chce, żeby inni polubili. Gość, który przeżył 25 lat w takich warunkach, który w jedynce nie dał się nikomu nabrać, nagle wbija do obozu obcych, uzbrojonych, po czym pięknie się przedstawia. Takich kwiatków zapewne jest więcej, ale nie mogę się zabrać za grę. Założę się, że Bruce odszedł, bo nie chciał tworzyć kontynuacji. A Neil? Neil to kłamca, kiedyś mówił, że gra nazywa się Part II, bo będzie o Ellie i Joelu, później że przez całą grę gramy Ellie, a następnie wrzucił trailer z Joelem, zamiast Jessiego. Do tego jakieś kółko kobiet w ciąży, co to ma być? Chooy z LGBT, ale feminizmem z tej gry zajeżdża na każdym kroku. Nielogika pogania nielogikę. Mówił jeszcze, że pierwszy i drugi trailer (o wieszaniu), nie będą w grze, że zostały stworzone na potrzeby pokazu, a więc są później, czy nie? Bo jeśli tak to tylko potwierdza, że jest jepanym kłamcą. U2 i TLOU były boskie, nie mam żalu nawet o słabsze U3, bo w tamtym czasie team podzielił się i tworzono dwie gry naraz, ale widać, że od pracy nad U4 coś złego się dzieje w ND.

Nie dziwię się, że niektórzy nie chcą trzeciej części, skoro druga się nie udała. Gdyby była równie dobra, co jedynka, każdy czekałby z wywieszonym jęzorem. Nie dziwię się też tej petycji o nową drugą część, bo prawda jest taka, że Neil zniszczył to IP, między innymi zabijając bądź okaleczając ważne dla uniwersum postacie.

Myślę, że to wyczerpuje sprawę. Ma większe bary od Neila.

Mięśnie to też siła jakby nie było i byle suchar koksa nie zleje, choćby nawet rok boks, czy co innego, trenował. Oprócz umiejętności liczy się też siła i psychika.

Nie o ten moment chodzi, a o ten:

Tak. Trailer sugerował, że jednak

Jeśli plan był taki: nieważne jak mówią, ważne żeby mówili... i gra się sprzeda w 20mln to wtedy będzie można założyć, że plan się udał. Gra niestety nie do końca.

Tak. Godna potępienia. No ale widzę, że niektórzy oszustwo nazywają ukrywaniem spojlerów.

Najlepsze jest to, że Neil był pewny swego, co dziwi, bo przecież było wiadome, że graczom się taka wizja nie spodoba.

Ciekawe, czy w multi będzie Tiger Woods do wyboru?

Można pokazać miłość bez aktu w łóżku, a także można pokazać nienawiść bez tej naciąganej brutalności, wtedy to się nazywa sztuka. W sztuce o to chodzi, żeby zostawić odbiorcy jak najwięcej do interpretacji, żeby zostawić coś jego wyobraźni. Takie było TLOU, włącznie z zakończeniem. Gdyby Abby strzeliła Joelowi w głowę, tak jak on Marlene, czy gra by straciła? Czy Abby, zanim została uratowana nie mogła usłyszeć imienia jak Tommy woła Joela? Czy Joel nie mógł skłamać, że nazywa się John, i wtedy Abby strzelić do niego stwierdzając, że słyszała jak się do niego zwrócił brat? Gracze nie są głupi, nie dadzą się nabrać na źle wyreżyserowaną, nielogiczną scenę.

Jasne, ale byli gorsi, co zgwałcili i zabili wiele kobiet, bądź dzieci. Chciałem tylko powiedzieć, że jak się śmieci zabijają między sobą to nawet lepiej. Ale takich bezemocjonalnych "ludzi" wśród nas jest pełno. Nie zabijają, ale niszczą innym ludziom życie, dzieciom dzieciństwo, a nawet całe społeczeństwa, i uchodzi im to bezkarnie.

Tak, ale on widział śmierć brata na swoich oczach, którego zabił jego ojciec - prawdopodobnie psychopata. Wiem, że to go nie tłumaczy, ale tacy ludzie nie biorą się znikąd. Drugą sprawą jest to, która też go nie tłumaczy, że sprzątał śmieci, takich samych, jakim sam był. Więc nie wiadomo, czy niektórzy, co go spotkali, na tą śmierć nie zasługiwali, czy też nie mieli jakichś zbrodni na koncie.

Szczególnie, że nawet 14 letnia Eliie nie przedstawiła się Davidowi, a Joel nie dał nabrać się na pułapkę, ale takich sytuacji o ich nieufności było dużo więcej. Drugą sprawą jest naciągane brutalne zabójstwo, po uratowaniu życia. Widać, że Neil za wszelką cenę chciał wcisnąć ludziom, że świat jest zły, nienawiść jest zła, czy resztę swoich ideologi. Czy nie lepiej zostałoby pokazane uczucie Ellie z Diną, gdyby do końca pozostało w sferze domysłów? Gdyby żadna z nich nie potrafiła się z tym odkryć, w końcu w tym świecie, się aż o to prosi. Gdyby Ellie pisała w tym swoim pamiętniku, że boi się, że znowu kogoś straci? No ale musiał być znowu pretekst, odnośnie pomocy ze strony Diny. Jakby nie mogła coś ściemnić, żeby wyglądało na to, że po prostu chce być przy Ellie. A gracz sam by się domyślił o co chodzi. Taka była jedynka, niczego nie mówiła wprost.

No może nie do końca, bo dziesiątka jest bliżej prawdy, ale i tak uważam, że wybitna gra zawsze się wybroni. A co do średniej 5/10 to myślę, że jeszcze na te 6, czy może nawet 7/10 wkoczy, czyli tyle na ile większość na przykład tu na forum ocenia fabułę.