-
Postów
7 272 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez zdrowywariat
-
Gdy czytam te niektóre komentarze to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać, koleś pisze na reddicie, że ma kumpla nerda, który mało gra w gry, no ale jest wielkim fanem TLOU, a co ważne nic nie wie o przeciekach. Mówi, że spróbuje do niego wbić na sesję, jak gra, i chce zobaczyć jego reakcję, padłem :).
-
Nie no pomysł nie był zły, ale:
-
Taa... socjopata ze mnie, tylko że samo przyznanie się do błędu wyklucza mnie z tej grupy ;).
-
Bo na początku miałem klapki na oczach. Wierzyłem. Wolę zmienić zdanie i się przyznać do błędu, niż w nim trwać.
-
Niby przy każdej grze są dwa obozy, ale jeśli chodzi o TLOU2 to ewidentnie widać, że większość jest na nie. Czyli coś jest na rzeczy, co innego pojedyncze przypadki przy premierze długo oczekiwanej gry.
-
Ja też nie rozumiałem, że ktoś grał 2x po 10h, bo chciał jak najszybciej skończyć, ale teraz już rozumiem, po prostu nie chciał stracić tych kilku niezłych momentów, co z gry pozostało. Ja z kolei nie mogę się przemóc, żeby znowu załączyć. Wystawił 8, a że wymienił więcej wad, niż zalet? No cóż może wolał się skupić na tym, co Neil spier...
-
Nie wiem o jakich różnych emocjach recenzenci pisali, bo we mnie pozostał tylko żal. Miało być szczerze, a jest sztucznie.
-
Jest już jakaś petycja o "remake" dwójki, 11000 się już podpisało. Pamiętajcie, każdy głos się liczy :).
-
Nawet jakby, widocznie był tym, który powstrzymywał chore zapędy Neila, bo ten drugi ponoć U4 też chciał zrobić mroczne. Bruce dalej ma tapetę z TLOU na twitterze :). Zresztą mój post to takie wołanie o inną, lepszą drugą część.
-
Niech już zostawią tą "serię" w spokoju. Albo nie wyj Neila i niech wróci Amy z Brucem i niech zrobią TLOUPII z ich wizją. Pierwsze co powinno paść przy stole: robimy grę dla fanów, nie dla Anity, czy jakichś durnych ideologii. Ta gra to plaskacz z otwartej ręki w twarz każdego fana jedynki. Żałośnie tania historia oparta na kontrowersjach, która się nawet kupy nie trzyma. Panu Neilowi już podziękujemy.
-
Kto już czeka na trójeczkę z wypiekami na twarzy?
-
Nudne gameplayowo. Z paletami na kółkach. Powolne momenty zabiły tą grę. Powolne momenty pasują do TLOU, bo przynajmniej eksploracja jest fajna, bo dowiadujemy się więcej o fabule i zbieramy zasoby. Dwie najbardziej udane i kompletne gry tego studia to U2 i TLOU. W U4 i TLOU2 coś nie pykło.
-
Zgadza się. Lepiej było tego nie ruszać, albo zrobić kompletnie inną historię z innymi postaciami. Bo jakby nie było szkoda tego "pięknego" świata.
-
No sorry, ale już:
-
To ten co dał Halo3 10/10 i podniecał się jakby to jakieś Magnum Opus Bungie było? Jepać tych wszystkich recenzentów.
-
Wielu ludzi tak mówi, przeczytałem kilka zer na mecie i nie wszystkie brzmią jak od kogoś z przeciwnego obozu. Ludzie piszą, że to jest fajne, czy tamto, ale każdy jest zawiedziony fabułą. Teraz wychodzą też recki po premierze na 6-8. Czy pojawiło się masę filmów na youtube na temat słabej fabuły. Przy jedynce tego nie było, a już na pewno nie z tak dużym natężeniem. Fabuła w TLOU2 to (pipi), bo Niel chciał nas kupić tanimi kontrowersjami. I wciska nam na siłę tolerancję, na siłę, bo w jedynce takie sprawy zostały podane subtelnie. Wierz mi, że mądrym ludziom nie trzeba wciskać tolerancji, oni wiedzą co to znaczy, i kiedy ktoś na nią zasługuje.
-
Najlepiej by było jakby odszedł.
-
Ja przeszedłem Wipeouta 2097 bez hamowania triggerami! I kto tu jest pro?
-
Już dawno przyznałem się do błędu, ale tak miałeś rację i inni. Najgorsze jest to, że szkoda mi widoków, ponoć niezłych retrospekcji, czy walki z patrolami z psami, czy podchodów z bliznami, no ale nie mogę się już trzeci dzień przemóc, żeby grę załączyć.
-
Nie mam już reakcji. Moim zdaniem to największy wałek w historii. I mój największy zawód. Myślę, że Neil to jakiś narcystyczny pojep, który nie liczy się ze zdaniem innych, dlatego gdy zaczął przejmować kontrolę nad ND niektórzy się zawinęli, na przykład Amy i Bruce. Myślę nawet, że Bruce nie chciał tworzyć sequela, a nowe IP, wierzę że nie chciał tego ruszać. I jeszcze ta Anita, którą Neil się zachwyca, a może owinęła go wokół palca, więc łykał jej durne pomysły bez popity. Nie wiem, czy w ogóle skończę drugą część. Chcę zapomnieć, jak najszybciej, jak gdyby nigdy nie powstała. Dziwię się, że niektórzy się podniecają fabułą, tak tak kwestia gustu, jepać taki gust.
-
Szczególnie, że teraz są inne czasy, i kto się zatnie może se wejść na youtube, dawniej nie było takiej możliwości, a zagadki dawały radę.
-
Da się zrobić w miarę prostą, acz satysfakcjonującą zagadkę, nie chodzi tylko o poziom trudności, a o pomysł. Przypomniało mi się, gdy trzeba było użyć w Splinter Cell termowizjera na panelu z przyciskami, zaraz po tym jak żołnierz otworzył drzwi. I po kolorach od ciepła wcisnąć odpowiednią kombinację :).
-
Nie strasz! R.I.P. Naughty Dog 1984 - 2020, choć rak zaatakował już po 2013. I U4 było jakie było, bo powstawało w bólach.
-
Czy cicha melodia z RE, człowiek, aż cieszył japę, gdy wpadł na coś, gdy miał naście lat.
-
Chyba o to chodzi, żeby pracować w teamie, w którym wszyscy są zgodni, co do fabuły, postaci. Skoro nam - w większości - nie chce się w to grać, to co w takim razie czuli developerzy, którzy musieli pracować nad czymś, co i im się w założeniach nie podobało? Może nie tylko nadgodziny były powodem toksycznego środowiska (według plotek), czy odejście niektórych osób, a niezgodność, co do tego, w którym kierunku studio ma zmierzać. Prawdziwego przywódcę poznaje się po tym, że bierze, to co najlepsze od każdego w teamie, zamiast pchać na chama swoją, jedyną, słuszną wizję. Ależ jestem zły. Mnie tanim szokowaniem nie kupią.