zdrowywariat

Szacun dla ND, że udźwignęli ciężar jedynki, a było co dźwigać. Teoretycznie byli skazani na porażkę, bo kontynuacji Magnum Opus się nie robi. Oni zrobili to drugi raz, jeszcze lepiej. Pięknie pocisnęli tym wszystkim płaczkom, co skreślili grę na podstawie nic nieznaczącego wycieku jakiegoś no namea patola.

Skoro zakończenie podzieli graczy to pewnie jest bardzo dobre. Mnie się wydaje, że niektórym gra się nie podoba, bo traktuje o nienawiści, a skoro jest o zemście to Ellie na bank odwaliła coś co się im nie spodobało. No ale takie życie. Już wiadomo, że gra jest pod każdym względem lepsza, a fabularnie? Będzie tematem to wielu dyskusji. Super.

"My longest game session was twelve hours straight. I even dreamed of the game, woke up in the morning with the thought of wanting to plunge into this world again immediately. I was so captivated by The Last of Us Part 2. I have never experienced this in a video game in this intensity before." znam to uczucie, zdarzało się mi nieraz, dokładnie przy każdym sztosie. Przy okazji zdradzę tajemnicę, dlaczego tyle czasu zajmuje mi przechodzenie gier, bo jestem noobem i zawsze wybieram najtrudniejszy poziom. W TLOU2 na pierwsze przejście od razu wleci grounded ze wszystkimi suwakami u samej góry i wyłączonymi pomocami, aka tryb nasłuchiwania. Tak że liczę na 70h dobrej zabawy xD.

To przy jedynce trzeba było bardziej patrzeć na slanta 6/10 i inne, bo jedynka też miała kilka recenzji nieprzychylnych. I co? I gra została wybrana grą dekady, tak że jepać tą garstkę osób, którym gra nie podeszła.

Mnie rozbrajają Ci, których boli to, że ktoś cieszy się, że gra, na którą czekał z wywieszonym jęzorem, spełniła jego oczekiwania. Wygląda na to, że gra jest równie dobra, co pierwsza część, jednym spodoba się bardziej, a dla drugich będzie troszkę gorsza. To, że kilka recenzji jest nieprzychylnych, no cóż, która gra ich nie ma?

Może o ogóra mu chodziło, myślę że większość gra w gry, na temat których się wypowiada.

Myślę, że przez conajmniej 3 tygodnie możesz sobie zrobić przerwę od tego tematu

“Jedynka” napisała nowy standard w grach wideo i zawiesiła narracyjną poprzeczkę na poziomie dla wielu nieosiągalnym. Tak przynajmniej mogło się wydawać. “Dwójka” idzie o kilka kroków dalej, serwując nie tylko wciągającą historię, audiowizualną maestrię, ale też grę, w którą zwyczajnie dobrze się gra. Niepotrzebnych dłużyzn nie stwierdzono, ciągle czymś jesteśmy zaskakiwani, a 30 godzin “pęka” niepostrzeżenie. Nie jesteście na tę grę gotowi. Ja nie byłem. Na jej odwagę, ambicję i emocjonalny rollercoaster. To bezapelacyjnie najdojrzalszy przedstawiciel gier wideo, ale jednocześnie skierowany do dojrzałego odbiorcy. I nie wyłącznie o PESEL się tutaj rozchodzi. Powtórzę to, co napisałem na początku. Panie i panowie, przed państwem: AR-CY-DZIE-ŁO." polygamia

Jeśli chodzi o mimikę to ma rację, ale znajdą się też inne aspekty, tylko trzeba zagrać i samemu ocenić.

O jedno oczko, czyli są równie dobre. Nie ma co porównywać. To inne gry, i dzięki innym aspektom mają taką średnią.

Nie lubię nic zostawiać za sobą, a może przy mojej celności każdy nabój się liczy? Hahaha

Najlepsze jest to, że przeczytałem już kilka recek i wszędzie 25h, 28h, 30h, przy moim lizaniu ścian będzie spokojnie 40h+, x4 conajmniej 4 = 160h, gdy przy jedynce spędziłem 120h

Ale ta gra wyzwala emocje

Tacy jak Ty fani są najlepsi, gdy ND dostarczało to staliście murem, gdyby nie dostarczyło to byście po nich jechali, ale teraz to jest jakieś chore, bo dostarczyli, a macie problem. Zamiast cieszyć się sztosem to zależało Wam na racji i czekaliście na ósemki, żeby dalej obrażać cytuję: "Dickmanna". Jednak niektórzy gracze to zjepy.

Jednym z zarzutów stawianym grze jest to, że nie ma już tej relacji Joel-Ellie, ale przecież to już trochę inna gra. Cieszy potwierdzenie długości gry, 25-28h, ło matko

Co za wstrętni ludzie, zamiast cieszyć się ze sztosa, to podniecają się kilkoma niskimi ocenami. A gdy wcześniej ND dostarczało to walili konia do TV. Gardzę.

Jepać wszystkich zjepów z rozim na czele, co skreślili grę przed premierą Ale będzie grane

Niektórym widzę, że bardziej zależy na: "miałem rację", niż na dobrej grze, tym co skreślili grę po qfno wartych przeciekach. Teraz będą robić wszystko, żeby tylko nie przyznać się do błędnego osądzenia gry przed premierą. Gracze. Gardzę takimi.

Trzeba być jepniętym, żeby cieszyć się z niskich ocen, to tak jak życzyć komuś źle. Mesjasz przybył i nic tego nie zmieni, jedynka też miała kilka niskich ocen, nawet 6/10. Wszystkim nie dogodzisz.

Przyjmuję zakłady! Średnia 96?

W pionie wygląda legancko, w poziomie kiepsko.

No nie chciałbym się zmęczyć tym skradaniem i całkowicie głodny wjechać w dwójkę, którą zamierzam przejść conajmniej 2 razy na PS4 i później jeszcze ze dwa minimum na PS5, jeśli oczywiście nie zawiedzie, w co wątpię.

No właśnie nie wiem, czy włączać jedynkę w ten weekend, czy grać w dwójkę od razu? A kiedyś sobie zrobić, po przejściu dwójki x razy, runa od początku jedynki do końca dwójki? Wy jak tam?

Mnie zajęło każde z 6 przejść 19-21h, każde! Za pierwszym razem lizałem ściany, a za każdym kolejnym starałem się zebrać wszystkie zasoby. I rzeczywiście to było w sam raz, ani nie czułem zmęczenia, ani że czegoś brakuje. Jeśli TLOU2 do samego końca będzie się rozkręcać jak jedyneczka, jak tornado, to pewnie przy 30h będę czuł to samo.