Szajka

Da się dokończyć questa tej wojowniczki Nepheli Loux jak się zabiło tego ciecia który deptał zwłoki lalki pierwszego bossa? Edit: Blaid i Selvius nie żyją po queście Ranni. To widzę,że mikstury też od Selviusa już nie dostanę

Mogę się zgodzić,lecz używając tylko widoku z kabiny myślę, że raczej nie da się grać. Zbyt często na trasie są jakieś miejsca gdzie widok 360 stopni zwyczajnie umożliwia dany fragment trasy pokonać. No chyba, że ktoś jest takim prosem i ma takie wyczucie gabarytu pojazdu to jest .

Pytanie czy będzie im się chciało funkcje Dual Sense'a wprowadzić

Święte drzewo Miquelli Przeca te białe bałwany doprowadza mnie do szewskiej kvrwicy Znowu ćwierć bańki dusz poszłooo,ale jeb.ac to. Choć leją tu mocno to teraz po stracie robię rajd i będzie co będzie

Git gud

Astel, Gwiazdy Mroku Edit 1: Oddawaj moje 390k dusz Edit 2: Padł

Będzie pewnie dlc, gdyż aż o jakąś arenę do walk pvp z jakąś fajną otoczką prosi się to ala koloseum które strzeże giga dzban w Caelid.

@Czezare akurat wczoraj z ziomeczkiem rozmawiałem który też jest soulsowym weteranem. I zgodnie stwierdziliśmy(a mamy podobny progress) że z samych zamkniętych lokacji z ER można by stworzyć pełnoprawne DS4.

Dzięki chłopaki,jutro będę kontynuował questa Milicent. Muszę tylko dostać się do zachodniej części śnieżnej lokacji. Coś widziałem na yt,że przy użyciu medalionu da się tam zjechać windą i tak też z rana uczynię. Jeśli okaże się,że nie mam tego medalionu(co wątpliwe) to da się tam widziałem zeskoczyć ze skarpy nie opodal szopy ginąc,lecz odradzając się obok posążku Mariki. Ta druga opcja jest dla mnie ostateczną,aczkolwiek zaczynam się ciśnieniować na dobrnięcie do końca. Jak wyżej pisałem,najebauem już 170 h a jeszcze trochę zostało do zrobienia. Czas mnie goni bo od premiery maniaczę po fhui godzin w tą grę jak dzieciak, a kilka ważnych życiowych kwestii odwlekam/zrzucam na barki narzeczonej. Tymi kwestiami są przygotowania do ślubu w sierpniu/wrześniu . Jeszcze mi się kobita rozmyśli i zostanę z fi.utem w ręce przez gierkę

A ja chyba coś zjebauem Jutro będę dalej kombinował. Pytanie mam, w roundtable był taki czerwony npc, fhuj godzin później mi nawet pomógł przy jakimś bossie. Teraz w roundtable po nim została wiadomość,z której wynika,że przy jakiejś fosie go spotkać powinienem. Gram już ponad 170 h i trochę mi się wszystko miesza. Ale i tak piękna to gra, dla mnie gra ostatnich lat,a na bank w tym roku już nic lepszego mnie nie spotka na Ps5.

@Czezarepograj dłużej chłopcze. Znajdziesz brońki,łuki i zbroje gwarantuje. U każdego tak początek wygląda. Ja mam 170 h nabite i jeszcze nie skończyłem także tego. 27 lvl to jest początunio dopiero. Cierpliwości,masz zwiedzać,błądzić,tym samym nabijać level. Potem jak już zalapiesz reguły tego świata pójdzie z górki obiecuje.

Ja trafiłem na gagatka z dwoma wielkimi młotami. Mówię lelo go zrobię katanami bo będzie wolny.a ten z wyskoku tym młotem mnie jednostrzalował

Co do farmy to dobre miejsce jest w podziemiach przy terenach Mauzoleum rodu Moghwynow. Koło ogniska jest skarpa gdzie są ci albinuraczycy,no ci z głowami Ala ufo. 30 sekundowy run by ich wszystkich wytłuc daje ok 50k run. Ze złota łapka coś ok 70k. Sam dziś tam rano farmilem chwilę po zdobyciu River od Blood w ramach testu. Ogólnie lokacja dość ciekawa bo mobki tam leją mocno bardzo,ale też runy się tam zbierają jak opętane Edit: Dokładnie w tym miejscu w którym gość z łuku strzela na powyższym filmie od @iluck85.

Tam, w sensie w lokacji kanały?

Jak w kanałach pod stolicą Mogha rozjechałem to mogę wychodzić juz na powierzchnię,czy jeszcze coś ciekawego tu znajdę? Jeszcze jeden jakiś Boss tu był z bleedem i psami, lecz umarł,jednego psa oszczędziłem

Pierwsza opcja nie dyskwalifikuje drugiej,aczkolwiek w drugą stronę to już nie bardzo tak jest.

Graczy należy podzielić na tych dla których soulsy są lelo i na tych którzy wolą assassina czy inne ubismieci

Jak to jest element łamiący czwarta ścianę, to ten wędrowny kupiec

Mamy mamy Od rana są problemy z grą online. Ale gram od po 9 w offline i ma to swój urok, nie jest tak napaćkane wiadomościami w świecie.

Odpaliłem "kąsolę" i przywitał mnie patch, niewielki,zainstalowałem. Odpalam grę,bo wczoraj usnąłem z padem w ręce zaraz za stolica w drodze w góry. Lekkie obawy były bo te małe hvjki co są też w Caelid potrafią napsuć krwi,a ja nie byłem pewien w którym momencie złapałem odcinke i czy żyje moja postać. No to po patchu się do serwerów gry nie potrafi gra zalogować Postać żyje przed winda ta taka większą na medalion

Który masz lvl? Rozwiązań jest kilka, możesz pofarmić i możesz zrobić respeca.

Kolego piszę przecież,że testowane na świeżo zglebowanym żółwiu/mauzoleum

To o co kaman , że w kilku "nie użytych" mauzoleach nie mogę zduplikować wizerunku, tzn nie mam na liście żadnych. Przed chwilą przy jeziorze Lirunia zglebowałem żółwia/mauzoleum i korzystając z ołtarza nie mam na liście nic do zdublowania