Witam,przeczytałem wszystkie posty tutaj, i podzielę się z Wami moją przygodą z simracingiem. Przez długi czas korzystałem z TM 430ffb, byłem mega zadowolony, aż połamalem pedały. Przeglądając allegro znalazłem padnietego txa za 300zł. Spalony zasilacz, wykorzystałem zasilacz od f430 i zrobiłem zasilanie zewnętrzne, kiera ozyla, lecz był problem z kalibracją. Podejrzewalem tą śmieszną przejściówkę,więc zrobiłem ciach, lut i wszystko gra, miejsce po zasilaczu wykorzystałem na duży, cichy wiatrak. W pedalach wymieniłem hamulec, na ten z magnesem z f430 (super opór) i teraz cieszę się super kierą za 300zł.Większość problemów w tx-ach, to błahostki tak więc polecam spróbować samemu naprawić i można sporo zaoszczędzić. Oczywiście już po gwarancji.