Rillas

Wczoraj widzialem filmik wk, na ktorym reklamuja swojego darmowego ebuczka. Sciagnalem, przejrzalem i wyglada na dosc ciekawe kompendium wiedzy dla poczatkujacych i moze sredniozaawansowanych. Nie oceniam, ale jak ktos woli czytac niz ogladac jutube - to zdecydowanie warto zajrzec, zwlaszcza ze dajo za darmo

Nie masz zadnej pewnosci jesli chodzi o regularnosc. Ja mialem swego czasu lekko ponad setke friendow i w(pipi)ialo przeklikiwanie sie przez te osoby u ktorych gift wisi. Czekam na czasy kiedy dodadza jakis znacznik czy mozna wyslac temu ziomkowi gifta czy nie. A do tego czasu proponuje wbic w jakas grupe na fejsie i tam targetowac ludzi aktywnych. @Raptor https://www.reddit.com/r/pokemongotrades/

Ino potem problem z randomami jest taki, ze jak z ktoryms doczlapiesz sie do ultra a potem besta to nie ustawisz sie na eleganckie wbijanko na lucky eggu

Najpierw pisze o swoich marzeniach i 40stym levelu w tym roku, a potem zbiera gifty jak leci :o. Ja teraz sprawdzilem friend liste i forumkowiczow mam 20+ dni ale sledze to na biezaco wiec bede atakowal w prywatnych tak na 3 dni przed

Jestem na finiszu i mam juz jasne zdanie na temat gry. Na pewno dluga przerwa (ostatnia czescjaka mialem skonczyc to AC3, no i chwila spedzona w black flagu ale przerwana przez jakies wydarzenia losowe i juz nigdy nie wrocilem) od serii mocno wplynela na moj odbior. Ta gra to typowy sandbox - ze wszystkimi zaletami i wadami jakie zazwyczaj ida w parze z takimi grami. Setting - jak chyba wiekszosc osob gdzies tam w czasach szkolnych przechodzilem fascynacje do mitologi greckiej. Wiec za samo umiejscowienie akcji musze dac duzego plusa. Oprawa wizualna? Poprawna, bez fajerwerkow i wodotryskow. W moim odczuciu wiekszy wplyw na odbior swiata mialo odwiedzanie kolejnych krain, miast, odkrywanie historycznych lokacji czy spotykanie postaci czy to w misjach fabularnych czy pobocznych. Walka - widze dwa stronnictwa - jedni porownuja do soulsow a inni do drewna. Dla mnie ta gra to w gruncie rzeczy stary dobry system znany z serii - czyli wyczekiwanie na mozliwosc sparowania ataku a potem wykorzystanie chwili ogluszenia na zadanie solidnego dmgu. Nowosc (dla mnie, bo wiem ze nie jest to nowosc w serii) w postaci luku diametralnie zmienia podejscie do walki - bawiac sie w lucznictwo mozemy na prawde wykrecac morderczy dps. Dodatkowo w grze sa inne ciekawe bronie, ktore pozwalaja na konstruowanie prostych buildow. Przykladowo calkiem niedawno znalazlem wlocznie, ktora zwieksza obrazenia dwukrotnie jednak mocno ograniczajac zdrowie bohatera/bohaterki. Szybka zmiana wyposazenia, odpowiednie grawerunki i zrobilem morderczego skrytobojce, ktory cichym zabojstwem potrafil poradzic sobie nawet z wysokolevelowymi czcicielami. Podsumowujac - dla mnie to stary dobry system kontrowania ale w zwiazku z mnogoscia broni, ciekawym drzewkiem umiejetnosci daje mozliwosc grania w gre na rozny sposob Fabuła - tu mam najwieksze dylematy jesli chodzi o ocene. Watek glowny? Spory potencjal na poczatku jakos tak ulatnial sie z kazdym kolejnym dniem spedzonym w grze. O zakonczeniu nie wypowiem sie ze wzgledu na spojlery. Natomiast z tego co wiem, system wyborow w grze ma wplyw na rozne sytuacje i to zawsze jest duzy plus - z ciekawoscia sprawdze na YT jakie byly inne zakonczenia. Druga sprawa to misje poboczne - tu jestem na prawde bardzo zadowolony. Gra generalnie zasypuje nas aktywnosciami - o ile zlecenia z tablicy mozemy przemilczec (zazwyczaj polegaja na zabiciu zolnierza, najemnika albo grupy bandytow), tak o misjach pobocznych oznaczonych wykrzyknikiem warto wspomniec slowo - to nie sa zwykle fedexy. Te misje posiadaja jakas historyjke, jakas fabule, czasem nawet zawarte sa tam jakies wybory/decyzje. Ocena ogolna? Mocne 7/10 to chyba zasluzona ocena - mocno bym sie zastanawial nad 8semka ale w pewnym momencie wdarla sie zwyczajna monotonia - nie chodzi tu o grind (bo glupiego grindu ktory polega na powtarzaniu jakiegos questa nie mialem ani razu - zawsze robilem jakies nowe misje - tych nie brakowalo az do 50 poziomu i dalej jest ich pelno na mapie).

Na pocieszenie powiem tylko, ze na moich lokalnych grupach sa ludzie ktorzy maja ponad 100kk expa wbitego. Sa tez ekipy, ktore potrafia w event z raidami w 3h zrobic dziesiatki rajdow (np na evencie z gengarami obskoczyli... 50 rajdow). Ja sobie zadnych zalozen levelowych na 2019 nie robie - ide w uzupelnianie pokedexa. Gram w sumie od wakacji i w grudniu zebralem calego pokedexa 1 geny (oprocz regionalnych poksow). Moze w tym roku dobrym celem bedzie uzupelnienie 2giej geny

Wiem, ze cos sie dzialo w tym temacie (w parku w ktorym w letnim sezonie rajdowalem pojawil sie wlasnie jakis gym) ale nie odczulem jakos skutkow na wieksza skale. Moja codzienna droga ktora w duzej mierze zahacza o centrum Łodzi nie zmienila sie nawet o jednego stopa. W sumie mi to nie przeszkadza, jedyne co bym chcial w temacie stopow to cos co bym siegal z mieszkania - idealnie by bylo

No oczywiscie, przeciez nikt na tym forum nie zmienial poziomu na valkyriach w gowie bo przeciez doskonale wiemy, ze nauczenie sie 5 ruchow to nie taka prosta sprawa

Przeczytalem te narzekania odnosnie grindowania i zaczalem sie zastanawiac o co Wam chodzi :D. Jestem w 1/3 gry i ani razu nie spotkalem sie z sytuacja, w ktorej gra zmusilaby mnie do grindowania. Owszem - zdarzalo mi sie wyczyscic znaki zapytania biegnac do jakiejs lokacji czy wziac jakiegos side questa. Ale jestem daleki od czyszczenia mapy czy farmienia wszystkich questow jakie tylko sie da wziac. Na poczatku pomyslalem, ze moze gdzies dalej gra wymusza farmienie expa. Ale potem sobie zdalem sprawe, ze gram na najwyzszym poziomie trudnosci i moze to wplywa na zdobywane punkty doswiadczenia. Szybkie googlowanie dalo taki wynik: Nie wiem czy tu lezy caly problem grindu - na pewno Ci ktorzy graja na najlatwiejszym dostali po dupalu bo w porownaniu do harda sa zmuszeni do wbicia jakies 2.5x wiecej expa. No i teraz najlepszy hint - gra nie lockuje poziomu trudnosci wiec jesli ktos chce isc na totalna latwizne to moze przed oddaniem questa zmieniac poziom na wyzszy i dostawac adekwatna nagrode

Jak już zaczely sie podsumowania to i ja zajrzalem w swoja liste i podliczylem: 21 dzbanow z czego aż 13 to gry z plusa. Teraz juz wiadomo dla kogo niebiescy daja te krapiszony co miesiac

@mersi W sumie nie zajrze do gry bo jestem poza domem ale ten spis na GT wiki wyglada spoko (nie mam zadnej pewnosci czy jest on aktualny z ostatnim paczem ale mniej wiecej daje poglad ile zawartosci mas w trybie GT League) http://gran-turismo.wikia.com/wiki/Category:GT_Sport_Events

Chyba o to. Czyli aktywuje na jego konsoli swoje konto jako glowne i dzieki temu bedzie mial mozliwosc grania online na swoim "podrzednym" koncie?

Nietypowe pytanko. Do czego przypiete jest konto w fucie (albo ogolnie w fifce)? Jestem w nastepujacej sytuacji - brat ma swoje konto psn i na nim gra w fifke, niestety skonczyl mu sie abonament. Ja natomiast planuje teraz solidna przerwe w grze i zastanawiam sie, czy moze on sie zalogowac na swojej konsoli na moje konto i dalej gierczyc w futa?

Cuksy zawsze masz rarki, co nie zmienia faktu ze malo kto ma legendy/mityczne wymaxowane wiec to akurat nie nowosc ze na to candy zawsze jest w niedoborze. Zreszta rozmawiamy o najdrozszych wariantach a np dodanie do takiego gyaradosa drugiego charga i zrobienie mu movesetu latajaco/wodnego kosztuje bodajze 10k stardusta i 25 cuksow? Niech ktos mi zajeczy, ze to duzo

Nie wiem czy to jakas zaporowa cena. Powerupowanie poksa potrafi spalic ponad 200k stardustu. I mimo wszystko da sie zrobic armie tyrkow czy machampow, wiec nie przesadzaj ze nie da sie tego dustu wyframic ;). Plus dla mnie to jest bardzo endgamowy feature, na pewno nie skorzystam bo po prostu ciagle mam na razie inne cele w grze (uzupelnianie dexa i posiadanie przynajmniej jednej wymaxowanej kontry kazdego typu).

Mnie na HC zawsze zabijala brawura. Dopoki gralem ostroznie i nie porywalem sie z motyka na slonce to wbijalem 80+, farmilem mapki i gearowalem sobie postac. Ale zawsze gdzies blisko 90 przychodzil moment gdzie w glowie byla mysl "hurr durr jestem juz kozak yebnijmy no jakies potezne mody w mape i jazda". No i sie konczylo rumakowanie szybko wtedy. Tak czy siak teraz kiedy poe wjedzie na ps4 to przeniose sie na SC - czasu z wiekiem coraz mniej, a nie mam go na tyle zeby sie stresowac zgonami w gierkach

Sa beznadziejne ale dla mnie osobiscie ida za tym dwa plusy - mozna zrobic odznake ace trainer, ktorej nawet na braz nie mialem wbitej bo niestety nie gralem kiedy byl stary system gymow. Druga sprawa to mozliwosc dokupienia kolejnego chargeda. To akurat swietna sprawa dla niektorych poksow ktore maja podwojny typ. Dzieki temu mozna miec przykladowo krowozaura z petal blizardem i sludge bombem

Taki takedown za jednym strzalem to trzeba dosc mocno przednim zderzakiem zaliczac - nie bokiem, nie kantem. Dodatkowo mozna kogos wyeliminowac dwoma lepszymi strzalami. Jak raz kogos szturchniesz to sie takie czerwone strzaleczki nad nim wyswietlaja. Drugi cios w takiego oslabionego przeciwnika powinien go dosc latwo wyeliminowac. Nie dziwie Ci sie ze nie mozesz wyczuc tej gry bo jest strasznie toporna w tym temacie. Poczawszy od tego, ze czesto taranujac kogos samemu sobie latwo zrobic krzywde, konczac na nieintuincyjnych mechanik takich jak uzywanie dopalacza w powietrzu... sciaga Cie na ziemie

@Masorz teraz Ty sie powoli szykuj, 14 dni zostalo

bingo

@Raptop 10 bedzie spoko Ogarnianie giftow to troche nudna robota, ale dosyc wdzieczna - ja zarobilem ponad 1kk juz dzieki best friendom. To w sumie ekwiwalent zlapanie prawie 5tysi poksow great throwem z pierwszego rzutu

O ciul, nie ma zadnej gwarancji ze ja wstane o takiej chorej godzinie

@Raptor chcesz sie w piatek umowic na jakas konkretna godzine wysylania/odbierania prezentow? Zawsze lepiej miec 200k niz 100k expa

Ktos skończył yebanie sie ze złotymi medalami albo wie czy jest jakas lista bardziej lajtowych misji? Na razie skipuje te, ktore wymagaja headow ale nie wiem czy to dobra taktyka

Nie do końca planowalem dzisiaj zabawe podczas eventu, zwlaszcze ze termometr pokazywał 7st na minusie. Ale nagla zmiana planow i cale wolne południe spowodowalo, ze wyskoczylem na półtorej godzinki. Plan minimum obejmował uzupelnienie w pokedexie ewolucji chikority, mareepa, dratini. Dodatkowo lapalem masowo larvitary - moze z ktoregos bedzie jakis solidny atakier (chociaz jak przegladalem ocene w appraisie to nic na to nie wskazywalo, wieczorem jeszcze posprawdzam iv). Ostatnim moim celem bylo zlapanie tylu dratini ile sie tylko da, bo medal za smoczy typ to jedyny, ktorego nie mam jeszcze na zloto. Niestety dratini respily zdecydowanie najgorzej ze wszystkich ze eventowych pokemonow ale i tak wbilem okolo 50 wiec to spory progres jesli chodzi o medal. No i na samym koncu to co tygryski lubia najbardziej czyli shiny. Tutaj nie spodziewalem sie niczego, bo Niantic nie wspomnial slowem o tym czy beda sie respily czesciej a jesli tak to czy przez caly weekend czy tylko w okienku czasowym 11-14. W efekcie mam w kolekcji 3 nowe shiny i 2 duplikaty na wymiane. Jedyny minus to zmarzniete palce - chyba trzeba wyciagnac z szafy jakas stara rekawiczke i zrobic nozyczkami dziure na palucha do rzucania pokeballi ;p