Emocje opadły, mimo że fuckasa im w czerwony zad wkładam za niespełnione MOJE oczekiwania, ale... racjonalnie na to wszystko patrząc, nie mam co narzekać bo i tak są na horyzoncie tytułu, które z miłą chęcią kupie.
Ogrywam porządne Sushi Strikers, zaraz wpada dodatek do Rabbidsów. Tuż za rogiem machają do mnie Travelersi. Na jesień z dzieciakami wypróbuje Mario Party, bo na kartony w końcu się nie zdecydowałem. Zobaczymy jak Starlink, wydaje Ubi więc dodatkowo może będzie PL. Zastanawiam się nad Crashem i Valkirią. Czekamna kilka indyków, ja wiem że nie wszystkich one zadowalają, ale większość z nich na Switchu ma +1 do zajefajności.