Pograne no i MAGIA. Ale tu wszystko jest dopieszczone do granic możliwości. Te pierwsze zdjęcie z ''wakacji'' jak stoisz Mańkiem na czubku czaszki prehistorycznego gada i nakładasz filtra z Gameboya - bezcenne. Sterowanie kamiennym lwem by zdobyć jeden z księżyców już mi dało popalić, ale się zawziąłem i zdobyłem :) Muszę jeszcze pro sprawdzić, bo na joyach ok, ale jakoś tak do końca wczuć się nie mogę w to machanie. Póki co zachwyt nad grą wystrzelił gdzieś w okolice orbity saturna i coś czyję, że może sięgnąć dalszych zakątków galaktyki.