-
Postów
7 383 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez C1REX
-
Bardzo prawdopodobne, że to nie runy, a talizmany się zapełniły. Akurat ta część ekwipunku sama się nie sprzedaje, jeśli nam się inwentarz zapełni.
-
Osobiście nie będę grał na turnieju, ale jestem przeciw banom. Co prawda wpływa to lekko na balans, ale bez przesady. Większą przewagę daje samo użycie top-ów tej gry. CF tylko minimalnie to zmienia. Niektóre ciosy błyskawicznie prowadzą do CF, ale kilka dobrych zbić robi to samo + uzupełnia naszą kulkę. Jak ktoś chce grać jednym ciosem na CF, to się może srogo zdziwić. Dodaje to odrobinę głębi do gry. BTW: Rock ma jedne z najlepszych ciosów na CF w grze.
-
Odnośnie uleczania. Generalnie to trzeba rozwalać wszystko, co się pojawi na planszy. Często wypadają z tego z różnych kryształków, pudełek, itd. A co do trucizny, to raczej trzeba jej unikać, a nie leczyć. Jeśli widzimy przeciwników z polaryzacją (świecą się różnymi koloromi), to takich zdejmujemy z dystansu. Jeśli mamy dobre działo, albo strzelbę, to tak najlepiej. Jeśli nie, to robimy specjala z dystansu - dwie gałki jednocześnie w stronę przeciwnika. Golemy zdejmuje się w 20 sekund. Z bliska podskakujemy i robimy specjala (dwie gałki), co zdejmuje wszystkie osłony. Potem za plecy i A. No i zwracajcie uwagę na swój ekwipunek. Jeśli zaczyna świecić na czerwono, to znaczy, że się zepsuł i trzeba naprawić/wymienić.
-
Zawodnicy z UFC tym walczą. Głównie jest to połączenie boksu tajskiego z BJJ i boksem, ale można wykorzystać dowolną sztukę walki. http://pl.wikipedia.org/wiki/Mieszane_sztuki_walki
-
Kiedyś sam trenowałem i właśnie w tym filmie mi się walki bardziej podobają, niż w ong-bang. MMA skupia się na skuteczności i jest uważane za najlepszą formę/sztukę walki. Ten chłoptaś z Never Back Down pewnie by zakręcił w supełek kolesia ong-bang. Z resztą co tu dużo gadać. Rozumiem, że to film uznawany za cholernie słaby, ale mi się podobał. Nie ma tu o czym dyskutować, bo to kwestia gustu. Podobnie jak z muzyką.
-
Ja oceniam ten film w swojej kategorii. Gdzie są lepsze walki w parterze? Ja osobiście nie pamiętam nawet jednego filmu, gdzie to by było lepiej zrobione. Fabuła tu jest tylko po to, by ciągnąć z jednej walki do następnej. BTW: Step Up2 też mi się podobał. Oceniam go b. podobnie jak powyższy. Fabuła tylko nakręca kolejne tańce.
-
Ale czego się spodziewaliście po tym filmie? Super fabuły? Fabuła ssie okrutnie i bardziej naciągane to być nie mogło. Jednak same walki są IMHO bardzo dobre. I to jest w sumie główny powód, po co się takie filmy ogląda.
-
Never Back Down - Po Prostu walcz. Nowoczesna wersja Karate Kid. Fabuła mnie drażniła na maksa, ale walki były naprawdę dobre. Głównie MMA. 7+/10 za chyba najbardziej widowiskowe walki w parterze.
-
Co mnie w tej grze strasznie wkurzyło, to brak bufforowania ciosów. Nie wiem ile jest dokładnie klatek, ale ma się wrażenie, jakby wcale nie było. Przez tą drobną zmianę dużo trudniej jest karać. Jeśli mamy przewagę np. 14 klatek i chcemy zrobić 14 klatkowy cios, to musi to być JF. W realnej walce dochodzi do dziwnych sytuacji, że niektóre ciosy kara się zbyt randomowo. Najbardziej mnie to drażni u Siega, bo u niego trzeba przytrzymywać cios. Czasem więc naciskam kombinację, ale minimalnie za wcześnie i Sieg wcale się nie rusza. Minimalnie za późno i to ja się się wystawiam na karę. Nawet VF5 ma 10klatkowe bufforowanie. Nie mam pojęcia po co to namco zmieniało. W SC1 i SC2 było w sam raz.
-
Porównywanie pada do sticka ma podobny sens, jak pada do kierownicy w wyścigach. Zupełnie co innego i nie każdy jest w stanie nauczyć się grać kierownicą/stickiem. Kup sobie jakikolwiek stick, który nie ma przycisków na gumkach i sprawdź, czy Ci podchodzi. Ja się uczyłem grać stickiem okropnie długo. Różnica na nowym sprzęcie jest minimalna. Dopiero z czasem tańszy sprzęt się szybciej zużywa. Wciąż mam jednak wrażenie, że się nie nauczyć na tym grać i będziesz pisał, że pad lepszy.
-
Ku.rwa chłopie. Większość tutaj to poważni ludzie od wielu lat zarabiający na własne utrzymanie i stać ich na sticki. Wiele osób same sobie modowało sticki. Sam zlutowałem 4. Aktualnie mam 6 sticków, z czego 3 są na sanwie. Kowal zrobił masę sticków, w tym wiele zostało kupionych przez użytkowników tego forum. Kupić sticka najłatwiej na allegro, ebayu lub amazon.co.uk. Czasami ktoś z tego forum też ma na sprzedaż. Coś mi się jednak wydaje, że nie będziesz potrafił na tym grać. Może się mylę, ale takie mam wrażenie. Co ja gadam "grać". Ty nawet kupić go nie potrafisz. No i proszę o trochę szacunku dla starszych.
-
1. Tak, piractwo na rynku konsolowym maleje. Zdecydowanie. To nie czasy Pegasusa, czy PSXa, gdzie większość Polaków piraciła, bo tak było zwyczajnie łatwiej. 2. Tak. Zabawne, jak posiadacze ps3 moralizują, a na kompie leży więcej filmów, niż są w stanie obejrzeć. Nie mówiąc już o tym, że co drugi program jest piracki. Temat piractwa to w zdecydowanej większości _filmy_. Dla mnie to wydaje się oczywiste, ale jak ktoś się nie zgadza, to chętnie posłucham argumentów.
-
Tylko dlaczego ciągle obracamy się w okół gier, skoro akurat w tej branży piractwo zanika? Sam piracę na potęgę, a nie mam ani jednej pirackiej gry. Zwyczajnie mi się nie opłaca ryzykować bana. Jeszcze zabawniej, jak posiadacze ps3 starają się moralizować.
-
To nie jest tak, że producenci gier nas nie lubią i dają nam wyższe ceny, niż w USA. W USA są zwyczajnie niższe podatki. Zwłaszcza przy sprzedaży przez Internet. Nawet minimalnie wyższe podatki powodują efekt domina i powodują, że Polacy mogą za to samo zapłacić nawet 2x tyle. Biorąc po uwagę, że amerykanie też przecież płacą podatki, to jasno wychodzi no to, że ukryte podatki, to nawet ponad 50% ceny towaru. Mają więc tu niektórzy rację, że piratując okrada się głównie darmozjadów (czyt. rząd). Dlatego właśnie tak bardzo im zależy, by ograniczyć piractwo.
-
Nie wiem co to jest, ale na zdjęciu wygląda całkiem ok. W najgorszym wypadku jest to kopia hori, które jest kopią sanwy. Najważniejsze, by się dobrze grało. Modernizacja na pierwszy rzut oka wydaje się prosta, bo to standardowe wymiary przycisków i gałki. Nie wiem jak z wysokością pudła. Jeśli jednak się dobrze na tym gra, to po co modować? Osobiście mam sprzęt hori i sanwę. Różnica jest głównie w wytrzymałości, bo nowy sprzęt zachowuje się bardzo do siebie podobnie.
-
Zgadzam się. Generalnie większość postaci wydaje się słabsza, niż w SC3. Jednym z wyjątków jest Sieg właśnie, który jako nieliczna postać zyskała lepsze RO i generalnie lepsze akcje. Jeśli weźmiemy pod uwagę zmiany systemowe, to Sieg teraz jest naprawdę groźną postacią.
-
3B to teraz gwarant. Prawie każdy jego cios może prowadzić do finishera. Jego gra na RO jest obok Najta najlepsza w grze. O ile w SC3 był IMHO bardzo, bardzo słaby, tak teraz to postać zdecydowanie turniejowa.
-
Weźmy hipotetyczną sytuację. Rozmawia sobie dwóch kumpli o nowym Final Fantasy. Jeden z nich mówi, że jutro idzie ją kupić. Drugi na to, żeby nie marnował kasy, bo on ją ma i może pożyczyć. No i wychodzi na to, że ten drugi, to złodziej. Ten kawał chama właśnie pozbawił SquareEnix wpływu ze sprzedaży gry. Kradzież jak nic. Pomyślcie, że pracujecie kilka lat nad stworzeniem gry, filmu, książki, a ludzie sobie to wszystko pożyczają. Potem jeszcze dochodzi wymiana gier w sklepach, Allegro z używanymi filmami i (to chyba najgorsze).... biblioteki. Ile na tym kasy tracicie. Do więzienia powinno się takich wsadzać ; )
-
Gra na singla nie zachwyca, ale jest bardzo wciągająca w multy. Jeśli dobrze się zgra z drugim graczem, to bardzo fajne akcje wychodzą. Zwłaszcza jeśli jest dobra kombinacja klas. Mimo, że berserker to cholernie silna postać, to dwóch berserków w drużynie się nie sprawdza zupełnie. Osobiście lubię kombinację Berserker + Commando lub Berserker + Bio Engineer. Wczoraj zaliczyłem cały 4 poziom prawie bez zatrzymawania się. Większość przeciwników nawet nie mogła się zbliżyć do mojego Commando. Koleś grający berserkerem pomagał w zdejmowaniu przeciwników odpornych na broń palną.
-
Pod dobrym okiem M$ nawet Team Ninja zy e bało grę.
-
Mam poważny problem w tej grze. Nie mogę się połączyć z Live. Tzn. mogę przeglądać leaderboard, ale nie mogę zacząć co-opa. Jeśli ktoś mi wyśle zaproszenie, to działa, ale sam gry nie mogę założyć. Gra mi wyrzuca komunikat, że nie jestem podłączony do Live. Inne gry chodzą dobrze. Nie mam przerobionej konsoli. Mam stałe IP i otwarte porty.
-
Podobno można się wymieniać przedmiotami. Sam jeszcze tego nie robiłem. Kasę i przedmioty gra rozdziela w miarę sprawiedliwie. Zależy jak się ustawi.
-
Kto ma ochotę na co-opa? Jakby co, to dodawać mnie do listy. GT: C1REX Sądziłem, że nie podejdzie mi multy, a okazało się, że podoba mi się znacznie bardziej, niż single.
-
Punkt B jest totalnie bez sensu. To zupełnie dwa różne rozwiązania. Jedni nie potrafią wcale grać na padzie w bijatyki, a inni nigdy nie nauczą się grać stickiem. Nawet najlepszym.
-
Tylko, że na allegro kupujesz często prawdziwie kradzione gry.