C1REX

Sorki, ale co trudnego z Dagra Dai jest?

Dla mnie LO jest grą lepszą, niż np. FF10. Kwestia gustu. Też słyszałem, że ES jest grą za łatwą, ale podobno jest powód do ponownego przechodzenia. Wiecie może, czy po przejściu można odblokować wyższe stopnie trudności?

Z dziwnych względów bardzo niechętnie podchodziłem do tej gry. Chyba przez demo, które mi kompletnie się nie spodobało. Pełna gra jednak mną pozamiatała. Zapowiada się rewelacyjnie. Nie wierzę, że okaże lepsze od genialnego, mocno finalowo-fantazowego Lost Oddyssey, ale teraz spodziewam się bardzo mocnego RPG. Gdzieś tak na 9. Piękna grafika i cudna muza. Do tego, mimo infantylnej otoczki, poruszane są dość poważne tematy. Niech wspomnę tylko rozmowy o śmierci, czy podatkach. Nie mogę uwierzyć, że tak się wzbraniałem przed świetną grą. Polecam.

Wracając do tematu. Czy Mass Efect jest grą trudną? Chodzi mi o dostępność wyższych poziomów trudności.

Ja kiedyś byłem wielkim fanem Opery. Najszybsza graficzna przeglądarka. Problem jednak w tym, że bardzo słaba jest obsługa słowników. Dla mnie ona w Operze nie istnieje. Osobiście mam problem z ortografią, a FF mnie poprawia jak zwykły word. Podobnie jak piszę po angielsku. Dwa kliknięcia, by zmienić słownik na angielski.

WYPAS! To będzie mega przebój IMHO. Narzekają ludzie na sterowanie, a dla mnie bomba. Naciskamy kierunek, którą stronę chcemy zaatakować. Jeśli chcemy wykonać kombo, to klikamy ten sam kierunek kilka razy. Jeśli chcemy zaatakować innego przeciwnika, to wychylamy w odpowiednią stronę. Jak podbijemy, to skok i trzymamy kierunek - mamy juggla. Niektórych przeciwników można zajść od tyłu i zabić na miejscu (np. tego wielkiego robota z młotem). No i najważniejsze. To jest MMORPG. Wyobraźcie sobie, że zamiast tych ludzików do pomocy biega 16 wariatów z tego forum i wrzeszcząc do headseta. Każdy ma swoją postać z różnymi zdolnościami. Skoro nawet single player może się podobać, to na multy ta gra pozamiata.

Nie można zmienić ustawienia klawiszy. Dla mnie to dyskwalifikuje grę w VS.

To jest najtrudniejsza walka w grze. Jeśli oszczędzałeś przedmioty, to właśnie na tą walkę. Sprawdza się zabijanie ninja za pomocą Wind Blade i wykorzystanie esencji na UT. Polecam Lunara. Jak zostaną tylko Rasetsu, to wykorzystać resztkę ninpo na Void lub Inferno. Potem ładować 360UT Lunarem lub Kosą XXY z powietrza. Jeśli chcesz wykorzystać trick, to stój w tym rogu i blokuj. Jeśli zablokujesz całe combo ninjy, to na koniec zrobi nieblokowalny rzut, który Cię przesunie. W tedy tylko przedashuj na drugą stronę.

Przeszedłem i nie mam co robić. Geutair Hero mi nie pasi z powodu muzy. Nie trawię. Aplitude, DDR i REZa uwielbiam.

Zapomniałem dodać, że nie lubię amerykańskich RPG. Żadne KOTORY, Obliviony, czy Mass Efect. To samo z BioShock.

Dla mego brata to jedna z lepszych gier na Xa. Chyba wszystko co można w niej zaliczył.

Dla mnie Crackdown to jedna z najlepszych gier w jakie grałem. 9/10 jak nic. Dodam, że rzygam serią GTA, która zupełnie mi nie pasi. --------------- Potrzebuję wciągającej i w miarę wymagającej (trudnej) gry. Byle tylko nie wyścigi, sportowe i FPS. Z FPSów tylko podobne do Quake3 i Exhumed mi pasują (Jericho to jedyny FPS, który mi się spodobał na Xa) Z gier, które mi się najbardziej na Xa podobały: Crackdown Lost Oddyssey Blue Dragon Ninja Gaiden 2 Armored Core 4 N3 Katamari. Jakieś propozycje?

Zwolnienia są koszmarne, ale jakoś przywykłem do tego. Co mnie bardziej odrzuca, to przerażająca masa błędów. Czasami się ma wrażenie, jakby gra wcale nie przechodziła żadnych testów. A przynajmniej nie wyszło poza betę.

Reakcja fanboja. Nie wierzę, że koleś jest prawdziwy.

3 i 4 jest dość trudny. Tzn. z tych, które warto robić. Drugi jest śmiesznie łatwy i spokojnie bez traty energii można zaliczyć.

Osobiście tylko 4 bronie używam. Lunar, Szpony, Kosa i Kasurigama odrobinę (ma tragicznie słaby UT). DS przydatny jest tylko na fiendy, ale tu spokojnie można sobie poradzić każdą inną bronią. Nie lubię tej broni. Dual katana, Tonfa, VF wcale mi się nie podobają.

Praktycznie zawsze jak się je spotyka, to można schować się za ścianą i robić trik z łukiem. Trik działa tylko, gdy mamy ścianę po lewej stronie. One w nas nie mogą strzelić, ale my możemy w nie.

Żeby nie było. To są combosy na pokaz, którymi nie da się grać na wyższych poziomach. Później gra się tak by zabijać jak najszybciej będąc jednocześnie jak najdłużej nietykalnym (np. w czasie OT, UT lub podczas rzutu)

Sposób na Genshina w moim wykonaniu. Dodatkowo nagrałem strój za przejście MNM. Ktoś mnie o to prosił.

Dwóch bossów jednocześnie? Jakby normalnie byli za łatwi.

Sposób na wodnego smoka. Wykonał Shinobier, ale taki sam filmik nagrał już jakiś czas temu jakiś japoniec.

Wyjaśnienie tricku z rozdziału 11.

W sieci ogoto jest zbalansowane i ciężko to użyć na dobrego gracza, który stara się przebywać w powietrzu. Bardzo popularne są za to snajperki i karabiny.

Mi się Necrid bardzo podobał. To samo ze Spawnem (super się ruszał).

I ta wersja przy lądowaniu jest najbardziej użyteczna. Skaczemy (np. uciekając od przeciwnika) i będąc w powietrzu kręcimy kółeczka. Tuż nad ziemią tylko lekko naciskamy Y, by wessać esencją. Ewentualnie lekko przytrzymujemy, jeśli zależy nam, by na bank wessało dwie. Oczywiście w tej wersji Ryu ładuje UT natychmiast. Znacznie szybciej, niż normalnie.