-
Postów
7 383 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez C1REX
-
Dodaj sobie osobę wytypowanej do walki z Tobą do listy i ugadajcie się na walkę. Przygotujcie sobie jednak kartkę papieru i zapisujcie ile walk wygraliście. O ile nie wygracie 5 z rzędu, to można się łatwo palnąć. BTW: Moim zdaniem jesteś faworytem tego turnieju Konrad.
-
Puzzle Quest jest max wciągające. Przyjemne połączenie RPG z grą logiczną.
-
Jeśli tylko uda mi się zdobyć te 95% na 5 lvl, to calak nie powinien stanowić większego problemu. Ta część wydaje mi się najtrudniejsza. Dobrze na ten poziom mieć 4 overdrivy i zapamiętać, gdzie je użyć.
-
Jeśli w Assassinie narzekałeś na schematyczność to Crackdown może Ci nie podejść z tego samego powodu. Sama "kampania" leci w kółko tak samo - info o badguyu, szturm na siedzibę i zdjęcie bossa. Dla mnie zabawa była przednia, szczególnie w kooperacji bo trzodę idzie robić konkretną, a i achievementy są naprawdę fajne. Mówiąc krótko - proste zasady, moc boga, fajowy kreskówkowy design i od cholery głupot do zbierania to góra radochy. Co do PGR4 to nie wiem, nie moja broszka, ale ja już bym wolał dozbierać trochę więcej i wyłapać nowego Burnouta. Dla mnie Assassin to chyba najnudniejsza gra na x360, kiedy Crackdown jest jedną z moich ulubionych gier. Crack jest zupełnie inny niż AC i GTA. Lepiej kupić REZa HD.
-
Ale to jest bonus stage. Nie słyszałem, by ktoś grał samochodem w Street Figtera.
-
Kilka dyszek już gra dostała. Tzn. 1up i Eurogamer dał. Ign dało 8.6/10 Chyba nie ma już wątpliwości na co wydać punkty?
-
Jak wygląda trial tej gry? Cały pierwszy poziom dali? Pytam z ciekawości bo sam zassałem od razu pełną.
-
Ale w jaki sposób ta postać jest bardziej chora od misia pandy, misa yogi, kangura, małego dinozaura(gon) dużego dinozaura (alex), drewnianej kukły (mokujin), kangura płci żeńskiej, całej serii robotów jack i demonów ziejących ogniem?
-
Tak sobie pomyślałem, że nawet dla kumpla można dać, który akurat nie gra. Niby gra na singla, ale u mnie to była prawie party game. Z bratem albo z kumplami na zmianę graliśmy. BTW: Ta gra jest warta nawet pełnej ceny. 800punktów to mega okazja. Zasługuje też na pełne 1000 punktów do GS.
-
Dokładnie. Dobrze, że mi o tym ktoś napisał. Wibracje w tej grze są genialne. Nie mam pojęcia dlaczego są domyślnie wyłączone. Później sprawdzę, jak się sprawdza wibracja z dwóch padów jednocześnie. Tylko, gdzie drugiego pada mam położyć? To chyba dla dziewczyn pomyślane, nie?
-
Ja w to kiedyś grałem na 250W kolumnach. Wszyscy sąsiedzi wiedzieli, że gram. Wibracje bassów musiały mi zastąpić brak wibracji z pada na DC.
-
Jest czterech podstawowych bossów + dodatkowy. Przeszedłem gierkę z biegu. Tzn. ściągnąłem i zaliczyłem przy pierwszym posiedzeniu bez utraty życia. Jednak ja tą gierkę kilka miesięcy katowałem na DC. Trudne, to są dodatkowe misje. Chociaż i to nie za bardzo. Giera wypas. Zdecydowanie must-have. Najlepsza na marketplace i jedna z ciekawszych gier w historii.
-
Nie jest taka trudna. Raczej jedna z nałatwiejszych z gatunku strzelanek (Omega Boost, Panzer Dragon)
-
Teraz co był, to chyba już drugi, czy trzeci patch. Na pewno nie pierwszy, bo przynajmniej jeden wcześniej już miałem.
-
Ja osobiście nie czuję różnicy po której stronie gram. Ostatnio nie było losowania, hostował ten, kto chciał.
-
Tylko, że Konrad jest w tę grę z nas zdecydowanie najlepszy. Jeden z lepszych graczy na Live poza Azjatami. Może jestem przewrażliwiony, może to Kondzio ma większą tolerancję na lag, a może coś jest z prawdy o asymetrycznym lagu. Nie wiem, ale mnie osobiście wku.r.wia strasznie, że nie mogę z nim sobie pograć. Z amerykanami mam często lepsze połączenie. A jak nie jest lepsze, to nie gram. Nie mam też problemu z przegrywaniem. Z amerykańską elitą jakoś porafię przegrywać 10 walk z rzędu i nie płaczę.
-
Rozmowa się poprostu za.je.bi.ście toczy.
-
Ale jęczycie z tą grafą. Nawet na ps2 ta seria graficznie była słaba. Jest podbita rozdziałka i więcej raczej nie można było się spodziewać. Ja bardzo chętnie zagram w tą grę.
-
Spokojnie mogę Cię zgłosić. Inna sprawa, że warto być tam zalogowanym. ... no i zgłosiłem.
-
Zapisujcie się na turniej. Tylko dla Europy. http://virtuafighter.com/forums/ubbthreads.../gonew/1#UNREAD Nie ma nagród, poza własną satysfakcją i uznaniem ludzi z VFDC.
-
Akurat na Soula podniety mam już zlewkę totalną. Od czasu, jak mu się Assassin Creed podobał. Oczywiście DMC łykam możliwie wcześnie i zaliczam na DMD (o ile podołam)
-
Na mnie też ostatnio trochę paska rankingowego stracił. Grał Lionem. O ile kiedyś mu nie mogłem fiknąć, tak od pewnego czasu walki są max wyrównane. Podobnie z FlamingoQueen. Kiedyś nawet walki nie ugrałem, a wczoraj on ze mną rundy nie wygrał.
-
Mam mastera i problem ze znalezieniem 10th danów. Dopiero jedną walkę wygrałem z FlamingoQueen. Nie wierzę jednak, że jestem w stanie jeszcze 4 z rzędu z nim wygrać.
-
Było o tym pisane w innym temacie. Ten gatunek ma się bardzo źle w Europie. Opóźnianie premiery tylko napędza błędne koło.
-
Grałem/gram na poziomie turniejowym w SC, VF i DOA. Może nie jestem mistrzem, ale spokojnie potrafię nawiązać walkę z najlepszymi. W SC z najlepszymi w Polsce, a w VF i DOA najlepszymi w Europie i USA. W SC3 trochę mi gorzej szło, bo postawiłem na złego konia. Totalnego inwalidę. Tekkena też spróbowałem i wiem, że gdybym potrenował więcej, to bym się nauczył grać. Mam więc porównanie i mogę stwierdzić, że wszystkie wielkie 4 bijatyki są dobre i wynagradzają trening w bardzo podobnym stopniu. VF jest uważany za najbardziej skillową bijatykę, ale spokojnie można grać z najlepszymi mając dwie lewe ręce (ja jestem najlepszym dowodem). Trzeba mieć tylko łeb na karku i dobrze przewidzieć przeciwnika. Największą różnicą między VF, a innymi bijatykami jest to, że w defensywie też przydaje się manual. Nie chcę się dokładnie rozpisywać nad systemem wyrywania się z rzutów, ale jest mocno wymagający. Ciągle jednak jest randomowy i dużo od szczęścia zależy. No i w odróżnieniu od Tekkena i SC naprawdę trudno wyrwać się na reakcję. Dodam, że w VF można wyrwać się z rzutu jeszcze 11 klatek, zanim ktoś nas rzuci i 10 klatek po tym, jak już rzut dojdzie. Tu się robi wyrwania "na wszelki wypadek". Mnie osobiście to trochę irytuje, ale pewien sens ma. Gra wynagradza pewne zaawansowane techniki defensywne. Trochę jak wyrwania z przechwytów w Tekkenie, ale na sporo większą skalę. Jeśli chodzi o uniki, to najbardziej mi pasują z DOA4 i SC. Tzn. albo jest pełne chodzenie po arenie i uniki w każdą stronę działające jak należy, albo nie ma tego wcale. W Tekkenie i VF wydaje mi się to trochę zbyt randomowe. Chociaż generalnie, poza SC, wolę back dash, niż side step. Różnica między najlepszymi, a noobami jest ogromna w każdej serii. Trudno mi stwierdzić, gdzie najlepsi mają większą przewagę nad słabszymi. Mogę jedynie oceniać VF i DOA, bo w to miałem szansę zagrać z najlepszymi dzięki online. Widzę pewną przewagę VF nad DOA pod tym względem, ale tak małą, że sam nie jestem jej pewny. W VF są też pewne bardzo proste zgadywanki, które może stosować z powodzeniem każdy. Wspomniane 2P->rzut najszybciej mi przychodzi do głowy. Jednak takie zgadywanki są w każdej bitce - robimy szybki cios, mamy przewagę i automatycznie możliwość zgadywanki rzut/mid/low. Niby to samo, ale w VF to dodatkowo wygląda mega tanio. Nigdy nie skupiałem się na ładnej grze, ale tu naprawdę te 2p paskudzi walki. Niezaprzeczalną zaletą VF jest niemal doskonały balans. Mimo, że istnieje lista tierów, to turnieje wygrywa się dosłownie każdą postacią. DOA już tak dobre tutaj nie jest, ale i tak dużo lepsze, niż gry namco. Generalnie obstaję przy SC1, ale zobaczymy jak wyjdzie SC4 i jak to wszystko będzie online wyglądało.