Specjalnie się zarejestrowałem żeby dodać tu posta, otóż szukam piosenki z przełomu 2006-2010 roku, jest to taki duży odstęp czasu ponieważ pamiętam jedynie, że słuchałem jej za dzieciaka więc na pewno była dość stara. Jest to POLSKI kawałek rapowany, tekst piosenki to w większości przekleństwa i szybka ale w miarę zrozumiała nawijka, wykonawca kreowany na kogoś a'la patus, a w refrenie śpiewała kobieta która niemalże piszczała, albo skrzeczała, to było coś w stylu nieudolnego głosu operowego. Bardzo potrzebuje tej piosenki, założyłem się że ją znajdę bo do dzisiaj coś mi świta melodia w głowie i mam z nią wiele wspomnień. Z góry dzięki :)