-
Postów
1 063 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez lukas_k96
-
Pięknie to ujął Stanowski - będzie albo wpie... w barażach, albo w turnieju. Sama grupa - słaba. Oczywiście nie sportowo, ale już mecze z Holandią czy Austrią mi obrzydły. Z Francją też niedawno się mierzyliśmy.
-
Akurat w Łodzi to i tak jeszcze były dobre warunki. Radomiak dzisiaj do bólu skuteczny i wybiegany. Tego brakowało wcześniej. Parodią było granie meczu w Kielcach - druga połowa to jakaś komedia. Samo granie w grudniu uważam za dziwne. Też mnie to zastanawiało. Jak mamy maj, czerwiec to nie gramy, kończymy sezon. Jak mamy ciepło w lipcu to zaczynamy pod koniec. Tracimy jakieś 2,5 miesiąca ciepła, gdzie mecze zdecydowanie w lepszych warunkach się ogląda.
-
Szacun dla Rakowa, bo w trudnym momencie zagrali na prawdę dobre zawody. Szkoda tego pierwszego meczu u siebie, bo ten Sturm spokojnie jest do prześcignięcia. Jestem ciekawy tego ostatniego meczu z Atalantą - o punkty będzie ciężko, ale może Włosi lekko odpuszczą i naszym uda się ugrać jakiś remis?
-
Podstawa - mistrz Polski musi zagrać co najmniej w Lidze Konferencji, a ekipa, która będzie grała w el. LE od przyszłego sezonu (zdobywca Pucharu Polski) też musi wejść do grupy. Do tego niech powalczą ekipy w eliminacjach i może być fajnie. Co do wczorajszego meczu Legii - szkoda, że przegrany, bo AZ oczywiście musiało po karnym wygrać ze Zrinjskim i mecz w Warszawie będzie grą o awans. Mam nadzieję, że Legia da radę i awansuje, bo odpaść w takich okolicznościach i po takiej fazie grupowej byłoby cholernie szkoda. Czytam, że niektórzy z zagranicy chcą wykluczenia wicemistrzów Polski z pucharów za wczorajsze rozróby pod stadionem. Dobry żart
-
Oczekiwanie mocne, chciałoby się już obejrzeć ten trailer, a przede wszystkim poznać datę premiery.
-
Spędziłem miły czas z Robin Hood: Legenda Sherwood, więc sentyment do postaci jest. Może się przetestuje
- 2 odpowiedzi
-
Brzmi ciekawie, zobaczymy, jak wyjdzie w praktyce.
-
Raczej posłuży nawet więcej, chyba że będą cię interesowały najwyższe detale, szmery bajery itd. to wtedy może być gorzej. Za ile ostatecznie? Bo już w sklepie jest niedostępny i nie widać ceny. PS: To na pewno lepszy wybór niż ten poprzedni, ze względu na kartę. Ciekawe jak z grzaniem laptopa i jego chłodzeniem.
-
I to paradoks, bo jak człowiek uważa, że jest karny to się okazuje, że w świetle przepisów nie ma, a jak się wydaje, że nie ma to według sędziów jest. Straszna jest ta interpretacja zagrań ręką w polu karnym. Co do dzisiejszych meczów: Manchester, Benfica i Sevilla mogą sobie paść w ramiona. Kluczowe mecze, prowadzenie i na własne życzenie porażka lub remis, który też de facto w tych kategoriach trzeba odbierać. Kopenhaga wywozi punkt z Monachium i w ostatniej kolejce gra o awans z Galatasaray. Gdyby im się udało wyjść to byłaby niezła historia, coś jak Basel kilkanaście lat temu.
-
Niech tanieją po czasie, to normalne. Samochody tanieją, inne rzeczy z upływem miesięcy i lat również. Kto chce nowość - płaci więcej. Kto chce poczekać - płaci mniej. Najważniejsze, żeby był wybór i rynek używany w przypadku gier pudełkowych, bo przy samej cyfrze to rzeczywiście te ceny będą się wysoko trzymały.
-
Z jednej strony szkoda Newcastle, bo grając bez żadnej (!) zmiany wywieźli punkt z Paryża, który jednak i tak w obecnej sytuacji nic im nie daje. PSG cisnęło i wcisnęło, karny niestety był.
-
Za taką kasę nie ma niczego lepszego tzn. laptopa z mocniejszą kartą graficzną? Bo przyszłościowo 12 GB to trochę mało jednak.
-
Dobrze, że ta Finlandia wleciała, bo jakbyśmy mieli Ukrainę to by było cienko. Nie mówię, że teraz jest lepiej, ale przynajmniej nie jest gorzej
-
Spokojnie, zamiast myśleć o Ukrainie, Walii czy innej Finlandii (choć tej może jednak nie powinno zabraknąć na zgrupowaniu ) to się lepiej skupmy na tej Estonii. Skoro nie daliśmy rady ograć Mołdawii to ja nie jestem pewien czy my tak z marszu tą Estonię pykniemy. A jeszcze nie daj boże, jak im coś wpadnie przypadkowego i trzeba będzie gonić wynik...
-
Mam problem z misją "Stary znajomy" dla Takemury. Mam czekać dzień na telefon od niego. W międzyczasie przegrałem chyba kilkanaście dni growych, wykonałem mnóstwo kontraktów i misji pobocznych, przyspieszałem czas i nic, zero kontaktu... Myślałem, że już teraz to nie będzie takich akcji... Jakiś pomysł, jak to naprawić? EDIT: Napisałem posta, wróciłem do gry i... zadzwonił. Magia
-
Dobra, powoli wracamy do naszego tempa i stylu gry. Tylko czekać, jak Łotysze nam wpakują.
-
Piękna sprawa - od samego początku ofensywnie, dużo strzałów i w końcu gol Frankowskiego na otwarcie meczu! Szkoda tylko, że gramy tak w towarzyskim meczu z przestraszoną Łotwą. Z taką Mołdawią powinniśmy wyjść podobnie, a nie się czaić jak szpak wiadomo na co.
-
Można powiedzieć - WRESZCIE! Serio, ja rozumiem, kadra - dobro narodowe, ale żeby wywalać taką kasę za tak żenujące widowiska jak ostatnio to trochę wstyd.
-
Oglądam sobie młodzieżówkę i powiem wam, że oni lepiej grają z Niemcami, niż nasi seniorzy z Mołdawią czy Czechami. Miła odmiana. I wynik jest, i w miarę styl widać. Oby tak dalej!
-
Akurat idąc drogą "trzecich miejsc" to też byśmy się załapali.
-
Ten system barażów jest beznadziejny. Dla mnie naturalne było to, że grają w nich drużyny z trzeciego miejsca w grupie. Teraz dojdzie do takich paradoksów, że Norwegii nie będzie, a za to zagra w nich Estonia, która nie wygrała nawet jednego spotkania w tych kwalifikacjach.
-
Jakoś miałem wrażenie, że im się bardziej chciało, po prostu brakowało konkretów albo po prostu umiejętności.
-
Biorąc pod uwagę ostatnie nasze mecze to ten nie był taki najgorszy. Oczywiście uspokajam niezadowolonych - to i tak jest żenujący poziom. Niby klepią tę piłkę, niby coś tam kreują, ale nic z tego nie wynika. Dochodzą do pola karnego i panika. Strzałów zero, jak coś wymienią w polu karnym to albo strata albo odbiór przeciwnika. Lewandowski - cień człowieka, szkoda na to patrzeć. Z jednej strony dobrze, że odpadliśmy, bo gdyby przy tak chuj... grze przez cały rok udało się prześlizgnąć to byłoby to niesprawiedliwe. Przegraliśmy eliminacje z Mołdawią i tyle, bo nawet ten remis z Czechami, przy komplecie punktów z tym rywalem dałby nam awans. Niestety, jesteśmy dziadami, że nie jedziemy na turniej, który jest u naszego zachodniego sąsiada, mając tak prostą grupę. Baraże? Nie liczę na wiele, nie sądzę, żeby nagle naszym coś magicznie przeskoczyło w głowie i zaczęli grać na mega wysokim poziomie. Zależy od rywala, ale jak pokazał przykład Mołdawii, nawet z taką potencjalną Estonią możemy mieć wpiernicz. Zwłaszcza, jak naszym - jak zwykle - siądzie mental.
-
Pewnie będzie to kilkuletni wyskok, coś jak np. Islandia parę lat temu. Nie zmienia to jednak faktu, że szacun dla nich, bo wykręcają bardzo dobry wynik. Zależy kogo trafią w barażach, ale ich potencjalnym rywalom wcale może nie być łatwo.