lukas_k96

Takie te zwycięstwa dzisiaj na styku, Legia miała nawet awans na włosku, ale ostatecznie trzy tryumfy i awanse dalej. Szkoda, że inne wyniki nie potoczyły się po naszej myśli - Lechowi zabrakło odpadnięcia jednej wyżej notowanej drużyny, żeby być rozstawionym w IV rundzie el. LKE...

Wymęczony, nerwowy, ale zwycięski. Raków nie zagrał pięknie, ale zagrał tak, żeby przejść. O ile defensywa funkcjonowała dobrze, tak panika i bezmyślność w ofensywie przyprawiała o duże nerwy. Jeśli Raków chce pograć w pucharach to nie może opierać gry na takim gościu jak Piasecki, którego na boisku kompletnie nie było. Zamiast pomagać to jeszcze przeszkadzał... Teraz czas na Aris. Trudny przeciwnik, ale z jeszcze mniejszym doświadczeniem w pucharach, niż Raków. Awans będzie trzeba mocno wywalczyć, ale z drugiej strony, porażka i odpadnięcie będzie sprawiało ogromny niedosyt.

Ja też miałem tą "przyjemność" oglądać Barbie i nie rozumiem tych wszechobecnych pochwał. Jedyne co tam było fajne to Margot Robbie. To lewicowy manifest, że mężczyzna jest zły, kobieta powinna rządzić i generalnie gdyby tak było to na świecie by było pięknie i cudownie. Do tego mocno zakręcony/pokręcony, mało śmieszny, Gosling jako Ken? No nie kupuję. Szkoda pieniędzy i czasu.

Tylko najgorsze jest to, że trener od atmosfery i bliskich kontaktów też im nie pasował...

Obejrzałem wszystkie trzy mecze: Legia: cóż, z jednej strony remis w Kazachstanie zły nie jest, ale jednak wymagałoby się od wicemistrza Polski nieco więcej. Szacun za wyciągnięcie z 0:2 na 2:2, bo gdyby Legia tam przegrała to nie dość, że byłaby kompromitacja, ale też i pełna spina w rewanżu. Trzeba podziękować sędziemu, bo drugą bramkę nam podarował, tak samo jak nie gwizdnął karnego albo przynajmniej wolnego z bliska w końcówce meczu. Lech: świetna pierwsza połowa, beznadziejna druga. Słaby rywal, a mimo to Lech go nie dobił, co jest trochę rozczarowujące, a na dodatek jeszcze nam walnęli gola. Plusik dla Hoticia za bramkę, będą z niego ludzie, tak samo jak z Anderssona i Blazicia. Pogoń: nie spodziewałbym się w życiu, że to Pogoń jako pierwsza z naszych drużyn praktycznie zapewni sobie awans i strzeli aż pięć goli. Gra w defensywie do poprawy. Szkoda, że w kolejnej rundzie będzie Gent, bo gdyby mieli nieco słabszego rywala to być może byliby w stanie sprawić niespodziankę. Podsumowując: oprócz Legii są zwycięstwa, punkty do rankingu i to jest najważniejsze. Za tydzień cała trójka melduje się w kolejnej rundzie, nie ma innej opcji.

Lech miał swojego Rudkę, Qarabag ma teraz swojego... golkipera Tylko zobaczymy czy w rewanżu też będzie takim zapalnikiem, może to jedynie wypadek przy pracy.

Taki słodko-gorzki ten mecz. Słodki, bo jednak zwycięski, do tego po dużych emocjach i takim mentalnym kopie, jakim zapewne będzie zwycięska bramka Kittela w doliczonym czasie. Gorzki, bo jednak było 2:0 i taki wylew w ciągu kilku minut jest niewyobrażalny. Serce za Rakowem, ale rozum za Karabachem. Znając ich możliwości w Baku, lepszą jakość piłkarską, klimat i całą otoczkę to jednak rozum każe wskazać na Azerów. Do tego nie da się wykluczyć, że Raków znów frajersko sam przegra ten awans, czego mały przedsmak mieliśmy dzisiaj.

Jeśli dobrze pamiętam to jakaś tam różnorodność w tych regionach jest. W niektórych tereny leśne i pogoda wiosenna, w innych obszary górzyste i np. zima, a jeszcze gdzie indziej dużo małych wysp i woda. Wielkich zmian scenerii nie ma, ale coś tam te krainy się różnią

Szkoda, że Santos nie odchodzi. Raz, że on do nas nie pasuje (i mówiłem to od samego początku), a dwa, że w sumie najbliższe dni w mediach byłyby bardzo interesujące Moim zdaniem to jest jednak kwestia czasu, kiedy Portugalczyk od nas odejdzie - albo sam, albo go wywalą, bo we wrześniu kompletu punktów nie widzę. Ba, ja się boję, że oni z tymi Farerami - zwłaszcza na wyjeździe - mogą się potknąć, a czeka nas jeszcze wyjazd do Tirany czy rewanż z Czechami.

Był taki okres, że mieli kupę kasy i ściągali emerytów. Później były problemy, nawet największe kluby były zadłużone i był odpływ graczy, teraz widzę, że trend się odwraca. Z tym, że teraz nie tylko ściągają doświadczonych zawodników, ale też i takich w sile wieku. Fajnie, bo jednak turecka liga ma swój klimat, dzięki tym fanatycznym kibicom. No i jednak jest na tyle dużych klubów, że trochę lipa, że mają tylko jednego przedstawiciela w LM, i to jeszcze w eliminacjach, a takie Fenerbahce musi się kopać w II rundzie el. LKE.

Za nami losowanie III rundy. Trzeba przyznać, że Raków miał dużo szczęścia, bo przy ewentualnym awansie zagra ze zwycięzcą pary Aris Limassol - BATE Borysów. Uniknęli m.in AEK-u Ateny. Oczywiście nie ma co się cieszyć na zapas, najpierw wyeliminowanie Karabachu, co będzie bardzo trudne, ale jednak jakby się udało to ta IV runda el. LM będzie zdecydowanie bardziej realna.

Kłudka z Lubina też ładnie pocelował dzisiaj. Ogólnie ciekawie się ten sezon rozpoczął. Po raz pierwszy od wielu lat cała czwórka pucharowiczów zanotowała komplet punktów.

W ostatnich tygodniach udało mi się ukończyć kolejną część GTA z cyklu Definitive Edition - Vice City. O samej grzej nie ma chyba już sensu mówić, bo to nadal bardzo klimatyczna i fajna pozycja, natomiast jeśli chodzi o remaster to cóż, jakoś wielkiej różnicy między tą częścią, a podstawką nie uświadczyłem. Chyba jedynie bardziej czytelna czcionka mi się spodobała. Modele niektórych postaci są karykaturalne, wielkich poprawek graficznych nie ma, szkoda, że przy okazji odnowienia gry nie zmienili gameplayu - np. tego, żeby nie ginąć po wpadnięciu do wody. Podsumowując - zagrać można, bo to dobre stare Vice City, które znamy. Wydawać jednak specjalnie pieniądze na odnowioną wersję? Szkoda kasy. Teraz aktualnie jestem na etapie spokojnego przechodzenia San Andreas i jak na razie nic mnie nie irytuje, co już jest swego rodzaju plusem tego wydania. Natomiast nadal nie widzę wyraźnego powodu, dla którego warto byłoby wydawać dodatkową kasę na remaster.

W ostatnich tygodniach udało mi się ukończyć kolejną część GTA z cyklu Definitive Edition - Vice City. O samej grzej nie ma chyba już sensu mówić, bo to nadal bardzo klimatyczna i fajna pozycja, natomiast jeśli chodzi o remaster to cóż, jakoś wielkiej różnicy między tą częścią, a podstawką nie uświadczyłem. Chyba jedynie bardziej czytelna czcionka mi się spodobała. Modele niektórych postaci są karykaturalne, wielkich poprawek graficznych nie ma, szkoda, że przy okazji odnowienia gry nie zmienili gameplayu - np. tego, żeby nie ginąć po wpadnięciu do wody. Podsumowując - zagrać można, bo to dobre stare Vice City, które znamy. Wydawać jednak specjalnie pieniądze na odnowioną wersję? Szkoda kasy.

Do tego pewnie liczył, że uda się im pograć w Lidze Mistrzów i może coś tam osiągnąć.

Jedynkę zaliczyłem ponad 10 lat temu i mało co pamiętam. Kiedyś sobie chciałem odświeżyć na PS3, ale graficznie lekko odrzuciła. Mimo to, chciałem do niej "kiedyś" wrócić. Remake? Biorę w ciemno, ciekawe czy u nas dodatkowo postawiliby na polską lokalizację, której w podstawce brakowało. Czekam z niecierpliwością na dalsze szczegóły.

Niech już idzie ten Mbappe do Realu, wszyscy na tym skorzystają. "Królewscy" będą mieli wreszcie gwiazdę światowego formatu, który nie tylko zrobi różnicę na boisku, ale przede wszystkim przyciągnie ogromną rzeszę kibiców. PSG natomiast pozbędzie się gwiazdozbioru i gościa, który gra tam jakby za karę, dostaną niezłą kasę i będą mogli kupić kogoś solidnego do składu. Może po tylu latach wreszcie uda im się coś w tej Lidze Mistrzów zrobić

Żeby ci nasi piłkarze byli tak na boisku wyszczekani, jak są w mediach społecznościowych...

Fajnie to wszystko wygląda, szykuje się dłuuuugie granie. Ja mam nadzieję, że dowiozą pod kątem fabuły i questów. Liczę na dużo frakcji i rozbudowane ich wątki.

Na papierze - bardzo udane losowanie. Lech powinien ogarnąć, Pogoń miała ogromnego farta unikając Gent czy Midtjylland, Legia ma w sumie najgorzej, bo czeka ją daleka podróż do Kazachstanu. Mimo wszystko liczę na komplet pucharowiczów w kolejnej rundzie. Nabijajmy wreszcie ten ranking!

Mam nadzieję, że jak najszybciej wrócą do siebie. Może i stadionik prowincjonalny, ale niech mają swoje święto, poza tym oglądanie tam meczów będzie miało swój klimat.

Obraz nędzy i rozpaczy. Nie wiem, jak po pierwszej połowie można było tak żenująco zagrać w drugiej. Cóż... Nie ma w naszej kadrze woli walki, nikomu nie chce się biegać, wziąć odpowiedzialności. Każdy ma wywalone na barwy narodowe i to jest smutne. Mamy piłkarzy, ale nie ma drużyny, nie ma mentalu. Nie wiem, w jaki sposób to zmienić. Mam nadzieję, że ten mecz będzie jak spotkanie z Finlandią za Beenhakera - czystki. Podziękujmy niektórym definitywnie, budujmy na młodych, którym się będzie chciało. Dość mam Bednarka, wiecznie przepraszającego Zielińskiego czy sfochowanego Lewandowskiego. I zatrudnijmy tu jakiegoś psychologa, bo bez niego chyba nie wyjdzie nic.

Mecz komedia, bo w sumie Niemcy tak cisnęli, że ten wynik przy naszych statystykach kompletnie nie pasuje. To jest jednak piłka, możesz się bronić cały mecz, wyjdzie ci jedna akcja i wygrywasz. Nie ma oczywiście co mardzuić, ale najważniejsze są eliminacje. Przeciwko mocarzom możemy tak grać, ale z drużynami z naszego poziomu albo nieco niżej to jednak trzeba grać atakiem pozycyjnym.

Ale się Chorwacja przejechała po Holandii...

Zagrało by się w nowego Fable`a, ale po tym pokazie to za bardzo nie wiem jak ta gra ma wyglądać Najgorsze jest to, że pewnie sobie na nią poczekamy, skoro nie podano nawet przybliżonego roku premiery.