-
Postów
1 062 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez lukas_k96
-
High on Life (PC) - pierwsza ukończona przeze mnie gra w tym roku jest mocno pop..., mam nadzieję, że cały rok dla mnie taki nie będzie Jeśli chodzi o samą grę - no cóż, to szalony FPS z dużym humorem. Niektóre żarty śmieszą, inne żenują, generalnie nigdy nie oglądałem Ricky'ego i Morty'ego, więc nie mam odniesienia do serialu. Po pewnym czasie to gadanie już wkurza i przeszkadza, podobnie jak sama gra - na krótkie posiedzenia, bo nic nowego z biegiem czasu praktycznie się nie dzieje. Idziesz do jednego huba, zabijasz bossa, wracasz, idziesz do drugiego i tak do końca gry, z przerwą na jakieś zakupy w sklepie. Samo strzelanie jest poprawne - drewna nie ma, ale też i niczego ekscytującego nie oferuje. Do tego dochodzi eksploracja świata i różne zagadki, ale to prościzna. Grafika - powiedzmy, że w kontekście tej szalonej otoczki daje radę. Duży minus dla twórców za brak polskiej lokalizacji - myślę, że to też wpłynęło na odbiór tej produkcji w naszym kraju. W tym natłoku gadania i walki, dobrze byłoby, gdyby był tutaj dubbing albo chociaż napisy. Cóż mogę podsumować - typowy średniak. Zagracie? Może wam się spodoba. Nie zagracie? Za dużo nie stracicie. Reasumując - 5/10
-
O, to też prawda. Niby są te umiejętności, ale szczerze, większość z nich jest totalnie nieprzydatna i szkoda wydawać na nie punktów.
-
Fajnie, że WWE z archiwum wkracza do Netflixa, ale rzeczywiście jeszcze takie archiwum AEW by się przydało. Może kiedyś wrzucą i na naszego MAX-a
-
Polscy fachowcy i ''eksperci'' od piłki nożnej
lukas_k96 odpowiedział(a) na michal temat w Kącik Sportowy
Kompromitacja totalna i moim zdaniem trudna przyszłość przed samym Mazurkiem, bo ta łatka już do niego przylgnie na stałe. Przykre, ale niestety, robienie takich rzeczy jest skandaliczne i po prostu debilne. Inna sprawa, że Weszło też zawaliło, bo jednak odbieranie dostępu byłemu pracownikowi powinno być robione z marszu. -
Kilka rzeczy: 1. Nie ociągać się i grać w miarę możliwości, w miarę wolnego czasu, bo backlog rośnie. 2. Grać w to, na co ma się w danym momencie ochotę. Przykład? Grałem na siłę z cztery lata temu w Dying Light, bo miałem zainstalowane, a potrzebowałem wolnego miejsca na dysku. Skończyłem na siłę, bo nie miałem wtedy parcia na takie gry i się męczyłem. Odpaliłem w zeszłym roku, bo chciałem przejść DLC i przypomnieć sobie wydarzenia sprzed rozpoczęciem dwójki i siadło mi mega. 3. Kupić PS5, jeśli w tym roku wyjdzie GTA VI. Więcej chyba nie ma, bo jest w co grać, tylko żeby czas i ochota były, resztę się ogarnie
-
Udało mi się ukończyć całą nową trylogię Lary Croft Dwie poprzednie części bardzo mi się podobały, dlatego byłem ciekawy, co tu twórcy przygotowali. I zrobili grę kompletnie inną - założenia pozostały te same, nadal mamy metroidvanię, crafting i rzeczy poboczne, ale znacząco zmniejszono liczbę momentów z wymianą ognia. Tu mamy przede wszystkim zwiedzanie, wspinanie i rozwiązywanie zagadek, a jeśli już dojdzie do walki to są epizody, często nawet poprzedzone skradaniem i skrytobójstwem. Czy to lepiej? Nie wiem, ja lepiej bawiłem się w poprzednich częściach, tu miałem trochę momenty znużenia. Sama fabuła jest, ale jakoś wybitnie nie angażuje. Po prostu grasz, robisz swoje, oglądasz i tyle, nie czujesz kompletnie nic. Wspinanie i sam gameplay też, jak ktoś się chce pobawić w maksowanie to ma co robić. Zabrakło mi trochę większej różnorodności lokacji. Gra jako zwieńczenie trylogii wypada dość średnio. Jako odrębna część - najgorsza z całego nowego cyklu, ale nie zmienia to faktu, że można z nią spędzić kilka miłych godzin.
-
Po przerwie świątecznej udało mi się jeszcze ukończyć dwie gry: Uncharted: Fortuna Drake'a Remastered (PS4) - ograłem tę część jakieś 10 lat temu, ale było to wtedy przejście na konsoli PS3 w angielskiej wersji językowej. Przygodę z serią skończyłem na dwójce, od dłuższego czasu chciałem się wziąć od nowa za nią, ale z różnych powodów to odkładałem. Natomiast nie spodziewałem się, że w ostatnich dniach moja narzeczona wkręci się w Hogwart's Legacy na PC, więc wtedy ja, żeby się nie nudzić, postanowiłem przenieść się na konsolę I cóż, z jednej strony czuć, że to gra, która ma swoje lata. Ale czy to źle? Nie, bo remaster daje radę. Pod kątem graficznym - jest OK. Gameplay? Kilka rozwiązań irytuje, ale spoko, też nie przeszkadza. Szacun dla Sony, że specjalnie dla remastera dograli polski dubbing, w którym słyszymy głosy znane z kolejnych części. Sama lokalizacja też została ogarnięta poprawnie, nie ma się co czepiać. Fabuła rewolucyjna nie jest, lokacje - w porównaniu do dwójki, którą pamiętam piąte przez dziesiąte - są schematyczne i głównie są zlokalizowane w obrębie jednej krainy. Natomiast najważniejsze jest to, że gra się przyjemnie, bo choć historia nie zaskakuje, tak jest opowiedziana w bardzo fajny i przystępny sposób. Drake to bohater, którego lubisz od razu. Sully i Elena też. Główny zły? No jakoś tak go wykreowali, że ani mnie ziębił, ani grzał, ale dobra, do przeżycia. To, co mnie najbardziej irytowało i przeszkadzało w tej grze to strzelaniny. Nie same w sobie, ale ich liczba. Praktycznie co kilkadziesiąt kroków mieliśmy wymianę ognia, kilka fal wrogów, które wpadały do nawet najbardziej abstrakcyjnych lokacji. Czasami też wkurzałem się na system wspinania, bo albo postać nie łapała się krawędzi, albo działy się inne negatywne rzeczy. Podsumowując - fajna, szybka (kilka godzin potrzebnych do ukończenia gry) przygoda, trochę już oldskulowa, ale i tak po blisko 20 latach od premiery człowiek bawi się tutaj bardzo dobrze. Polecam, daję 7/10 i pewnie niedługo wezmę się za kolejne odsłony. ----------------- Shadow of the Tomb Raider (PC) - ostatnia gra ukończona w tym roku, choć rozpocząłem ją jeszcze przed Uncharted Dwie poprzednie części bardzo mi się podobały, dlatego byłem ciekawy, co tu twórcy przygotowali. I zrobili grę kompletnie inną - założenia pozostały te same, nadal mamy metroidvanię, crafting i rzeczy poboczne, ale znacząco zmniejszono liczbę momentów z wymianą ognia. Tu mamy przede wszystkim zwiedzanie, wspinanie i rozwiązywanie zagadek, a jeśli już dojdzie do walki to są epizody, często nawet poprzedzone skradaniem i skrytobójstwem. Czy to lepiej? Nie wiem, ja lepiej bawiłem się w poprzednich częściach, tu miałem trochę momenty znużenia. Sama fabuła jest, ale jakoś wybitnie nie angażuje. Po prostu grasz, robisz swoje, oglądasz i tyle, nie czujesz kompletnie nic. Wspinanie i sam gameplay też, jak ktoś się chce pobawić w maksowanie to ma co robić. Zabrakło mi trochę większej różnorodności lokacji. Gra jako zwieńczenie trylogii wypada dość średnio. Jako odrębna część - najgorsza z całego nowego cyklu, ale nie zmienia to faktu, że można z nią spędzić kilka miłych godzin. 7/10
-
Na trailerze gra wygląda dziwnie - pierwsza część spoko, ale to wyskoczenie na robota z mieczem wygląda tak jakoś... nienaturalnie? Co do głównej postaci - poczekam na więcej szczegółów. Liczę na to, że nie będzie tu wpychana na siłę ideologia woke, choć - szczerze mówiąc - tego się bardzo obawiam. Myślę, że trzeba wstrzymać się do kolejnych trailerów/gameplayów z wydawaniem osądów, bo teraz o samej grze nie wiemy praktycznie nic.
-
Trochę z opóźnieniem, ale dużo się działo u mnie w ostatnim czasie Generalnie jaram się niesamowicie, Ciri jako główna bohaterka? Spoko, nie przeszkadza mi, jej wygląd też jakoś tragiczny nie jest, a może w finalnej wersji różnić się od tego zaprezentowanego na zwiastunie. Czekam na więcej szczegółów, a przede wszystkim jakiś zarys fabularny plus przede wszystkim datę premiery. Choć i tak wiadomo, że perspektywa wyjścia gry na rynek jest odległa...
-
To zupełnie inna gra niż Wiedźmin, wiadomo. Jeśli nie lubisz sf to możesz mieć problem, żeby się tutaj wciągnąć tak, jak w przygody Geralta. Generalnie jednak CDP dało radę - fabuła znów jest na wysokim poziomie, dużo się dzieje, misje poboczne nie odbiegają od tych z głównego wątku, są rzeczy dodatkowe do roboty, miasto żyje, a świat wykreowany w grze... No czapki z głów za to dla projektantów. Warto ograć, zwłaszcza, jeśli podobał Ci się Wiedźmin 3.
-
Za taką cenę to grzech nie wziąć... Świetna fabuła, wybory, klimat, uczucie uczestnictwa w wielkim, międzygalaktycznym konflikcie.... Coś pięknego. Nie wiem jak dają obecnie radę technicznie, bo ostatni raz trylogię ogrywałem gdzieś z 10 lat temu pewnie, ale sam się zbieram do jej odkurzenia i przejścia ponownie.
-
Wygląda intrygująco, czy to będzie drugi Mass Effect? Nie wiem. Interesuje mnie tylko to, żeby była fajna, wciągająca fabuła, najlepiej z wyborami i dobry gameplay. Tyle do szczęścia wystarczy
-
Tymczasem wiadomo już, że Jagiellonia zagra z TSC Backą Topola, która jeszcze niedawno mierzyła się z Legią i przegrała 0:3. No cóż, losowanie dla Jagiellonii najlepsze, bo mam przeczucie, że drugi mecz, a w zasadzie dwumecz z Molde, mógłby się zakończyć inaczej, niż ich pierwsze starcie. Oby udało im się przejść Serbów i w 1/8 albo Legia, albo Cercle Brugge. Belgowie też spokojnie do zrobienia, to jedna z najsłabszych ekip tego sezonu w lidze belgijskiej, a przecież nawet pierwszoligowa Wisła o mało co nie doprowadziła do ich kompromitacji. Co do dyskusji wyżej - wiadomo, że koszula bliższa ciału i nie ma ch..., żeby ktoś w Polsce nie zauważył albo nie jarał się dwoma drużynami w el. LM. Bo to nie tylko kwestia finansowa i prestiżowa, ale też rzeczywiście łatwiejsza ścieżka eliminacyjna.
-
Faza grupowa zakończona. Taki słodko-gorzki ten smak, bo zarówno Legia, jak i Jagiellonia zawiodły. Ci pierwsi mieli dużo szczęścia i nawet mimo porażki z Djurgardens są w ósemce i awansują bezpośrednio do 1/8 finału. Gdyby Jagiellonia wygrała to drużyny zamieniłyby się miejscami. Był jeszcze możliwy inny scenariusz, przez chwilę obydwie nasze ekipy były w ósemce, bo Cercle Brugge przegrywało z Istanbul Basaksehir, ale niestety udało im się wyrównać. Warto dodać, że Turcy w doliczonym czasie gry mieli świetną okazję do zdobycia zwycięskiego gola po strzale bramkarza (!), ale świetną paradą popisał się golkiper belgijskiej drużyny. Losowanie już wkrótce. Jaga może trafić na TSC Backa Topola (niedawny rywal Legii) albo Molde FK (niedawny rywal Jagi). Jeśli uda im się zwyciężyć, ich rywalem może być... Legia. Taki polski pojedynek w 1/8 europejskich rozgrywek bez wątpienia byłby nie lada gratką.
-
Kupowałem u nich cały komputer, wraz z obsługą montażu. Rzeczywiście był problem z terminowością, bo niby komputer miał być wysłany dwa dni po złożeniu zamówienia, ale jak tego dnia napisałem z pytaniem, czy komputer został wysłany, bo martwił mnie cały czas status "kompletowanie sprzętu" to się dowiedziałem, że wybranej karty przeze mnie już nie ma i mogę sobie wziąć inną albo czekać nie wiadomo ile na tę wybraną przeze mnie. Słabo więc wyszło, bo mogli sami napisać do mnie od razu albo zadzwonić w tej sprawie... Pomijając jednak to, że kompa dostałem tydzień później, niż powinienem to wszystko było git, profesjonalnie zapakowane i dostarczone.
-
Nie no, w ciągu roku to trochę więcej ukończyłem, więc jeszcze będzie czas na to, żeby zrobić roczne podsumowanie Poza tym, jeszcze pewnie coś do listy dopiszę.
-
Długo nic tu nie pisałem, z pół roku będzie i choć działo się u mnie sporo przez ten czas to gry przechodziłem, ale oczywiście pisanie posta podsumowującego odkładałem Nie ma co, po krótce lecimy O niczym chyba nie zapomniałem, lepiej jednak robić te podsumowania na bieżąco Mam nadzieję, że do końca roku jeszcze coś się uda dopisać w tym temacie
-
Mam teraz przy PC stare Creative kupione z jakieś 15-16 lat temu (tak, tak ) i działają nadal bardzo dobrze, ale zastanawiam się nad zmianą. Coś w zakresie 200-300, max 400 zł dostanę? Znalazłem coś takiego - https://www.morele.net/glosniki-komputerowe-creative-t60-51mf1705aa001-8870456/ . Co myślicie?
-
Pisałem w temacie blisko rok temu, od tego czasu nic się nie zmieniło, tableta nie kupiłem, a narzeczona mnie podpytuje o pomysł na prezent świąteczny Powiedzmy coś w przedziale do 500 zł będzie sensowne? Zależy mi na tym, żeby dało się na tym sprzęcie spokojnie oglądać filmy, przeglądać internet, czytać e-booki - pdfy i żeby dał radę, w razie potrzeby, jako drugi monitor przy PC. Jeśli nie to dam sobie spokój i uzbieram kasę na coś lepszego. Co wtedy by się nadawało, jeśli chodzi o wymienione przeze mnie wyżej potrzeby?
-
Ograłem jedynkę, bawiłem się dobrze, choć pamiętam, że narzekałem chociażby na to, że z biegiem czasu gra coraz mniej trzyma przy ekranie, a i questy poboczne też nie porywały. Mam nadzieję, że w dwójce to dopracują, bo klimat się wylewa z ekranu.
-
Wygląda obłędnie, połączenie świetnego klimatu z ciekawym settingiem i miejmy nadzieję wciągającą fabułą. Jaram się niesamowicie!
-
Nigdy nie grałem w Onimushę, więc nie mam porównania i odniesienia, ale chętnie zagram, bo wygląda bardzo interesująco.
-
Wygląda ciekawie, zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praktyce. Nie grałem nigdy w Dragons Dogma, więc nie mam porównania, ale liczę na fajną zabawę
-
Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2026 - Kanada, Meksyk, USA
lukas_k96 odpowiedział(a) na Figuś temat w Kącik Sportowy
Taka grupa... Nijaka. W sensie niby trudna, ale z drugiej strony czy mogło być łatwiej? No nie za bardzo. Historia pokazała, że my nawet w grupie marzeń potrafimy się sfrajerzyć, więc bez różnicy. Baraże obowiązkowe, fajnie, że zagramy z Maltą, bo z nimi dawno o punkty nie graliśmy. Liczę na Hiszpanię w grupie, bo ciągłe mecze z Holandią w ostatnich latach już mi się znudziły. -
No i bardzo dobrze. Mają prawa do wszystkich meczów, mają dodatkowe kanały stworzone na Ligę Mistrzów, więc po pierwsze, pewnie do tej paczki Super Sport trafią prawa, a dwa, jak się postarają, to są w stanie pokazać wszystkie mecze w kanałach dostępnych przez satelitę albo kablówkę.