Treść opublikowana przez lukas_k96
-
Konsolowa Tęcza
Alpha Protocol to kasztan pod względem technicznym, ale sama fabuła, możliwość wyborów i ich wpływ na rozgrywkę, przygotowanie do misji itd. to bardzo wysoki poziom.
-
Właśnie zacząłem...
Dokładnie, wziąłem się za Odyssey tuż po Origins - tak, wiem, powienienem sobie zrobić przerwę, ale chciałem jak najszybciej zaległości przed Valhallą nadrobić - i muszę przyznać, że choć pomysł rozgrywki jest taki sam to dzięki kilku zmianom ta gra mega wciąga. Przede wszystkim lepiej wykonane zadania poboczne, do tego lepszy system walki + umiejętności specjalne, wciągająca fabuła (akurat w Origins też tak było tylko miałem wrażenie, że za szybko wszystko się tam to dzieje) no i ja osobiście bardziej kupuję klimat Grecji niż Egiptu. Na minus jedynie dla mnie zwiększona mapa + konieczność pływania statkiem i bitew morskich, bo tego niestety nie lubię w tej serii.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Trzeba przyznać, że polecieli grubo z tą Bethesdą. Bardzo dobry ruch marketingowy przed startem nowej generacji. Nie mówiąc już oczywiście o ofercie "gierkowej". Zobaczymy co będą tworzyć w przyszłości.
- Ghost Recon: Wildlands
-
własnie ukonczyłem...
Plusy: - udana zmiana klimatu i settingu - wprowadzenie nowych mechanik (linka, powozy) - głównych bohaterów nawet dało się polubić Minusy: - stara formuła serii już nudziła - nieciekawa historia i kompletnie zaprzepaszczony potencjał bohaterów historycznych - zmuszanie do działania w ukryciu plus misje typu "podsłuchaj, śledź" - nudne wojny gangów Ocena: 6/10 - udało mi się ukończyć ostatnią, "starą" część Assassin's Creed. No cóż, początkowe wrażenie było bardzo dobre, ale z każdą kolejną godzinę nie mogłem się już doczekać końca. Twórcy starali się wprowadzić nowinki (linka, powozy), ale ta formuła była już tak na maxa wykorzystana, że nie dało się z niej już nic wycisnąć. Historia? Słabiutka, zabijamy kolejne osoby, ale w ogóle nie mamy przekonania po co to robimy, nie pałamy do nich żadną nienawiścią, po prostu mamy to gdzieś. Nie mówię już o tym, jak bardzo twórcy zniszczyli potencjał, który był w bohaterach historycznych. Główne postacie przypadły mi do gustu (Jacob taki śmieszek, Eve bardziej idealistka). Sama struktura misji bez zmian (czyli mamy znów nudne śledzenia, podsłuchiwania), a na dodatek twórcy czasami zmuszają nas do działania skradankowego, bo jak nie to powtórka misji. Irytowała mnie też nowość, czyli wojny gangów. Pomysł fajny, ale jak zwykle, zrealizowany bardzo źle. Ukończyłem również dwa DLC. Pierwszy o przygodach Macharadży po prostu.. był. Szczerze mówiąc dopiero do skończeniu gry dowiedziałem się, że misje dla księcia z Indii to nie zadania z gry, ale z dodatkowego DLC (5/10). A Kuba Rozpruwacz? Ogromny potencjał i duży zawód. Niby jest mrocznie i tajemniczo, ale tak jak w podstawce, potencjał zmarnowano (6/10).
-
Jaką grę wybrać?
Days Gone. Fajny klimat, gameplay i fabuła. Poza tym dostaniesz go zdecydowanie taniej niż DS.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Obejrzałem i w sumie duży zawód... Na plus na pewno Avowed, Medium i STALKER 2.
-
Mafia: Trilogy
Jedynkę pamiętam jak przez mgłę, więc w sumie do tego "rimejku" podejdę na świeżo. Sama gra wygląda bardzo dobrze, fajnie, że wreszcie powstanie coś w klimatach gangsterskich, bo ostatnio straszna posucha z grami w tej tematyce.
- Polski dubbing w grach.
- A Way Out
-
Hitman
Krwawa Forsa to dla mnie najlepsza część tej serii, Absolution mnie totalnie zawiodło, więc z nowym Hitmanem, który był tak chwalony, wiązałem spore nadzieje. Nie mogę powiedzieć, że się zawiodłem, choć trzeba przyznać, że jednak lekki niedosyt mam. Przede wszystkim na plus mamy wiele możliwości likwidacji celu. To co najmilej wspominam z Blood Money to nieszczęśliwe wypadki. Cieszyło mnie to, że jeszcze więcej takich okazji do zlikwidowania celu mieliśmy w tej części. Plusem jest też to, że gracze hardkorowi mogą wszystko odkrywać sami, natomiast pozostali mogą sobie pomóc i np. korzystać ze wskazówek w menu. Sam model gry wiadomo - obserwacja, planowanie i eliminacja. Tutaj wielkiej filozofii w grze nie ma. Na wyróżnienie na pewno także duże, różnorodne lokacje. W sumie nie potrafię wybrać najlepszej, bo każda miała swój specyficzny klimat. Co mi się nie podobało? Przedstawiona fabuła kompletnie do mnie nie trafiła. To taki zlepek różnych zadań, a fabuła jest, żeby być. Szkoda, bo dało się tutaj wykreować coś z potencjałem. Hmm.. W sumie dla osób, które niekoniecznie chcą robić wszystko na maxa i jak najlepiej, wykonywać wszelkie kontrakty itd. to też po wykonaniu zleceń nie ma co robić. Na pewno minusem był też fakt, że dystrybucja gry w roli epizodów była kompletnie bezsensowna. Ja na szczęście miałem już okazję, żeby grać w pełnoprawną całość. Podsumowując, na pewno jest to bardzo dobry Hitman, ale nie najlepszy. Dla fanów masterowania, lizania ścian, sprawdzania wszelkich możliwości to spełnienie marzeń. Dla osób, które chcą po prostu dobrze się bawić to bardzo dobra skradanka.
-
Ghost Recon: Wildlands
Po blisko dwóch miesiącach wymęczyłem w końcu tę grę (grałem tylko solo). Jak wrażenia? Na plus: - klimat ; twórcom udało się znakomicie wykreować świat skorumpowanej, przesiąkniętej kartelami Boliwii. Czuje się, że ten świat jest w miarę prawdziwy i spójny. - krajobrazy ; nie wiem jak w rzeczywistości wygląda Boliwia, natomiast tutaj mamy wiele dzielnic i każda z nich jest inna. Mamy więc górzyste tereny, sporo lasów, morza czy nizin. Dzięki temu wszędzie czuje się tę różnorodność. - fabuła i przedstawianie historii ; kartel Santa Blanca jest dobrze zarysowany, każdy boss został solidnie zaprezentowany. Fajnie ogląda się te przerywniki filmowe. - mnogość opcji ; gracz ma wiele możliwości działania. Można grać taktycznie, próbować różnej elektroniki czy zespołowego działania, a można wejść i zrobić rozpierdziel. To samo dotyczy ogromnej opcji customizacji postaci. Na minus: - mechanika i powtarzalność ; gra jest po prostu za długa, w efekcie robiąc powtarzalne rzeczy (ten schemat odblokowywania misji w ramach infiltracji danego bossa mnie dobijał) po prostu mamy dość po pewnym czasie. Słabe jest też to, że gra w pewnych misjach zmusza nas np. do cichego działania, choć przez ten czas gramy na rozpierdzielu. Co jeszcze? Rozmieszczenie punktów kontrolnych też mnie czasami mega wkurzało. - model jazdy ; no słabiutko, jak na grę, gdzie sporo podróżujemy. Auta się ślizgają, jedzie się nimi tragicznie. - zmuszanie do grindowania ; żeby zdobyć nowe bronie lub nowe umiejętności musimy szukać zapasów lub wykonywać misje z zaopatrzeniem. - sporo błędów technicznych, bugów, glitchy Reasumując, hype miałem bardzo duży, bo lubię takie klimaty i powtarzalność nie zawsze mnie irytuje. Tutaj jednak nie dałem rady, odpuściłem sobie nawet DLC (zrobiłem dwie misje w Narco Road, ale już więcej nie mogłem). Być może grając z ekipą odczucia są lepsze. Wystawiam 7/10.
-
własnie ukonczyłem...
Od mojego ostatniego posta w tym temacie trochę miesięcy minęło, z różnych względów czasu na granie zbyt dużo nie było, więc i wielu tytułów nie zaliczyłem. Postaram się je jednak krótko opisać (wrzucam w spoiler, co by za bardzo nie naspamować
-
Ghost of Tsushima
Jarałem się mocno, ale jakoś po tym pokazie rozgrywki trochę hype opadł... Walka rodem system kontr z Assassin`s Creed, potem jeszcze te bomby itd. Gameplay nie zachwycił, ale liczę na to, że fabuła i questy to wszystko wynagrodzą. Nie ulega jednak wątpliwości, że sam klimat i świat robią robotę. No nic, pewnie wjedzie na premierę mimo wszystko.
-
Mafia: Trilogy
Jedynka i dwójka bardzo mi się podobała, ale grałem w nie bardzo dawno i niewiele już pamiętam. Przymierzałem się do ponownego zagrania, ale poczekam już chyba na te nowe odsłony. Jestem bardzo ciekawy co wymyślą.
-
Ghostrunner
Wygląda fajnie, jak będzie okazja to chętnie przetestuję. Na pewno nie ma tu miejsca na odpoczynek i zastanawianie się.
-
DiRT 5
Fajnie się zapowiada ten trailer, zobaczymy co będzie w rzeczywistości.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Najgorsze jest to, jeśli masz pomysły, chcesz je realizować, firmę to niekoniecznie więcej kosztuje, ale mimo to jest na nie i blokuje ci rozwój. Jeszcze tym bardziej, że pismo zarżnął jego były naczelny. Zemsta, kompleksy, chęć rewanżu na kimś? Trudno mi jakoś inaczej to ocenić.
-
Luźne gadki
Nowy prezes i zarząd, który pojawił się w Broni w tamtym roku spowodował, że do klubu dołączało coraz większe grono sponsorów. Czy było ciśnienie na awans? Może tak bym tego nie nazwał. Bardziej był plan, żeby przez to większe wsparcie pieniężne ze strony firm oraz większe pieniądze ze stypendiów (w przypadku zajęcia miejsca w pierwszej ósemce III ligi tego sezonu) zbudować mocniejszy zespół, który byłby w stanie powalczyć o awans. Jeśli wsparcie zwiększyłaby Fabryka Broni, czyli główny sponsor to pojawiłaby się tam całkiem sympatyczna kasa. Do tego w Broni gra dużo młodzieży, głównie przez to, że Broń ma dobre wyniki w rozgrywkach młodzieżowych. Dzięki temu też bardzo dobrze prezentowali się w klasyfikacji Pro Junior System i tam chcieli wygrać, zyskując tym samym kolejny zastrzyk finansowy. Reasumując, walka o awans, ale nie za wszelką cenę, nie za zadłużanie się. Trzeba mieć świadomość, że Broń nie ma takiego zaplecza kibicowskiego jak np. Radomiak, więc granie w drugiej lidze byłoby zdecydowanie kosztowniejsze (mocniejszy skład + dalekie wyjazdy). Co do marketingu: o Broni się teraz mówi w całej Polsce, to fakt, ale czy to świetny pomysł na promowanie klubu to bym polemizował.
-
Luźne gadki
Stypendia to jedno (w przeciwieństwie do Radomiaka, nie było to główne źródło finansowania), w Broni źle się zaczęło działać, bo kasę przestała dawać Fabryka Broni, czyli główny sponsor plus nie było wpływów od innych firm. Na razie nie działa sekcja seniorów, ale w przypadku wznowienia gry, umowy mają zostać podpisane. Akurat grają tam raczej oddani zawodnicy, więc w większości wszyscy powinni podpisać nowe umowy. Co do stypendiów: jeśli Radomiak i Broń wrócą do gry to miasto musi wypłacić pieniądze. Mogą być mniejsze stypendia, ale będą. Stypendiów nie będzie jedynie w okresie wakacyjnym. Generalnie można stwierdzić tyle, że teraz każdy będzie dwa czy trzy razy oglądał każdą złotówkę, kwestia wychowanków będzie priorytetowa i będzie znacząca różnica w zarobkach. W IV lidze mazowieckiej zdarzało się, że w niektórych klubach ludzie dostawali po dwa tysiące złotych, w okręgówce niektórzy płacili nawet 1000-1500 złotych.
-
Bundesliga
Wreszcie, bo ile można odpoczywać od tej piłki
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Jeśli tak to ma wyglądać to bez sensu było jakiekolwiek planowanie. Jeśli teraz już nagle jest strach i przerażenie to co będzie, jeśli - odpukać - okaże się po kolejce, dwóch, trzech, że ktoś jest zarażony? Albo gramy bez względu na wszystko, albo zakończyć ten sezon i tyle, a nie robić cyrk. Serio ktoś myślał, że nic się nie stanie przez ten czas? Człowiek idąc na zakupy liczy się z tym, że może się gdzieś zarazić, a oni przy takim przedsięwzięciu i takiej ilości osób liczyli, że wszystko będzie dobrze, a jak coś wyniknęło to nagle strach i panika?
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Cyrk na kółkach. Najpierw go bronili, trener na lata, jak spadnie to i awansuje, a nagle tuż przed wznowieniem treningów go wywalają. I jeszcze Stawowy
-
PES 2020
Jak Euro się odbędzie to puszczą DLC i tak w edycji 2021, a nie w 2020.
- Assassin's Creed Valhalla