-
Postów
1 062 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez lukas_k96
-
No niestety, bańka prysła. Obydwie nasze ekipy zagrały dzisiaj słabo i nie ma się co oszukiwać. O ile jeszcze Lugano jest mocne, obecnie lideruje szwajcarskiej ekstraklasie, latem w el. LM o mały krok nie wyeliminowali Fenerbahce i porażka z nimi nie jest jakimś wielkim zaskoczeniem, tak porażka Jagi z Mladą, która jest dopiero czwarta czy piąta w lidze nieco zaskakuje. Szkoda punktów, ale cóż, i tak jeszcze nie ma tragedii.
-
Bożesz ty mój, co my gramy w tej pierwszej połowie... Gdyby nie fart to Szkocja już by prowadziła 3:0. Pomógł Skorupski, poprzeczka i słupek. W ofensywie też nie lepiej - multum okazji, ale wykończenie tragiczne...
-
Z drugiej strony to szkoda, bo jakbyśmy przegrali takim walkowerem to może coś by się w tym pierdol... zmieniło.
-
"Miałem ochotę, zrobiłem sobie zdjęcie i tyle. Czemu nie wypada? Uważam, że przegraliśmy mecz, ale co? Mam się schować w kącie? Miałem ochotę, podszedłem, zrobiłem zdjęcie. Nie uważam, że zrobiłem coś złego". To odpowiedź Zielińskiego na zdjęcie z Ronaldo. Brak słów, żenada... Przegrałem mecz, ale ch..., co się mam wstydzić i przejmować, zrobię sobie fotkę, wrzucę w media i wywalone, nic się nie stało. Nie dziwmy się, że my z takim mentalem jesteśmy frajerami i przegrywami.
-
Fajnie, że pamiętają o przeszłości, no ale... Nie podoba mi się ten herb mocno.
-
Z jednej strony szkoda, bo jednak Lyon to marka, wieloletni dominator ligi francuskiej z początków XX wieku, jak zaczynałem świadomie interesować się piłką to francuska piłka kojarzyła mi się głównie z nimi, Marsylią i Monaco. Z drugiej, od kilku lat jest tam niezła degrengolada, przecież oni w tamtym roku też bardzo słabo zaczęli i były domysły, czy nie polecą z ligi sportowo. Inna kwestia - we Francji się nie pier... Nieważne, czy jesteś Lyonem, Bordeaux czy innym mniej znanym klubem - masz problemy finansowe, wypad. A nie jak u nas, pudrowanie trupów i jakoś to będzie. Wyobraźmy sobie, co by się działo, gdyby teraz np. w Polsce stwierdzono, że taka Wisła, Górnik czy inny utytułowany klub wylatuje i startuje od zera w czwartej lidze.
-
Pierwsza połowa bardzo fajna, dało się to oglądać, graliśmy mądrze, agresywnie, zabrakło gola. A po przerwie... Szkoda gadać, nie wiem, jak mentalnie można się tak posypać. Dużo błędów, brak sił, a na deser błąd natury organizacyjnej... No cóż, ze Szkocją ugrać chociaż remis i tyle.
-
Resident Evil - temat ogólny, komentarze, plotki i inne
lukas_k96 odpowiedział(a) na Josh temat w Resident Evil
No ja byłem/jestem w takiej sytuacji i postanowiłem lecieć chronologicznie, czyli 0, 1 i obecnie jestem na etapie remastera dwójki -
Podobno nawet jest mowa o tym, że ma zakończyć karierę reprezentacyjną przez rzekomy konflikt z Deschampsem - "Żółw' chciał, żeby Didier odszedł po Euro i się obraził Generalnie strasznie się rozmienia w ostatnich miesiącach i latach... Palma odwaliła totalnie.
-
Dzisiaj sobie myślałem - no nie, nie może być tak pięknie, ta historia - zwłaszcza Jagiellonii - się zakończy. Tymczasem Legia jedzie sobie na luzie Dinamo, a na deser Jagiellonia pewnie rozprawia się z Molde, które kilka miesięcy temu wyeliminowała z pucharów na wiosnę... Legię. Trzy kolejki, obydwie ekipy po dziewięć punktów (w tym "Jaga" ugrała sześć punktów na dwóch najtrudniejszych rywalach w swojej ścieżce), świetne punktowanie do rankingu i zarobek dla klubów. Oby tak dalej! Jest szansa, że przy naszej dobrej grze i odrobinie szczęścia, uda nam się wskoczyć co najmniej na 15 miejsce w rankingu, które dałoby nam drugą drużynę w eliminacjach Ligi Mistrzów.
-
Odnośnie Jagiellonii - jak widać, da się jednak grać skutecznie na trzech frontach. Chapeau bas dla piłkarzy i trenera, bo po 0:5 w Poznaniu to myślałem, że już będzie stały scenariusz - lot w dół tabeli, kompromitacja w pucharach i zwolnienie Siemieńca. Tymczasem od tego czasu "Jaga" idzie tylko w górę, oby tak dalej, zwłaszcza w Europie.
-
Piękne czasy dzieciństwa... Pamiętam, że wtedy posiadanie San Andreas to było coś, ja niestety nie mogłem sobie wtedy na nie pozwolić, więc pozostało mi jedynie czytanie poradnika z Gry-Online (tak, tak, zepsułem sobie zabawę w ten sposób, ale cóż, człowiek młody to głupi) i gadanie z kumplami o grze. W każdym razie, jak zagrałem to bawiłem się wyśmienicie i nawet chyba rok temu ukończyłem wersję Definitive Edition. Ta gra nadal robi wrażenie, aż strach pomyśleć, co się działo w dniu premiery... W każdym razie bardzo dobra część, którą nawet teraz warto i należy nadrobić.
-
Domyślam się, że te rozgrywki nikogo nie "interere", ale jednak warto docenić, że w czwartek kolejne dwie nasze ekipy wygrały swoje spotkania i z kompletem punktów są w czołówce tabeli. Jagiellonia męczyła się z Petrocubem, ale znów błysk Pululu dał trzy punkty mistrzom Polski. A Legia pojechała na wyjazd do Serbii i też pewnie odprawiła miejscowe TSC 3:0, choć wynik mógł być jeszcze wyższy. Ważne zwycięstwa, ważne punkty, dobrze, że po tych poprzednich zwycięstwach z mocnymi ekipami, nasze drużyny nie straciły punktów z tymi niżej notowanymi. Idziemy też w górę w rankingu europejskim. Kto wie, jak tak dalej będzie szło to może się zakręcimy koło tego magicznego 15. miejsca
-
Barcelona się nieźle przejechała po kompletnie beznadziejnym Realu... Cieszą jedynie gola Lewandowskiego, szkoda, że nie udało mu się zdobyć hat-tricka, bo okazje miał.
-
No to jeszcze Rise of the Ronin i obecnie na PS5 nie będzie już żadnej gry, w którą bym zagrał, ale na razie nie mam konsoli. Chyba pojawi się taka zachęta do kupna, jak wyjdzie GTA VI.
-
Podłączyłem anteny z tyłu i rzeczywiście, wszystko działa już jak powinno, mam po 800 mb/s również na stacjonarce. Dziękuję wam serdecznie za pomoc, bo ja już routery i karty sieciowe chciałem kupować, a tu taka banalna sprawa
-
Korzystałem z dwóch w swoim życiu, obydwa to Asusy. Jeden z nich nie gamingowy, drugi typowo pod gry. Szczerze? Szkoda kasy, bo za mega super laptopa masz zdecydowanie lepszą stacjonarkę. Chyba, że chcesz go przenosić i grać to wtedy wydatek zrozumiały. Generalnie dźwięki i przegrzewanie - normalne, mnie też to martwiło. ROG G751JT, którego nadal jeszcze mam, miał to lepiej rozwiązane, lepsze chłodzenie, wiatraki, szmery bajery, ale też się potrafił "spocić". Żadne podkładki chłodzące nie poprawią sytuacji, typowy bajer marketingowy.
-
@jar3czeka jak u ciebie z prędkością? Duża jest różnica między kablem, a wifi? Wykonałem test dla porównania: Praktycznie w tym samym czasie, nic nie zmieniałem w ustawieniu. Pierwszy wynik to efekt laptopa, drugi - stacjonarnego komputera. Różnica jak widzicie jest porażająca... Dobra, to nie pozostaje mi chyba na razie nic innego jak powrót do domu, poszukiwanie pudełka i przykręcenie anten. Zobaczymy, czy to coś da. Router raczej nie jest winny w tej sytuacji, choć dziwi mnie, że taka sama dysproporcja jest przy telefonach komórkowych - Iphone narzeczonej ma podobne wyniki jak laptop, a mój Redmi Note 13+ takie, jak komputer. Chyba mnie Bozia pokarała w ten sposób...
-
Sprawdziłem, telefon w tej samej pozycji co obudowa wyciąga 400 mb/s, w normalnym miejscu obok biurka - 600 mb/s. Czyli spadek jest, ale to i tak zadowalająca prędkość, a nie 130 mb/s... W takim razie rzeczywiście muszę się zorientować, co z tymi antenami, znaleźć je, zamontować i dopiero sprawdzić.
-
Nic nie instalowałem, bo do tej pory miałem podłączenie w domu z UPC kablem. Kiedyś testowałem wifi, router stał na biurku i prędkości były nieco niższe niż po kablu, ale były. Szczerze mówiąc, nie wiem nic o żadnych antenach Zamówiłem taką płytę z kartą, złożyli mi przez morele i tyle, nic nie grzebałem.
-
Jak patrzyłem we właściwościach to wszystko powinno być tak, jak należy. Płyta główna MSI MAG B650 TOMAHAWK WIFI - pełna nazwa z morele.net, gdzie kupowałem kompa.
-
Panowie, mam problem: przeprowadziłem się do innego mieszkania, właśnie dzisiaj przyszedł Pan z Vectry zamontować mi internet. Do tej pory do PC miałem router od UPC podpięty kablem, teraz nie mam takiej możliwości, bo kable wyprowadzane są w przedpokoju. Ja siedzę w pokoju obok, mam w linii prostej 10-20 metrów do routera i mam problem, ponieważ internet na komputerze osiąga mi maksymalnie 130 mb/s, muli, przerywa, spada czasami do 5, 10 mb/s, no jest kiepsko mówiąc delikatnie... Co ciekawe, narzeczona na swoim laptopie i Iphonie wyciąga ponad 600 mb/s w tym samym miejscu. Ja na telefonie mam podobne wyniki jak na komputerze... W czym może być problem? Kiepski router? Karta sieciowa? Trzeba kupić nowy, mocniejszy router, bo ten się nie nadaje? Tylko dlaczego wyniki na różnych urządzeniach tak bardzo się różnią?
-
Fajnie, bo jedynkę ograłem raz, na PS3 i starym CRT, gdzie w sumie wtedy mnie RDR kompletnie nie zachwycił. Nadrobię i odświeżę sobie przygody Marstona teraz, w jakości jak Pan Bóg przykazał
-
Dzisiejszy szlagier zakończony zasłużonym remisem. Inna sprawa, że zarówno Jagiellonia w pierwszej, jak i Legia w drugiej połowie mogła przesadzić mecz na swoją korzyść. Ciekawe co się wydarzy w Warszawie, czy po tym meczu Feio rzeczywiście poleci.
-
Piękny to był wieczór, choć ze względu na moje przeziębienie, skończył się po 45 minutach na Parken Legia zagrała mądrze i wygrała, miała jedna sytuację, wykorzystała ja i trzy punkty zostały na Łazienkowskiej. Jagiellonia - po straconym golu i przebiegu pierwszej odsłony spodziewałem się, że gospodarze pewnie wygrają 3, 4:0. Bardzo się zdziwiłem, jak potem zobaczyłem końcowy wynik... Dwa mecze z najtrudniejszymi rywalami i po trzy punkty. Pięknie! Oby teraz nasze ekipy nie potraciły punktów ze słabeuszami.