tom173
Użytkownicy-
Postów
97 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez tom173
-
Bardzo, bardzo fajnie zaczyna to wyglądać. Oby dowieźli ;).
-
Niby tak, ale przecież w FF8 był triple triad, w FF9 tetra master, w Wiedźminie gwint i tak dalej. Można długo wymieniać, ale wcale nie chodzi mi o karciankę, tylko po prostu o jakiekolwiek aktywności poboczne. W Hogwarts Legacy było w cholere zagadek logicznych, były wyścigi na miotłach, pokój życzeń. W FF16 czegoś takiego mi zabrakło, bo ile można szlachtować wrogów na przeróżne sposoby (nawet jeśli system walki jest fajny)?
- 2 171 odpowiedzi
-
- 1
-
- play station 5
- jrpg
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Skończyłem. Zajęło mi to ponad 60h. Zrobiłem chyba wszystkie questy i wszystkie hunty. Dobiłem do levelu 48. Nie chce spoilować, bo moja opinia o tej grze jest mocno związana z fabułą, więć wrzucam wszystko w spoiler tag.
- 2 171 odpowiedzi
-
- 7
-
- play station 5
- jrpg
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Gram od kilku dni. Nie wiem dokładnie ile już godzin, bo nie ma nigdzie licznika. Ale robie wszystkie questy poboczne, troche "zwiedzam", generalnie nie śpiesze się. Dotarłem do momentu, gdzie dostajemy swoją "prawdziwą" bazę. Nie wierzyłem w tę produkcję. Po koszmarnej XV, po bardzo złej XIII, po tych pierdołowatych spinoffach. Lampka mi się zapaliła dopiero po jakimś trailerze, gdzie autorzy pokazali nieco więcej świata. Potem było demo, po którym postanowiłem złożyć pre-order. Nie żałuje ani złotówki. Ta gra jest niesamowita. Historia, narracja, zwroty akcji, bohaterowie z kriw i kości, wszystko to jest po prostu NAJWYŻSZA półka i wydaje się czerpać najlepsze wzorce z kilku innych pozycji, zarówno książkowych jak i growych. Powiedziałbym nawet więcej. Ten Final wyznacza nowe standardy w tych aspektach. W dodatku gra zgrabnie w to wszystko wplata elementy typowe dla świata Final Fantasy (nie chce spoilować). System walki również daję radę (delikatnie powiedziawszy), jest wciągający, pełen ciekawych rozwiazań dających serii nowe życie. Do tego dochodzą walki Eikonów, których póki co jest niewiele - ale, cholera, mam wrażenie, że ktoś w końcu pomyślał jak fajnie można wpleść to cholerstwo w system walki w świecie FF. Na takiego Fajnala czekałem. Ode mnie, póki co, 9/10. Gra również ma kilka, sporych minusów, ale one nie przeszkadzają tak bardzo, ponieważ XVI nadrabia w innych aspektach. Aczkolwiek, jeśli już zacząłem rozprawiać o minusach, to wypdałoby kilka wymienić: - niewidzialne ściany/bariery, brak możliwości wskoczenia do wody, przeskoczenia przez barierke, etc. - Fetch-questy; podobnie jak w przypadku Hogwarts Legacy, większość questów pobocznych to pójdź-zabij-wróć. - Mimo wszystko jednak sporo "korytarzowych" lokacji. Są również większe tereny do przeczesywania, ale one również są ograniczone. Gratulacje dla Square. Ogarnęli :).
- 2 171 odpowiedzi
-
- 2
-
- play station 5
- jrpg
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przeszedłem również ten dodatkowy quest z demka i muszę przyznać, że to przełączanie się pomiędzy zdolnościami eidolonów sprawdza się bardzo fajnie. Kiedy potrzebowałem trochę oddechu i chwili, żeby zastanowić się nad strategią i zrozumieć machnikę przeciwnika po prostu przełączyłem się na zdolności Tytana i blokowałem wszystko (praktycznie) tarczą. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tą grą i wczoraj wieczorem również złożyłem pre-order. Po XV przysięgałem sobie, że tego już nigdy nie zrobie jeśli chodzi o gry Square Enix ale kupili mnie tą historią i fajnym systemem walki. Mam nadzieję, że nie okaże się, że XVI to taki sam bubel jak XV a demo zostało podrasowane w celach "promocyjnych" ;).
- 2 171 odpowiedzi
-
- play station 5
- jrpg
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Właśnie przeszedłem to demko, chociaż teraz widzę, że jest dostępny jeszcze jakiś jeden quest, który przenosi nas w trochę późniejszy etap gry. Pierwsze wrażenia? Jestem zaskoczony, bo po padace jaką zeserwowało nam FFXV w XVI da się grać... ;). Sporo filmików, bardzo interesująca fabuła, postaci z krwi i kości. Póki co, fabuła jest największą zaletą tej gry i bardzo mnie to cieszy. System walki wygląda na w miarę ok. Ciężko coś powiedzieć więcej po dwóch godzinach gry tutaj, ale walczy się fajnie a wrogowie są żróżnicowani na tyle, że trzeba trochę pokombinować. Nie wiem ile bedzie poziomów trudności, ale ustawiłem sobie ten "wyższy" i żeby mieć jakiekolwiek wyzwanie musiałem zdjąć wszystkie ringi. Fajnie, że jest sporo skilli i można je apgrejdować. Interesująco wyglądają również walki Eikonów i mam nadzieję, że ich pojedynki również będą jakoś ciekawe rozbudowane. O grafice i klatkach na sekudne się nie wypowiadam, tutaj są bardziej zaznajomieni z tematem ode mnie i bez sensu, żebym w ogóle coś dodawał. Muzyka jest bardzo fajna, jak zresztą praktycznie zawsze w grach z serii FF. Minusy: - Bugi w menu początkowym. Musiałem zrestartować grę, bo przez przypadek przestawiłem sobie voice acting na wersje japońską i nie dało się tego zmienić. - Mapa. Niby było wiadomo, że mapa będzie tak wyglądała a nie inaczej, ale jednak czegoś mi po prostu tutaj brakuje. Tego typu rozwiązanie zabiera zawszę trochę swobody i się to czuje. Na razie to tyle. Do pewnego momentu w ogóle nie rozważałem zakupu tej gry, ale okazuje się, że może to być całkiem fajny produkt (ciężko oceniać całość na podstawie dema) i teraz zmieniłem zdanie.
- 2 171 odpowiedzi
-
- 2
-
- play station 5
- jrpg
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Demko podobno ma być udostępnione dzisiaj/jutro, w trakcie przedpremierowego eventu (ma on miejsce dzisiaj, ale dość późno jeśli chodzi o czas europejski). Tutaj macie całą agendę na dzisiaj: PS. Czas wyżej jest dla strefy Pacyfiku (9 godzin różnicy).
- 2 171 odpowiedzi
-
- 1
-
- play station 5
- jrpg
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chyba nadszedł czas na jakaś dłuższą wypowiedź na temat tej gry, chociaż de facto to... jeszcze gram. Mam na liczniku 50 godzin i jeszcze jestem w zimie ;). 70% wyzwań zaliczone, większość zwierzaków uratowana, świat zwiedzony wzdłuż i wszerz (na tyle, na ile możliwe to było/jest fabularnie). Dodam jeszcze, że moja żona skończyla całość (zamknęła się w około 60 godzinach) i teraz biega po mapie i szuka kartek z field guide'a. Jestem fanem całego lore i dla mnie przygoda z Hogwarts Legacy była/jest bardzo, bardzo przyjemnym doświadczeniem. Wielki świat, Hogwart pełen zagadek, znajdziek, pokój życzeń, opieka nad zwierzakami (na samą kastomizację przestrzeni dla zwierzaków zeszło mi kilka ładnych godzin), do tego bardzo fajny system walki i nie najtragiczniejsza fabuła. Z mojego punktu widzenia 8+ to ocena zasłużona. Natomiast, jako człowiek, który grał w niejedną już pozycję RPG, muszę przyznać że dla gracza zupełnie niezwiązanego z uniwersum Harrego Pottera ta ocena może się wydać nieco zawyżona. I tutaj chyba już 8 brzmiałoby bardziej obiektywnie. No dobra, ale przejdźmy do konkretów: 1. Plusy: - Hogwart. Wielki, majestatyczny, przepięknie zrealizowany zamek i ogromną ilość znajdziek, zagadek i zadań pobocznych. Ogromny plus. - System walki. Interesujący, dający możliwość rozstrzygnięcia walki na różne sposoby, dający frajdę i wyglądający całkiem fajnie w dodatku. - Czynności poboczne. Od zagadek Merlina (które są banalne swoją drogą), przez wyścigi na miotłach, po pokój zagadek Depulso i pokój życzeń. Wymieniać można długo. - Klimat. Czuć ten świat czarodziejów. Muzyka również daje radę. 2. Minusy: - W niektórych miejscach niespełniony potencjał. Dlaczego jest tylko 10 potionków? Dlaczego można uratować tylko 12/13 zwierząt? Dlaczego we własnym sklepie moge sprzedawać tylko ubranie? - Duża ilość fetch-questów. Owszem, jest kilka bardzo fajnych zadań pobocznych (np. misja z własnym sklepem, zadania poboczne Sebastiana), ale duża ich część to tradycyjne: pójdź-zabij-wróc. - Różnorodność wrogów (a w zasadzie jej brak). Oddzielny akapit poświęce fabulę, która nie jest ani arcydziełem, ani pokracznym crapem. Jest momentami interesująca, a momentami po prostu średnia. Brakuje jednak zdecydowanych zwrotów akcji, ktore są przecież fundamentalne w książkach. Niemniej, bawiłem/bawie się świetnie i tak jak wspomniałem wyżej, dla mnie to obecnie 8+/10. Życzłbym sobie jakichś ciekawych DLC a w przyszłości kolejnej części. Podstawa już jest, teraz trzeba dodawać do niej kolejne elemety, zeby w ostatecznosci stworzyć dla graczy jeszcze lepszy produkt ;).
-
Pomiętam opinie przed premierą FFXV i było dokładnie to samo (wysterczy zajrzeć do tematu o FFXV na forum, strona mniej więcej 50): fantastyczna przygoda, super klimat i niesamowity hajp. Skończyło się wielką katastrofą i wielkim bublem. Ale nie tylko dlatego jestem sceptyczny (w dodatku, to byłby głupi powod biorac pod uwage, ze szesnastke tworzy inny zespol). Na metariałach, które udostępniło Square walka znów wygląda dokładnie tak samo jak w poprzednich cześciach: zbyt chaotycznie ale za to bardzo efekciarsko. Nie jestem fanem slasherów, nie sprawia mi frajdy tego typu rozrywka. Druga sprawa jest taka, że od FFX Square w zasadzie nie było w stanie wykreować żadnej, nowej fantastycznej opowieści w świecie FF. Owszem, były udane albo bardzo udane FFXII i rimejk FFVII, ale opowieść wykreowana w dwunastce była najsłabszym punktem tej gry a w przypadku 7 wszystko było podane na tacy. Dlaczego o tym pisze? Dlatego, że system walki oraz fabuła to dla mnie dwie, najważniejsze rzeczy w grach RPG. Nie mówie, że się nie uda albo że FFXVI to będzie crap pokroju FFXV. Mówie jedynie, że jestem sceptyczny i nie uwierze dopóki nie zobaczę na własne oczy. Aczkolwiek, musze przyznac, ze jeszcze kilka miesiecy temu nie spojrzałbym w ogole na tę grę, a po materiałach ktore udostępniło Square w ostatnim czasie jednak zakołatała w mojej głowie myśl, że "tym razem może się uda". No zobaczymy.
- 2 171 odpowiedzi
-
- 1
-
- play station 5
- jrpg
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wiem, że szału nie ma, ale dostaliśmy w ostatnim, marcowym apdejcie zrzut z interfesju i kilka ciekawych rzeczy z niego można wyczytać: - wygląda na to, że z oprócz tradycyjnych HP dostaniemy także MP oraz SP (Skill pointy pewnie). - będzie 5 miejsc na sprzęt dla naszej postaci (broń, tarcza, hełm, pancerz i akcesoria). - postać na skrinie, ma 18 level i 124 punktów HP, czyli wygląda na to, że co level będzie to przyrost rzędu 1-10 na statystykę. - każdą z postaci będzie opisywało 7 cech: atak/siła, obrona, magia, szczęście, szybkość, obrona magiczna i jeszcze jedna.
-
Jeśli ktoś jeszcze nie widział, to w lutowym apdejcie twórcy udostępnili krótki filmik z gameplayu, na którym widać atak specjalny (przypuszczalnie, za pomocą jednego z runów). Tutaj link do całego materiału: https://www.kickstarter.com/projects/rabbitandbearstudios/eiyuden-chronicle-hundred-heroes/posts/3738837
-
Z ciekawości przeczytałem tę recenzję na Wired (https://www.wired.com/review/hogwarts-legacy-review/) i niestety, to co zostało tam napisane nigdy nawet nie stało obok poważnej recenzji. 5 akapitów na temat Rowling, 2 małe akapiciki o samej grze, 3 akapity kończące znów o Rowling. W tym kwiatki typu: - "The game industry is far queerer than most people realize. All the things you know and love about your favorite games were made by queer people." - "Nothing with a Wizarding World stamp on it can be viewed outside the context of it being a product of Dame J. K. Rowling, CH, OBE." - "The story, besides being rooted in anti-Semitism (a global “cabal” is trying to end slavery but that's bad because the slaves like being slaves), doesn’t even feel compelling." - "For that reason alone, I can't in good conscience recommend spending your money on it. Combined with who this game helps and who it harms, well, it's definitely not worth it unless your goal is to cause harm." To jest po prostu niepoważne.
-
Na ostatnich filmach, które niby rzekomo wyciekły, widać że oprócz odświeżonej szaty graficznej, Konami również dodało kilka fajnych opcji do interfejsu (vide powiększona mini-mapa). Mam cichą nadzieję, że może będzie też New Game+ i ten "niedokończony" dungeon w Sajah Village. Cały filmik tutaj:
-
Wygląda na to, że dowieźli ;). Bardzo mnie to cieszy, bo nie tylko jestem wielkim fanem lore ale też kibicowałem bardzo temu projektowi od początku. Już od pierwszego większego pokazu, w zeszłym roku (chyba w marcu) było czuć, że to może być bardzo fajna gra. A jeśli ktoś analizował dokładnie materiały, które producent publikował również później, było jasne że jeśli walka będzie wciągająca i nie będzie wielkich bugów to ta gra się obroni. Tak się też stało. Ciesze się, bo o takiej grze marzyłem od dziecka :).
-
Skończyłem. Zajęło mi to około 45 godzin (i prawie dwa miesiące, niestety nie mam juz tyle czasu na granie). Dla mnie, RPG roku. Wszystko praktycznie tutaj zatrybiło, począwszy od systemu walki, przez fabułe i postaci a konczac na klimacie i muzyce. Nie wiem czy jest wersja pudelkowa tej gry na Xboxa, ale jesli tak, to ja kupie (gralem w GP). Po pierwsze chce miec ja na polce, a po drugie uwazam, ze te 20 czy 30 euro nalezy sie autorom gry za swietna robote. Na pewno zagram jeszcze raz, zeby "przezyc to jeszcze raz", a przy okazji poodkrywac sekrety, zapolowac na "unique monsters" i zdobyc najlepszy ekwipunek w grze. Przypuszczalnie, korzystajac z trybu New Game+ zapowiedzianego przez tworcow. Aha, dodam jeszcze jedno: licze na kontynuacje. Podziele sobie ostatni akapit na 3, krotkie chaptery (fabula, system, oprawa), zeby latwiej to sie czytalo (a mnie pisalo): Fabula. Fantastyczna, wielowatkowa opowiesc, trzymajca do samego konca w napieciu. W dodatku narracja zbudowana jest w taki sposob, ze o kluczowych sprawach dla swiata dowiadujemy sie powoli. Druga sprawa jest taka, ze do praktycznie samego konca nie znamy dokladnych motywacji naszych antagonistow, a kiedy juz wszystko zostaje wyjasnione, czlowiek nie ma wrazenia, ze jest to historia wymyslona na sile. Wszystko ma sens. To samo dotyczy przeszłości naszych kompanów. Każdy tutaj ma większe lub mniejsze powody, aby nam towarzyszyć i człowiek pod koniec gry nie ma wrażenia, że Ci ludzie znajleźli się w drużynie jakoś przypadkowo. Wiadomo, są delikatne odstępstwa (np. Tomke), ale te postaci nie mają dużego wpływu na fabułę (zeby nie powiedziec, zadnego nie maja wplywu praktycznie). System Walki + Mechy. Ktoś, kto lubi turówki i kombinowanie będzie bawił się bardzo dobrze. Niby ktoś może powiedzieć, że brakuje tutaj jeszcze jakichś wariacji co do skilli czy ataków specjalnych, lub że taka ilość postaci do zrekrutowania aż prosi się o dodanie jakichś ataków łączonych, ale bez tego wszystkiego system jest i tak fajny, a w dodatku mamy również mechy. I jeśli czegoś mi brakowało to właśnie jakichś większych zmian w walkach mechów, które w bardzo dużym stopniu przypominały normalne starcia. Oprawa i muzyka. Na wielki plus, ale ja jestem fanem tego typu gier RPG, więc tutaj jest to zwyczajnie kwestia gustu. Muzyka przypadnie do gustu praktycznie każdemu. Bardzo klimatyczna, oddająca to, co się dzieje na ekranie, wprowadzająca odpowiedni nastrój. Przypominają się czasy najlepszych produkcji tego typu na pierwsze Playstation. Dla mnie jest to 9/10. A nawet 9 z małym plusikiem.
-
Zupełnie odciąłem się od newsów oraz filmików z eksploracji oraz gemapleyu, żeby nie psuć sobie zabawy, ale fajna rzecz wpadła mi wczoraj czy przedwczoraj w "ręce": Bardzo fajnie wyglądają niektóre zaklęcia. Ciekawe, czy jest to udoskonalone zaklęcie incendio, czy zupelnie inny czar? Stawiam, że to drugie. Nie wiemy za dużo o mechanice rozwoju czarów, więc zakładam najprostszą opcję. Tak czy inaczej, wygląda to kozacko.
-
To nie jest temat o FFXV, więc dodam tylko, że mam nadzieję, że w XVI dostaniemy coś zupełnie innego, bo praktycznie wszystko, co Square nam zeserwowało nam na premiere "piętnastki" to był dramat. Tak się również złożyło, że mój pierwszy post na tym forum dotyczył FFXV i chętnie tutaj zacytuje fragmenty:
- 2 171 odpowiedzi
-
- play station 5
- jrpg
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To tylko concept-arty, ale... kupowałbym :).
-
-
A to Michniewicz nie miał być selekcjonerem przez wiele lat jeszcze? Widziałem na własne oczy. Dobre źródło podawało.
-
Zacząłem grać wczoraj, bo jest w GamePassie i chciałem przetestować. Wiadomo, "za darmo", dobre opinie, jRPG. Docelowo miałem grać pół godzinki/godzinkę i dać sobie spokój, bo przed świetąmi chciałem ruszyć nowego Crisis Core'a. No... To chyba jednak tego Crisis Core'a nie ruszę :). Będą spoilery, więc moją opinię wrzucam w taga poniżej.
-
Genialnie to wygląda. I to podbno tylko i wyłącznie czubek góry lodowej. Dla zainteresowanych spoilerami otworzyłem tag poniżej ;).
-
Nie będzie ani degradacji ani żadnych minusowych punktów. Zresztą, wtedy też musieliby ukarać Napoli, które też trafiło na tapet jeśli chodzi o transfer Osimhena. W sprawie zysków kapitałowych była zresztą już jedna rozprawa (kilka miesięcy temu), a prokuratura tylko się skompromitowała powołując na świadka CEO portalu transfermarkt.de, który pod przysięgą stwierdził, że oni tam sobie to tak na oko wyceniają piłkarzy i to w sumie tylko taka zabawa. Coraz więcej wskazuje natomiast na to, że jest to wewnętrzna rozgrywka w Juventusie, o "władze, pieniądze i sławe". Nie jest tajemnicą, że poglądy Elkanna i Agnellego od dłuższego czasu są rozbieżne i ten pierwszy widziałby na stanowisku szefa Starej Damy kogoś innego. Zobaczymy jak to się potoczy, ale na tę chwilę wydaje się, że cześć byłego zarządu może zaraz wrócić na swoje stanowisko (w połowie stycznia), ale już bez Agnellego i Nedveda (czyli jego prawej ręki). Były plotki zresztą, że Agnelli "na pocieszenie" ma dostać stołek w Ferrari.
-
Obejrzałem kilka recenzji, w tym te na IGN i Gamespocie i generalnie opinie są bardzo podobne. Świetny rimejk, bardzo dużo usprawnień, jeden poważny minus recenzenci widzą w questach pobocznych. Chyba przetestuje w przyszłym tygodniu.
-
Kiwior ma wielki talent, ale męczyły mnie gigantyczne błędy tego chłopaka w kompletnie nieistotnych sytuacjach. W każdym meczu po dwie/trzy tragiczne piłki/straty, które rywal w prosty sposób mógł zamienić na gola. Glik kompletnie nie ogarniał już jeśli chodzi o dynamikę, ale trzeba mu oddać to, że grał pewnie przez cały turniej, wygrywał w powietrzu to, co mógł wygrać i dobrze się ustawiał. Mimo wieku, kontuzji, problemów nie zawiódł i wyglądał w porządku. Największą niespodzianką na plus z bloku defensywnego z pewnością Bereszyński - pewnie, walecznie, bez dużych wtop, nawet mimo faktu, że rywale namiętnie pchali się właśnie jego stroną (nie dziwie się, na papierze to właśnie ta lewa flanka wyglądała przed turniejem najbardziej chwiejnie). Cash - bez rewelacji, mógł (i powinien) wylecieć z boiska z Arabią, w pozostałych meczach grał bez błysku, ale to jest taki właśnie piłkarz. Solidny wyrobnik. Gdyby miał na tej prawej stronie jakiegoś ogarniętego skrzydłowego, pograłby więcej. Krychowiak nie nadaje się na pomocnika grającego tuż przed linią defensywy, nie potrafi zagrać dobrej piłki w tempo, zostawia za dużo przestrzeni za sobą, brakuje my dynamiki. Jeśli nie wróci do Europy to był to jego ostatni turniej i prawdopodobnie ostatni mecz w kadrze w pierwszym składzie. Na plus Zieliński. Dzisiaj zagrał najprawde fajnie i tak powinna wyglądać jego rola/pozycja w tej kadrze. Cofał się do obrony, jak wszedł Bielik z nim grał piłką i rozprowadzał akcję, pięknie wybiegał do pressingu (wraz z Szymańskim). Szkoda tej sytuacji, którą zmarnował ale w mojej opinii to był nasz najlepszy piłkarz w dzisiejszym meczu. Największym problemem jaki mieliśmy na tych mistrzostwach byli jednak skrzydłowi. Kamiński to fajny piłkarz, tak samo jak Zalewski czy Skóraś (chociaż ta dwójka grała niewiele), ale oni nie przeprowadzili żadnej, skutecznej akcji zaczepnej na lewej/prawej flance. Bardzo mało wygranych pojedynków jeden na jeden, niewielka ilość dośrodkowań. Niby mieliśmy wielu bocznych pomocników w formie, jak to zresztą przed Mistrzstwami mówił Michniewicz, ale tak naprawdę to oni najbardziej zawiedli i praktycznie nie stwarzali żadnego zagrożenia. Trochę więcej pokazał Frankowski, który zresztą wydolnością wyróżniał się na tle reszty drużyny, ale w dalszym ciągu to za mało. Grosicki dzisiaj przez 10 minut stworzył więcej, niż Kamiński w dwóch meczach, ale trzeba też pamiętać, że wynik meczu już był ustalony i zupełnie inaczej mogłoby to wyglądać gdyby Kamil grał od pierwszej minuty. O napastnikach nie będę się wypowiadał, to ogromny temat i cieżko ująć w dwóch zdaniach to, co tutaj uważam. Niemniej, jeśli chcemy strzelać bramki to obok Lewandowskiego musi być ktoś, kto również potrafi wpakować piłkę do siatki. I nie jest ważne, kto to będzie, czy ofensywny pomocnik, wchodzący w pole kare czy skuteczny skrzydłowy schodzący do środka, czy drugi napasnik.