GSPdibbler
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez GSPdibbler
-
Jak ktoś miał kompa z ssd to nie robi to nam wrazenia. Moim zdaniem największy upgrade dostał dźwięk. W Metro gra się uszami jak w życie. -
Może razi graficznie, ale fabuła jest tak samo fajna, na granicy pastiszu, jajcarska i fajnie napędza grę do przodu. Moim zdaniem warto ograć, jak kogoś nie odstraszają graficzne potworki z duszą. Przechodziłem 2 razy na kompie i chyba na konsoli się skusze.
-
Mimo tego że zakupiłem ps5 podpisuję się pod tym wpisem. Jak ktoś siedzi na starej generacji praktycznie nic nie traci.
-
Co by nie zrobili nowe PlayStation i tak będzie wyglądać fatalnie.
-
No nie we wszystkim jest lepszy Far Cry
-
No jedynka Crisis to sredniaczek, ale nastepne części to miodzio nie tylko graficzne. A najlepszy FPS na szynach to Half Life 2 i mogę stoczyć o to bój konny lub pieszy.
-
Serio nowy Far Cry ma lepszą roslinność? No kto by się spodziewał. A ma miliard znaczników i bezsensownych aktywności na mapie? Bo jak tak to biere.
-
Przechodzenie kolejnych farkrajów po trójce ma w sobie szczyptę heroizmu.
-
Ta gra przypomina mi grę z pc Heroes & Generals. Tylko tam był jeden ficzer ktorego nie posiada ta gierka. Można było jechać na wroga na ROWERZE i wziąć kolegę na BAGAŻNIK. Czaicie jak wróg musiał miec obsraną zbroję widząc pluton wroga na składakach? A wracając do gierki jeśli nie masz cierpliwości to gra nie dla ciebie, ktoś tam płakał że ciągle ginął. Do puki nie ogarniesz map i mechanik to tak bedą wygladać pierwsze bitwy, ale jeśli dasz grze szanse i ogarniesz temat to da ci dużo radochy.
-
Tylko nie każdy ma konsolę Microsoftu, a zagorzali fani PlayStation mogą wreszcie zagrać w dobrego szpila który wyszedł tylko na Xboxa.
W czym uciążliwe? Chyba tylko walka przy większej liczbie przeciwników. Grałem rok temu w 2 i była jak zawsze zajebiście
Z gier z szaraka to bym przytulił obie częsci Parasite Eve i Vagrant story, no i Dino Crisis.
Takiego gracza jak Vadisa już chyba nie zobaczymy w naszej lidze.
No ja doświadczyłem dwukrotnie na kompie, a i tak kusi żeby kupić.
Będzie w przyszłości opcja pudełkowa?
Ja tam wymieklem po ucieczce Pudziana z obozu. Te absurdalne dialogi do dziś mi się przypominają. Mój ulubiony to jak dziewczyny wyruszają w podróż i opowiadają kiedy pierwszy raz zabiły i ilu na koncie. Garbaty nos zabiła w wieku 10 lat nożem w obronie matki No kurwa parsknalem. Wyobraźcie to sobie.
Dobra został mi ostatni Boss do pokonania. Ogólnie giereczka na dobre 9. Wciąga, daje satysfakcję z wygranej i wygląda obłędnie. Na minus łatwi bossowie i chamskie drogi do nich. Dużo czasu schodzi żeby do nich dotrzeć, a często ginalem po drodze. Najtrudniejszy według mnie meaneater, reszta łatwa, a ostatni bossowie z krain to jakiś żart. Tylko że w oryginale poziom trudności podbijał klatkarz, więc i walki musiały być trudniejsze. Trochę nie rozumiem ludzi którzy piszą że Demons jest najlepszy z serii, dla mnie trojeczka o wiele lepsza, ale co kto lubi.
Ale Baldury na konsolę mają
Skręcić w prawo i dostać kilofem w ryj. Tych z kilofami też trzeba żeby nie dostać luna, przynajmniej dwóch bo trzeciego można ominąć. Teraz mnie strasznie leja te gargulce 2 na moscie, jak jest jeden to luzik, ale jak dołącza drugi to jest gangbang. No i jeszcze te spadki z mostu z dupy. No chamska walka.
No ja tak miałem z serią gears of war, zajebiście chciałem ograć to kupiłem xbox one i jak przeszedłem sprzedałem bo na kuj ma się kurzyć?
Pytanko. Czemu kowal w kuzni nie chce kuś mi broni z dusz? Mam duszę flamelurkera i zero zainteresowania z jego strony. A tak btw. jak flamelurker to najtrudniejszy boss to trochę meh. Nie jestem wyjadaczem, a poszedł za drugim. Za to droga do niego to męka. Ogólnie gra zajebista, ale droga do bossów po smierci za długa, bardzo to irytuje.
No poprzedniczka tez w tym miejscu stała i płyty nie były gorące po wyjęciu, no ale gabaryty tez inne.
