Skocz do zawartości

Pajac

Użytkownicy
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pajac

  1. Załóżcie związek zawodowy Jeśli na serio nie było podwyżki w tym wieku no to lipa rzeczywiście. Wydawnictwo robi was tak samo jak czytelników - zwiększając zyski kosztem czytelników (papier, prenumerata) i redaktorów (brak podwyżek). Trzeba było wywalczyć coś przy okazji przejęcia, a nie teraz prosić po forach
  2. Ktoś z nowego wydawnictwa się wypowiadał, że PE i tak więcej zysku osiąga z samej sprzedaży niż Teraz Rock. Za to PE jest do tyłu pod względem zysku z reklam, co mają zresztą poprawić :ph34r: Także ja nie odczuwam potrzeby dodatkowego wspomagania firmy z własnej kieszeni. Biedy na pewno nie klepią, zwłaszcza po ostatnich cięciach w jakości papieru i rezygnacji z wysyłki prenumeraty listem priorytetowym. I tak obecne 8zł to jest bardzo dużo jak na taką zawartość (raczej mierną). Porównajcie sobie to do różnych poważniejszych tygodników czy gazet - oczywiście inna skala sprzedaży, ale jednak kasy szkoda.
  3. Akurat nakład PE jest znany: 30 tysięcy, z planami na 35.
  4. Nie? Polityka kosztuje o połowę mniej Rozumiem że wolicie pójść drogą wydawców z branży gier, którzy przy okazji przejścia na cyfrową dystrybucję nawet podnoszą ceny A już bardziej serio, to prawda jest taka, że dla zysku nie ma sensu tego robić. Jeśli już to w grę może wchodzić aspekt prestiżowy, lub po prostu chęć ułatwienia życia garstki czytelników. Jak popatrzeć na te dane z ZKDP i uwzględnić nakład oraz wiek czytelników PE to taką subskrypcję by wykupiło kilkanaście-kilkadziesiąt osób.
  5. Ja bym chciał coś w stylu Agrobiznesu. Uważam że taki kącik cieszyłby się dużym powodzeniem i przyniósłby wymierne korzyści polskiej gospodarce rolnej. Biorąc pod uwagę zdjęcia czytelników z rożnych konkursów, na których często występują w stodołach, myślę że jest to pomysł znacznie lepszy niż e-wydanie (w końcu kto czyta Kindle'a w oborze?).
  6. Pitolenie, o L.A. Noire niemal nic nie pisaliście a tytuł też głośny. Zresztą o BF3 tyle słychać bo robi się takie rozdmuchane zapowiedzi, a nie odwrotnie. Jak zawsze chodzi o kasę. Na prezentację L.A. Noire nikt z PE nie pojechał do siedziby Rockstar bo Cenega nie dała zaproszenia. Była za to odwieczna konkurencja i Polygamia. Widać jakieś układy
  7. EDGE jest znacznie grubszy od PE a i w samym PE masz teraz artworki na całą stronę bez żadnego tekstu. Nie wiem czy należy się wzorować, ja napisałem jedynie że EDGE jest znacznie ładniejszy
  8. Numer marcowy z tego roku. Światła jest zdecydowanie więcej w recenzjach, to prawda. Dzięki temu łatwo zorientować się w jakim dziale aktualnie się znajdujemy. Niestety nie mam żadnego numeru po odświeżeniu, zmienili zresztą też format papieru na węższy. Jak będzie jakiś ciekawszy numer to sobie sprowadzę
  9. Sterylnie? Raczej nie. Często jak jest większa fotografia to nachodzi na nią jakaś grafika. Wszelkie belki są dość skomplikowane (nie są to jednokolorowe prostokąty). W ogóle masa detali. Tła często bywają wręcz całkowicie szalone Żeby nie być gołosłownym zrobiłem kilka zdjęć: http://img52.imagesh.../dsc05110xm.jpg http://img801.images...7/dsc05111u.jpg http://img854.images...2/dsc05112k.jpg http://img202.images...5/dsc05113n.jpg Każdy może teraz sobie wyrobić zdanie czy to jest sterylność
  10. Toć właśnie napisałem konkret - wszędobylskie "kółeczka". Rozumiem że zamiar był taki, by zniwelować trochę tę kanciastość, ale niestety zdjęcia w ten sposób wykadrowane to zbrodnia na fotografii. To wręcz kaleczy moją wrażliwość estetyczną Przejrzałem jakiś starszy numer Filmu składany przez obecnego grafika i niestety cudów nie ma, aczkolwiek jest lepiej niż obecnie w PE. Do EDGE'a który leży obok na półce jednak nie ma startu. Za to obleśne kółka też tam (w FIlmie) znajduję, widocznie jakiś "fetysz"
  11. Grafik czy nie, wysokiej klasy profesjonalista z pewnością to nie jest. Obawiam się, że to po prostu byle świeżak zatrudniony ze względu na koszty. Magazyn nigdy nie był składany profesjonalnie (czyli całość z konkretną estetyką konsekwentnie utrzymywaną) i niestety nadal nie jest. Moim zdaniem jest nawet gorzej, a absolutnym koszmarkiem są te "kółeczka" wyjątkowo rzucające się w oczy w obecnym numerze. Wybaczcie, ale wygląda to koszmarnie.
  12. 1. OK, chociaż szkoda że nikt nie weryfikuje takich bzdur w magazynie. 2. Nie wierzę, bo po prostu to niemożliwe. Pierwszy był artykuł na IGN (http://uk.ps3.ign.com/articles/117/1178844p1.html?RSSwhen2011-06-24_143000&RSSid=1178844&utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+ignfeeds%2Fps3+%28IGN+PS3%29) opublikowany 24 CZERWCA. Aktualny PE ukazał się 20 lipca, atem zakładając że został zamknięty tydzień wcześniej i tak daje to ponad dwa tygodnie na uzupełnienie. Obszerniejszy artykuł, z zamieszczonymi wewnętrznymi emailami, ukazał się na Gamesindustry (http://www.gamesindustry.biz/articles/2011-07-05-revealed-the-internal-emails-that-provoked-whistle-blowing-at-team-bondi-blog-entry?page=1) 5 lipca, nadal kupę czasu przed zamknięciem numeru. Poza tym cała aferka zaczęła się właśnie od IGN, nie mogłeś zatem znać wcześniej tej bzdurnej informacji, chyba że sam ją wymyśliłeś. Nieładnie kłamać.
  13. O, Komodo, dobrze że jesteś. Niestety nie mam już dostępu do obecnego numeru więc będę się odnosił do mej pamięci. Chodzi o kolumnę za którą odpowiadasz na samym początku magazynu - konkretnie o co najmniej dwie (wedle mojej wiedzy) bzdury. 1. Napisałeś że w grze GRID zamknięto serwery a następnie przywrócono pod naciskiem fanów. Ciekawe bo z tego co wiem na X360 nigdy ich nie wyłączono, na PS3 są nadal offline, a na PC zostaje jedynie fanowskie omijanie tego problemu. Proszę o źródło. 2. Stwierdziłeś że Rockstar przykręcało śrubkę Team Bondi (czy coś w tym stylu, nie pamiętam dokładnie, w każdym razie chodzi o winę R*). Też moim zdaniem bzdura, proszę o źródło, ja czytałem zupełnie o czymś innym. No i ogólnie dość komicznie wyglądają początkowe zapewnienia Butchera że czeka na krytykę, że to przecież pozytyw a sam na końcu magazynu w felietonie narzeka na polskich narzekaczy. Nie chce mi się nawet narzekać na te jego narzekania więc tutaj już skończę, mimo iż kroci mnie niesamowicie (zwłaszcza wobec tej wzmianki o polskich narzekaniach na ceny gier). Aha, przypomniała mi się jeszcze jedna brzydka rzecz. W początkowym przeglądzie gier wiele z tych opisów zawiera wyrażenie "w demie prezentowanym na E3" i dalej następuje szczegółowy opis gry i wrażeń z niej przez autora. Tyle że ci autorzy nie byli na E3. Robicie te relacje na podstawie filmików z YT czy jak? Przecież to jakaś farsa jest.
  14. Perez, muszę powiedzieć że odwalasz dobrą robotę w korekcie! Miło też że zmieniliście spis + dodaliście czytelne ikonki, dobre rozwiązanie w czasach masy gier multiplatformowych. Całego numeru nie przeczytałem, ale natrafiłem na jeden koszmarek pojawiający się w kilku miejscach: "funkcjonalności" w liczbie mnogiej. Otóż ten wyraz nie ma liczby mnogiej, sama funkcjonalność już oznacza zbiór funkcji, zatem nie może być wielu funkcjonalności. Mamy jakąś konkretną funkcję albo całościową funkcjonalność (jako zbiór funkcji, cech). "Funkcjonalności" to najwyżej funkcjonalność w celowniku Nazwy tragiczne, racja.
  15. O co chodzi? Uważasz że przegląd kierownic jest rzetelny? Napisałem już że słowo "sugeruje" jest niefortunne.
  16. Twierdzisz że autor odradza granie na kolanach? Nie odradza, wymienia to jako zaletę mimo że w praktyce to niewykonalne. To że może użyłem niefortunnie jednego słowa nic nie zmienia, mój błąd i tyle, nie wiem po co się czepiasz. Koniec kropka.
  17. To jest przegląd polecanych kierownic (cytat: "na jakie kierownice warto zwrócić uwagę"). Jeśli zatem w opisie wymienia jej jakąś cechę, to znaczy że uważa ją za istotną z punktu widzenia zastosowania praktycznego. Nie pisze że to niewygodne więc traktuję to jako zaletę. To dla mnie oczywiste, ale generalnie nie ma co dyskutować o tym bo to przepisana reklama - a wiadomo że tam sensownych rzeczy nie ma. Co do recenzji i asyst - źle interpretujesz, nikt nie nakłania do takiego grania, po prostu wymieniając cechę i nie charakteryzując jej jako wady zakładam że w oczach autora jest to zaleta. Nie szukaj dziury w całym, ten tekst to jest lipa (nie ma chyba co do tego wątpliwości) a autor to zwykły ściemniacz. Udało mu się wytrwać tyle w magazynie bo pisał co najwyżej 3 grosze i ciężko wówczas było wyłapać takie bzdury.
  18. "Konstrukcja sprzętu umożliwia przykręcenie do stołu, natomiast styropianowa nakładka pozwala na grę »z kolan«" - jeśli chodzi Ci to że nie ma tutaj jawnego słowa "sugeruję" to daruj sobie. Wymienianie tego sposobu sterowania jako zalety jest marketingowym bełkotem, przypomina mi to właśnie te magiczne lata 90 gdy królowały kineskopy, nie było stojaków jak "Wheelstand pro", ani nie podpinało się kierownic do biurek bo konsole niezbyt współpracowały z monitorami. Nie da się grać w ten sposób i autor powinien to jasno napisać.
  19. Też mam takie wrażenie. Jakoś wcześniej uważałem że portal ma szansę się wybić, wyróżniał się jakością pośród pozostałej marnoty i chętnie go czytałem. Niestety od jakiegoś czasu często łapię się za głowę, portal się w ogóle nie rozwija a jego poziom spada - wstyd mi czasami otwierać stronę i jak tak dalej pójdzie zrezygnuję całkowicie z odwiedzania Brak elementów takich jak filmiki Butchera i Urala, większość newsów spadła do poziomu blogowego kończąc się obowiązkową zagrywką "A jak Wam się to podoba?" prowokując prostackie rozmowy - ja oczekuje opinii autora, a nie wojenek w komentarzach. Wynajmowanie "praktykantów" (pracujących pewnie za darmochę dzieci) poziom tylko zaniża jeszcze bardziej (znikoma ich wiedza i marny poziom znajomości języka polskiego). Wygląd i budowa strony też jest na poziomie sprzed paru lat - rozumiem na początku, ale tutaj nic się nie zmienia od wielu miesięcy, a napis "Beta" zaczyna być coraz to bardziej autoironiczny.
  20. Niestety kolejny raz Kącik Wyścigowy to pokaz niewiedzy/przeciętności autora. Chodzi oczywiście o "przegląd" dostępnych kierownic. Po kolei. 1. Autor poleca kierownicę Manta Compressor(największemu wrogowi bym nie polecił), pisze że ma ForceFeedback tymczasem jedyne co ona posiada to marne wstrząsy nie mające nic wspólnego z prawdziwym FF. Ta kierownica była już reklamowana w polskich czasopismach jakieś 10 lat temu. 2. Thrustmaster T500 RS - wymieniania 1080 stopniowy obrót jako innowację i zaletę, szkoda że nie wspomina że takie kąty przydadzą się tylko w symulatorze śmieciarki albo autobusu. Przepisany marketingowy chwyt (w końcu im więcej tym lepiej, co nie?). 3. Najzabawniejsze jest jednak to, że ten przegląd jest robiony pod kątem GT5 a autor mimo to nie wymienia Logitech Driving Force GT - najlepszej kierownicy biorąc pod uwagę współczynnik cena/jakość i najlepiej wspieranej przez samą grę, ba, ta kierownica jest oficjalną kierownicą GT5 wraz ze wspomnianym wyżej Thrustmasterem. Oczywiście możemy zapomnieć o jakiejkolwiek wzmiance o tym jak te kierownice są obsługiwane przez GT (a to nie jest taka prosta sprawa jak się może wydawać), zakładam że powodem tego jest iż sam autor te kierownice widział tylko w reklamach. Cały opis to właściwie przepisanie marketingowego bełkotu z reklam. Sugerowanie trzymania kierownicy na kolanach i polecanie dziadostwa jak Manta powoduje u mnie uczucie powrotu do radosnych lat 90. Do tego autor wspomina o handlu samochodami na aukcjach, szkoda że nie napisał iż samochody te są po prostu klonowane wykorzystując kopię stanów gry, stąd też blokada wymiany tych droższych niż 1 milion kredytów (lepsze to niż nic). Poza tym nie rozumiem o co chodzi z tym "handlem wózkami (...) w trybie sieciowym GT5", czy autor mógłby wyjaśnić tę sprawę? Ciekaw jestem na czym sam autor gra. Może by się pochwalił? Odnoszę wrażenie że pisze to osoba oderwana całkowicie od rzeczywistości. Mile widziany odzew i polemika. PS Szkoda że w recenzji Shift 2 nie ma wzmianki o obsłudze kierownicy przez tę grę. Rozumiem że HIV ani redakcja takowej nie posiadają?
  21. Okładka ładna, ale nie żeby miało to jakiekolwiek znaczenie. Zabawny natomiast jest napis pod Shiftem "pogromca GT5?", a w samej recenzji w zasadzie brak porównania do GT5, nie wiem na ile godzin gra wystarczyy, czy dużo jest wyścigów, brak nawet wzmianki o tym jak sprawuje się sterowanie kierownicą. To ostatnie pewnie dlatego że grę recenzował HIV i po prostu kierownicy nie posiada...
  22. Strona 35 (Killzone) - komiks nic by nie stracił gdyby zostawić tylko ostatni kadr, strona zmarnowana, ale końcówka coś w sobie ma. Strona 92 (LBP) - pomysł dobry, ale mam wrażenie że można to było lepiej przedstawić. Strony 93, 94, 95 - no to już słabizna niesamowita, w niektórych to nawet nie wiem o co chodzi (ME2). Do mnie przemawiają w PE jedynie komiksy Cysia, choćby ostatni z klasycznym już Heńkiem - potrafią zabić samym sposobem przedstawienia emocji rysowanych postaci Prostota może być piękna. Ktomaczas to niestety żenada, a poprzedni ich autorstwa komiks z Billem Gatesem był zwyczajnie niesmaczny.
  23. Muszę się zgodzić, to co się dzieje w kąciku sportowym, a zwłaszcza w wyścigowym przechodzi wszelkie pojęcie. Aż mnie skręca jak myślę że ludzie to piszący otrzymują pieniądze. Co do sportowego to trochę lepiej niż w numerach poprzednich (np. totalny bełkot opisujący menu) dzięki materiałom czytelników, ale po co te triki wypisane to ja nie wiem - wszystko jest wyjaśnione w samej grze w postaci filmików. Natomiast to co się dzieje w kąciku sportowym wyścigowym to już po prostu zwykłe chamstwo. Nazwy trofeów po angielsku(copy&paste z zagranicznych stron?) z biednymi opisami, podczas gdy to samo (a nawet więcej) i do tego w rodzimym języku mamy w XMB. Do tego wybrano trofea chyba na chybił trafił, bo więcej się nie zmieściło a czymś trzeba było kącik zapchać. Porady też do dupy, zwłaszcza sposób na zarabianie kredytów - autor chyba nie grał w tę grę W opisach ustawień samochodów "waga" zamiast "masa" Razi mnie też ciągłe pisanie "tą" podczas gdy powinno się użyć "tę". Na pewno nieustannie błąd ten popełniają Rozbo i Butcher (korekta?). Na szczęście jak zwykle nie zawodzą Kilu i Zax. EDIT: Ach, no i zgrentgen kompletnie w takiej formie mi nie pasuje. Żeby daleko nie szukać dwa cytaty z początku: "obecność zaledwie garstki dokładnie odwzorowanych modeli", "część tras żywcem przeniesiono z GT4". Sorry, ale to jest kompletny brak ważenia słów. Jak chcę poczytać nieprzemyślane słowa niepodparte jakąkolwiek odpowiedzialnością to mam od tego Internet, nie potrzebuję kolejnych buraków w gazecie. Albo to filtrujcie jakoś, albo niech autorzy się podpisują imieniem i nazwiskiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...