Skocz do zawartości

mario10

Użytkownicy
  • Postów

    3 215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mario10

  1. mario10

    Days Gone

    O to właśnie chodzi hordy i sieczka z nimi ot taka wisienka na torcie całej tej gry
  2. Fajne jest to, że mimo iż bossów jest masa z reguły nieco inaczej trzeba podejść do każdej walki. Małpa fajnie mi się walczyło, choć chwila nieuwagi i potrafi naklepać. System walki jest miodny na maksa
  3. Kontra mikiri to jedna z podstawowych technik w grze i jak ją opanujesz to będziesz zadowolony bo można jej użyć przy każdym pchnięciu przeciwnika bez względu czy włada mieczem czy włócznią.
  4. mario10

    Days Gone

    Dla mnie TLOU to jedna z najlepszych gier ever i czekam na dwójkę bardzo, ale RDR2 też czeka więc kolejka musi być zachowana. A do TLOU2 nic mnie nie zniechęci
  5. mario10

    Days Gone

    Ja nie miałem przyjemności ograć na premierę. Dopiero niedawno skończyłem, ale tak jak piszecie taką grą się trzeba cieszyć i nie spieszyć z przechodzeniem. Świetnie mi się grało i za jakiś czas na pewno wrócę do tego tytułu żeby przejść ponownie. Teraz mam podobny plan co do RDR2, miałem zamówić wyczekany TLOU2, ale jednak zaczyna Reda i mam zamiar się nacieszyć
  6. Szczerze do przy pierwszym podejściu użyłem boskiego confetti może dwa razy i to na walkach z bezgłowymi. Standardowych bossów ani razu nie załatwiałem przy ich pomocy. Po pierwszym przejściu miałem koło ponad 20 sztuk w ekwipunku.
  7. mario10

    Days Gone

    Jak pisałem już kiedyś w hordach było fajne to, że czasem pojawiały się w nieoczekiwanych miejscach. Tak jak zostało napisane one się wieczorem i w nocy przemieszczają od jaskiń, w których śpią po wodopój i miejsca żerowania. I jak czasem robiłem np misję z pytajnika to załatwiałem grupę łupieżców najczęściej po cichu i zdarzało mi się, że ostatni leszcz mnie zauważał i oddawał kilka strzałów i z pobliskiej jaskini wypadała horda przez co musiałem się posiłkować ucieczką bo była za duża na moje aktualne uzbrojenie. W ogóle wieczorami lubiłem czasem się gdzieś zasadzić na wzgórzu i obserwowałem hordy, albo obserwowałem jak ogołociły obozy łupieżców. To jest dla mnie wisienka na torcie tej gry. Kilka razy mi się udawało podprowadzić z pomocą kamieni łamacza do obozu łupieżców lub sekciarzy i z ukrycia obserwować jak się wybijali nawzajem Świetna gra, a teraz się zabieram za RDR2
  8. mario10

    Days Gone

    Ja żałuję, że hord nie wycinałem na bieżąco w grze, ale z drugiej strony zawsze mi wyskakiwały w najmniej oczekiwanych momentach. Ale faktycznie horda tartaku robi mega robotę
  9. mario10

    Days Gone

    Po tym pierwszym spotkaniu gdzie się łamacza załatwia od czasu do czasu będą się pojawiać w różnych częściach świata gry.
  10. mario10

    Days Gone

    Spoko przyda się na pewno No biegacze są odporne, podobnie jak łamacze, ale parę razy udało mi się kamieniami podprowadzić pod hordę nie wiedzieć czemu zawsze walczą ze sobą. Tzm łamacz walczył ze wszystkimi, wprowadzałem go też do obozów łupieżców to potrafił w pojedynkę wybić cały obóz
  11. mario10

    Days Gone

    Tylko po wypaleniu gniazd nie da się go kupować czy znajdować w innym miejscu. Artur_k muszę to sprawdzić bo wydaje mi się, że na ulepszonej kuszy też działał osad podobnie jak trucizna.
  12. mario10

    Days Gone

    Strzały z osadem są kozackie zwłaszcza na większe grupki, jeden koleś w obozie potrafił zabić kilku ziomków. Choć bardziej praktyczne jest to, że jak jeden atakował drugich w obozie to strzelali do siebie i zwłaszcza wieczorem zaraz zlatywały się świrusy z okolicy i miło się oglądało jak wycinały obóz Strzały wybuchające fajna sprawa, ale użyłem ich kilka razy raptem pod koniec gry do wbicia platynki. Ogólnie dużo korzystałem z kuszy bo potrafiła zabijać po cichu, a jest umiejętność, która pozwalała odzyskiwać strzały więc wypas.
  13. mario10

    Days Gone

    Rośliny są niezbędne do tworzenia koktajli, a za mięso poza kredytami dostajesz też zaufanie w obozach co prawda nie dają tego jakoś dużo ale zawsze.
  14. mario10

    Days Gone

    Dobre filmiki widziałem je już jakiś czas temu
  15. mario10

    Days Gone

    Dziś wpadła platyna. Wybornie się grało i na pewno jeszcze wrócę do przygód motocyklisty
  16. mario10

    Days Gone

    To była dobra gierka zamierzchłe czasy grania.
  17. mario10

    Days Gone

    Na początku uciekałem przed hordami bo jak ich wypada choćby 30 to już za dużo na początek. Ja teraz na końcu jak czyściłem hordy to nawet teraz robiłem to z przyjemnością, a i nie raz niespodzianka bo czasem wypadnie z jaskini 30 a czasem ponad 100 i trzeba było uciekać i walczyć po trochu. Ale sam pomysł hord jest świetny, a najlepsze jest to jak czasem wypadają podczas fabuły. Kilkukrotnie jakiś leszczy załatwiałem i nagle wypada z pobliskiej jaskini cała horda po dźwięku strzałów. Świetna sprawa
  18. Gry i wygląd konsoli i więcej mi nie trzeba
  19. mario10

    Days Gone

    Ja tak miałem z HZD pierwsze podejście zupełna nuda. Z braku laku siadłem po 2 miesiącach i wsiąknąłem na długo i dla mnie jedna z lepszych gier generacji. RDR2 zamówione
  20. mario10

    Nioh

    Widzę, że w dobre tytuły grasz. Rzadko kobiety ogrywają takie tytuły niestety nie pomogę bo już daaawno temu grałem
  21. mario10

    Days Gone

    No nie grałem bo miałem kupkę wstydu do ogrania. Choć ja nie mam czasu żeby wszystko ograć wiec staram się wybierać te, które mi najlepiej leżą, ale jeśli polecasz to sobie dziś poszukam
  22. mario10

    Days Gone

    O to dobry pomysł jest. Teraz zanim coś nowego sobie wybiorę, a pewnie padnie na RDR2 i zanim przyjdzie to coś trzeba ograć. Choć jest ochota wrócić do HZD lub GOW
  23. mario10

    Days Gone

    Ja miałem tak teraz, generalnie staram się grać w jedną grę na raz, ale po Days Gone nic nie czekało więc bardzo dużą przyjemność czerpałem z grania jeździłem motorkiem we wszystkie rejony świata gry. Dużo się skradałem i z wszystkiego starałem się wycisnąć maks. Myślałem, że ogram i puszczę dalej, ale nie zostaje na półce z innymi ulubionymi grami Teraz muszę coś zacząć ciekawego.
  24. mario10

    Days Gone

    Ja też uważam, że ją skrzywdzili, ale może też twórcy poprawili co nieco z czasem więc lepiej się gra. Ja wczoraj wybiłem ostatnią hordę, ależ jest przy tym zabawa i trochę żałuję, że nie robiłem tego podczas trwania fabuły bo pewnie wyzwanie byłoby większe. Więc polecam to robić w miarę możliwości na bieżąco. Dziś postaram się wbić platynkę bo jeszcze jakieś drobne trofki mi zostały. W sumie już nie pamiętam kiedy w jakiejś grze wbiłem platynę. Robi się ją przyjemnie i nie ma jakichś kosmos trofków do wbicia. I w co teraz grać? Zastanawiam się nad Red Dead Redemption 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...