mario10
-
Postów
3 215 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez mario10
-
Ja nawet teraz tak mam, jakoś nie radzę sobie z hordami. I byłem wczoraj w takiej lokacji przy Diamond Lake gdzie jest iniektor i tak wpadłem bo coś się zagadałem, a tam sobie horda charczy w najlepsze więc ucieczka była konieczna Widziałem ten filmik, elegancko mu poszło
-
Tak to jest fajne choć często wyłażą z jaskiń nagle gdzie muszę się ratować ucieczką bo jest ich zbyt wielu. A to jest fajny element.,. Kilka razy mnie zaskoczyła horda zupełnie w przypadkowej sytuacji np jak walczyłem z jakimis przypadkowymi pionkami, a tuż obok była w jaskini horda uśpiona
-
Średnio mi siadło, ale czekam na jakiś kawałek gameplaya
-
Dzięki
-
Panowie pytanie mam o walkę z hordami. Często gdzieś przewijało mi się, że pojawia się energia hordy, a wczoraj jak walczyłem z jedną to nie miałem tego paska. On się pojawia jakoś losowo. W sumie niby nic, ale przynajmniej wiadomo ile plus minus ich zostało, a tak to mi wychodzili cały czas z zaułków
-
To by było niezłe posunięcie.
-
Może tak być. Ja tylko się zastanawiam czy jest sens. Bo w ostatnich częściach już znużenie brało z samych znaczników na mapie, a tu jeszcze kolejne aktywności dokładane.
-
Dziś wyczytałem na innym portalu, że mają być jakieś nowości w formie napaści na obozy Anglików aby zdobywać zapasy, rozbudowywać osadę, łowienie ryb, polowania. Fajnie to wszystko brzmi, ale czy nie starają się na raz za dużo władować do jednej gry? Zastanawiam się czy z milionem znaczników na mapie dodatkowe aktywności nie przytłoczą jeszcze bardziej.
-
Tak głównie te mapy bo sama rozgrywa jest na prawdę fajna. Te milion znaczników na mapie to masakra. Ale na pewno będę chciał testować nową część choć to dopiero zapowiedź jak pokażą gameplaye to zawsze coś więcej będzie można wywnioskować.
-
Zapowiada się ciekawie, zmiana klimatu na wikingów jak dla mnie na plus Obawiam się jednak, że w formule gry nic się nie zmieni, a przydałby się powiew zmian w grze. Będę obserwował i czekam na jakieś gameplaye
-
Ja w prologu go prawie sprałem na NG+ ale podobno jest nieco inna cut scenka jak się go pokona. Zupełnie inaczej się gra w ng+, ja sobie Sekiro zostawiłem i będę do niej wracał co jakiś czas jak do kilku innych gier
-
Panowie z grami jest jak z kobietami, każdy ma inny gust i każdemu inny typ urody się podoba. A tu jazda na całego jakby to chodziło o sprawy w realnym życiu. To tylko gra i mimo, że sam czekam na nią z niecierpliwością mimo przeczytania spojlerów jakoś hype mi nie opadł strasznie. Planowałem ograć i na pewno ogram. A czy kontynuacja uniesie poziom pierwowzoru to się wypowiem jak ogram. Nauczyłem się na przestrzeni lat podchodzić z dystansem do tego co wycieka czy nawet opinii innych graczy. Właśnie ogrywam Days Gone , na który poszła fala hejtu a ja się bawię zacnie już ileś godzin. Dystansu życzę wszystkim bo to tylko internet
-
Co tu się wyprawia już widzę, że część z mesjasza zmieniła zdanie o 180 stopni na gniota roku. Ja tam nadal czekam na TLOU2
-
Dla mnie NG+ było łatwiejsze po pierwsze mamy opanowany już ten feeling walki, po drugie mamy wszystkie zdobyte umiejętności i protezy, po trzecie mamy już długi pasek energii i więcej wskrzeszenia. No daje kolejne zakończenia których jest 3 czy 4 nie pamiętam no i ewentualnie do platyny. Ja akurat miałem zakończenie to prawilne z odwiedzaniem źródlanego pałacu, ale te pozostałe też będą ciekawe więc je ogarnę prędzej czy później.
-
Ja go w większości faz po prostu dzióbałem. Obczaiłem mniej więcej jego ruchy i jak nie zbiłem połowy energii to nie wdawałem się w wymianę ciosów bo ta postura szybko mu wracała. A tak trochę uszczupliłem energię, później konkretne bloki, ciosy, kontry i postura mu leciała. Najwięcej krwi mi napsuła faza gdy wyciągał włócznie, ale i na to znajdzie się sposób
-
Tak też myślałem bo okrążyłem cały ten obiekt i nawet dziury w płocie nie ma dziękuję
-
Panowie szybkie pytanie odnośnie jednej lokalizacji. Dotarłem do Diamond Lake i dostałem zadanie, które wykonałem, ale postanowiłem się trochę pobawić z strefami lęgowymi.
-
Jak lubisz podobne gry do BB czy DS to polecam Sekiro Shadows Die Twice
-
No ja mam takie odczucia, że gdyby grafikę poprawili to wróciłbym bo historia i gameplay dalej daje radę, ale jakoś mnie odrzuciło ostatnio
-
No jak dokończę Days Gone to na pewno powtórzeń, ale od początku
-
Narobiłeś mi smaka na Sekiro chyba trzeba będzie powtórzyć przygodę
-
-
No ja akurat gram na slimce i trochę mnie razi oprawa mimo, że gra jest świetna to jakoś nie mogłem się przekonać. Zwłaszcza, że niedawno ograłem GOW, HZD, Sekiro teraz gram w Days Gone więc graficznie ładne gry. Widać, że wiesiek ma parę lat.
-
No niestety na PS4 nie ma aż tak dobrze. Trzeba czekać na remastera ewentualnie.
-
Ode mnie znajomy też się odbił i nie wraca mimo iż kilkukrotnie posiedzieliśmy razem i pokazałem jak parować czy atakować. Sam nad tym spędziłem sporo czasu, ale jak ktoś grał to mówię, że to trzeba przepracować. Jak się nie opanuje timingu bloków do perfekcji to pasek postury szybko rośnie i dostajemy klepy od nawet zwykłych samurajów, a są lokacje gdzie jest ich kilku na raz. A jak się opanuje podstawy to jeszcze trzeba później rozgryzać poszczególnych bosów w walce. I rozumiem, że nie każdy lubi takie metodyczne rozpracowywanie bosów. Bo ja do niektórych podchodziłem wieeeeeele razy, ale krok po kroku i dało się pokonać większość po pierwszym przejściu. Mało tego większość na początku reaguje tak samo, że za trudna, że nie sprawiedliwa, ja też tak miałem, ale każdy z moich znajomków, którzy przeszli, a było ich raptem 3 przyznali mi rację, że ta szermierka w grze to podstawa i jak się opanuje to nagle gra jest nadal wymagająca ale nagradza wytrwałość. Dla mnie to gra zeszłego roku. Teraz skończę 2-3 gdy na spokojnie inne i powrót zupełnie od nowa do przejścia Sekiro. Tak aby zacząć bez umiejętności, doświadczenia i zwiększonego życia.
