-
Postów
3 627 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez mario10
-
Widzę, że w dobre tytuły grasz. Rzadko kobiety ogrywają takie tytuły niestety nie pomogę bo już daaawno temu grałem
-
No nie grałem bo miałem kupkę wstydu do ogrania. Choć ja nie mam czasu żeby wszystko ograć wiec staram się wybierać te, które mi najlepiej leżą, ale jeśli polecasz to sobie dziś poszukam
-
O to dobry pomysł jest. Teraz zanim coś nowego sobie wybiorę, a pewnie padnie na RDR2 i zanim przyjdzie to coś trzeba ograć. Choć jest ochota wrócić do HZD lub GOW
-
Ja miałem tak teraz, generalnie staram się grać w jedną grę na raz, ale po Days Gone nic nie czekało więc bardzo dużą przyjemność czerpałem z grania jeździłem motorkiem we wszystkie rejony świata gry. Dużo się skradałem i z wszystkiego starałem się wycisnąć maks. Myślałem, że ogram i puszczę dalej, ale nie zostaje na półce z innymi ulubionymi grami Teraz muszę coś zacząć ciekawego.
-
Ja też uważam, że ją skrzywdzili, ale może też twórcy poprawili co nieco z czasem więc lepiej się gra. Ja wczoraj wybiłem ostatnią hordę, ależ jest przy tym zabawa i trochę żałuję, że nie robiłem tego podczas trwania fabuły bo pewnie wyzwanie byłoby większe. Więc polecam to robić w miarę możliwości na bieżąco. Dziś postaram się wbić platynkę bo jeszcze jakieś drobne trofki mi zostały. W sumie już nie pamiętam kiedy w jakiejś grze wbiłem platynę. Robi się ją przyjemnie i nie ma jakichś kosmos trofków do wbicia. I w co teraz grać? Zastanawiam się nad Red Dead Redemption 2
-
he he najpierw dała mi popalić pani motyl oj klepała mnie nieźle, ale ona nauczyła mnie fajnego timingu do bloków, Genichiro, a na koniec Ishin zwłaszcza ta faza gdzie wyciągał włócznię. Bossów i subbossów w tej grze za trzęsienie i z każdym się fajnie walczyło i ja cieszyłem się z tego szukania sposobu na każdego
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dokładnie, początkowo zapas paliwa jest słaby, ale później jak ulepszysz bak to nie ma źle. Ale z drugiej strony stacje benzynowe są dość często, a także jak widzisz przy drodze lawetę to one też dość często mają na sobie zbiorniki z paliwem.
-
No nie ma szans od początku ale jest ziomek do treningu, a po prostu jakieś kiepskie parowanie szybko też podbija posturę. Warto potrenować z tym gościem, a do opanowania bloku jedno przejście jest jak znalazł. Był taki przeciwnik w podziemiach już nie pamiętam jak się nazywał, że spamowanie sprawdzało się doskonale bo on tak naskakiwał i nawalał cały czas więc idealnie się go załatwiało bo od bloku mu szybko postura leciała.
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Miałem z lekka problem z poradnikami z yt bo jak zerkałem na taktykę walki to Ci goście na yt byli już ograni i wszystko wyglądało pięknie, a jak tylko zaczynałem walkę to były 2-3 akcje przeciwnika i klękałem. W Sekiro podstawa to timing bloków i pilnowanie postury, a w trudniejszych starciach nauka ruchów przeciwnika. Klepanie bloków niestety się nie sprawdza. Poza tym co to za przyjemność z grania jak się klepie jeden przycisk
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nioha przeszedłem ze dwa lata temu i wydaje mi się, że Sekiro jest nieco trudniejsze, ale to rzecz mocno względna bo pojawiały się osoby co miału odwrotne wrażenia, ale gra jest trudna nie ma co gadać.
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W DG mnie nie męczyły te misje poboczne nawet te proste, ale wiecie co jest w tym istotne, że zawsze w tych misjach znajdzie się jakieś złom, części do craftingu ogólnie loot. Ja akurat z hordami walczyłem podczas wątku mało, ale teraz widzę jak czyszczę mapę, że zasobów trochę na nich trzeba zwłaszcza takich do tworzenia wabików, bomb wabiących itp.
-
Powiem Wam, że system walki jest dla mnie mega kozacki. Soczysty i mięsisty. Jak grałem wieczorami na słuchawkach to ten szczęk miecza robi robotę
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Schranz1985 ja najczęściej korzystałem z petard i ich ulepszenia, sporo przeciwników jest na nie podatne. Później jeszcze Ci się przyda parasol na niektórych wrogów. Pamiętaj żeby kasę ładować w sakiewki bo wówczas ich nie będziesz tracił gdy zaliczysz zgona. Przed Tobą jeszcze najlepszi bossowie jak pani motyl czy Genichiro.
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ogólnie nie był zły ten dubbing dobrze mi się z nim grało. Myślę, że jak teraz taka fajna promka na days gone wpadła to pewnie temat znów odżyje bardziej
-
he he no nie każdy lubi taki poziom gier i "męczarnie" z tym związane, ale satysfakcja z takich tytułów jest duża.
-
Będziesz zadowolony z Sekiro bo gra jest kosa
-
Właśnie kończę czyszczenie w Days Gone i już myślę, w co zagrać po ukończeniu i chyba wrócę do God of War albo HZD
-
Zgodność w ostatnich postach jest bo akurat wypowiadają się osoby, którym DG przypadł do gustu. Jednak jak sami zauważyliście te spolaryzowane opinie nie biorą się znikąd i są na pewno osoby, którym gra nie przypadnie do gustu. Dla mnie HZD jest grą świetną i mimo momentami słabych zadań bawiłem się doskonale jak przy DG. Days gone ma swoje słabsze strony, ale jak każda inna gra musi paść na podatny grunt. Dla mnie klimat post apo, zombiaki oprawa graficzna siadła idealnie. Misje nawet te dodatkowe i te z pytajników nie nużyły, ale też nie ma ich przesadnej ilości. Tak jak pisałem wcześniej postaci mi się podobały w większości, bugów nie uświadczyłem poza jakimś drobnymi i bawiłem się doskonale. Polecam sprawdzić i samemu wyrobić sobie zdanie i oczywiście podziel się wrażeniami
-
Będziesz pan zadowolony. Ja żałuję tylko jednej rzeczy, że się wziąłem za DG tak późno bo właśnie sugerowałem się opiniami i recenzjami. A jak zacząłem to wsiąknąłem na długie godziny, zresztą napisałem swoje zdanie parę stron wcześniej po skończeniu głównego wątku gry. Teraz sobie śmigam po mapie i czyszczę hordy ja polecam podobnie jak HZD.
-
Powiedzcie mi proszę czy występuje ta gra w wersji pl dubbing lub napisy bo na różnych aukcjach z różnym opisem się spotykam?
-
No też tak mam, że wolę w trakcie przed finałem zrobić więcej rzeczy. A teraz trochę żałuję, że nie robiłem tego na bieżąco. Ale coś podziałam jeszcze z nimi
-
Horizon siadł mi też doskonale więc dziś zabieram się za czyszczenie misiaczków w hordach
-
No to jest jakiś pomysł wczoraj załatwiłem jedną po zakończeniu fabuły i chyba trafiłem na większą bo wylazło ich sporo.
-
Skończyłem wczoraj główny wątek Days Gone i nie powiem pojawił się lekki smutek, że przygoda się skończyła. Osobiście grało mi się wybornie w Days Gone. Spędziłem sporo godzin z tym tytułem większość gry starałem się przejść w stylu skradankowym, ale nie brakowało fajnych akcji z grubą wymianą ognia. Na początku jazda motorem mi nie siadła, ale z czasem bardzo to polubiłem. Bardzo mi odpowiadał świat gry. Lubię klimaty zombie więc wstrzelili się idealnie. Można się przyczepić, że część misji jest podobna, jedź tam, załatw tamtych, uratuj tego. Mimo wszystko wykonywało mi się je z przyjemnością i jakoś mnie nie nużyły po prostu fajnie się nimi bawiłem. Fajny pomysł z obozami, w których możemy co nieco pohandlować, ulepszyć motocykl, wykonywać różnego rodzaju misje. Niektóre postaci super zarysowane Żelazny Mike, Rikki, Boozer, Carlos, Garret, Obrian, a niektóre zupełnie bez polotu jak Copeland czy Tucker. Można się przyczepić do pewnych chrupnięć grafiki podczas jazdy motorem czy podczas biegu gdy goni nas horda, ale mnie te zupełnie nie przeszkadzało i nie psuło przyjemności z rozgrywki. Historia przedstawiona w grze można powiedzieć, że prosta i przewidywalna, ale jak dla mnie fajna. Główni bohaterowie fajnie wykreowani i przyjemnie się posuwało fabułę do przodu. Trochę olałem temat hord bo kończąc główny wątek widzę, że mam koło 15% tego zadania i teraz na mapie mam czerwone plamki z lokalizacją. Fajnie by było je załatwić wszystkie, ale przypuszczam, że walka z nimi będzie przyjemna, ale zbieranie zasobów do walki będzie nużące więc nie wiem czy sprostam Jak dla mnie spokojnie mogę dać 8/10 bo bardzo fajnie się wkręciłem w historię i spędziłem z Days Gone sporo godzin. Polecam wszystkim niezdecydowanym.
-
Wczoraj była chwila grozy nie wiem czy ktoś miał taką sytuację Cichaczem chciałem ich załatwić, ale w końcu mnie zauważyli więc uciekłem, ale wracam paska ilości hordy zostało może 1/10. a w tartaku ani jednego świrusa. Obiegłem cały ten obszar nikogo nie ma, a pasek delikatnie zapełniony i misja nie zaliczona. Pomyślałem, że całą grę prawie żadnych błędów, a tu takie kwiatki tuż przed końcem, ale zamknięcie gry i odpalenie jeszcze raz przywróciło trochę świrusów. Ale stres był bo po tylu godzinach grania taki glitch by mnie zabił