Treść opublikowana przez mario10
-
Sekiro: Shadows Die Twice
Fajne jest to, że mimo iż bossów jest masa z reguły nieco inaczej trzeba podejść do każdej walki. Małpa fajnie mi się walczyło, choć chwila nieuwagi i potrafi naklepać. System walki jest miodny na maksa
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
- fromsoftware
- ps4
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sekiro: Shadows Die Twice
Kontra mikiri to jedna z podstawowych technik w grze i jak ją opanujesz to będziesz zadowolony bo można jej użyć przy każdym pchnięciu przeciwnika bez względu czy włada mieczem czy włócznią.
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
- fromsoftware
- ps4
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Days Gone
Dla mnie TLOU to jedna z najlepszych gier ever i czekam na dwójkę bardzo, ale RDR2 też czeka więc kolejka musi być zachowana. A do TLOU2 nic mnie nie zniechęci
-
Days Gone
Ja nie miałem przyjemności ograć na premierę. Dopiero niedawno skończyłem, ale tak jak piszecie taką grą się trzeba cieszyć i nie spieszyć z przechodzeniem. Świetnie mi się grało i za jakiś czas na pewno wrócę do tego tytułu żeby przejść ponownie. Teraz mam podobny plan co do RDR2, miałem zamówić wyczekany TLOU2, ale jednak zaczyna Reda i mam zamiar się nacieszyć
-
Sekiro: Shadows Die Twice
Szermierka rządzi
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
- fromsoftware
- ps4
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sekiro: Shadows Die Twice
Szczerze do przy pierwszym podejściu użyłem boskiego confetti może dwa razy i to na walkach z bezgłowymi. Standardowych bossów ani razu nie załatwiałem przy ich pomocy. Po pierwszym przejściu miałem koło ponad 20 sztuk w ekwipunku.
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
- fromsoftware
- ps4
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Days Gone
Jak pisałem już kiedyś w hordach było fajne to, że czasem pojawiały się w nieoczekiwanych miejscach. Tak jak zostało napisane one się wieczorem i w nocy przemieszczają od jaskiń, w których śpią po wodopój i miejsca żerowania. I jak czasem robiłem np misję z pytajnika to załatwiałem grupę łupieżców najczęściej po cichu i zdarzało mi się, że ostatni leszcz mnie zauważał i oddawał kilka strzałów i z pobliskiej jaskini wypadała horda przez co musiałem się posiłkować ucieczką bo była za duża na moje aktualne uzbrojenie. W ogóle wieczorami lubiłem czasem się gdzieś zasadzić na wzgórzu i obserwowałem hordy, albo obserwowałem jak ogołociły obozy łupieżców. To jest dla mnie wisienka na torcie tej gry. Kilka razy mi się udawało podprowadzić z pomocą kamieni łamacza do obozu łupieżców lub sekciarzy i z ukrycia obserwować jak się wybijali nawzajem Świetna gra, a teraz się zabieram za RDR2
-
Days Gone
Ja żałuję, że hord nie wycinałem na bieżąco w grze, ale z drugiej strony zawsze mi wyskakiwały w najmniej oczekiwanych momentach. Ale faktycznie horda tartaku robi mega robotę
-
Days Gone
Po tym pierwszym spotkaniu gdzie się łamacza załatwia od czasu do czasu będą się pojawiać w różnych częściach świata gry.
-
Days Gone
Spoko przyda się na pewno No biegacze są odporne, podobnie jak łamacze, ale parę razy udało mi się kamieniami podprowadzić pod hordę nie wiedzieć czemu zawsze walczą ze sobą. Tzm łamacz walczył ze wszystkimi, wprowadzałem go też do obozów łupieżców to potrafił w pojedynkę wybić cały obóz
-
Days Gone
Tylko po wypaleniu gniazd nie da się go kupować czy znajdować w innym miejscu. Artur_k muszę to sprawdzić bo wydaje mi się, że na ulepszonej kuszy też działał osad podobnie jak trucizna.
-
Days Gone
Strzały z osadem są kozackie zwłaszcza na większe grupki, jeden koleś w obozie potrafił zabić kilku ziomków. Choć bardziej praktyczne jest to, że jak jeden atakował drugich w obozie to strzelali do siebie i zwłaszcza wieczorem zaraz zlatywały się świrusy z okolicy i miło się oglądało jak wycinały obóz Strzały wybuchające fajna sprawa, ale użyłem ich kilka razy raptem pod koniec gry do wbicia platynki. Ogólnie dużo korzystałem z kuszy bo potrafiła zabijać po cichu, a jest umiejętność, która pozwalała odzyskiwać strzały więc wypas.
-
Days Gone
Rośliny są niezbędne do tworzenia koktajli, a za mięso poza kredytami dostajesz też zaufanie w obozach co prawda nie dają tego jakoś dużo ale zawsze.
-
Days Gone
Dobre filmiki widziałem je już jakiś czas temu
-
Days Gone
Dziś wpadła platyna. Wybornie się grało i na pewno jeszcze wrócę do przygód motocyklisty
-
Days Gone
To była dobra gierka zamierzchłe czasy grania.
-
Days Gone
Na początku uciekałem przed hordami bo jak ich wypada choćby 30 to już za dużo na początek. Ja teraz na końcu jak czyściłem hordy to nawet teraz robiłem to z przyjemnością, a i nie raz niespodzianka bo czasem wypadnie z jaskini 30 a czasem ponad 100 i trzeba było uciekać i walczyć po trochu. Ale sam pomysł hord jest świetny, a najlepsze jest to jak czasem wypadają podczas fabuły. Kilkukrotnie jakiś leszczy załatwiałem i nagle wypada z pobliskiej jaskini cała horda po dźwięku strzałów. Świetna sprawa
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Gry i wygląd konsoli i więcej mi nie trzeba
-
Days Gone
Ja tak miałem z HZD pierwsze podejście zupełna nuda. Z braku laku siadłem po 2 miesiącach i wsiąknąłem na długo i dla mnie jedna z lepszych gier generacji. RDR2 zamówione
- Nioh
-
Days Gone
No nie grałem bo miałem kupkę wstydu do ogrania. Choć ja nie mam czasu żeby wszystko ograć wiec staram się wybierać te, które mi najlepiej leżą, ale jeśli polecasz to sobie dziś poszukam
-
Days Gone
O to dobry pomysł jest. Teraz zanim coś nowego sobie wybiorę, a pewnie padnie na RDR2 i zanim przyjdzie to coś trzeba ograć. Choć jest ochota wrócić do HZD lub GOW
-
Days Gone
Ja miałem tak teraz, generalnie staram się grać w jedną grę na raz, ale po Days Gone nic nie czekało więc bardzo dużą przyjemność czerpałem z grania jeździłem motorkiem we wszystkie rejony świata gry. Dużo się skradałem i z wszystkiego starałem się wycisnąć maks. Myślałem, że ogram i puszczę dalej, ale nie zostaje na półce z innymi ulubionymi grami Teraz muszę coś zacząć ciekawego.
-
Days Gone
Ja też uważam, że ją skrzywdzili, ale może też twórcy poprawili co nieco z czasem więc lepiej się gra. Ja wczoraj wybiłem ostatnią hordę, ależ jest przy tym zabawa i trochę żałuję, że nie robiłem tego podczas trwania fabuły bo pewnie wyzwanie byłoby większe. Więc polecam to robić w miarę możliwości na bieżąco. Dziś postaram się wbić platynkę bo jeszcze jakieś drobne trofki mi zostały. W sumie już nie pamiętam kiedy w jakiejś grze wbiłem platynę. Robi się ją przyjemnie i nie ma jakichś kosmos trofków do wbicia. I w co teraz grać? Zastanawiam się nad Red Dead Redemption 2
-
Sekiro: Shadows Die Twice
he he najpierw dała mi popalić pani motyl oj klepała mnie nieźle, ale ona nauczyła mnie fajnego timingu do bloków, Genichiro, a na koniec Ishin zwłaszcza ta faza gdzie wyciągał włócznię. Bossów i subbossów w tej grze za trzęsienie i z każdym się fajnie walczyło i ja cieszyłem się z tego szukania sposobu na każdego
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
- fromsoftware
- ps4
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: