Treść opublikowana przez mario10
-
Lies of P
Na razie dla mnie najgorsza była ta szczwana czwórka królików ten ich główny mnie dojeżdżał bo reszta to spoko. Teraz mam za sobą jakieś dwa podejścia do takiego boksującego typa, ale dopiero zacząłem więc przede mną.
-
Lies of P
Z biskupem się fajnie walczyło choć późniejsi bossowie są nieco trudniejsi, ale ja też jestem chyba dwóch dalej więc bez szału. Długo walczyłem rapierem zimy ulepszyłem go do +6 ale teraz mam szable bodajże i jest nieźle choć nieco wolniejsza w zadawaniu ciosów. Ramię mam sokole oko i fajnie się sprawdza. Robot z tarczami jest niezły potrafi dojechać momentami
-
Red Dead Redemption 2
To genialna gra, ale jeśli już coś wydadzą to mogę zapłacić maks 10 $ za update. Ale fakt jakoś mi się Rockstar kojarzy z bardzo zachłannym studiem.
-
Lies of P
Bo ogólnie gra jest mega miodna i warto ograć. Ja często mam problem z parry przy późniejszych bossach, choć ja też nie jestem bardzo daleko od Ciebie, ale jak wyprowadzają całą masę ciosów w krótkim czasie to albo mi zbiją dużo energii, albo staminy. W przypadku mobków czasem mają różne tempo ataku, ale zwykłym blokiem można bo później się odzyska tą energię. Brakuje mi, żeby przeciwnicy mieli widoczną staminę jak w Sekiro, wtedy wiem czy atakować i ryzykować próbując wybić z równowagi czy może odskoczyć. No ale gra ma więcej z Dark Souls więc akceptuję taki stan rzeczy Napisz czasem jak Ci idzie bo aktualnie chyba we dwóch gramy tylko na forumku.
-
Lies of P
Ale mi krwi napsuła ta banda królików. Ci pomagierzy spoko, ale ten główny szef niech go szlak. Nie mogę do końca wyczuć timingu perfekcyjnego parowania w Sekiro jakoś to było bardziej responsywne. Trochę się męczyłem też z mini bossem szalony clown ma mocne ataki, które przy standardowym bloku mocno zbijają energię i ciosów wyprowadza dużo. Poszedłem w zręczność i dużo punktów wpakowałem w wigor i technikę, a jak na złość często wypadają jakieś bronie ciężkie. Ale trzeba przyznać, że klimat gry jest doskonały te mroczne zaułki fajnie robią robotę, fajnie się zagląda w różne ścieżki bo nie są zbyt rozbudowane, a dają frajdę z przeszukiwania. Choć i tak nie wszystko znajduję bo teraz miałem kobietę, która mnie poprosiła o wino i go nie znalazłem. Zaczynam nowy etap bo wszedłem do ala pałacu i tam boss się szykuje
-
Lies of P
Teraz walczę z tą bandą. Ten najstarszy z bractwa chyba nie ma staminy non stop wyprowadza ataki ogromnym mieczem, ale z każdy podejściem wytrzymuję trochę więcej
-
Lies of P
@mozi a kojarzysz może o co chodzi, jak się teleportuję to w czwartej lokacji Księżycowe Miasto mam lokację Bibliotek katedry św Frangelica i obok nazwy pojawiła mi się ikona jakby płyty gramofonowej, a wcześniej tego nie było. Wiesz o co chodzi?
-
Lies of P
Idę jak przecinak Dojechałem dzisiaj arcybiskupa i po tej walce doszedłem do wniosku, że trzeba się zawsze trzymać środka areny do walki bo kamera czasem takie kwiatki odwala, że poezja. Ale fajna walka za pierwszym razem prawie go dojechałem i pomyślałem łatwa walka, ale później się okazało, że to pierwsza faza Dalej walczę podstawowy orężem coś poznajdowałem ale jakieś cuda wianki, ulepszyłem rapier zimy chyba do +5 i na razie się sprawdza. Wypadają mi cały czas jakieś potworki typu klucz na kiju czy sztylet. Teraz nawet ten ziomek co sprzedaje super bronie za pozostałości po bossach ma jakieś same ciężkie miecze, a to nie mój build bo wszystko pakuję w wigor, technikę i witalność. Świetna gierka.
-
Uncharted 4: A Thief's End
Też niedawno ograłem i to jest sztos. Lubię historię przedstawioną w grze, ogólnie wszystko w niej jest dobre
-
Lies of P
Nie, gadałem tylko z tą kobietą, która mi zleca quest. Jak sprawdzałem w jakimś poradniku to też nie był słowa o jeszcze jakiejś rozmowie. Sklepałem tego Fuoco choć parę podejść miałem. Świetna gierka i bardzo mi spasowała. Choć wkurzają mnie pewne mechaniki zaczerpnięte z soulsów. Jak choćby zużywanie przedmiotów leczących przy pełnym zdrowiu czy brak pauzy, w której może by zmienić coś w ekwipunku czy przedmiotach podręcznych. Na razie używam cały czas pierwszej broni bo wszystko co znalazłem jest gorsze od ulepszonej klingi. Mało też używam mechanicznej ręki bo mam przyciąganie linką i elektryczną, ale żeby jej użyć trzeba być dość blisko wroga. Gra się zacnie i klimat jest na prawdę dobry.
-
Lies of P
Nie wiem czy mi się misja poboczna nie zbudowała. Po pokonaniu porzuconego strażnika koło niego powinien być gwizdek na ławce z pobocznej misji, a nie ma go tam. Może później coś się jeszcze urodzi z tą misją, ale jak patrzyłem w jakimś poradniku to zrobiłem wszystko jak należy ale gwizdka brak
-
Lies of P
Zupełnie inaczej niż w takim Sekiro, ale może się przyzwyczaję w kolejce czeka jeszcze Ronin. Ale klimat mi fajnie siadł więc powalczę.
-
Lies of P
Na zmniejszenie smuteczku po Cyberku wjechał Lies of P. Jestem w Kracie i walczę z tym porzuconym strażnikiem. Ataki ma dość czytelne, ale za cholerę nie mogę trafić z perfekcyjnym blokiem, a jak mu wjeżdża druga faza elektryczna to już w ogóle mnie gniecie. Na razie mam biedę z parowaniem u silniejszych przeciwników, a boss na razie mnie klepie. Wcześniejsi jakoś poszli łatwiej. Już jakiś czas gram i mam jedną broń, którą wybrałem na początku czyli rapier zimy i jakąś włócznie od początku czyli szału nie ma. Walczę solo widziałem, że można wezwać pomagiera ale chyba będzie za łatwo. I ostatnia rzecz, która mnie w grach wku.... niemiłosiernie to brak pauzy. Nie wiem co przeszkadza pauza w grze?
- Kingdom Come: Deliverance
-
Death Stranding 2 On The Beach
Nigdy bym mu tyle nie dał.
- Kingdom Come: Deliverance
-
własnie ukonczyłem...
Po ponad 80 godzinach skończyłem Cyberpunk 2077. Na początek żałuję dwóch rzeczy. Po pierwsze, że tak późno do tej gry zasiadłem, a po drugie że Redzi tak szybko ją wydali. To, że późno zasiadłem wynika po prostu z braku czasu i zaległości. Grałem teraz w wersję finalną połataną i po tych wszystkich gromach jakie spadły na Redów szkoda, że gra nie wyglądała tak od początku. Pod względem działania na ps 5 nie mam nic do zarzucenia przez całą rozgrywkę raz albo dwa razy coś było nie tak, poza tym elegancko. Pod względem graficznym gra jest świetna. Night City dla mnie wygląda po prostu pięknie. Wszechobecne neony, światła, żyjący świat npc chodzący wszędzie. Widać, że ten świat żyje i cały czas się coś dzieje. Warstwa wizualna bardzo mi się podoba. Na osobną pochwałę zasługują projekty pojazdów, które wyglądają kozacko. W grze aktywności jest ogrom. Poza głównym wątkiem jest cała masa zadań jak zlecenia czy misje dodatkowe, które odblokowujemy przypadkiem, także spontaniczne rozboje pojawiające się w trakcie przemierzania świata. Jak w każdej grze są takie wynieś, przynieś, pozamiataj ale jest też sporo fajnych misji pobocznych. Widać, że Redzi się tutaj znów popisali bo wątek główny jest bardzo dobrą historią. Postaci główne, które się pojawiają w grze są napisane świetnie i po prostu zapadają w pamięć. Historia i postaci to solidna część gry. Podobne zdanie mam o walce. Gra daje dużo możliwości i swobody. Możemy wpadać jak rambo do miejscówek i zrobić rozpierduchę, a możemy się skradać i załatwiać oponentów po cichu, a dodatkowo fajne możliwości daje hakowanie przeciwników i nakładanie na nich różnych statusów od awarii wszczepów po ataki samobójcze. Ja tak walczyłem najczęściej trochę skradania i ataki netrunnerskie, a jak zostawałem wykryty to wchodziła w grę giwera, których w grze jest kilka rodzajów i możemy w nich przebierać i regularnie zmieniać. Jedyne co mnie trochę irytowało to ekwipunek i zarządzanie nim. Przeglądanie statystyk broni czy wszczepów jest dla mnie nieczytelne ale i do tego z czasem idzie przywyknąć. Reasumując Cyberpunk świetna to jest gra i trzeba przyznać, że Redzi dali radę i końcowy efekt jest bardzo dobry. Szkoda, że nie było tak od początku ale ja ograłem kozacką grę i to jest jedna z tych gier po skończeniu, których zostaje smutek. Bardzo mi się podobał Silverhand jako Keanu i sam główna bohaterka V. Na pewno będę wracał co jakiś czas żeby zrobić kolejne zakończenia. Ja zrobiłem to
- Kingdom Come: Deliverance
-
Black Myth: Wu Kong
Panie w ten weekend ma być ponad 30 stopni więc coś zimnego, a nie gorące kakao Ale generalnie plan zacny
- Kingdom Come: Deliverance
- Kingdom Come: Deliverance
-
Cyberpunk 2077
Ja nawet nie myślę robić calaka bo tam bym musiał jeszcze ze 100 godzin poświęcić. Ja teraz czyszczę zlecenia bo zostały mi jakieś pojedyncze, ale jest ich ogrom i jak już myślę, że koniec to dostaje eska w stylu "całe miasto o Tobie mówi wjeżdżamy na wyższy poziom" i wskakują nowe chyba dwie żółte misje ostatnia bitka i jakiś rajdy bo muszę do garażu laski wpaść. Jak to ogarnę to lecę spotkać się z laską i pociągnąć finał
-
Red Dead Redemption 2
Nie chce mi się za bardzo wierzyć bo tam pełna para idzie w GTA albo będzie płatny ale jeśli faktycznie wyplują to z miłą chęcią ogram 3 raz
-
Black Myth: Wu Kong
Nie wiem dlaczego ale jeśli jutro będzie info to nie trzeba długo czekać.
-
Black Myth: Wu Kong
Do jutra już nie ma daleko , myślę, że większość wątpliwości zostanie rozwiana