Chciałem delikatnie pojeździć powalczyć z hordami, a skończyło się jak zwykle Przeszedłem całą kampanię, wszystkie misje poboczne i znów bawiłem się doskonale. Klimat zombie, postaci, historia Deacona i Sary.
No wszystko mi w tej grze pasuje. Watek fabularny bardzo fajny, postaci różnorodne, motor i podróżowanie na nim czysta przyjemność, cała gama broni i śmietanka na torcie to walka z hordami. Jest dreszczyk emocji jak się walczyło z hordą w Chelmut czy w tartaku
Żałuję, że nie ma kontynuacji, ale co zrobić.
Czekam tylko jeszcze na