-
Postów
3 409 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez mario10
-
Jak mam w zanadrzu jakieś takie przedmioty to ryzyko jest niewielkie.
-
Ja właśnie tego podnoszenia nie używam każdy szkodliwy przedmiot z reguły zostawiam nawet sylfion i obolit
-
No to klasa wynik jak tylko 19 zgonów, ja teraz mam coś koło 80 Też ciągły bieg mi nie odpowiadał i wyłączyłem, ale każdy gra jak lubi.
-
Tym logo się sugerowałem bo mnie irytują świecące elementy koło telewizora
-
Widać fana Xboxa Nie przeszkadza Ci takie nachylenie telewizora? Ja miałem nieco mniejsze ale mnie to z czasem zaczęło wkurzać i wymieniłem uchwyt na całkiem przylegający do ściany.
-
Mnie osobiście tak irytuje to ładownie strzału dlatego go nie używam. Widzę Square, że masz Returnal opanowany do perfekcji
-
Zgniły pluj też mi się fajnie walczyło strzał i ucieczka do kolejnego wroga, a jego tam zjadało. Dreadbound/nosiciel bólu jest fajny jak faktycznie się traity na nim rozbuduje ale tyle jest broni, że nie da się na wszystkich rozwinąć solidnie. Ostatnio mi wskoczył drugi poziom pijawkowych pocisków na karabinie i fajnie potrafi podbić integralność, nawet ten pistolet zyskał sporo fajnych ale doprowadza mnie do szału ładowany strzał jak jest ta cecha to go nie biorę.
-
Właśnie jak je znalazłem pierwszy raz i znalazłem info, że nawet do 25% podbija, ale fakt masz rację do 10%. Z tym eterem też początki miałem śmieszne bo go tak zbierałem i zbierałem, aż w końcu się zorientowałem, że 30 to maks
-
Tak myślałem o traitach ale te osobiste rzeczy faktycznie też mają zagadkowy opis. Radio dwukierunkowe na przykład ma opis, który nic nie mów.
-
Te dodatkowe atrybuty są tak szczątkowo opisane i nie zawsze wiadomo jak dokładnie działają.
-
Ciekawe akcje mnie jeszcze czekają
-
Czasem aż korci żeby mieć dwie bronie w tej gierce ale wtedy już by było za łatwo, ale sęk w tym, że trudno przewidzieć co będzie w kolejnym etapie biomu.
-
Ten miotacz elektroprętów dla mnie taka zbyt mało bezpośrednia broń ale szczerze przyznam, że mało się nią bawiłem.
-
No właśnie fajny jest jak da się podejść blisko bo powracają pociski szybko i jest praktycznie ciągły ogień ale jak wróg jest silniejszy to lepiej go trzymać na dystans. Biom jest dość długi więc na razie do bossa nie doszedłem ale już chyba byłem dość blisko
-
Wkurzający jest momentami ten 6 biom wodny, wczoraj powrót dwa szybkie runy aby palce wróciły do sprawności i sporą część runu pokonałem. Używałem nosiciela bólu i przy skróconym dystansie ta broń to dobra sprawa. Jednak wpadłem w miejsce gdzie atakowały mnie dwie kule i jeden taki wodny potwór co wypuszcza takie czerwone strzały nakładające status i na bliski dystans jest za silny i dostałem lanie. Jednak lepiej się sprawdza w tej lokacji broń dystansowa jak pistolet czy karabin
-
Też nie jestem do końca pewien co miał autor na myśli. Ale jak z każdą grą mamy jakieś negatywne odczucia to po co się męczyć. Ja przy GOWie bawiłem się doskonale i na prawdę solidna gierka, a też mam ponad 30lat . Ale z drugiej strony jestem ciekaw w co Ci się dobrze gra skoro na gowa brakuje Ci nerwów.
-
Jak dla mnie trochę jest niedoceniona gra jak w mojej opinii days gone. Jednak za pierwszym razem się odbiłem od formuły Rogala w końcu mój pierwszy. Ale za drugim razem siadla mi idealnie. Teraz mnie ciągnie do przodu. Dokończę to będę wracał po biomach, walczył w pokojach z gwiazdka, odkrywal miejsca gdzie nie mogłem się dostać. Może nawet on line spróbuję
-
Ostatnie podejście przed urlopem i biom 5 załatwiony. Jak na razie zdecydowanie najtrudniejszy biom zdobycie tych 3 kluczy to nie lada wyzwanie. Dobrze napakowany tam poszedłem i ostatni klucz i walka z zerwanym i dronami już była na oparach energii i decydowały pojedyncze strzały. Kolejna lokacja całkiem fajna ale trochę mechanika skoków, uników i walki się zmienia i trzeba się przyzwyczaić na nowo. Szkoda tylko, że Po całym 5 biomie uważam, że te drony to najgorsi przeciwnicy w tej grze, jeszcze jak wyskoczą kupą to w momencie mogą dojechać. Faktycznie jak mieli wcześniej więcej energii to grubo.
-
Jak poszukasz to na yt jest sporo filmików z czyszczenia. W sumie poczyścić też swoją muszę 1,5 roku już hula
-
Wiązka pustki jest świetna, ale właśnie pluj był dla mnie fatalny do tej walki bo później skakanie po platformach nie mogłem trafić plujem do celu. Karabin się sprawdził idealnie do tej walki, ale pluj to generalnie fajna broń. Ogólnie z tym Nemesisem świetna walka taka dynamiczna. Ja teraz testuję nosiciela bólu i też jest co raz lepiej
-
Jedak nie jest tak źle jak myślałem. Komputer na statku pokazuje 75 zgonów więc tragedii nie ma Wczoraj miałem dobry run. W każdym pokoju żywica, szybko podbiłem integralność, fajny karabin się trafił z pijawkowymi nabojami, później jeszcze wykupiłem +25% integralności, jakieś losowe przedmioty powpadały. Zacząłem 5 biom od razu do kill roomu poszedł jak złoto myślę dziś się uda. Pierwszy klucz mam, w kolejnej odnodze znów zerwani + więżyczki + drony w kolejnej odnodze wieżyczki plus drony plus kozak z mackami i już mnie dojechali A tak dobrze żarło, a zdechło
-
To świetna gra, która po prostu fajnie angażuje ale można siadać do niej co jakiś czas z doskoku. Nawet jak się nie ma za wiele czasu można postrzelać i zawiesić cykl.
-
Kurde sprawdzę ale jak będzie siara to się nie przyznam Ja po prostu mega zabawę z tej gry czerpię i cały czas mnie ciągnie do przodu rozgrywka i ta zdawkowa fabuła. I co wieczór to samo... a przejdę chociaż kawałek biomu jeszcze, najwyżej zwieszę cykl.
-
Panie kolego 27 zgonów to ja miałem w 1/3 pierwszego biomu myślę, że ponad setka będzie już spokojnie dzięki za rady
-
Co do nosiciela to wydawało mi się, że ma 3 strzały tylko w magazynku ale może coś pomieszałem. W fajnym runie ten kill room pokonałem i już się cieszyłem, ale wpadłem do takiej otwartej areny gdzie były chyba 4 wieżyczki z osłonami i te wkurzające drony mnie załatwiły. Teraz już wpadam do tego kill roomu żeby jego pokonać jako najtrudniejszy, a później już różnie bywa czasem z niego wychodzę ledwo żywy. Ale co jest w tym fajne, że ginę, dostaję klepy co chwilę i chce więcej Nawet nie chcę wiedzieć ile razy już zginąłem w tej grze, Square Ty pisałeś kiedyś, że niewiele to szacun bo ja dostaję często baty.