-
Postów
3 637 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez mario10
-
Do strzelania po prostu trzeba się przyzwyczaić. Z tego co pamiętam to do ME usiadłem zaraz po Borderlands 3 i wydawało mi się, że te pukawki nie strzelają w ogóle, ale można to było zrobić lepiej. Klimacik całkiem spoko ale jednak wolałem Metro osadzone pod ziemią. Choć ostatnia śnieżna miejscówka to sztos dla mnie. Pięknie to zrobili.
-
No niemy Artem to katastrofa w tej grze przez co dialogi brzmią mega sztucznie.
-
Jak w większości gier od Sony żeby odczuć trudność trzeba grać co najmniej na hardzie i nie inaczej jest z DG. Teraz mi się przypomniało, że też całkiem przyjemny jest ten tryb po zakończeniu, wyzwania czy jakoś tak
-
Nie pamiętam przyspieszonej regeneracji postawy podczas trzymania bloku powiedziałbym, że była wolniejsza, ale przeszedłem dawno Z gadżetów mało korzystałem, topór tak bo na tarczowników był świetny, czasem petardy ale głównie mieczyk i jazda.
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ależ ja się świetnie bawiłem przy tej gierce. Co prawda nie ogrywałem jej na samą premierę ale po jakimś czasie i pewnie część błędów z początków ogarnęli, ale klimat, świrusy, obozy, skradankowy typ rozgrywki dla mnie klasa, a jeżdżenie na motorze i przemierzanie Oregonu
-
To i tak spoko, bo jednak w palcach po przerwie nie ma takiej sprawności. Teraz idzie jesień to jak ogram zaległości to wrócę pewnie do Sekiro bo walka jest sztosik.
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No to fajnie, że się udało. Też muszę spróbować BB kilka razy się odbiłem, ale muszę jeszcze jedno podejście zrobić. A od jakiegoś czasu mi chodzi Sekiro po głowie, ale najpierw GoT skończę
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ważne żeby każdy kolejny robal nie był gorszy od poprzedniego
-
Fajnie jest jak jest maszyna do usuwania, ale miałem jeden taki run, że poza strażnikami w wieży dostałem dwa stałe, to robak jeden mi chyba obniżał obrażenia, a drugi blokował używanie sylfionu w zamian za podbicie integralności po zgonie wroga. A jak widzę te statystki jak zginę w wieży gdzie ludzie dochodzą to nieźli są wyjadacze
-
Czasem te uszkodzenia są masakryczne;. Zwłaszcza jak jest wybór między złym i gorszym robakiem, ale podchodzą do Ciebie jak do weterana żebyś nie miał za łatwo
-
No niewiele pokazali ale myślę, że dowiozą na listopad.
-
Graj pan bo warto. Początkowo są słabe pukawki i mało amunicji z czasem odblokujesz w obozach więcej przydatnych broni i walka też się zmienia. Natomiast nie wiem jak jest na niższych poziomach trudności, ale ja pamiętam, że na hard część lokacji czyściłem po cichu a resztę w otwartej walce bo świrusy się zlatywały do odgłosów walki, ale ja znów uwielbiam w takim stylu skradanki więc dla mnie idealnie.
-
Wiadomo, że podstawka lepsza niż wieża, ale to dodatek i coś innego tak na prawdę. Wieża super, ale mimo iż nie jestem jeszcze w niej jakimś kozakiem to faktycznie jest minus, że w niej nie da się zawiesić cyklu bo dość długo trwa jej pokonywanie.
-
Żonka pyka z Tobą?
-
No jeśli komboje będą to na PS6 się nastawiam. Tak przeglądam recki TLOU Remake i chwalą
-
Kurde taki Rockstar jak będzie wypluwał grę na miarę RDR2 na generację to im wybaczam. Generalnie większość wie, że te cykle wydawnicze największych sztosów trwają kosmiczny czas, ale chyba warto. Bo wydawców jest tylu, że co chwilę coś fajnego wychodzi do ogrania. Ważne, że robią cudne gry i mamy co ogrywać. Pupcio co masz od Rockstar na myśli?
-
No i fajnie jedna gra i jeden remake na generację
-
Dziś chciałem popykać w wierzy i po 2 tygodniach grania w GoT paluszki się odzwyczaiły i dostałem lanie. Skończę GoT to wrócę na dłużej do wieży
-
Oczywiście, że można o wszystkim tak napisać, ale nie popadajmy w skrajności. Mamy XXI wiek i podejście do życia możemy mieć zupełnie różne, ale tolerancja w różnych sferach życia jest potrzebna, będzie się nam żyć po prostu przyjemniej. I o ile do życia podchodzę poważnie to mam już swoje lata to do gier podchodzę z dystansem. Każdy ma wybór i jak kogoś kłuje w oczy wątek lgbt czy też brutalność to po prostu nie gra, ja podchodzę jak do gry czyli dobrze się bawię i nie biorę tego na poważnie, a jest tyle dobra growego, że każdy znajdzie coś dla siebie. Uwielbiam obie części tej gry i może nawet postawiłbym jedynkę ciut wyżej bo uwielbiam relację Ellie i Joela, ale nie oburzam się i nic mnie nie gorszy w tych grach więc luzik. Peace and love
-
NA razie na meta 89 więc tak jak większość tu typowała koło 90
-
Przyjmuję i jak ogram drugi raz to będę płakał nad losem wszystkich ginących w strasznych okolicznościach, a jak ktoś podczas akcji powie, że jest lgbt to go oszczędzę wystarczy na forumek wpaść i dzień mam zrobiony
-
Grubo lecicie w temacie. Przypominam, że to tylko gierka więc można cieszyć się z rozgrywki i nie przyjmować tego jako życie
-
Dobra rozwałka
-
Mi się już za pierwszym razem spoko grało Abby i potrafiłem się wczuć w jej sytuację i cała historia mimo, że opierała się na zemście, a dla wielu osób był to zarzut, mi się podobała bo to był trzon całej historii.
-
Pewnie macie dużo racji, ale wersję na PS4 pierwszy raz ograłem chyba jako 10 w kolejce bo jedna kopia okrążyła chyba wszystkich znajomych, ale sęk w tym, że każdy kto był zainteresowany to pewnie po nią sięgnął to nie jakiś indyk tylko znana gra w branży więc wydaje mi się, że kto miał sięgnąć po ten tytuł to już to zrobił. Zobaczymy jak się sprzeda remake