mario10

No bronie są fajne. Na prawdę mają fantazję

Może tak być, że jak dany model się sprawdził to podnoszą ceny bo zaraz wejdą modele do sklepów na dany rok, ale faktycznie sporo te ceny poszły w górę.

Grałem na standardowym ustawieniu klawiszy na Ps4 i PS5 i było klasa

Z tiwikami jest jakaś masakra cenowa. Teraz ziomkowi polecałem też XR bo OLED dla niego za drogi, to jak zobaczyłem ceny to dramat. XR65 kupiłem za 4000zł 2 miesiące temu teraz najtańszy 5600zł

Muszę też w tym pogrzebać, co prawda rzadko się zdarza żebym z synem grał w tym samym czasie, ale ostatnio się nam tak złożyło i mnie wywalało z gry (nawet jeśli to były różne gry).

Coś w tym jest. Pamiętam w jedynce, że noc budziła we mnie obawy od samego zapadnięcia zmroku.

Raczej nie, ja mam PS5 syn ma PS4 i ma moje konto i jak on ma włączoną konsolę to ja nie mogę na Ps5 zagrać w żadną grę od razu po włączeniu wywala mi komunikat, że ktoś jest zalogowany. Chyba, że mam coś w ustawieniach popaprane.

A propos RE2 pamiętam jak dziś jak jeden kupel miał na dzielni pierwszy i wszyscy byli zajarani, a później się okazało, że tylko on mógł grać bo miał konsolę i grę od ojca z Kanady, a tam był format NTSC a u nas PAL więc nikt nie zagrał. Ale jak już dopadło się tą grę to przeszedłem ją z 20 razy, a później jeszcze przekazywaliśmy sobie savea z misją Hunka i Tofu A wracając do dubbingu ja zawsze sprawdzę, jak mi pasuje to gram z nim jak jest kicha to lecę w oryginale. Tak czy inaczej napisy w ojczystym języku to powinno być minimum z minimum.

Mi się podobał dubbing w GOW, TLOU, U4 czy nawet Horizonie. Niektóre gierki są spoko zdubingowane. Ale fakt napisy to minimum z minimum.

Druga część też była dobra

To akurat nic niezwykłego, dogadaj się u nas z mieszkańcem Kaszub, Śląska, Podhala też będzie ciężko. Choć z drugiej strony większość tych mieszkańców regionów Polski rozumie poprawną polszczyznę.

W Sekiro się kozacko grało z japońskim dubbingiem i polskimi napisami

Z tym dubbingiem faktycznie jest lipa czy lokalizacją. Mamy takie czasy, że gra wydawana w danym kraju powinna mieć dubbing/napisy i jeśli chce to z nich korzystam jeśli nie to korzystam z oryginalnej ścieżki. Trochę strzał w twarz kupującym grę w swoim kraju można znać/nie znać angielskiego ale wybór powinno się mieć. Ale przypomniało mi się jak ponad 20 lat temu grałem w Resident Evil 2 i tłumaczyłem ze słownikiem teksty żeby wiedzieć o co chodzi

No jest pole do popisu i poprawy pewnych elementów, ale ogólnie gierka jest top więc warto ograć jeśli jest ktoś kto jeszcze nie ograł.

To fakt, że się powtarzają, ale dla mnie nie było to jakoś szczególnie uciążliwe.

A co nie tak było z tym trolami dla Was?

Nie ma co gadać Sony robi super gry single, czekam na horizona, gowa bo to będą sztosy w tym roku

TPS fajne były te walki z mniejszą grawitacją. Ale to są gry, które się nie starzeją, a dziś patrząc na COD czy BF, które nie mają kampanii to Borderlandsy to dla mnie miła odskocznia od innych gier. Nie jestem wyjadaczem jak Ty w tej grze, ale jak teraz ograłem Flakiem to ten wyższy poziom mogę przejść inną postacią czy muszę Flakiem? Ja się zawsze kręcę w tych trybach

No trójeczkę tylko raz na razie przeszedłem, a jeszcze chyba za radą Square od pewnego etapu leciałem tylko główne misje poboczne olewałem bo samograj. Przejdę za jakiś czas kolejny raz wszystko już na UVHM i myślę, że wówczas już wyzwanie będzie większe. No jak ostatni boss padł chyba za pierwszym razem to poziom był niski.

No to może tylko takie odniosłem wrażenie. 3 jest dla mnie świetna, ale chyba nadal nr 1 jest druga część

Początek jest trudniejszy bo pukawki to kapiszony, a zombiaki sporo przyjmą. Za pierwszym razem jak grałem to super się sprawdzała kusza teraz nie wiem czy dwa razy mi się udało trafić w głowę i jest jatka. Później są lepsze bronie więc można iść mocniej na wymianę, do motoru można dokupić sakwy. Na razie mam 3 obozy odkryte i śmigam z podstawową bronią, chyba 2 hordy załatwione z tego co pamiętam u Żelaznego Mikea pojawiają się lepsze bronie i na Wyspie MAgów więc tam dam wszystkie zdobycze.

Mi się podobała pod względem fabuły 2 Jack jest nie do pobicia, ale gameplay wydaje się być lepszy drobne usprawnienia ale robią robotę. Ale pod względem broni wydaje mi się, że żywioły w dwójce dawały jakby większe obrażenia, może to tylko wrażenie.

Chyba survival ale musiałbym sprawdzić bo nie wiem czy nie hard. Początek zawsze jest ciężki, a później jest lepiej. Ale wiesz fajnie jak można zmienić poziom bo jak Ci za łatwo to podnosisz jak za trudno obniżasz, a tak to musisz grę zacząć od nowa.

Powiem Wam, że jednak szkoda, że nie da się zmienić poziomu trudności bo momentami bym go jeszcze podbił ale niestety się nie da

Muszę w końcu do tego przysiąść, na razie powtarzam Days Gone