-
Postów
2 700 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez SebaSan1981
-
Pewnie niektórzy pamiętają (zwłaszcza Co co dali "klałna" hehe) jak marudziłem na Y7 i się początkowo od niej odbiłem. Dziwny to był czas, chyba nie miałem nastroju na taką grę ale ostatnio, jakoś tak przy okazji ukazania się Infinite Wealth postanowiłem dać siódemce drugą szansę. No i pykło, gierka jest rewelacyjna, podoba mi się historia, klimat oraz calokształt. Już wiem napewno że przejdę do końca a potem zabieram się za wspomniane Infinite Wealth, które swoim tropikalnym festyniarskim vibem pasuje mi jeszcze bardziej.
- 369 odpowiedzi
-
- srakuza
- yakubu to lubi
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Straszliwie się ludzie hajpują tą grą. Poczekam z zakupem, po pierwszych, drugich i trzecich (obiektywnych!) wrażeniach na forumke - wtedy zdecyduję czy kupić. Wszak ostatni Final jaki przeszedłem to był FFIX i Tactics lata temu na psx więc jeśli ten będzie dobry to się skuszę.
- 1 945 odpowiedzi
-
Na stronie Lariana już z Q1 zapasy się skończyły, jak coś to trzeba zamawiać na Q2.
-
Mimo iż stale na laserze u mnie są SnowRunner i MGSV to dodatkowo wróciłem do.. Yakuza Like a Dragon Wcześniej marudziłem na przegadane scenki a tym razem zaskoczyło i będę ostro ciorał. Widocznie na tego typu grę musiał przyjść odpowiedni czas. Podoba mi się historia i mechaniki, których z czasem napewno odkryję jeszcze więcej.
-
Ten błąd był przez ok 2tygodnie po wypuszczeniu nowego dlc. Ostatni patch to naprawił i już dźwięki są w porządku. Tymczasem kończę pomału dlc w Kanadzie związane z gaszeniem pożarów. Na screenie konwój, lubię transportować rzeczy w taki sposób że holuję jedną ciężarówkę przez drugą, oszczędza to masę czasu choć bywa ryzykowne i niektóre odcinki lepiej pokonywać w pojedynkę.
-
Ta gierka haha to jakby grać w Dragon's Crown w systemie turowym. Ale graficznie ma swój magiczny urok, zupełnie jak DCrown.
-
Sniper Elite 5 - porzucony wczoraj bo fabuła skończona ale nie w tym problem. Na pvp jakiś wysyp cheaterów się pojawił, zabijają przez ściany a w trybie snajperskim Bez Przejścia zostałem zadźgany nożem w plecy. Sytuacja która nie miała prawa się wydarzyć stała się faktem. Mam nawet nagranie gameplayu, które wrzucę na forumek. Dużo ruskich cwaniaków gra, którzy mają k/d ratio po 20:0, widzą wszystko przez ściany i nie da się ich wywalić bo do tego trzeba min 8głosów. Gra często wywala do menu po wyjściu gospodarza zamiast płynnie przełączyć na drugiego. Często cały progress i exp dostawane za ukończenie meczu leci wtedy wpizdu. Szkoda mi czasu na takie goovno, kiedyś grało się fajnie ale teraz grę dopadł nowotwór w postaci oszustów. Zatem yebać, czas pograć w inne multi, Helldivers2 może?
-
Co mi się jeszcze podoba to adaptacja przeciwników do naszego stylu gry co wymusza na nas graczach zmianę taktyki. Zauważyłem to po rajdach na outposty w celu porywania elitarnych soldatów specjalistów. Po pewnym czasie yebańce zaczęli nosić hełmy aby moe dostawać headshotów, noktowizory aby w nocy lepiej widzieć (większość porwań odbywała się w świetle Księżyca) oraz co mnie ostatnio zaskoczyło - po rozwałce karabinem w ruinach i ponownej wizycie w kolejnym freeroamie oddział ruskich miał na wyposażeniu snajperów w strategicznych miejscach. Podoba mi się ta adaptacja do sytuacji, nie występuje ona wszędzie bo część Side Opsów i misji ma wciąż te same skrypty ale i tak robi to na mnie wrażenie. Mam obecnie jedną zagwozdkę, gdzie zdobyć te rzadkie purpurowe roślinki? Bo asygnowanie do misji usypiającej snajperki z tłumikiem wymaga właśnie tego chwasta, którego obecnie mam ledwie 50sztuk i głowię się gdzie go szukać. Z misji dostałem ok 200sztuk ale to wystarczy na development broni i może kilka zadań.
-
Czekam niecierpliwie aż to wyjdzie na PS5, w końcu będę mógł sobie zagrać. No bo przecież dla jednej dobrej gry z całej biblioteki nie będę x-klocka kupował.
-
Jedna z sióstr wybuszek, ta jebnięta na punkcie "Bum!" ma chyba coś co się po angielsku zwie: cognitive impairment. A tak poważnie to do Horizonów mam tylko jedno zastrzeżenie: brak elementu zaskoczenia jeśli chodzi o wrogie maszyny, przeciwników. Wszystkie stwory są pozaznaczane na mapie w miejscach gdzie można się ich spodziewać. Nie ma czegoś takiego jak element losowości na mapie, że nie wiadomo co Alojkę po drodze spotka. Ten element nieprzewidywalności był nawet w drewnianych grach Bethesdy - Falloucie4 czy Skyrimie. Eksplorując świat mógł nas zaskoczyć znikąd np jakiś deathclaw albo zmutowane stwory. W Horizonach tego nie ma, mam nadzieję że w trzeciej odsłonie coś pod tym względem poprawią.
-
Hah mam to samo w MGSV teraz. Robię perfect stealth, bez zabijania, wszystkie opcjonalne rzeczy i dostaję B. Do tej pory S dostałem tylko raz ale zagrałem jak pojeb, skończyło się na kilkuminutowej rozpierdusze w ruskiej bazie. Czyli szybko znaczy najlepiej, tak? W sumie to ta mechanika mnie tak bardzo nie denerwuje, przynajmniej nie w MGSie. Wkurzają mnie za to gry gdzie gram online z typem, on rage quituje a mi przyznaje ujemne lub karne punkty jakbym to ja opuścił grę. Poza tym jest jedna mega wkoorviająca rzecz na jaką jestem uczulony w niektórych grach - ALWAYS ONLINE. Kretynizm do potęgi entej podejście twórców zupełnie bez wyobraźni.
-
Mnie to nie dziwi te 1000+ godzin w Horizon2. Szanuję oddanie i poświęcenie. Po prostu mu siadł klimat i mechanika. Sam swego czasu w Skyrimie na ps3 miałem ponad 800h, dwa przejścia w różnych stylach grania. Obecnie w SnowRunner mam sporo ponad 600h i na tysiaku się pewnie nie skończy. EverybodyGolf zabrał mi jakieś 740h i gdyby nie wyłączenie serwerów to byłoby drugie tyle. A teraz nawet stary MGSV nabija godziny jak szalony, pvp, porwania żołnierzy, obczajanie myków na każdą misję jest mega fascynujące. Niektórzy po prostu tacy są że wyciskają z tytułów wszystko co się da a nie tylko zagrać fabułę, wbić cebulę i cyk, kolejna gierka.
-
Mhmm.. wygląda spoko, lubię tego typu klimaty więc gierę biorę pod uwagę przy zakupach za kilka miesięcy.
-
Którego bossa uważasz za najciekawszego?
SebaSan1981 odpowiedział(a) na AumaanAnubis temat w Metal Gear Solid
The End, The Sorrow i Quiet choć to ostatnie trochę naciągane, bo niby można prosto ale jednak zabawa z ganianiem się po ruinach była bardzo ekscytująca. -
To znów ja. I tak, widzę że odpisuję sam sobie. MGSV nadal u mnie na tapecie jako główny tytuł do ogrania. Z każdą godziną odkrywam więcej smaczków, myków i eksploitów. Choćby związanych z pozyskiwaniem ekipy do bazy. Jako że Quiet już od dawna jest ze mną to moim celem stało się wyposażenie panny niemowy w usypiającą snajperkę z tłumikiem. Ale do tego potrzebny jest 36lvl R&D w bazię więc co? Bawię się w porywacza na side opsach i freeroamie. Interesują mnie wyłącznie soldaci powyżej A+. Łapanka idzie dobrze bo przez restarty checpointów można sobie randomizować skille żołnierzy w outpostach. Jeśli te nie pasują, wystarczy restart from checkpoint, ponowna wyprawa do outposta i po zeskanowaniu panowie niemilcy mają inne atrybuty! Działa to w kilku miejscach w Afganistanie. Do innej przydatnej mechaniki zaliczyć mogę przesyłanie nas między outpostami jeśli ustawimy się w pudełku w odpowiednim miejscu. Ogólnie farmienie waluty GP jest proste, z matsami ciut trudniej ale jak się kradnie kontenery to bazę matkę da się rozwinąć w miarę szybko. Ogólnie uwielbiam gry, w których można się doszukiwać exploitów i patentów na uatrakcyjnienie rozgrywki. MGSV wali skryptami na lewo i prawo ale da się je łatwo wykorzystywać.
-
Nowa gra pana Hideo Kojima o roboczym tytule PHYSINK :)
SebaSan1981 odpowiedział(a) na Figuś temat w PS5
Nowy Kojumbo Metal Gear? Dawać gejmpleja albo jakiś trailer! Biorę na premierę, wszak kocham MGSV na zabój -
Fakt, w hubie jak się zagląda do sklepiku to sam badziew. Jak już się pokaże jeden lub dwa stroje na miesiąc to później (niemal) wszyscy jak te barany na pastwisku biegają ubrani tak samo. Przydało by się więcej ubranek, nie tylko dla avatarów ale dla wojowników również.
-
Poza Brukselą, polecam tez odwiedzić Antwerpię. Bardzo ładne zadbane miasto z bogatą historią. Jedno z moich ulubionych europejskich miast. Poniżej kilka fotek: Jest tanio i bezpiecznie, polecam uważać jedynie na parkingi i koniecznie czekać aż bilet się wydrukuje z bramki wjazdowej. Co nie jest takie oczywiste no czasem automatyczne bramki łapią zwiechy umożliwiając wjazd bez wydrukowania bileciku. A bez niego wyjazd nie jest taki prosty. Dlaczego? W przypadku braku biletu, opłata za wyjazd z niektórych parkingów w centrum może odchudzić portfel o 40€
-
MGSV Phantom Pain Prace magazynowe, towar się sam nie poukłada. Wyprowadzanie helikoptera na spacer po pustyni
-
Na PC ma ponoć wyjść mod online. Kto wie, może kiedyś twórcy pokuszą się o zaimplementowanie HL Online jako oddzielnego trybu gry.
-
Offtopowo zapytam co to ten downgorad? Brzmi jak nazwa jakiegoś radzieckiego miasta za Uralem.
-
60 dadzą zapewne w którymś z przyszłych patchy, ale to takie moje myślenie życzeniowe. Poczekamy zobaczymy co z tym klatkarzem będzie. Z DD w 30fps mi się tak nie spieszy, mam jeszcze w co grać.
-
Bo to są bootlegi, prosto z Chin. Dużo tańsze zamienniki oryginałów, widać że detale i malowanie pozostawiają wiele do życzenia. Mam dwie takie figurki: Boa z One Piece i jakąś cosplayerkę. Stoją bo stoją, chętnie oddam w dobre ręce bo potrzebuję miejsca na wzbogacenie kolekcji DragonBall i Futuramy. Jak coś to wrzucę fotki tych chińskich panienek jakby ktoś chciał przygarnąć.
-
Mi się podoba, setting, ogólny koncept i styl graficzny. Napewno kupię ale dopiero po ograniu DDogmy2.
-