-
Postów
2 700 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez SebaSan1981
-
O łał.. chyba były emocje podczas przechodzenia końcówki
- 7 604 odpowiedzi
-
- from software
- miyazaki
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
A o mnie to zapomnieli? Wszak pisałem w latach 2007-2012 dziesiątki recek i solucji do gierek 8 i 16-bit na forach mypegasus i emu nes. Wychowałem się na gierkach z pega, commodora i snesa. Zgłaszam się również!
-
Legasy Hogwartu. Można powiedzieć w końcu! Troszkę późno ale ostatni miesiąc miałem zajebany robotą plus urlop że jakiekolwiek zakupy growe odeszły na dalszy plan. No ale jest, będzie ogrywany wspólnie z kobitą bo oboje jesteśmy fanami HP. Czas zatem wystrugać rożdżkę z prącia jednorożca i ku przygodzie!
-
Na greenie podczas puttowania możesz zwiekszać siłę uderzenia za pomocą przycisku kwadratu. Wtedy dosiegniesz dołka, no chyba że masz greena na bardzo pochyłym terenie np Akigase Seikoku lub mapce "pustynnej" z podstawki. Ogólnie zasada jest taka że piłkę z tee wybijasz kijami drewnianymi (5W, 3W), dobijasz na środku pola ironami a putter jest na greenie. Możesz także próbować wbijać chipem czyli ironem tuż zza greena, wtedy masz lepiej punktowane wbicia, a także expa do kijka. Ogólnie mega szkoda że online nie działa bo można było grać różnymi stylami a nawet tworzyć "buildy" kijów. Poza tym nic nie daje takiej satysfakcji jak wbicie condora na polu pełnym ludzi. Szacun na serwerze gwarantowany bo wynik wraz z ikoną avatara wyświetlał się przy miejscu startowym dołka. A condor to wbicie piłki na 5-cio ruchowym dołku czyli ogólnie meeega trudna sprawa, zależna od pogody, wiatru i ustawień pola. Do samej platyny trzeba było wbić tak piłkę trzy razy (i odblokować sekretnego przeciwnika) a takie udane strzały dawały bardzo dużo expa do umiejętności kija. Nie wiem jak tam jest teraz z prywantnymi pokojami, jestem na urlopie i piszę zza granicy. Ale jak coś to możemy się ustawić na granko za kilka dni.
-
Ja cenię grę za klimat i niemal wszechobecne poczucie zagrożenia. Bo naprawdę bezpieczni możemy się czuć jedynie w osadach lub bazach. I to jest świetne że non stop trzeba się pilnować, nawet podczas jazdy.
-
-
Spróbuj sobie ostatnie japońskie z dlc, czyli Akigase Keikoku to zobaczysz co to jest hardkor. Pierwsze pięć krain jest dość łatwych, pierwsza miejska i druga aplejska to takie samouczki. Potem dopiero zaczyna się jazda. Moją ulubioną krainą jest Kanaoloa Resort, pola golfowe osadzone w tropikalnych klimatach. Perfekcyjne miejsce do treningu i łowienia rybek. Ogólnie rzecz ujmując, EG to gra typu "easy to learn, hard to master".
-
A to akurat prawda, do kanapowego multi albo beztroskiego singla na luzie teraz jest perfekt. Jedynie szkoda że nie oddali wszystkich pól z online do swobodnej eksploracji w pojedynkę. Poza tym jak mówisz, grywalność ani trochę się nie pogorszyła
-
Odnośnie tych wywrotek to korci mnie wrzucić składankę filmików z moich "fakapów" bo na PS4 i PS5 nazbierało się kilka ciekawych akcji, zwłaszcza na zimowych mapkach. A za hardkor się wezmę jak zrobię 100% na wszystkich dlc.
-
Gra cudna ale kilka miesięcy temu wyłączyli serwery online i da sie grać tylko w single player. To sprawia też że na chwilę obecną nie jest możliwe zdobycie platyny, jeśli ktoś nie zdobył pucharków związanych ze zdobyciem condora i odblokowaniu wszystkich sekretnych przeciwników w grze.
-
U mnie tylko jeden screenshot. Pogrywam sobie w 3on3 Freestyle. Bardzo fajna koszykówka uliczna, w sam raz do popykania kilku meczyków online dziennie. Jest megamiodnie ale trzeba troszkę ogarnąć sterowanie i mieć zgraną ekipę bo z randomami egoistami wyniki mogą bywać różne.
-
Z czasem wjadą też do gierki ruscy gracze hakerzy i jak w D3 obdarują graczy modowanymi itemkami podbijającymi dmg i HP o 1000%. Bo to że gear będzie przerabiany przez co bardziej kreatywnych ludków to chyba nikt nie ma wątpliwości.
-
Gierka wygląda fajnie, przyznam że nie znałem tej serii, graficznie przypomina mi nieco mix Chrono Triggera, Final Fantasy Tactics i kilka innych retronostalgicznych erpegów. Design podoba mi się niesamowicie. Gierkę oczywiście kupię jak nieco zejdzie z ceny bo narazie i tak mam w co grać przez najbliższe miesiące.
-
Offtopowo wtrącę że jeśli by wleciał update do Wildlandsa z 60fps i nowym zestawem trofików to fajno by było przejść gierke od nowa raz jeszcze. Bo teraz to zostało dobijanie nowych tierów co robi się coraz bardziej hardkorowe. Już teraz nasz skrytobójca jest na hita lub dwa.
-
Tak, coś słyszałem o tym legendarnym już zjawisku. Doświadczyli go POLUCJANCI.
-
Ależ owszem drogi Rozi, jak się nawiną pod łapę to czemu nie, przeważnie w czasie jakiegoś loadingu hehe. Na nóżki zawsze musi być czas! Ale częściej ona mizia mi podczas grania brodę i łysą glacę mrucząc do ucha przyjemne słówka, zatem jest milusio
-
Ależ owszem drogi Rozi, gram również gdy kobita jest w domu. Najczęściej cioram wtedy w 3on3 Freestyle (taka koszykówka) albo w Gerwazego Trzy bo ona jako fanka uniwersum akurat lubi oglądać moje gameplaye i dialogi postaci. Nie muszę się więc ukrywać choć oczywiście samotne sesje są nieco spokojniejsze
-
"Chodzone bijatyki", Bijatyki na kilka osób, co polecacie?
SebaSan1981 odpowiedział(a) na Sonotori temat w Forum Bijatyk
Od siebie polecam Kunio Kun Kakutou Densetsu. Gra jest na emulatorach oraz na Playstation na płycie z zestawem gier z Kunio Kunem. Jeśli masz Pegasusa lub Famicoma to możesz równie dobrze trzaskać w wersję z kartridża! Ogólnie gra to mordobitka z kanapowym multi z ciekawym systemem walki i specjalami. -
Jak mam wolne a kobita w pracy to znajdę czas na kilkugodzinną sesyjkę. W dni pracujące to jedynie się loguję do kilku tytułów aby zebrać jakieś punkty lub nagrody za logowanie. Ogólnie jednak coraz mniej spędzam czasu przy grach, znacznie więcej na oglądaniu czegoś na YT czy Netflixie.
-
Ubranek nie jest tak mało, po ukończeniu gry miałem ich przyzwoitą ilość, tym bardziej że skillami i pasywkami znacznie się od siebie różniły. Brakuje mi jednak opcji składania zestawów, ustawiania presetów i ich szybkim zmienianiu bo za każdym razem gdy chcemy walczyć po cichu a potem np w otwartej walce to musimy w menu żonglować zbrojkami i pasywkami skilli.
-
Mi pasuje, bardzo przyjemna buźka, nie mam uprzedzeń. Przypomina mi jedną koleżankę z pracy, taką właśnie lekko śniadą o kosmicznej jak na angielskie standardy urodzie. Nażniejsze że krab Sebastian się zgadza.
-
Bardzo ładna okładka, zawartość, recki i tematy poboczne też bardzo spoko!
-
Jestem zainteresowany, nawet bardzo. Pierwsze wrażenie i gameplay przywiodło mi na myśl Far Kraje ale z biciem i strzelaniem do zombie. Tropikalny klimat to jest coś co zawsze w grach lubię (dlatego FC6 mi tak podpasował) więc na 100% zagram.
-
Nawet przy lizaniu ścian nie da się wszystkiego znaleźć. Na przykład przy pierwszym przejściu bo nie wszystko da się rozkminić od razu przy pierwszym runie. Ale jak wiadomo, są ludzie - cyborgi przechodzące megatrudne gierki bez zgonu a także mózgi odkrywające wszystkie sekrety. Przypomnijcie sobie ile kiedyś było przygodówek z pojebanymi zagadkami niemal nie do rozwiązania. A jednak zawsze znalazł się ktoś, kto przeszedł a potem do netu czy do czasopisma wrzucał solucję.
- 7 604 odpowiedzi
-
- from software
- miyazaki
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Już zacząłem Phase9 na mapie Ontario. Sporo dróg asfaltowych, troszkę błotka. Lokacje przyjemne, czuć lekki powiew cywilizacji a nie takie rudery jak u ruskich. Pierwsze wrażenie to że powinno być dość łatwo, w porównaniu z takim Amurem lub Donem oczywiście.