SebaSan1981

Kolega miał na myśli chyba podwodne ciukanie dzidą jak w assassynie Odysei albo dedykowaną broń do strzelania pod wodą (rodzaj harpuna lub kuszy jak w Gerwazym3), która jednak nigdy nie została zaimplementowana do gry.

Da się tworzyć wlasną postać czy znów ludzik narzucony przez twórców?

Mapka mnie szalenie interesuje bo to Kanada ale Ziksio605, stary Azov z podstawki (z całozakresową skrzynią) oraz Tajga nadal w moim offroadowym serduszku namber łan. Ten Derry całkiem ok ale nie wydaje mi się by przebił któryś pojazd z mojej złotej trójki. Chciałbym też aby dodali kiedyś pojazdy z MudRunnera bo było tam kilka świetnych maszyn.

Mud Runner. Grany wieczorami przed zaśnięciem na ps4. Nieintuicyjna obsługa, lekkie drewienko (nie tylko to wożone pojazdami) ale nadal bawi. Cisnąłbym platynę ale jak narazie chyba się nie będę spinał, trzeba by było ogarnąć sesję online dla kilku pucharków.

W tej jaskini pierwszej z wilkami i drugiej przy brzegu warto odrobinę pofarmić kości na sprzedaż, runy oraz kolczastą pałkę (wypada losowo z jednego większego jaskiniowca), która baaardzo ale to bardzo pomoże Ci w walce z wszelakimi krystalicznymi przeciwnikami a zwłaszcza krystalicznymi bossami. A tak ogólnie to graj, eksploruj, z bossami nie tak spieszno. Zdążysz ich ogarnąć jak podbijesz lekko Vigor, Dexa i Mistycyzm.

@Patrickono i jak tam zawieszenie do Azova, spore ulepszenie co? Testowałem go na Amurze i skubany daje sobie radę, zwłaszcza ze swoją fantastyczną zwrotnością i ładownością. Muszę coś ogarnąć z połączeniem bo dzisiaj tworzenie sesji to był jakiś dramat, jeszcze czegoś takiego nie przerabiałem poprzednio jak grałem jeszcze na PS4.

Ok okazuje się że Czernokamieńsk mam nieruszony jeszcze bo utknąłem na jakimś zadaniu w Kosmodromie. Jak tylko go odblokuję to się ustawimy na sesję i weźmiesz sobie ten mod bo mi akurat nie jest rychło potrzebny i mogę go "wyfarmić" później sam na NG+. Muszę ogarnąć tylko jakieś zadania na mapie Kosmodrom aby odblokować dostęp do Czernokamieńska. Zatem jesteśmy w kontakcie

Zaraz oblookam bo nie jestem pewien czy go nie zebrałem z mapy. Odezwę się jak tylko sprawdzę.

Kto by się przejmował skamlaniem jakichś idiotów? Grać i cieszyć się grą z naszego ulubionego uniwersum. Psy szczekają, karawana jedzie dalej dowożąc super tytuł i dobrze na nim zarabiając. A dam im zarobić z wielką chęcią

U mnie wjeżdża jakoś za miesiąc, nadziałem się wczoraj na streama jak ktoś grał w wersję australijską, obejrzałem tylko wstęp i tyle. Aby nie spoilerować chyba będę unikał tego tematu i wszelakich informacji aby sobie nie psuć frajdy.

Zamki wszelakiego rodzaju też lubię najbardziej, zaraz po nim drzewko i cały kompleks po drodze do "Milenki". Ale samo eksplorowanie zamków to jest kurde jak granie w Castlevanię na pegasusie tyle że w 3D haha. Jest klimacik, zwłaszcza jak w każdym zakątku czai się niemilec pragnący graczowi zrobić kukę. Pod względem projektów lokacji dali radę. Jedynie śnieżna kraina poziomem lekko odstaje ale cóż..

Jakby co to ja PvP bardzo chętnie. Obecnie pogrywam turnieje w Naruto Shinobi Striker ale gdyby był organizowany jakiś forumkowy turniej to wziąłbym udział jak najbardziej

Odpalaj Skyrima na legendarnym difficulty, poziom trudności podobny do ER haha

Hm mam podobną rozkminę z trofikiem polegającym na zabiciu wrogów z kuszy. Celuję w łeb, ustawiam walkę tak aby kończącym strzałem był ten z kuszy i nadal nie wpada. Ubiłem tak chyba ze stu bandytów i nie wiem o co kaman.. może nie zalicza strzałów w czerep?

No właśnie, dzięki. Dziki bossowie mi się pojebali haha. Ogólnie jako przeciwnicy są dość upierdliwe ale można je fajnje wmanewrować aby atakowały obozy bandytów lub kultystów, miałem tu na myśli zwykłe dziki mobki oczywiście.

Ten co pierdzi trującymi bąkami i narzuca status zatrucia? Tak, też poszło mi kilka prób na niego i to na wyższym levelu. Udało mi się dopiero gdy złożyłem w miarę sensowny skillowo build dla łowcy. Miałem jakiś łuk i perki do ognia i zaciukałem go z dystansu. Spróbuj dobić chociaż do 20lvl odblokowując przydatne skille to pójdzie łatwiej.

Jedyna opcja jakiej brakuje mi w ER to opcjonalne resetowanie bossów w lokacjach. Z niektórymi to by było fajnie powalczyć jeszcze raz bez NG+ tak dla frajdy lub expa. Powinni dodać opcjonalny respawn bossów, dla wielu graczy byłoby to fajne w celu treningu i testu buildów.

Czyżbym wyczuwał fundamentalizm gierkowy? Że niby pytanie o aspekty i podpowiadanie jest fee? Każdy gra jak lubi, nie wszyscy chcą lizać ściany i sprawdzać wszystkie zakamarki zaglądając w dupę każdego napotkanego mobka. Wyluzujcież mociumpanku Szajka troszkę.

Sprawdza się na każdym. Na początku i na końcu również, z małymi modyfikacjami

Naruto Shinobi Striker. Jako że oglądam obecnie to anime to przypomniała mi się dość stara gra, jaką miałem w bibliotece gier plajstajszon. Nie odpalałem wcześniej ale widzę że serwery pamiętają czasy Everybody's Golf. I jeszcze nie są wyłączone! W Naruto nadal gra masa ludzi co widać choćby przy logowaniu do treningów VR i instancji. No i podoba mi się bardzo!

Podejrzewam że ma 200h+ bo kończąc NG+3 sam miałem natrzaskane 190h ale z lizaniem ścian i ukończoną więkoszością lochów i miejscówek. Tak.. dla niektórych graczy ER to tytuł długowieczny. Lubimy to po prostu

Wygląda legitnie, w sam raz do portfolio!

Dziwne, jakoś wytrzymałem z Biomutantem aż do końca i nawet na platynę miałem siły. Każdego chyba cechuje inna cierpliwość na różne aspekty gier.

Pierwsza wizyta w Caelid? Ehmm była to wyprawa na Strudze biegusiem aż dotarłem do tego domku, urwiska i grupy zombie na drodze. Pamiętam że ponury klimat zrobił na mnie wrażenie. Teleport odkryłem potem. Ogólnie to kilka pierwszych godzin polatałem w okolicach pierwszego kupca, jaskinii z wilkami i tymi dzikusami nad morzem co dropili pałki zwykłe i kolczaste. Chciałem się zapoznać z mechaniką gry, używaniem itemków itd bo nigdy wcześniej nie grałem w żadne soulsy. Dopiero po lekkim dopakowaniu Vigoru odważyłem się wyruszyć na chwilę do czerwonej krainy "ptaków i tirexów"

Gra śmiga elegancko, bardzo szybkie loadingi chociaż czasami zdarzają się jakieś małe błędy. Na przykład kupcy khajici nie rozłożyli swoich namiotów tylko tak stali jak kołki. Kupiec oczywiście działał a ich obóz "wrócił" do normy po wejściu do miasta i ponownym opuszczeniu go. Są to rzeczy do wybaczenia a Skyrim nadal jest the best i namber łan w moim sercu