-
Postów
2 700 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez SebaSan1981
-
Właśnie rozpocząłem Maneatera bo TitQuest znużył i zmęczył mnie tak bardzo że pizdnąłem grę w kąt. No a ludojad bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Sam początek dość trudny, ginąłem wiele razy ale po nauczeniu sterowania i walki już daję sobie spokojnie z aligatorami, łowcami na skuterach. Przydały się do tego elektryczne zęby zdobyte po pokonaniu pierwszego myśliwego. Po kilku ulepszeniach ułatwiają znacząco starcia z przeciwnikami. Uniki, natarcia, zbicia ogonem, wszystko jest do opanowania. Ogólnie gierka miodzio, fajne biomy i ogólnie pomysł z motywem zemsty Sam gameplay tak jak się spodziewałem - to ciut bardziej rozbudowane snesowe EVO:Search for Eden tyle że w świecie 3D, pasuje mi doskonale.
-
Ehh kowboje byli najlepsi w Płonących Siodłach. Dziś takie żarty by nie przeszły ale dobrze że nadal można powspominać takie produkcje W obu częściach RDR nie brakuje dobrych tekstów i zwrotów akcji ale w porównaniu z tym czego nie bano się pokazywać na wielkim ekranie dekady temu to faktycznie są mocno ugrzecznione. A co do golizny to tak, wyobraźnia robi swoje. Mi w westernie wystarcza fajna panna z dobrym cycem w dobranym gorsecie aby ptasior stał na baczność
-
No mogli by Earlowi dać jakieś nowe kosmetyczne rzeczy w sklepie bo eridium już od dawna nie ma na co wydawać
-
Plus za kreatywność i nawet ciekawy pomysł. Ale wiesz że pisanie książki w pojedynkę zazwyczaj wychodzi średnio? Potrzebujesz kogoś kto zrobi niezbędne korekty, edycję tekstu (bez zmiany jego zawartości i kontekstu), no takie techniczne sprawy jeśli chciałbyś swoim sumptem puścić książkę do druku, nawet w niewielkim nakładzie. Ale sama inicjatywa jak najbardziej spoko. Można by nawet zrobić jakieś exploitated w stylu Tarantino z norkami zombie terroryzujacymi okoliczną ludność. Sven Frost prywatny detektyw po przejściach jako bohater stara się rozwiazać sprawę krwiożerczych gryzoni i ocalić tubylców
-
Kozak jesteś że tak pocisnąłeś z contentem w SV. Mega szacun! Fota z rozbryzgującymi się flakami na dzikim zachodzie też świetna, dobre wyczucie chwili! Obecnie nadal siekam moby w TitanQuest. Niestety gra ma lekko zjebaną mechanikę gameplayu (używanie większości dodatkowych skilli wymusza zatrzymanie postaci co przy dynamice bossów jest samobójstwem) i nie wiem czy będzie mi się chciało robić platynę. Pozostało "tylko" przejście gry na poziomach trudności Epic i Legendary. Tylko tyle i aż tyle a Ludojad, Subnautica już czekają.
-
Ciekawy filmik, jak widać skurwiałe korpo EA kombinuje i rucha graczy jak tylko chce. No jak tam gracze FUT? Grajcie dalej sobie, kupujcie graczy za realne pieniążki i dalej dawajcie zarabiać tym hienom i hipokrytom
-
Możemy poganiać za parę dni po szczelinach jeśli chcesz
-
Lata temu na snesie zagrywałem się w nietypową grę EVO: Search for Eden, gdzie w świecie 2D grało się w czasie poprzednich okresów geologicznych zwierzakiem, którego można było ewoluować na różne sposoby. Grę nawet przeszedłem, choć z wielkim trudem ale zapadła na zawsze w mojej pamięci jako bardzo oryginalny koncept. Z tego też powodu postanowiłem zaopatrzyć się w Maneatera bo oglądając gameplaye zauważyłem ze pomysł ewoluowania rekina jest bardzo podobny do wspomnianego powyżej EVO. Poza tym uwielbiam tropikalne wodne klimaty oraz rekiny jako zwierzęta same w sobie (stąd od lat rekin w moim avku). Dlatego postanowiłem nabyć ten ciekawy tytuł, tym bardziej że wersję pudełkową trafiłem taniej niż cyfrówkę na PSStore
-
To musi być fejk, jest zbyt ładnie na tym zdjęciu, kto w Polsce tak żyje. Widac że fota była brana z GTAV z podjazdu Majkela DeSanty Gratuluję dołączenia do klubu kota! Osobiście trochę bałbym się czymś takim jeździć, im lepsza fura tym większy fun i prestiż na dzielni ale także stres że ci jakiś gołąb obsra maskę, zazdrosny dres porysuje auto na parkingu albo zapocony janusz rozwali żukiem z plandeką wymuszając pierwszeństwo na skrzyżowaniu
-
Zrobili coś z tymi platformami aby dało sie lepiej skakać? Znalazłem częściowe rozwiazanie problemu ze skakaniem. Na czas skoków zakładam na chwilę artefakt dodający bonus do szybkości poruszania się co znacząco pomaga w doskakiwaniu do tych trudniejszych platform.
-
W TQ gameplay i interakcje są specyficzne i uproszczone do granic możliwości więc nie każdemu ta stara gra się spodoba. Nie ma tu odskakiwania na boki i masakr mobów jak w Diablo. Niby masz podpinane skille do kołowego menu ale w zasadzie i tak używasz jednego, malsymalnie dwóch plus L1 z health potion. Ot rozbudowujesz postać pod jakikolwiek dmg + wysysanie zdrowia i energii z mobków a w czasie walki trzymasz tylko wciśnięty kwadrat i się samo walczy
-
Czy w tej Valhalli scalowanie przeciwników można sobie ustawiać tak jak w Odysei? Bo tam były ze trzy opcje: ten sam level, o dwa niższy i jakiś default.
-
Co do PawPatrolu to mój Młody jarał się bajką i wszystkim wokół jakieś trzy lata temu. Kolekcja piesków, książki, na dywanie budowaliśmy całe miasto z klocków, ustawialiśmy dinozaury, ludki lego i odgrywaliśmy sceny ratunkowe z udziałem tego patrolu Potem już mu faza przeszła na PP, a jak dostał konsolę to do teraz pogrywa w GtaOnline, FallGuys i Minecrafta. Pokazywałem mu że są jego psy na konsoli ale już nie chciał bo BrawlStars i Roblox na kompie fajniejsze Niech tam młóci w co chce ale może jak dam się przekonać na drugą latorośl (od jakiegoś czasu temat powraca jak bumerang) to Chase i spółka będą w sam raz!
-
Jest urocza, jak ktoś lubi "hakenslesze" to szybko się tu odnajdzie. To takie trochę Diablo ale w krainach starożytnych cywilizacji. Samo menu nie powala, przypomina mi jakąś samoróbkę na zadanie klasowe z informatyki ale sam gameplay, klasy, bronie, przybliżanie/oddalanie obrazu to zalety TQ. Fabuła ma tu drugo, trzecio a może nawet czwartorzędne znaczenie. Jedyny fakap do tej pory to czasami nie da się zadawać mobom dmg zanim na górze ekranu nie wyświetli się pasek z hp potworka. Ale ogólnie fajna gierka, tym bardziej że to prezent więc nie mam co narzekać.
-
Osobiście liczę na kolejne sezony oraz na ewentualne rozwinięcie takiego wątku bo sceny z poniższego screenshota nie znałem a plot twist byłby arcyciekawy. Obrazek i krótki opis w spoilerze Ogólnie bardzo pocieszne są grafiki i arty związane z Futuramą. Wiele odcinków nawiązuje do innych serii co jest na mega plus. Futurkę stawiam w moim rankingu na absolutnym topie, tuż za nią jest znakomity Family Guy z bezpretensjonalnym humorem!
-
No masz plusika bo przypomniałeś mój ukochany serial! Mam całą kolekcję, wszystkie sezony na dvd. Nawet kilka figurek stoi dumnie w gablocie. Sama kreskówka jest wspaniała, świetne uniwersum, rewelacyjny humor i dobrze napisane postacie. O voice actingu nie będę nawet wspominał bo to klasa sama w sobie
-
Był Dzień Kobiet to bez fajnego prezentu dla połowicy się nie obyło, później był Dzień Mężczyzny i wiadomo jak to jest, nastąpiły jakieś podarki rewanżowe. Żenszina znów zaskoczyła mnie growym prezentem, grą o której nawet nie miałem pojęcia że została wydana na konsole bo to dość wiekowy tytuł: No ale jaram się starożytną Grecją więc szybko obadam co to za ustrojstwo. No i podobno na tym nie koniec bo drugi gift ma przyjść z Rosji z opóźnieniem ale to pozostaje na razie tajemnicą. Mam nadzieję że to jakaś konsola Dendy z kartridżami albo oldschoolowy handheld "Elektronika" z wilkiem co jajka do koszyka zbiera
-
-
Nawet fajnie to wygląda, strzelanie mięsiste, obcy ładnie się rozpryskują, będzie grane w swoim czasie!
-
Chetnie rzucę grosiwem pod warunkiem że PE zorganizuje jakieś FameMMA z Gamerą jako urkiem walczącym z pretendentami ze swojej listy albo zapasy gaming girls w kisielu z np Kingą vs SnajperWolf
-
Kowabuunga! Nowe żółwie w oldschoolowym stylu beat'em-up zostały niedawno zapowiedziane na PC i konsole. Oby tym razem wyszło coś lepszego od TMNT Manhattan Jako fan starych żółwi na pegasusa takich jak Tournament Fighters, Manhattan Project oraz Turtles in Time na Snesa, czekam i liczę na dobrą grę!
-
Widać że zastosował Sun Tzu. Sztuka Wojny nie jest mu obca. Młodzi wojownicy pierwsi rzucają się w bój a starzy wojownicy czekają cierpliwie aż młodzi się wykończą i dopiero wtedy wchodzą do akcji
-
Przypomniałem sobie ostatnio Ark Survival Evolved, który teraz wydaje mi się strasznie drewniany ale kiedyś zagrywałem się i zarywałem nocki. Gówniana grafika, toporne sterowanie ale za to fajny klimat i najbardziej realiatyczne noce jakie widziałem w grach. Podwodna zagroda z moimi pupilami. Oswojenie niektórych z nich np kałamarnicy lub mososaura wymagało długich przygotowań. Mój ulubiony dinos w grze- Spinozaur! High end wymagał już przemysłowej produkcji jaj oraz sposobów pozyskiwania rzadkich surowców. Jaja były niezbędne do produkcji pasty do oswajania kolejnych stworzeń. Głównym celem gry było stworzenie armii petów wystarczająco licznej i silnej aby pokonać bossów na mapie.
-
No właśnie.. kiedyś Loot Tinki łapało się w tych samych miejscach bo respownowały się po każdym kolejnym odpaleniu gry a teraz znaleźć jednego na kilka godzin strzelania to sukces. Nawet gobliny z petami w Diablo3 pojawiały się częściej. Moim zdaniem przesunięcie premiery to dobry ruch. Chciałbym jeszcze w przyszłości doświadczyć jakiegoś fajnego dlc jak tropikalna wyspa z dwójki albo coś na miarę zamku Tiny lub jakąś podróż sentymentalną do którejś lokacji z poprzednich części np PreSequela
-
Jesteś aby absolutnie przekonany że dałbyś radę towarzyszyć wybrance podczas cesarskiego cięcia? To nie jest zwykły poród, cesarka przeprowadzana jest dość, jakby to powiedzieć.. makabrycznie i mało estetycznie Przynajmniej tak pamiętałem cesarki gdy studiowałem ratownictwo medyczne naście temu i miałem kilkutygodniowe praktyki na sali operacyjnej. Doznania raczej dla hardkorowych graczy.