-
Postów
2 700 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez SebaSan1981
-
Znalazłem jeszcze coś takiego co też podchodzi pod Director's Cut. Wygląda bardzo zachęcająco, zwłaszcza głowy i skórki. Wygląda na to że wrócę do B3 aby sobie pofarmić co nieco
-
No z prowokacjami jest myk taki że trzeba wyczekać na dłuższy ruch przeciwnika a nie "zmyłkę". Ilość zmyłek jest losowa od żadnej do dwóch, po których nastąpi atak. Atak da się wyczuć, w końcu to kilkanaście klatek animacji więcej ale są to ułamki sekundy na reakcję. Koncentracja przy trzymaniu trójkąta, nie mrugać oczami, nie myśleć o cyckach i dupie Maryni i wzrok skupić pomiędzy Jinem a przeciwnikiem jak kolega @Observer pisał i się uda za każdym razem. Podczas wędrówki prowokację stosuję za każdym razem. Walka w GoT jest zbyt przyjemna aby z niej rezygnować. Skrytobójstw używam tylko wtedy gdy wymagają tego misje i ich wytyczne.
-
Uu fajnie że coś tam jeszcze dodają! Te gnaty dropić się mają wszędzie czy w jakiejś instancji?
-
Lady Dimitrescu to znakomity materiał pod filmy porno, szczególnie te z działu Sado-maso. Wampirzyca z cyckami jak arbuzy już jest memem a pojawienie się hardkorowego anime ze scenami, które zawstydziły by niejednego ginekologa to kwestia czasu. Jest w tej postaci coś dziwnie fascynującego i niepokojącego zarazem, stąd też spore zainteresowanie grą. Podobne podjarki były wcześniej z Quiet, legendarną półnagą snajperką z MGSV. E-kolega @YETI słusznie wspomniał, co bardziej urodziwe cosplayerki już mają nowe źródło do wzbudzania atencji
-
Co za giera! Bardzo mi się podoba setting i fajna narracja z aurą tajemniczości. Jesse gada do siebie, ma różne ciekawe rozkminy, no klimacik bardzo mi podpasował. Notatki firmy ukazujące jej hipokryzję oraz absurdalne zasady jakimi się kieruje przypominają mi nieco jedno z moich poprzednich miejsc pracy. Ot takie skurwiałe korpo, z modelem biznesowym którego filozofię, podobieństwa widzę w wielu notatkach i dokumentach znalezionych w grze. Gra jest na tyle dobra i tak mi siadła w głowie że już dwa razy mi się śniła! Do tej pory zdarzyło się to tylko kilku tytułom, w które bardzo się angażowałem gameplayowo. Strzelanie i ciskanie obiektami jest mega przyjemne, ginę dość regularnie bo czasami zapominam że tu nie należy stać w miejscu i zbierać hity ale mi to nie przeszkadza. Jeśli padam to chociaż wiem że na skutek swoich błędów a nie chamskiej/pojebanej mechaniki gry, która w kilku innych tytułach mnie odrzucała. Kawał dobrego kodu! Oby tak dalej Remedy, ekipa ma u mnie duży kredyt zaufania i ciekaw jestem co wymyślą w przyszłości
-
Apartament z garażem na 10 aut to podstawa. No i na jakiś pojazd latający, który będzie pomocny w robieniu misji. Polecam goraco śmigłowiec Buzzard. Z samochodów to koniecznie Kuruma opancerzona (ale nie ta zwykła tylko ta druga, z płytami w oknach). Taki mini-zestaw na dzień dobry znacznie uprzyjemni rozgrywkę online
-
Co Ty chcesz od simsów? Fajna chillowa gierka. Możesz sobie stworzyć kogo chcesz, fajne postacie lub całkiem spaczone charaktery. Nic nie stoi na przeszkodzie aby stworzyć dumnego maestro muzycznego, rodzinę kosmitów, wampirzycę nimfomankę bzykającą się ze wszystkimi po sąsiedzku, socjopatę śmierdziela zamykającego niewinnych gości w piwnicy głodząc ich na śmierć albo samotnego nerda simpa gawędziarza piszacego na kompie bajki dla dzieci. Wbrew stereotypom że Simsy są dziecinne, muszę stanąć w obronie gry bo ta jest bardzo sympatyczna choć nie dla każdego A wracając do SR to czekam też jeszcze aż kiedyś dodadzą jakieś mapy ulokowane w Ameryce Poludniowej, w Chile lub Boliwii np droga śmierci wraz z tymi kolorowymi ozdabianymi na bogato ciężarówkami. Niby są jakieś mody z nowymi lokacjami ale jednak wolałbym dostać coś od twórców.
-
Podziękował, działa. Sieeet! Prawie 300h nabite w błocie a zleciało nie wiadomo kiedy. Na dlc-kach pewnie pierdyknie kolejne 100h. Drugie miejsce Simsow to troszkę zaskoczka ale fakt, kilka trofików do platyny było trudnych, zwłaszcza spłodzenie trojaczków. Poza tym trenowałem wirtualną żonkę na agentkę kosmiczną, mistrzynię fitness, malowania obrazów, wędkowania i grania na fortepianie, stąd aż tyle godzin natrzaskane
-
Co to za aplikacja z tymi czasami gier? Jakiś dodatek do PS App czy oddzielny sofcik? Te nowe pojazdy i długie zestawy do wożenia kłód drewna wyglądają interesująco, obadamy
-
No dobra, na chwilę (kilka godzin) odpaliłem aby sprawdzić co to za gra i.. ło Jezu jakie drewno nieociosane! Poruszanie się, scenki dialogowe jak w DragonAge Inquisition, grafika nieco lepsza ale z wszechobecnym ziarnem. Pierwsze co zrobiłem to w ustawieniach zmieniłem czułość kamery na najbiższą bo wydawała mi się za bardzo rozhisteryzowana. Uniwersum nie powiem, jest całkiem interesujące z tą wyspą, dzikusami, jakimś potworami na wyspie. Ale zrobione to wszystko bez większego polotu. Mordy kupców, alchemików, bandziorów są niemalże takie same z minimalnymi różnicami w detalach. Ogólnie gierka jest do ogrania ale brakuje jej sporo do tytułów 3xA. W Tsushimę, DaysGone czy pierwsze Tlou wczuwam się mocno ale tej gry i jej gameplayu nie jestem w stanie traktować poważnie. Za jakiś czas wrócę i dokończę ale nie wiem kiedy. Samuraj i Control mają większy gamingowy priorytet.
-
W creditsach łatwo sprawdzić kto podkładał głosy dla postaci. Znajdzie się tam bułgarów, greków i inne nacje. Stąd też specyficzny akcent podczas dialogów. Poza tym gra była tworzona przez studia w Kanadzie, Bułgarii i kilku mniejszych rozlokowanych w innych częściach świata.
-
Randomowi wieśniacy ratowani z rąk bandytów lub mongołów czasami wskazują nowe obozy do oczyszczenia. Po wykonaniu niektórych zadań z np wątku głównego albo dla jakieś postaci np Yuny, wojowniczego mnicha, senseia lub Masako w jakieś osadzie któryś z mieszkańców może dać namiary na mini questa lub kolejny obóz.
-
https://niestatystyczny.pl/2021/01/27/premiera-telewizyjnego-kajka-i-kokosza-juz-w-przyszlym-miesiacu/ Jako fan przygód K&K jestem zainteresowany, oby kreskówka choć odrobinę trzymała poziom komiksów
-
Mogli by udostępnić ten kod źródłowy zamiast samemu babrać się w technikaliach, z którymi nie za bardzo jak widać sobie radzą. Modderzy szybko by naprawili wszystkie niedoróbki gry i mielibyśmy kolejną grę Redów, której wersję kolekcjonerską Duda mógłby dać w prezencie nowemu prezydentowi elektowi USA aby wzmocnić przyjaźń i współpracę między narodami
-
Niedawno wyszedł jakiś update i kolejna zawartość fabularna z nowym bogiem. Zapewne Ubi będzie dorzucało regularnie nowy content bo panteon bogów greckich jest spory a konstrukcja gry pozwala na dodawanie nowych wątków. Zresztą z przyjemnością wrócę do przygód Fenyx za jakiś czas bo na NewGame+ kusi mnie mocno rozgrywka na maksymalnym poziomie trudności.
-
A już myślałem że mu podpowiesz symulatory pociągów i gry myśliwskie
-
Może tak jak w poprzednim versusie tak i tu zmodzą dwa zakończenia na rynki amerykański i japoński? No chyba że wymyślą jakiś friendship pod koniec fabuły, kto wie?
-
Sęk w tym że nasza reprezentacja jest bardzo chimeryczna i nieprzewidywalna. Zupełnie nie wiadomo w jakiej formie wyjdą i jak spiszą się na boisku. To jest totalna loteria, brak ciągłości dobrej formy. A wiecie co irytuje mnie najbardziej? Zawsze ale to zawsze po jakimś sromotnym wpierdolu jest zawsze taka sama gadka: Zapomnijmy o tym meczu jak najszybciej. No właśnie kurwa nie - nie zapomnijmy! Zawsze pamiętajmy o upokorzeniu i nauczce jaką dostaliśmy. Nie zapomnijmy i pamiętajmy piłkarskie wpadki aby ich powtórzyć w przyszłości i nie musieć "zapominać" kolejnego meczu. To jest kwestia mentalności - pamiętajmy o upokarzających porażkach aby więcej ich nie było. Mogli by też nasi futboliści pójść na jakieś sesje motywacyjne do kolegów siatkarzy, którzy jakoś większych problemów z nastawieniem i regularnością formy nie mają.
-
Ayyyee cieszę się bo lada dzień planowałem zakupić wersję podełkową. A tak spokojnie ogra się w PS Plusie po sklepaniu mongołów w Tsushimie
-
Faktycznie, gra kara za bycie zbyt pewnym siebie. Sam raz miałem taką przygodę, jechałem sobie nowym rumakiem z Merchojedów do Ratajów na pełnym luzie w elegansior kolczudze, jakimś wytwornym stroju jak panisko no bo kurde, wygrałem te turnieje rycerskie więc kto mi podskoczy? I tak sobie na koniku jechałem gdy z krzaczorów wyskoczyła grupka około siedmiu kumanów. Starcie ledwo przeżyłem, czepiec i rękawice całkiem zniszczone, dowlokłem się z krwawieniem na resztkach zdrowia do łaźni aby mnie dziewczyny z ran wylizały. Od tamtej przygody mapę eksplorowałem już z dużą ostrożnością. Jeden plus bo dobrze się na tamtym starciu obłowiłem, z łupów praktycznie zwrócił mi się zakup konia
- 1 260 odpowiedzi
-
- 2
-
- Kingdom Come: Deliverance
- gra generacji
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Na Teutatesa! Po 45h już platyna? Ja mam natrzaskane 92godziny i jestem dopiero w połowie drugiego aktu Ale może dlatego że włóczę się chilloutowo, podziwiam widoczki, pstrykam fotki, zbieram zielsko, cieszę się klimatem gry. Zanim ukończę to pewnie zejdzie kolejne 100h ale gram bez presji, kolejne gry tak jak książki nie uciekną i czekają grzecznie na swoją kolej.
-
Czujnik swoją drogą ale może być to też wina wtrysku paliwa. Sam miałem podobny problem w mojej starej audicy C4-ce jakieś dziesieć lat temu w ostatnim roku jej użytkowania. Na zimno odpalała normalnie a po zgaszeniu i na ciepło musiałem się zdrowo "nakręcić" aby silnik ponownie odpalił. Powymieniałem czujniki, kable, świece ale to nie pomogło. Po zbadaniu sprawy okazało się że mam mechaniczny wtrysk, za który nikt nie chciał się wziąć aby go naprawić/wyregulować bo ponoć był zbyt problematyczny dla mechaniorów. Problemu ostatecznie nie rozwiązałem bo samochód sprzedałem koledze a ten rozbił go po niespełna dwóch miesiącach. Jeśli problem nadal Ci dokucza to sprawdź w jakimś zaufanym serwisie czy to nie jest wina wtrysku paliwa. Pozdrawiam.
-
Za tą cenę to powinien jeszcze paczkę trytytek dorzucić, puszkę gładzi szpachlowej, muffler z wiadra i jakieś felgi z amelinium
-
W jedynkę nie grałem więc nie mam porównania. No ogólnie spodziewałem się po N2 tego co zaprezentowała później Tsushima. Przyznaję, Nioha2 kupowałem w ciemno, bez większego rozeznania się. Konie z maczugami, rogate bydło-demony, jakieś duszki z "chińskich" legend nie przekonały mnie do dalszej gry.
-
Będą w zasadzie tylko dwa tytuły. Z resztą prędzej czy później się uporam i dokończę. Eso - nigdy więcej żadnych molochów online jak to coś. Zmarnowany czas, cały półtoraroczny wysiłek włożony w stworzenie OP postaci, farmienie craftingu, skilli zniszczony przez dwa nerfy i jeden update. Nioh2 - po obiecującym początku jednak nie była to gra jakiej się spodziewałem. Baaardzo irytujący gameplay po którym miałem ochotę roztrzaskać pada. Lubię wyzwania ale mam alergię na denerwujące gry. To czego nie dostałem w N2 czyli klimat feudalnej Japonii oraz cały setting, doświadczyłem dopiero w Ghost of Tsushima. Moje największe rozczarowanie poprzedniego roku.