Skocz do zawartości

SebaSan1981

Użytkownicy
  • Postów

    2 700
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez SebaSan1981

  1. SebaSan1981

    Snow*Runner

    Game poszkapił sprawę bo gry nie dało się zamówić, nie ma jej po prostu na stronie. No to zrobiłem order na Special Edition u konkurencji, za dwa dni gierka będzie u mnie. Co prawda po już po wolnym od pracy ale i po robocie znajdzie się czas na eksplorację Michigan i innych lokacji.
  2. SebaSan1981

    Fallout 76

    Są i to bardzo fajne. Jedna np pozwala wysoko skakać, wtedy dajesz radę wskoczyć na dachy budynków by spyerdolić przed ghoulami. Inna mutacja daje szybki regen zdrowia, jeszcze inna dodatkowy pancerz. Sęk w tym że do pozytywnych cech mutacji, dodane są też negatywne jak mniejsza ilość AP albo szybciej narastający głód. Ogólnie też mutacje można wyleczyć Rad-Awayem w trakcie leczenia się z napromieniowania. Ale jeśli jakąś się zainfekowałeś i chcesz ją zachować aby korzystać z jej profitów to musisz mieć założoną kartę - perka blokującą możliowość wyleczenia mutacji. Inna karta boostuje pozytywne efekty mutacji. Na swojej postaci mam chyba z sześć różnych mutacji. Na otwartych przestrzeniach można robić cuda, skakać, biegać sprintem, postać jest nie do zasiekania. Troszkę gorzej w zamknietych pomieszczeniach, przy graniu skradankowo jestem praktycznie na dwa-trzy hity
  3. SebaSan1981

    Fallout 76

    Używasz w grze mutacji? Tzn złapałeś już jakąś?
  4. SebaSan1981

    Fallout 76

    Nom chałupa nienaruszona bo znika ze świata za każdym razem jak się wylogujesz. Zdarzało mi się jednak kiedyś podczas sesji że kilku graczy użyszkodników albo mutantów próbowało rozwalić mój bungalow ale wieżyczki z wyrzutniami rakiet dawały im odpór. Raz tylko ktoś rozwalił mi reaktor nuklearny obudowany ceglanym bunkrem a naprawa kosztowała sporo matsów. Ale potem zostawiłem drzwi otwarte aby każdy mógł się napić, coś ugotować lub naprawić i miałem już spokój. Czy teraz miałbym ponownie wracać do tej gry? Meh, mając wspomnienia z ostatnich crashy i męczarni po nerfie postaci wątpię abym kiedykolwiek wrócił do F76.. Chyba że było by z kim pobiegać w party bo solo to już się to ustrojstwo nagrałem.
  5. SebaSan1981

    Snow*Runner

    Ja już wolę nic nie oglądać aby nie psuć sobie wrażeń za kilka dni.
  6. Trochę sam sobie nie wierzę ale.. gra mnie wciągnęła. Nieco trudno jest ogarniać trzy gry naraz bo kontynuuję Days Gone i kończę B3 jednocześnie ale jakoś najbardziej chce mi się grać obecnie w Inkwizycję. Po zrobieniu wszystkiego w Zaziemiu gra się zdecydowanie rozkręca. Fabularnie bardzo mi się podoba, te zawiłości lore, powiązania i konflikty. Ktoś tam miał łeb do napisania tak skomplikowanej historii. Walka za to jest mało skomplikowana bo to zwyczajne kombosy: trójkąt, kwadrat, kółko, L2 i czekanie na cooldown. Grafika taka ciut plastikowo - sterylna, przyzwyczailem sie do niej tym bardziej że sporo jest klimatycznych lokacji np wybrzeże sztormów. Szkoda jedynie że nie da się pływać i po kontakcie z głębszą wodą postać jest respawnowana. Ogólnie po 30h gra jest zdecydowanie na plus. Zawziąłem się tak jak ostatnio na Simsy i postaram się fabułę dograć do końca ale na platynę się nie nastawiam, przynajmniej narazie..
  7. Powinni, przynajmniej moim zdaniem. Wszelakie mody overhaul do Skyrima czy Fallouta4 były świetne i znacznie poprawiały grywalność. Jeśli Redzi podejdą w podobny sposób to jeszcze bardziej ożywi to i tak dużą społeczność fanów wiedźmińskiego uniwersum.
  8. SebaSan1981

    Borderlands 3

    Jako że mi niewiele do cebuli brakuje, postanowiłem (po trzech tygodniach niegrania w gry telewizyjne) przysiąść ponownie do B3. No i zmiany zdecydowanie na plus, subiektywnie wydaje mi się że Amara dostała buffa na unarmed i wszystko co z żywiołami związane. Nadal kosi mi się najlepiej wszystko shotgunem (nie pamiętam nazwy ale mam kilka fajnych modeli) oraz pistolecikiem AAA z obrażeniami elektrycznymi. Z ciekawości odpaliłem DLC-ki i są dość ciekawe. Gaige jest bardzo fajna choć da się zauważyć pewną manierę głosu zerżniętą z Tiny podczas wypowiedzi. Przydała się dość długa przerwa z B3, można teraz dokończyć przygodę ze świeżą głową
  9. SebaSan1981

    Snow*Runner

    Coś tej gierki nie ma w ofercie Game do zrobienia pre-orderu. A szkoda bo jedną z nagród jest odblokowanie fajnej ciężarówki. Chyba trzeba będzie szukać gdzie indziej..
  10. Nie wszyscy kolego Złociutki, nie wszyscy
  11. SebaSan1981

    Nioh 2

    Jeszcze pół biedy, gdyby gra była sprawiedliwa ale nie.. tutaj często ginie się nie z własnej winy. Wiesz że coś dobrze rozegrałeś, bloki, kontry, przemiany Yokai. Ale gra i tak Ci pokaże: "Tak dobrze grasz? To i tak chooya warte, a masz!". Przykład pierwszy z brzegu. Po trzech godzinach grania w ten sam poziom docieram do bossa, po kilku poprzednich porażkach umiem już w jego mechanikę, wyczywam ruchy. Walka, dobrze mi idzie, unik, combos, odskok, kontra, faza z kwiatkami którą trzeba przeczekać bo regeny gorsze. Bossowi zostaje w końcu jakies 10%hp i pada ogłuszony bez Ki. "Mam cię koorva w końcu!" - myślę sobie bo sam mam hp na jakieś 95%, full set yorikich z regenami hp, fajną wytrenowaną glewię z bonusem do skażenia i aplikuję mu silny cios kończący trójkątem. I wtedy co? Ot gra wymyśla sobie że potworkowi zostaje milimetr paska hp, wstaje i pomimo mojego uskoku i bloku aplikuje mi specjala z obrażeniami krytycznymi zabijając mnie na hita. Po solidnym w(pipi)ie postanawiam wziąć sobie pomocnika z niebieskiego grobu i co? Zero kubków w inwentory, cała reszta w magazynie. Chcę dokupić kubki w chramie - niemożliwy zakup kubków bo stan magazynu pełny. A jak przenieść kubki z magazynu do inwentory w czasie grania poziomu, tego co widzę, gra nie oferuje choć próbowałem na różne sposoby. Walić tego Nioha drugiego, szkoda nerwów. Lubię i cenię gry gdzie własny skill jest istotny ale są też trzy rzeczy w grach jakich organicznie nienawidzę: hazard, limity czasowe oraz poczucie niesprawiedliwości.
  12. SebaSan1981

    Days Gone

    Po zamęczeniu Simsów zabrałem się w końcu do napoczętego dawno temu DG. Mechanikę przypomniałem sobie bardzo szybko i wkręciłem się aby nadrobić zaległości. No i jest fajnie, skradankowo nawet daje radę ale wydaje mi się że niemilce są mniej sprytni od tych z np Cienia Lary. Śmigając po lesie moturem, ciukając wilki i czyszcząc obózy bandziorów pomyślałem sobie przez chwilę jakby to fajnie było gdyby w tej grze wmontować mechaniki z MudRunnera.. czyli wiecie - pseudozombiakowe post apo zmiksowane z offroadem Deacon mógłby jeździć terenowym scoutem, targać drewno czy prowiant do bazy WeternStarem albo rozjeżdżać świrusów po błocie jakimś starym Krazem. Od czasu do czasu miewam takie rozkminy co do gier w stylu "co by było gdyby.."
  13. SebaSan1981

    Platinum Club

    Platyna #35 Sims4 Uff.. troszkę długo to trwało. Wspaniała relaksująca gierka. Wbicie cebulki zajęło mi prawie dwa lata (bez jednego miesiąca) ale było by szybciej gdybym się nie rozdrabniał na inne gry. Jakieś 60% trofeów wbiłem w czasie ostatnich dwóch miesięcy. Z początku nie nastawiałem się na calaka, wydawało się to mrzonką za sprawą powolności gry oraz grindu niektórych achievementów. Dopiero po wbiciu "Huśtawki nastrojów" czyli jednego z dwóch najtrudniejszych pucharków, zmobilizowałem się do wyciśnięcia 100%. Wbijanie trofików podzieliłem na dwa sejwy w grze: jeden do aktywności zawodowych, skilli, duchów a drugi do aktywności wymagajacych zabijania Simów (trofea zwiazane z pokoleniami rodziny oraz Czarna Wdowa). Na pierwszym, dużym sejwie z pełną ośmioosobową rodziną, wielkim pieciopoziomowym domem z setkami detali, konsola miała już spore problemy z obliczaniem operacji i czynności Simów. Ludkowie potrafili "myśleć" niemalże minutę zanim podjęli zlecone działania. Drugi sejw to już była metodyczna zagłada Simów, za pomocą głodu, urządzeń elektrycznych, pożarów itp. Ogólnie trudność platyny oceniam na: 3/10 Jeden punkcik za długotrwały grind karier w pracy, pozostałe dwa za dość trudne trofea: Huśtawka nastrojów oraz Trojaczki.
  14. SebaSan1981

    Nioh 2

    Ja już przestałem się spinać w tej grze. Nie warto tracić nerwów. Często robię tak że zanim zacznę jakiś poziom na poważnie to przebiegam sobie koło przeciwników, na ile się da oczywiście. Po co? Ano po to aby sprawdzić gdzie i skąd kto wyskakuje. Często Gaki rzucający bombami albo łucznicy są skitrani w takich miejscach na górze że ciężko ich dostrzec, zwłaszcza podczas walki z jakimś Yoki czy innymi naziemnymi mobkami. Takie bieganie też jest fajne bo niektórzy przeciwnicy ścigają nas przez chwilę i zawracają a inne "przylepy" mają lepsze aggro i gonią do upadłego. Przy odrobinie szczęścia da się ich zrzucić w przepaść lub z wysokości i po zgonie jest już jeden lub dwóch mniej do ubicia bo ci z "mgiełek" na szczęście się nie respią..
  15. SebaSan1981

    Snow*Runner

    Prezentacja pojazdów, customizacja, fizyka oraz mapy w grze. Jeszcze miesiąc.. ajj nie mogę się już doczekać!
  16. SebaSan1981

    Spintires: MudRunner

    Z poszczególnymi objectives to dobrze wymyślili że można je sobie odblokowywać pojedynczo. W kilku wyzwaniach byłoby ciężko wbić trzy gwiazdki naraz. Ładowanie bali na ciężarowkę za pomocą "łapy" bardzo lubię, immersja na 100%. Próbowałem też na Single Player i jest świetne, taka jakby mini-gierka ale gimnastyki i zabawy jest co niemiara. Ogólnie gra ma dużo fajnych smaczków. O plamach oleju na wodzie Wredny już wspominał w temacie o mechanikach tarmoszących siusiaka. Dodałbym jeszcze zasypianie kierowcy w aucie gdy jest ono wyłączone i ma zgaszone światła, fajne straszenie ptaków klaksonem lub częściowe brudzenie się opon po najechaniu w błoto i wodę naprzemian.
  17. Dla mnie taką serią są.. Wormsy. Pierwsze cztery części to absolutny majstersztyk. Wejścia w wymiar 3D nie uznaję i cenię jedynie pierwsze cztery odsłony z naciskiem na W2 oraz Worms Armageddon. World Party było również dobre, ale znerfione pod względem trudności misji dla pojedynczego gracza względem części poprzedniej. Pochodną grą bazującą na pierwszych Wormsach jest Liero, w które nadal uwielbiam grać
  18. SebaSan1981

    Nioh 2

    Ja już się wkręciłem w granie glewią, zmieniam tylko jej pozycje ale preferuję średnią i niską ze względu na szybkość. Kosa najbardziej mi podchodzi. Druga broń to siekierki do rzucania. Ten zestaw leży mi póki co najbardziej. Z dodatków to jakiś wachlarz z bonusem do amrity oraz sakiewka z 15%szans na utrzymanie amrity po śmierci plus bonusy do Ki i golda. Zbrojka to 3 części seta do odzyskiwania hp po zabiciu przeciwnika. Póki co jest OK!
  19. SebaSan1981

    Nioh 2

    Nioh2. Ta gra ma jeden bardzo niesamowity aspekt. Jest wymagająca ale pomimo kilunastu wpyerdoli z rzędu i chęci rzucenia padem o ścianę, nadal chce się wracać i dłubać te poszczególne poziomy, misje. Powtarzać je kilkadziesiąt razy aż do osiągnięcia perfekcji w rozpoznaniu strategii przeciwników, ich lokalizacji. Może inni mają inaczej ale ja tak tą grę odczuwam. Nie gram w nią nonstop bo chyba szlag by mnie trafił, dawkuję sobie emocje z nią związane...
  20. SebaSan1981

    Spintires: MudRunner

    Właśnie jestem w trakcie robienia challengy. I mam pytanie, w tym z latarnią morską i wyciąganiem ciężarówki jest wymóg aby zrobić to w nocy. Czy zatem muszę czekać w cieżarówce nieruchomo zanim zapadnie zmrok? Ogólnie gierka miazga, klimat, tempo doskonale mi pasują. Już nie mogę się doczekać SnowRunnera, będziemy z Młodym ogrywać, niech ma jakąś odmianę od BrawlStars, które zamęcza teraz na tablecie
  21. SebaSan1981

    Nioh 2

    Coś tam zmodził, pochwal się
  22. SebaSan1981

    Nioh 2

    Coż, Nioh Drugi należy do tego typu gier gdzie fun z gameplayu szybko zamienia się w klasyczny wkoorv, z rage quitami włącznie
  23. SebaSan1981

    Nioh 2

    Anaromowi chodziło o punkty atrybutów, tych co się je rozdaje po wbiciu levela. Sam nie mogłem respeca zrobić.
  24. SebaSan1981

    Nioh 2

    Ja póki co ogrywam solo. Jeśli mam możliwość, to wyciągam przeciwników do walki pojedynczo. Pierwszy level jest chyba najlepszym miejscem aby się tego nauczyć. Ogólnie gra mi się świetnie ale przy boss fight kamera potrafi narobić nieco kłopotu. Jak byłem przyparty do ściany przez bossa konia (Mezukiego) to mi się włączyło cos w rodzaju fpp, nijak się nie dało walczyć. Musiałem odturlać się od ściany aby powrócił normalny widok. No i koń zwalony łukiem z dystansu jak już miał zbite 3/4hp combosami z glewii. Jako główną broń używam właśnie glewii, siekierki do obrzucania zaklinowanych mini bossów np Gozukiego albo taktyki "rzuć i spyerdalay"
  25. SebaSan1981

    Nioh 2

    Skąd wytrzasnąłeś ten set? Dropnął Ci się? Poza randomowymi elementami mam tylko set samuraja, ten z redeem code z wersji gold gry ale jest zaledwie na 3lvlu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...