Vettel zachował sie jak stary pies jedynak do którego Pan przyniósł szczeniaczka. Odwalał schizy na torze, żeby zwrócić uwage na siebie, że to on jest numero primo w tym teamo bo przekraczał granicę, wielokrotnie, żeby pokazać Eklerkowi gdzie jego miejsce a jedyne co pokazał to debilizm oraz piękne bączki. W Astonie będzie numerem 1 i 3/4 więc raczej mu nie odyebie. Chociaż też nie jestem tego pewny, bezdomny Ocon zdobył fotel w Renault a odzywa sie do swojego inżyniera i do Cyryla jak do paziów.
Będę śledzić Vettela w Astonie z dużym zainteresowaniem. Podejrzewam, że będzie generatorem punktów ale czy będzie ponad Strolem to nie mam pojęcia