-
Postów
1 724 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Elitesse
-
Pytanie może z kategorii dziwnych ale czy wybór platformy, na której kupuję grę (gog, steam, epic) ma jakikolwiek wpływ na jej działanie? Albo działanie modów? Tak czytam w necie, to jedni stawiają na gog, bo nie ma DRM, a ktoś inny z kolei na Steam, bo tak wybiera scena moderska. Już się raz naciąłem na LA Noir i Bullego, w przypadku których z platformy R* nie startowały spolszczone wersję, a dopiero ze Stema. Musiałem dwa razy kupić te same gry ale w innym sklepie... Teraz gra w cyfrze chodzi za mniej niż 100 zł, a w epicu dodatkowo jest kupon na 25% więc wychodzi jeszcze lepiej. Grę mam już zaliczoną na XSX ale chciałbym mieć ją też na PC ze względu na mody i jej potencjał.
-
Tak, tutaj wygląda w porządku. Ja zatrzymałem się na samym końcu (początku?) tego zestawienia. W sensie mam 1660 Ti, która owszem jest lepsza od 1060 ale już nie od 1080
-
Gier na premierę zazwyczaj nie kupuję właśnie z takich względów, o których wspominał Michał102. Wyjątkiem ostatnio był Dead Light 2. Tak to wolę poczekać aż inni sprawdzą produkt i zdadzą relacje. Abonamenty są też na konsolach z czego korzystam - to też będzie pewnie przyszłością branży. Jednak nie mam tutaj możliwości zagrania w najnowszego remake Dead Space w cenie abonamentu. NFS jedynie 10 godzinne demo. Pewnie jak gry już na siebie zarobią to po czasie pojawią się w abonamentach. Gdybym miał ciśnienie na zakup nowości i jej sprzedaż, to może być to strata 20-50 zł czyli ceny abonamentu. Inna kwestia, że nie wszystko jest w tych abonamentach. Opłacając je i tak czasem kupuję coś nowego. Zastanowię się jeszcze nad komputerem ale to raczej bliżej niż dalej końca genereacji.
-
Producenci ustalili ceny nowych konsol na 2k z kawałkiem jednak popyt, podaż i sprzedawcy dorzucający do zestawu różne elementy podnieśli cenę. Inflacja już jest spora więc za te kilka lat 5k za konsole może stać się faktem... Jednym z tańszych rozwiązań może będzie strumieniowanie rozgrywki. Kupujesz pudełko albo instalujesz aplikacje i interesuje Cię wtedy tylko prędkość internetu. Tak myślałem, że to może być przyszłością xboxa ss - za część wyświetlanego obrazu odpowiada konsola, a reszta leci poprzez strumień. Oczywiście o ile to możliwe. Myślę, że generacja potrwa jeszcze 5 lat, a może i nawet dłużej ze względu na braki podzespołów. Ja pierwszy raz kupiłem konsolę na premierę i w sumie zastanowię się nad tym czy to jeszcze kiedyś powtórzę Jeżeli chodzi o podzespoły to i tak chyba wypadło to lepiej niż w czasach poprzedniej generacji kiedy sprzęt był zacofany już w momencie premiery. Muszę sprawdzić jak wygląda CP77 na dobrym komputerze albo za pośrednictwem geforce now chociaż aby się przekonać jak wiele tracę siedząc na konsolach. Robi się z tego coraz droższe hobby i dużym minusem PCtów jest to, że nie mogę odsprzedać dalej gry. W przeciwnym wariancie duża inwestycja w sprzęt mogłaby być zrekompensowana tym, że grę mogę sprzedać. A tutaj wysokie koszty wejścia i dodatkowo konieczność ponoszenia dużych kosztów zabawy. W przypadku konsol są to stosunkowo niskie koszty wejścia i późniejszego korzystania
-
To taki świąteczny event z tego co gdzieś widziałem to jeszcze tam dodali kilka atrakcji na święta.
-
Wczoraj miałem to jeszcze podnieść. Reklama najnowszego xboxa sprzedawała mi obraz 4k, 120 kl/s, RT, większą szczegółowość detali itp. itd. - "Najbardziej zaawansowana i innowacyjna! Konsola Xbox Series X to gry w 4K i 120 kl./s z graficznymi detalami dostępnymi dla najlepszych maszyn gamingowych." Teraz się okazuje, że owszem można coś ściągnąć z tej półki ale za każdym razem osobno. Ewentualnie w grach z epoki x360... Jednak trochę inaczej to sobie wyobrażałem. Gdyby chociaż małym druczkiem napisali, że będzie inaczej... Jestem trochę zawiedziony ale mimo wszystko zadowolony. Budżetowo to najlepszy kompromis, a gierki można zawsze odsprzedać. Gdybym wydał 10k na komputer i w trakcie generacji okazałoby się, że karta za kilka tysięcy nie radzi sobie tak dobrze z grami jak ta w konsoli, to bym się jednak bardziej wkurzył. Póki co jedynie CP77 robi na mnie tak dobre wrażenie, że chciałbym zagrać w niego w 4k i RT z PC. Rozumiem, że jest to kwestia optymalizacji i tego, że gry na konsolę są projektowane pod daną konfigurację sprzętu. A nie tak jak w przypadku PC, gdzie mogą się znaleźć różne podzespoły. Mimo wszystko ciężko jest mi to zrozumieć, że np. te karty które wymieniłeś na początku generacji konsol radzą sobie od nich lepiej aby potem w trakcie generacji już nie dawać rady. Przy czym grafika na konsolach jest taka sama albo nawet i na wyższym poziomie w stosunku do swojego debiutu.
-
No a gdzie Twoim zdaniem powinienem o to zapytać? Na forum dla wędkarzy albo fanów vw? Czytałem, że człowiek maks co jest w stanie zobaczyć to obraz o częstotliwości 60hz, a większe ilości to miałbyć tylko kit marketingowy aby sprzedać sprzęt. Skąd mam wiedzieć czy to nie jest kolejny taki chwyt. Zwłaszcza, że do tej pory standardem było 30 klatek (czasami pojawiało się 60), a ja mam spore zaległości w temacie skoro oceniasz że to myślenie jeszcze z tamtej epoki. Rozumiem. Pilotom ogólnie stawiane są spore wymagania. Ja bym się raczej nie nadawał - wada wzroku, a w gierkach czasami nie byłem w stanie zauważyć różnicy pomiędzy 30 a 60 klatkami. Nie wiem od czego to zależało ale w niektórych tytułach twórcy chyba potrafili zamaskować fakt, że gra odpala się w 30 klatkach. Nie wiem.
-
To był szybki resarch na google i nawet nie wchodziłem na strony tylko przepisałem, to co się pojawiło. W dwóch przypadkach, to chyba nawet było PPE Mam wrażenie, że gry pokroju CP77 będą działać tak jak na RTX 3080 dopiero na następnej generacji... Trochę tak było z Control, które potrafiło dławić się na PS4. Widzę, że karty ostatnio staniały ale nawet jakbym chciał to raczej nie wejdzie do mojego kompa do gier (na którym nie gram) taki 3080. Komp to jakaś wersja SSF od Lenovo choć ma kartę 1550 Ti. Zaraz musiałbym wymienić zasilacz, może obudowę płytę główną, ram może mógłby zostać ale procek to nie wiem. Wyszłoby, że lepiej kupić nowy komputer Ewentualnie myślę jeszcze nad tym strumieniowaniem gry poprzez geforce now aby poczuć moc grafiki w CP77. Na papierze wygląda to dobrze, łącze powinno dać sobie radę. Ciekawe jak w praktyce to wypada... To w jaki sposób można to porównywać i sprawdzać? Dawno, dawno temu to wszystko było prostsze i jak karta miała w nazwie kolejną cyfrę, to wiadomo było, że będzie lepsza. Teraz już niekoniecznie.
-
W zeszłym tygodniu wykorzystałem darmowy kod na 2 miesiące, bo chciałem obejrzeć nowy odcinek Shantaram. Akurat się pierwszy sezon skończył i teraz z tego co czytam, to prawdopodobnie nie będzie drugiego. Wielka szkoda, bo historia ma potencjał.
-
Nie, dopiero co trafiłem do tego tematu Do zadania tego pytania, które chodziło mi od jakiegoś czasu po głowie, popchnął mnie najnowszy trailer ze Stalkera 2, który graficznie wyglądać ma jak Metro: exodus odpalone na PCcie. W 2020 r. po raz pierwszy kupiłem nextgena na premierę, który miał przynieść nową jakość i powiew świeżości w moim gierkowym życiu Wyższa rozdzielczość, większy klatkaż, lepsza grafika, ogólnie lepsza jakość i jeszcze jakieś RT, które akurat do niczego nie było mi potrzebne. Co się okazuje po tych dwóch latach? Konsole nadal obsługują tylko 30 klatek, grafika bez szału, RT to namiastka tego jak to powinno wyglądać i ciągle trzeba iść na jakieś kompromisy... Albo jakość albo płynność albo RT. Jakoś można do tego przywyknąć, 30 klatek mnie aż tak bardzo nie boli, a RT nie muszę włączać. Wydawało i w sumie dalej wydaje najtańszym sprzętem do grania, a wtedy konkretny komputer kosztował jeszcze z 10 tyś. i wydawało mi się, że to co oferuje to tylko trochę lepsza wersja, a karty są robione z tak dużym zapasem mocy, że zostaje ona niewykorzystana w grach. Wiem, że kopano nimi kryptowaluty i jedynie pod takim względzie myślałem o zakupie takiego sprzętu. Za konsolę dałem 2k z kawałkiem, a dobra karta graficzna kosztowała ze dwa razy tyle jak nie więcej. Dodatkowo z tego co pamiętam to konieczne były cykliczne wymiany kart graficznych, a na konsolach gry były tak pisane aby zawsze dobrze (hmm?) wyglądać i działać. Czy jeżeli gra chodzi w 120 klatkach, to jest to dostrzegalne przez ludzkie oko? Podobno max tego co jesteśmy w stanie zauważyć to 60hz więc nie wiem czy tutaj nie jest podobnie. Rozumiem, że tak może wyglądać proces produkcji gier ale zastanawiałem się czy konsole przez swoją moc nie ograniczają pola manewru producentom? Planując grę muszą przyjąć pewne założenia mocy aby można było coś spokojnie wyciąć do wersji konsolowych. Nie może to być jednak coś takiego aby były to dwie inne gry. Teraz porównałem moc teraflopów i taka konsola XSX ma mieć ich 25 kiedy geforce 3080 trochę więcej, bo 30. Z kolei ten 4090 aż 67! co jest chyba solidnym zapasem wystarczającym na lata. W takim układzie wydaje mi się, że trochę mogłem mieć racji, że specyfikacja konsol może ograniczać jakość produkowanych gierek. Rozumiem, że projektując grę na geforce 3080 można trochę zejść niżej z jakości aby uruchomić ją na XSX jednak chyba nie dałoby się zrobić takiego manewru przy projektowaniu gry na kartę 4090, bo to mogłoby oznaczać wydanie dwóch produkcji, które diametralnie musiałyby się od siebie różnić. Czy to jeszcze inaczej wygląda?
-
Mniej więcej rozumiem ale czy na te dodatkowe bajery zostaje wykorzystana cała "reszta" mocy z karty czy sporo tam jeszcze zostaje. Np. na tyle sporo, że mogłaby się odpalić na tym sprzęcie gra z nowszej generacji? W sensie, że na karcie śmigają gry na standardzie np. unreal 5 a jest tam jeszcze na tyle mocy aby odpalić produkcje w standardzie (jeszcze nie istniejącego) unreal 6? Czy moc tych nowych kart jest w pełni wykorzystana czy po prostu tego i tak się nie robi aby gry za bardzo nie odbiegały od tego co jest na konsolach?
-
Nie wiem czy dobrze o tym myślę, bo jestem zielony w kartach graficznych ale aby cieszyć się lepszym poziomem grafiki i płynności muszę wydać 2k-4k na kartę graficzną. Mimo to nie wykorzystam w pełni jej mocy, bo gry i tak są robione w taki sposób aby można było odpalić je na konsolach aktualnej generacji?
-
Racja, nie grałem na PC więc nie wiem jak tam gra się prezentuje na dobrym sprzęcie. Może tak być jak mówisz, że będzie prezentowało się tak samo. Jak gra będzie ciekawa, to będzie można na to przymknąć oko. Niestety twórcy muszą iść na kompromis aby to jakoś działało na każdej konsoli. Specjalnie lepszego komputera raczej nie kupię aby cieszyć się trochę lepszą grafiką i płynnością. Zostaje "tanie" granie na konsoli.
-
No nie wiem. Gram teraz w najnowsze Metro na XSX i tutaj jednak wygląda to lepiej. Nie ma jakiś mega rewelacji ale to może znów oczekiwania były zbyt napompowane. Nie zdziwię się jak nie wydadzą tego jednak w przyszłym roku albo pod koniec w kiepskim stanie.
-
O kurde faktycznie beka z typa ze mnie Niestety nie mogę sobie sam jej przyznać. Nie mam jeszcze PS5 więc kompletnie o tym zapomniałem. To teraz już sam nie wiem. Gry z PS3 wydawali ponownie na PS4 wołając za to chyba pełną cenę. Nie było żadnego płatnego upadate do TLoU Remasted wydanego na PS4 tylko "nowa" gra sprzedawana w nowym standardzie cenowym na PS5. Więc dlaczego teraz mieliby zadowolić się płatnym updatem za 10$? Choć na taki układ mógłbym pójść. Póki co nazywa się to wersją reżyserską ale im bliżej premiery może okazać się, że będzie to wersja "rebuild" zupełnie jak pierwsza część.
-
Czy jakakolwiek ich gra była upgradowana na takich zasadach? Przecież takie rzeczy to się po pełnej cenie sprzedaje w nowym standardzie cenowym.
-
Przeszedłem wczoraj. Dobrze się bawiłem i uśmiałem z tekstów, żarcików itp. Polecam gadać z napotkanymi postaciami aż do wyczerpania ich kwestii dialogowych. W 2 epizodzie można zostać w "pracy w biurze" i zobaczyć jak sytuacja się tam rozwinie. Przyjemny, lekki tytuł o humorystycznym zabarwieniu. Nie ma tutaj nic wybitnego poza humorem ale akurat czegoś takiego potrzebowałem na wyluzowanie.
-
Ja nawet nie wiem czy wpadają mi te acziki, bo tego kompletnie nie śledzę i nic w ich kierunku nie robię. Wczoraj błędnie wpadł mi jeden przez przypadek w High of life za zebranie wszystkich kart kiedy cale ich nie zbierałem i widziałem, że w sklepie jeszcze była jakaś do kupienia.
-
"Beka z człowieka" i inne reakcje na posty.
Elitesse odpowiedział(a) na Soyokaze temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
fixed Nawet nie chce mi się z tobą gadać. Da się kogoś wyłączyć aby go nie było widać? -
"Beka z człowieka" i inne reakcje na posty.
Elitesse odpowiedział(a) na Soyokaze temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Jesteś niepoważny. Kilka razy przypierdalałeś się do mnie choćby w sprawie grania po polsku i to nie tylko przy AC więc nie kłam. Zresztą już drugi albo któryś raz z kolei się tak tłumaczysz, że mnie wogóle nie znasz i że to nie o żaden ból dupy chodzi. Jasne... Potem jak ktoś odpowie ci tym samym to lecisz się poskarżyć grupie i postulować banowanie takich użytkowników LOL! Zajebiście silna psychika Jak Kali ukraść krowę, to jest dobrze ale jak Kalemu ukraść krowę, to już jest źle... Jakim trzeba być typem aby wyszukiwać postów sprzed roku aby tam wlepić komuś reakcję, to już szkoda słów. Jeszcze gdyby to była chociaż merytoryczna krytyka, a tu tylko zwykły hejt. W reakcji na to przyjrzałem się twoim postom i w moim przekonaniu w zasługiwały one na takie, a nie inne reakcje. Zero głębszej filozofii. Ot po prostu poszła cała seria jak z karabinu, bo akurat takie reakcje były najbardziej adekwatne do przeczytanej treści. Choćbyś teraz bardzo tego chciał, to regulamin tego nie zabrania. Mentalność Kalego... Swoją drogą to musisz mocno to przeżywać skoro po raz kolejny do tego wracasz i się publicznie żalisz. Oszukujesz sam siebie pisząc w jednym zdaniu, że nie masz problemu z negatywną reakcją na swoje posty, aby zaraz w drugim zdaniu to zanegować poprzez nawoływanie do banowania kogoś za hurtowe wlepianie negatywnych reakcji. Zobacz jak Wredny przejął się negatywnymi reakcjami, nawet mimo tego, że ma dużo pozytywnych i dopisek pod nickiem. Więc chyba każdy negatywnie na coś takiego reaguje. Zwłaszcza jak ktoś napisał długiego przemyślanego posta, a dostał bekę z typa i nikt tego dalej nie czytał. Zdaje się też, że mniej znane nicki dostają więcej negatywnych reakacji, a jak ktoś z wieloma pozytywami czy innym statusem napisze coś głupiego, to jakoś to lżej przechodzi. Też się wczoraj nad tym zastanawiałem, że jednak usuwanie całkiem tych negatywnych reakcji, to nie byłby dobry pomysł. Problem jest w tym, że niektórzy tego nadużywają i się przypierdalają bez sensu. Jak dla mnie możesz sobie nosić skarpety po kolana. Co mnie to obchodzi jak jest Ci wygodnie albo tak pasuje. Grasz sobie w grę tak, a nie inaczej? Ok, Twoja sprawa. Mam wrażenie, że ludzie którzy się przypierdalają o bzdury w internecie mają właśnie smutne życie poza nim i przychodzą tutaj sobie odreagować... Może gdyby tak zrobić zabawę/eksperyment, że od pewnego limitu pozytywnych reakcji/stażu na forum/liczby postów/etc. licznik jest resetowany, a nick automatycznie zmieniany i nie wolno zdradzać swojej wcześniejszej "tożsamości", to część osób inaczej by spojrzała na ten problem. Znów mogliby się poczuć jak randomowe świeżaki czy inni pierwszoklasiści -
"Beka z człowieka" i inne reakcje na posty.
Elitesse odpowiedział(a) na Soyokaze temat w Opinie, komentarze - forum, magazyn
Przez przypadek trafiłem na ten temat. Moim zdaniem jest dużo racji w tym co napisał jego autor w pierwszym poście. Dotyczy to wielu for dyskusyjnych czy różnych grupek społecznych, gdzie ktoś jest nowy. Pamiętam jak sam się tutaj po raz pierwszy zalogowałem w 2018 r. bo miałem problem w jednej z gier. Rozwiązania nie uzyskałem ale dostałem gro minusów z racji swojej negatywnej opinii o kwestiach technicznych tego tytułu. Gość, który mnie atakował (nawet pomimo tego, że pisał nieprawdę i mieszał fakty) dostawał w tym czasie plusy. Pozdrawiam serdecznie Niestety coś takiego może zniechęcić do korzystania z danego medium społecznościowego... Przed rejestracją spotykałem się z negatywnymi opiniami o tym forum na facebookowych grupach więc wiedziałem, że może być różnie Wbrew pozorom jest więcej takich osób jak @Soyokaze które zniechęciły się do tego forum jednak nie każdy zakładał temat. Sam trzymam się boku. Może po części z takich powodów albo z takich, że nie chce mi się i nie mam czasu na przeglądanie wszystkiego. Złapałem się jednak na tym, że czasem jak widzę powiadomienie to pierwsza myśl - czy znowu ktoś się do czegoś przyjebał Nie wiem czy poza stałymi bywalcami ktoś zagląda dalej niż tylko do kilku pierwszych działów. Forum przestaje być otwarte dla wszystkich ludzi, a staje się zamkniętym poletkiem do wymiany zdań dla grupki tych samych osób. Nie wiem jak to oceniać - czy to źle czy dobrze. Może z pozycji administratora widząc statystyki będzie można coś więcej powiedzieć o ilości nowych rejestracji, odejść, jak długo ktoś jest na forum itp. To może być też przedmiotem zainteresowania psychologów albo innych badaczy historii internetu i umierania grup dyskusyjnych Swoją drogą to większość osób wypowiadających się w tym temacie ma przynajmniej 1.000 pozytywnych reakcji, a wielu 2 tyś i o wiele więcej. Jestem ciekaw o czym to świadczy. Może o tym, że łatwiej jest mieć większy dystans do siebie mają 10.000 pozytywnych reakcji i z tej perspektywy łatwiej jest oceniać kogoś nowego. Albo może, że z biegiem czasu można uzyskać akceptacje grupy nawet pomimo ciężkich początków. Naprawdę nie wiem, a może to być dla kogoś dobry temat na magisterkę na psychologii albo socjologii. Jak dla mnie to wprowadzenie tej ikonki "beka z typa", to był to zły pomysł. Pierwsze o czym pomyślałem, że to będzie powód eskalacji i różnych kłótni. Sam się czasem też irytuję jak klikam na powiadomienie a tam "beka z typa" no dobra ale o co chodzi? dlaczego? coś więcej? A tu ktoś mógł mieć gorszy dzień i tak sobie poprawia nastrój. Albo coś innego mu się nie spodobało. Chyba, że taki był zamysł aby wzorować się na skryptach mediów społecznościowych, które celowo tak działają aby ludzie się kłócili i był większy ruch w serwisie... Natomiast niektórych zniechęca to do korzystania z forum i prowadzenia dyskusji. Walenie samych reakcji bez komentarza może zniechęcić do forum i irytacji. Wcale się nie dziwię. Te przyznawane reakcje potrafią stygmatyzować człowieka i przyznam, że sam jak tu wszedłem to chciałem kliknąć ikonkę z klaunem. O autorze pomyślałem, że mógł napisać coś naiwnego i śmiesznego. Po przeczytaniu całości widzę, że tak jednak nie jest. Z iloma tego typu sytuacjami mógł się spotkać, że ktoś olał co pisze na podstawie takich właśnie pierwszych reakcji mogę się tylko domyślać. Jak widzę kogoś z wieloma minusami to z dystansem podchodzę do tego co pisze taki osobnik wychodząc z założenia, że te minusy skądś się wzięły. Sam jak miałem sporo minusów, to też spotykałem się z mniej życzliwym podejściem innych osób. Coś może być na rzeczy. Inna sprawa to jak ktoś zakłada nowe konta tylko po to aby te minusy wlepiać. Nie znam szczegółów ale wyobrażam sobie, że autor mógł chcieć porozmawiać z ludźmi dzielącymi podobne hobby ale spotkał się ze ścianą. Widziałem, że w temacie GPU rzucił swoją wątpliwość dotyczącą dodawanych gier etc. co spotkało się z negatywną reakcją choć moim zdaniem miał trochę racji o czym pisałem. Później ta dyskusja zmierzała już w stronę absurdu więc chyba też skończyło się na użyciu jednej z reakcji z mojej strony. W każdym razie zachęcam do większej otwartości co do nowych twarzy i opinii. Do przypomnienia sobie jak samemu było się nowym albo zalogowanie się na jakimś innym forum z zamiarem zadania jakiegoś pytania. Poza tym są święta - czas radości, pojednania, tolerancji itp. Może autor miał chujowe święta i liczył na to, że chociaż tutaj będzie mógł miło spędzić czas, a spotkał się ze ścianą. Trochę przedwcześnie niektórzy ocenili autora tego tematu sugerując, że jest słaby psychicznie etc. Ludzie różnie reagują na ocenianie przez społeczność i komentarze. Nawet jak twierdzą, że mają na to wyjebane albo duży dystans do siebie to też nie zawsze tak jest. Na przykład przypadek poniżej. Przyznaję, że to było słabe z mojej strony władować tak pod rząd te ileś tam reakcji ale wydawało mi się, że dobrze wiesz, że to nie było związane z WTF tylko z kolejną "beka z typa". Ulało mi się bo to nie pierwszy raz kiedy wrzucasz jakąś głupią reakcję na mojego posta bez podawania konkretnej przyczyny. Odkopujesz moje posty sprzed roku tylko po to aby władować tam głupią reakcję. Dziecinada. Do tej pory nie reagowałem i nie odpowiadałem tym samym. Wyżej wspominam mój debiut na forum i naszą rozmowę po tym jak miałem czelność mieć zarzuty do jednej z gier, która dobrze u mnie nie działała. Zamiast pomóc tylko się sadziłeś, zawołałeś kolegów i posypały się minusy. Problem w końcu sam rozwiązałem. Albo jak się przyjebałeś, że wolę grać po polsku w pierwszego AC, i wołałeś kogoś aby cię wspierał w hejcie na mnie w tamtym temacie. Dziecinada. Tak się zastanawiałem co będzie teraz. Już widzę, że spłakałeś się tutaj publicznie korzystając z okazji robiąc z siebie męczennika... więc te negatywne reakcje nie są takim neutralnym doświadczeniem jak niektórzy starają się sugerować... Co do TA, to nikt nie potrafił mi wytłumaczyć tego jak to dokładnie działa, że jest bezpieczne. Obawiam się, że wielu dalej tego nie wie, a wchodziło tam na zasadzie bo robią tak wszyscy albo robi tak Spencer... Dodatkowo komunikat jaki wysyłała oficjalna strona M$ sugerował coś zupełnie innego niż twierdzono w temacie. Mam prawo czegoś nie wiedzieć. Głupie reakcje bez powodu utwierdzają mnie w przekonaniu, że masz do mnie jakiś żal dupy albo odreagowujesz tutaj swoje życiowe porażki. -
To ja nie wiem, nie znam się. Wcześniej jak widziałem w wersji DC, to był komunikat aby uważać i przez przypadek nie dodać tej wersji jeżeli ma się już zwykłą. Za to można było dokupić upgrade do wersji DC. U mnie jest zwykła wersja + druga ikonka z "contentem" ale nie wiem co tam jest, bo odsyła do tej samej strony sklepu. Pewnie to zwykłe czyste wydanie na PC, które mogło dostać jakąś dodatkową zawartość z okazji premiery na PC ale nie jest to DC.
-
Udało się dodać ale faktycznie jest to zwykła wersja. Może ktoś się pomylił udostępniając w wersji reżyserskiej i stąd ten problem.
-
Mam tak samo. A jak nawet chcę kliknąć w "kup teraz", to mnie wyrzuca. Udało się komuś dodać? Też myślę, że o to właśnie chodzi. Jak dla mnie nie jest to jakiś zajebisty tytuł - na ps4 go nei ukończyłem, a wersji z gp nie ruszyłem. No ale, że jest za darmo to wiadomo Ciekawe czy coś z tym zrobią albo pozwolą go jeszcze jutro dodać. Ostatnio taki szał bym z GTA V, która jest większym hitem niż to.
-
Działa wam epic? Próbuję dodać grę do konta i ciągle mnie wyrzuca.