-
Postów
1 724 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Elitesse
-
Ja teraz kupiłem właśnie ze względu na AC III w cyfrze. No i kupiłem ten seasson pass już drugi raz, bo za pierwszym razem na PS4. Z tym, że teraz w promocji, a wtedy płaciłem pełną cenę. Może przy kolejnym podejściu (tym razem na XSX) uda mi się przejść całość.
-
Może dlatego, że grałeś w jednym ciągu, to jakoś inaczej oceniasz tą część. Ja miałem naprawdę długą przerwę więc nie byłem w stanie porównać 1:1 obu gier i przekonać się, że coś może być zrobione jednak lepiej. Pamiętałem tylko tyle, że lepiej się wkręciłem w jedynkę. Może kiedyś jeszcze podejdę do obu gier i zrobię je ciągiem, to też będę miał inne odczucia.
- 833 odpowiedzi
-
- ps5
- spider-man
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ja mam tak z PS5. Czekam na mniejszą wersję i w końcu na jakiś tytuł, dla którego kupię konsolę. Na XSX fajnie się gra ale też brakuje mi takich większych tytułów. Ostatnio gram głównie w jakieś starsze gierki z wcześniejszych generacji do czego jednak nie jest potrzebna moc tej konsoli. Chyba już nigdy nie kupię konsoli na start generacji skoro trzeba czekać przynajmniej do jej połowy aż ukażą się tytuły wykorzystujące jej moc. Jednak i tak lepiej wyszło, że kupiłem XSX niż PS5 - większy dysk SSD i dobrze ogarnięta wsteczna kompatybilność wraz z różnymi ulepszeniami. Małe szczegóły ale dla mnie są dużym plusem konsoli M$.
-
Wygląda fajnie ale trzeba pamiętać, że przed premierą podstawki filmiki też dobrze wyglądały Szkoda, że póki co nie ma informacji na ile godzin ma być to rozszerzenie i kiedy premiera.
-
Ograłem właśnie w Plusie. Już dawno chciałem wrócić do spider mana, a że w tą część nie grałem to skorzystałem z takiej możliwości. No i strasznie słabo to wyszło, to faktycznie powinno być sprzedawane w formie taniego DLC, a nie nowej gry wypalanej na płycie i w pudełku. Rozumiem jednak, że w dniach premiery największym atutem tytułu był pokaz RT dostępny na PS5. Dodatkowo klimat świąt i śnieg pokazują miasto z trochę innej perspektywy. Taki miły, ciepły i rodzinny epizod, co jednak za bardzo mi nie podeszło. O wiele lepiej bawiłem się przy Spider Manie wydanym wcześniej na PS4. Tutaj było trochę więcej tego samego ale trochę inaczej Jakoś nie wkręciłem się tym razem, nie chciało mi się nawet rozwijać specjalnie postaci czy mocy z nowych kostiumów. Było nawet łatwo, zginąłem kilka razy, a gra niczym mnie nie zaskoczyła. Nie chciało mi się nawet specjalnie do niej wracać czy ją przechodzić jednak ją zmęczyłem i od razu poleciała z dysku. Może dla fanów uniwersum byłaby bardziej pozytywna w odbiorze. Grałem na PS4. Cieszę się, że jej nie kupiłem tylko zagrałem w ramach abonamentu.
- 833 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- ps5
- spider-man
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Straszna lipa. Graficznie na pierwszy rzut oka wydaje się, że ładniej niż produkcja od Techlandu jednak strasznie tam pusto. Niby LA, wielkie miasto, a przeciwników na ekranie tyle co kot napłakał. To już chyba nawet w pierwszej części pojawiało się ich więcej na ekranie. Chyba nie poradzili sobie z większą liczbą zombie na tym silniku i jestem ciekaw czy rekompensować to będzie miał ich większy poziom trudności ubicia czy będzie to prosta rozwałka. Ciekawe czy chociaż na premierę gra będzie pozbawiona bugów i innych niedociągnięć... Sam pewnie sprawdzę jako fan gier w takich klimatach ale obecnie nie nastawiam się na nic.
-
Pamiętam jak w czasach generacji x360 koledzy ze strefy euro opowiadali, że gry są tam tańsze w relacji do zarobków, a dla nas 200 zł to był kosmos. Wtedy na zachodzie zakup gry był porównywany do zakupu kilku browarów i paczki fajek. Teraz w Polsce wychodzę do sklepu po małe zakupy i zostawiam tam 100 zł. Dwa trzy wyjścia i mogę kupić nową grę na premierę. Dogoniliśmy zachód! Nasze zarobki jeszcze nie Kierunek jest mniej więcej znany ale po drodze doszły jeszcze różne DLC, gry free to play, gdzie płaci się za różne rzeczy, GPU i PSplus extra/premium a na horyzoncie mamy GaaS. Spodziewam się jakiegoś miksu tych wszystkich elementów. Rzuciło mi się to w oczy przy the outer worlds, gdzie podstawka jest w cenie abonamentu ale dodatkowa zawartość już do dokupienia i to tylko w cyfrze.
-
Ostatnio po głowie chodzi mi aby wrócić do gry ale chciałbym to zrobić już z dodatkiem fabularnym. Wiadomo w którym kwartale albo miesiącu przyszłego roku ma wyjść?
-
Pudełek może nie wycofają ale pewnie chodzi im po głowie zrobienie czegoś na wzór Steam, gdzie gra jest przypisana do konta... Wtedy będzie słabo, choć czasem cyfra też tanieje albo można kupić ją sporo taniej na nieoficjalnych stronach z cd-keyami. Biorąc pod uwagę inflacje to i tak nie jest tak źle: https://bithub.pl/wiadomosci/nowy-poziom-cen-gier-wideo/ Lepsza podwyżka ceny bazowej gry niż rekompensowanie tego wycinaniem zawartości i udostępnianie jej jako płatnej DLC, która jednak nie tanieje tak jak podstawowa pudełkowa wersja. Kupiłem ostatnio 2 fabularne DLC do The Outer Worlds w promocji za 80 zł, to pliki jakie gra ściągała miały po 10 mb... Czyli ta dodatkowa zawartość cały czas tam była.
-
Polecam sprawdzić łowców gier albo wejść na stronę tanigamepass. Masz tam opisane różne sposoby w zależności do tego czy jesteś nowym, powracającym albo masz już abonament.
-
Cherry: Niewinność utracona. Bardzo pozytywne zaskoczenie. Film dotyka ciężkich tematów takich jak PTSD, ćpanie leków i ciężkich dragów. Opowiada o losie byłego żołnierza (Tom Holand), który walczył w Iraku i jego losach po powrocie z wojny jak i przed wybraniem się na wojnę. Może nie jest to wybitne dzieło ale dotyka dość ważnego i ciężkiego tematu. Aż byłem zdziwiony, że jest to oryginalna produkcja Apple. Obejrzałbym jeszcze coś w podobnych klimatach.
-
Nie wiem co to za internety sugerowały aby najpierw grać w drugi dodatek zamiast w pierwszej kolejności w ten, który pokazał się pierwszy. W każdym razie chyba nie miało to wpływu na nic, a same dodatki faktycznie nie są tak dobre jak podstawka.
-
Dzięki za tą informację. Przez moment pomyślałem, że skoro wersja na konsole zbiera pochwały, to wracając do domu może bym się jednak skusił na małą wycieczkę do marketu. Szybko przeszedł i odsprzedał dalej, no ale jak to tak wygląda to trzymam się swojej zasady niekupowania gier na premierę. W gruncie rzeczy to się właśnie do tego sprowadza. Nie wiem czy to kwestia oszczędności czy faktu, że ludzie grają na różnych konfiguracjach dzięki czemu spływa więcej danych i jest to łatwiej naprawić. Te dwie opcje wzajemnie się nie wykluczają więc może być i tak i tak. Ciekawe ile razy jeszcze gracze będą musieli wejść na te same grabie aby w końcu przekonać się jak to działa... Ja widzę dwa rozwiązania. 1. Ktoś gra na giełdzie i celowo dopuszcza do takich sytuacji. Producent nie jest jeszcze na giełdzie jednak wydawca jest i jego akcje dziś spadają mając za sobą miesiąc wzrostów. 2. Kalendarz premier jest jaki jest i to mogło być ich ostatnie okno możliwości aby trafić w dobry moment kiedy sprzeda się optymalnie dużo kopii aby jak najwięcej na tym zarobić, a potem to łatać. Marketingowcy są od tego aby sprzedawać marzenia, nakręcać graczy, a gracze są od tego aby dostarczać kapitał w zamian za te marzenia i obietnice Zwroty? Jasne, jakieś się tam zdarzą ale czy na taką masową skalę aby utopić wydawcę? No raczej nie. Więc tak długo jak opłaca się robić takie numery, to będą to robić. Właśnie dlatego, że wtedy nie było swobodnego dostępu do internetu, to gry były bardziej dopracowane. Warto było czytać recenzję, bo miały o wiele większą wartość i były bardziej obiektywne niż to co jest teraz. Jak gra była niegrywalna to nikt nie pudrował tego trupa i był karny k*tas. Potem przekładało się to na sprzedaż, bo patcha można było wydać i liczyć na to, że zostanie dodany do jakiejś gazety. Przynajmniej ja tak zapamiętałem tamten okres i jeszcze lata wcześniejsze na innych komputerach niż klasy PC.
-
To chyba właściwy temat aby zadać to pytanie. Czy macie jakieś przecieki odnośnie pojawienia się Ubisoft+ na Xboxie? Ostatnie informacje na jakie trafiłem, to ze stycznia i sierpnia, a potem cisza w eterze. Mam wrażenie, że jesteśmy bliżej niż dalej ogłoszenia o debiucie usługi na konsolach xbox. Widzę, że teraz pojawiła się promocja na DLCki do różnych gier, w tym do serii AC oraz promka 2 w cenie 1 na kilka gier ubisoftu. Już nie raz tak było, że pojawiała się promocja na jakiś tytuł, a potem lądował on w abonamencie albo był do przypisania do konta. Dodatkowo zbliża się koniec roku, wzmożony okres zakupowy, może nie uda się przyklepać zakupu Activ-Blizz, a dodanie do konsoli możliwości korzystania z usługi Ubi+ mogłoby okazać się gamechangerem na korzyść zielonych. Zwłaszcza jak sprzęt Sony nie dostanie (póki co?) tej usługi. Jako, że przechodzę teraz serię AC od początku na XSX to już miałem ładować wszystkie interesujące mnie DLC do koszyka i kupować (pomimo tego, że już je raz kupiłem na PS4, a PS5 prędko nie kupię) jednak przypomniały mi się zapowiedzi UBI+ na xboxach. Wejście a abonament może wyjść taniej niż zakup wszystkich dodatków.
-
Mam mieszane odczucia, co do tej gry. Im dłużej z nią obcuję, to mam wrażenie że jest ona takim młodszym, uboższym krewnym GTA ze wsi, w dodatku trochę niepełnosprawnym. Mimo to, a może właśnie dlatego potrafi wywołać uśmiech na mojej twarzy. Zdaje się, że mam trochę braków w stosunku do pozostałych części ale 1 i 2 na pewno ograłem, 3 chyba też i może nawet 4 i dodatki ale pamiętam je jak przez mgłę. Jedynie pierwsza część miała ambicję do bycia konkurentem dla GTA, a pozostałe poszły już w bardziej odjechane klimaty co wyszło raz lepiej raz gorzej. Niespecjalnie jest w tej serii coś do czego chciałbym wracać czy kupować grę na premierę. W dodatku gra okazała się wtedy katastrofą... Ostatnio wyszedł jakiś duży patch, co skłoniło mnie do zakupu gry. Właściwie to nie miałem żadnych oczekiwań dzięki czemu niespecjalnie się zawiodłem. Fabuła jest głupia jednak misje jakie wykonujemy w jej trakcie dają frajdę. Podoba mi się taka odskocznia i taki poziom odjechania - właśnie skończyłem serie mini misji stylizowanych na rozgrywkę RPG. Taka mała miła odmiana choć gra wiele rzeczy mogłaby robić lepiej. Zawiodłem się na tym, że postać nie jest w stanie kryć się za osłonami, czasami miała problemy ze wskoczeniem na daszek, nie dało się wejść na samochód (co innego wskoczyć choć i tu nie zawsze), duża ciężarówka nie jest w stanie zaczepić naczepy, czasami pomimo celowania nie udaje się trafić przeciwnika. W jednej pobocznej aktywności nie mogę ukraść samochodu foodtrucka. Postać do niego nie chce wejść, holowanie nic nie daje. W sumie nie wiem czy to nie bug czy coś źle robię, bo fabuła jest tak kiepska, że nawet się specjalnie na niej nie skupiam i nie czytam napisów o co chodzi. Odpuszczam to z pełną premedytacją skupiając się na czystym gameplayu. Miasto wydaje mi się puste, mały ruch uliczny, jakaś taka bieda pod tym względem jest. Grafika na początku robi wrażenie ale jakiś czas potem jest już to poziom akceptowalny. Nie ma rewelacji za to od cholery trybów graficznych. Gram z wykorzystaniem 4k ale mam wrażenie, że gra i postać rusza się czasem szybciej niż 30kl/s. W 60 kl/s nie widzę specjalnej różnicy na korzyść tego trybu za to robi się brzydziej. Jak mogę sprawdzić ile % gry jest ukończone? Nigdzie nie mogę znaleźć statystyk. Póki co zrobiłem kilka misji, kupiłem kilka parceli, parę małych misji pobocznych i wydaje mi się, że mapa jest stosunkowo mała. Chyba, że za jakiś czas mapa jeszcze się powiększy albo dojdzie jeszcze więcej aktywności. Tutaj przekręty z ubezpieczeniem to takie absurdalne rzucanie się pod koła ale kiepsko to wypada. Albo nagle ruch zanika albo samochody same na siebie wpadają. Fabuła to kiszka ale misje i otoczka sprawiły, że kilka razy się uśmiechałem - co ktoś miał w głowie aby nazwać jedną z postaci Jim Robs - a jestem urodzony jeszcze sporo przed latami 2000
-
Na łowcach gier są jakieś pro tipy.
-
Przyzwoite zestawienie jednak też nic już tu raczej nie znajdę. Ostatnio w końcu zaskoczyłem z serią ME na xboxie (1+2, bo 3 jakoś mnie tak nie wciągnęła) a darmowy weekend z biomutantem mnie zawiódł.
-
Masz TV 77 cali? Mega! Jak grasz na dobrym PC to nie musisz bawić się w kompromisy typu albo 4k i 30 klatek albo mniejsza rozdzielczość przy 60 klatkach.
-
O PS4 też chodziły tego typu historie. Miałem to szczęści, że mój egzemplarz to był już jakiś kolejny wypust i podobno ten zestaw z RDR2 miał być właśnie pozbawiony tych mankamentów. Wtedy specjalnie jakoś tego nie śledziłem, ot wziąłem z półki pierwszy lepszy egzemplarz z grą. Potem trochę żałowałem, że nie wydałem kilka zł więcej na taki sam zestaw w wersji PRO konsoli ale koniec końców to nawet lepiej, bo PRO ma podobno tego typu problemy techniczne. No ale to pewnie też jest loteria i nie wiadomo jak się trafi. Lata temu to Xbox 360 też miał wiele swoich przypadłości i należało polować na odpowiednią wersję. Co ciekawe to wtedy kupiłem na promce mojemu bratu x360 - na jednej z najbardziej awaryjnych płyt głównych - a w konsoli padł laser, a nie płyta główna. W moim późniejszym wypuście w wersji arcade natomiast przytrafił się ROD. Loteria. Dlatego staram się nie kupować nowości na premierę. Wyjątkiem był najnowszy XSX, gdzie bałem się powtórki z historii z x360. Właściwie to dalej się boję, bo okres gwarancji już minął a gry jeszcze nie wyciskają wszystkich soków z konsoli. On też został kupiony pod wpływem impulsu - jakiejś wiadomości o nowym PS5, która mi się nie spodobała więc na tą generację powróciłem do obozu zielonych. PS5 zakupię jak będzie miała większy dysk, mniejszy rozmiar, mniej tych negatywnych przypadłości i będzie na niej w końcu w co grać Póki co kombo PS4 + XSX wystarczy do ogrywania staroci i tego co jest.
-
Wczoraj odpaliłem GTA: VC z plusa i na początku byłem nawet pozytywnie zaskoczony, przez chwilę pomyślałem, że to faktycznie najlepszy port z całej trylogii a sam byłem niesprawiedliwy dla R. No ale tylko przez chwilę. Jak na dzisiejsze standardy to jest taka BIDA Z NĘDZĄ!, że zacząłem rozpatrywać w kategoriach zbrodni to co oni zrobili albo nawet nie zrobili z jedną z moich ulubionych gier z czasów młodości. To czym z założenia miały być te remastery, to się mogło nadawać jako darmowy update dla osób posiadających wersje sprzed lat. To czym w efekcie to jest, to się nadaje co najwyżej do wyrzucenia do kosza albo pokazywania studentom jak NIE ROBIĆ remasterów. O trylogii powiedziano już wiele złych słów więc nie będę się za bardzo rozpisywał. Mam wrażenie, że stare błędy występują nawet częściej niż w oryginałach, a dodatkowo dochodzą nowe. Spadki animacji w takiej grze nawet na PS4 to jakiś ponury żart. Gra broni się tylko klimatem, fabułą i muzyką. Nie wiem jednak czy będę chciał poświęcać dla niej czas i wracać do VC kiedy mam tyle innych zaległości i nowych gier. Szkoda mi czasu i psucia sobie dobrych wspomnień. To złe wrażenie mogłoby teraz wymazać tylko wydanie remaków trylogii ...
-
Mniej więcej tak wyglądał mój zakup ps4 i powrót do grania na konsoli po dłuższej przerwie. Taki był hajp na RDR2 wtedy, że zapakowałem się w samochód i po krótkiej wycieczce do marketu wziąłem z półki swój egzemplarz. Normalnie to kupuję przez neta i tak sprawiłem sobie jakiś czas potem xone dla GP i kilku tytułów ekskluzywnych. Trochę spontan, trochę pod wpływem promocji i dobrego zestawu z grami. Wtedy jeszcze myślałem, że to interes życia - sprzedam gry i konsola za pół darmo będzie. Niestety okazało się, że to były tylko kody na gry do ściągnięcia. Z drugiej strony konsolę sprzedałem jeszcze w pandemii więc nawet zyskałem wtedy na jej wartości
-
Wczoraj kupiłem doładowanie za 87 zł z instant gaming. Pierwsze poszło bez problemu, przy drugim zakupie chcieli zdjęcie dokumentu. Podziękowałem jak ktoś wyżej już zrobił jednak oddali mi pieniądze Drugie doładowanie kupiłem na innej stronce. Doładowałem podstawowy abonament na kolejny rok - do końca stycznia 2025 r. Potem odpaliłem wersję Premium abonamentu pomimo tego, że mam GP ale promocyjna cena zrobiła swoje. Z tego co pobieżnie przejrzałem ponownie listę gierek to jest tam kilka pozycji, które chciałbym sprawdzić. Oby się nie okazało, że są dostępne tylko na PS5 bo będzie lipa.
-
Ogólnie mam podobne odczucia, co do tej części gry jednak nie we wszystkich ocenach się zgadzam. Origins była rewolucyjna, bo wprowadzała szereg zmian w serii. Dlatego można było jej wybaczyć wielość znaczników i powtarzalność misji pobocznych. Odyseja zwielokrotniła to do kwadratu nie poprawiając nic z jakości misji, których powtarzalność to było ctrl + c i ctrl + v. Mało tego, nie dało się wyczyścić znaczników do końca, bo ciągle te same misje były zlecane w danym punkcie. Albo wyspy, gdzie chciałem odkryć całość i wyczyścić ze wszystkiego - podejdź tu, pobiegnij tam, wróć, popłyń na inną wyspę i wróć, a na tej wyspie podobna historia. No mnie to mega zmęczyło do tego stopnia, że był to pierwszy AC, którego porzuciłem w trakcie. Grałem jeszcze na PS4, gdzie kupiłem wersję GOLD czy inną z dodatkami, które podobno miały dodawać grze więcej różnorodności, a mimo tego i tak nie mogłem zmęczyć gry. Osobiście lubię te wątki współczesne. Ogrywam teraz całą serię od pierwszej części grając teraz na XSX i przy AC:Revelations brakowało mi tego wątku współczesności Ogólnie większość minusów jakie przypisujesz AC:V mogę przypisać całej serii AC. Jasne, że w AC: V wszystko zostało mega wydłużone, aż mnie to zmęczyło i pod koniec grałem już tylko po to aby to w końcu skończyć. Jednak nie znużyło tak jak Odyseja. Tutaj aż chciało się sprawdzać misje poboczne już nie tyle co dla samego expa, a dlatego, że każda była praktycznie inna. Dla mnie AC:V z kolei jest na pierwszym miejscu w nowej serii, Origins na drugim, a Odyseja zasłużyła na ostatnie. Co nie zmienia faktu, że też jestem za mniejszymi światami ale bardziej dopracowanymi. Grając ostatnio w te pierwsze AC, które kiedyś robiły wrażenie przeogromnych, już nie ma się wrażenia, że tamte lokacje są tak duże, że jest taka mnogość znaczników. Fajnie, że opisałeś te dodatki, szkoda tylko że są takie sobie. Ja jeszcze w nie nie gralem i ciągle się zastanawiam czy kupić Seasson Pass. Ciągle te Seasson Passy do ich gier trzymają cenę pomimo tego, że nie dodają aż tak dużo nowości albo nawet wcale kiedy dają to samo.
-
Limbo było intrygujące ale zaciąłem się na początku przy pająku i nie chciało mi się już próbować. W Inside się niesamowicie wkręciłem, a odpaliłem tylko na chwilkę zobaczyć co to za kolejny indyk w tym GPU Przedwczoraj zacząłem Somervile będąc do gry pozytywnie nastawionym. Początek mnie zmiażdżył. Świetne to było, aż podskoczyłem i czułem tą panikę, lęk i przerażenie bohaterów. W wolnej chwili sprawdzę jak idzie dalej ale mogę potwierdzić, że gra ma rożne mankamenty, o których wspomniano wyżej.
-
Teraz to lipa jest z cenami tych kodów. Śledzę łowców gier i dotychczas cena doładowania "100 zł" oscylowała jakoś w cenie nawet 85 zł! Czasem trochę w górę, potem trochę w dół, ostatnio więcej w górę więc myślałem, że to kwestia ceny dolara. Teraz ceny tych doładowań w nienaturalny sposób wystrzeliły w górę więc pewnie sprzedawcy mieli wcześniej cynk, że będzie jakaś promocja w sklepie Sony. Bo co to za interes zapłacić 250-300 zł za doładowanie 200 zł do psn. Jak się skończy promocja, to pewnie cena też się unormuje. Może w czerwcu na days of play będą podobne promocje. W takich realiach warto chyba przed potencjalnymi obniżkami doładować sobie konto i czekać.